Ja tam dałam minusa, bo pomyślałam o związku pracownika z pracodawcą, ale nie odzywałam się, bo nie chciałam innym psuć chwili wzruszenia. Czasami mam takie ludzkie odruchy.;)
Tak potrzebujesz w życiu tylko żeby się nażreć i mieć czym oddychać, wiedz że są ludzie których celem nie jest tylko żeby się nażreć i mieć czym oddychać... ich celem jest aby jak najlepiej przeżyć swoje życie,dzielić je z tą drugą osoba którą się kocha założyć rodzinę, być szczęśliwym i umrzeć ze starości wiedząc że dobrze się przeżyło swoje życie. Proszę najlepiej to ujął Janusz korwinn Mikke http://www.youtube.com/watch?v=ODsnq0Q6LOQ
Z umiejętnością czytania nie mam problemów. Do przeŻYCIA potrzebuję tych trzech rzeczy, które wymienilam. Reszat to kwestia negocjacji i tego, co czyni cię szczęliwym, nie żywym.
Chciałeś powiedzieć: osoba, która nie zaznała braku tlenu i pokarmu nie zrozumie, że jakakolwiek osoba w porównaniu z nimi nie ma żadnego znaczenia. Sobie poczytaj na dobranoc o takim Auschwitz, gdzie synowie własnych ojców do komór gazowych wysyłali, a matki wyrzekały się własnych dzieci, zanim zaczniesz pisać takie brednie.
Prawda, ale my też musimy jej potrzebować. Nie tylko jak w democie, po to by nas potrzebowała, a po to byśmy my jej także potrzebowali. Czy jest coś piękniejszego niż odwzajemniona miłość?
Miłość nie istnieje...Byłem z wieloma kobietami,jednakże zawsze chodziło mi tylko o seks,nigdy nie czułem czegoś więcej,nawet zauroczenia,czuję się jak jakiś psychopata bez uczuć...
Wiesz,sam nie wiem co o tym myśleć,może za kilkanaście lat zmienię swoje zdanie na ten temat,aczkolwiek w chwili obecnej niczego takiego nie czuję,w przeszłości również nie czułem zauroczenia do żadnej kobiety,a gejem nie jestem.Być może kiedyś spotkam tą "jedyną" do której poczuję coś głębszego niż tylko chęć kontaktu fizycznego.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 May 2012 2012 20:21
Może ja potrzebuję czegoś innego? Nienawidzę narzucania z góry priorytetów i wartości najważniejszych. Dla mnie najważniejsza jest rodzina i nauka, g*wno mnie obchodzi jakaś szmata, która i tak się puści z jakimś debilem.
Rodzina powiadasz najważniejsza, a laska to szmata? Idąc twoim tokiem pojmowania to twoja matka pewnie też była kiedyś szmatą i puściła się z ojcem. Z takim chamskim podejściem nie możesz spodziewać się cudów. J.bnij się w czoło.
No nie moge...czy tylko mnie wnerwia to, ze na demotach w kolko jest milosc, alkoholizm Polakow, euro, gole d***? No bez jaj. Ludzie ogarnijmy sie, to ma byc strona, ktora sluzy rozrywce, a tu co chwile demoty o milosci w wiekszosci pewnie ich autorami sa osoby, ktore nigdy tej milosci nie zaznaly...I prosze nie uogolniajcie i nie starajcie sie mi wmowic, ze najwazniejsze czego do zycia potrzebuje jest milosc bo to obecnie nie jest jakims moim priorytetem. Dobrze by bylo jakby byla, ale jej nie ma i jakos zyje i co najwazniejsze ciesze sie tym zyciem, nie potrzebuje do tego koniecznie osoby, ktoraby mnie kochala i pewnie tak ma wiekszosc osob i nie probojcie nikogo przekonac, ze tak nie jest i ze jak nie znajda tej swojej drugiej polowki nie osiagna szczescia.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 28 May 2012 2012 20:34
Najważniejsze czego potrzebuję w życiu to szczęście. Jedni czerpią je z miłości inni wolą życ samotnie i na przykład się samorealizowac, więc autorze nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Jeśli o mnie chodzi to jak zobaczyłam tego demota to moją pierwszą myślą było ''rzygam tęczą''.
To jest przykład wyjątkowo obrzydliwego egoizmu, który jest powodem tylu nieudanych związków. Ludzie nie potrafią się zadowolić miłością bez wzajemności, a to nie jest prawdziwa miłość. Miłość jest rzeczywiście potrzebna, ale niekoniecznie do drugiej osoby i niekoniecznie odwzajemnionej.
jak nie rozumiesz sentencji to ich nie komentuj
"Potrzebujesz w życiu" a nie "potrzebujesz by żyć".
a jeśli ja nie czuję się z tą osobą szczęśliwa, a mam z nią być, bo ona mnie potrzebuje i to najważniejsze jest dla niej, nie dla mnie, to jest sens?
Ja tam dałam minusa, bo pomyślałam o związku pracownika z pracodawcą, ale nie odzywałam się, bo nie chciałam innym psuć chwili wzruszenia. Czasami mam takie ludzkie odruchy.;)
Takie demoty w realistycznym świetle nie mają sensu..
Odpowiedzod kiedy świat internetu jest realistyczny ;d
Nie sposób się z tym NIE ZGODZIĆ - genialne...:-) :-)
OdpowiedzFajnie. http://demotywatory.pl/3772155/Wszystko-czego-potrzebujesz coraz rzadziej zaglądam na główną, żeby sobie nie psuć nerwów, chyba muszę wcale;]
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 30 May 2012 2012 2:01
Potrzebuję tlenu, wody i pożywienia. Reszta jest do negocjacji.
OdpowiedzI umiejetnosci czytania tez potzrebujesz, w demot mowi o zyciu, nie o wegetacji....wiec blagam nie myl tych pojec;]
Tak potrzebujesz w życiu tylko żeby się nażreć i mieć czym oddychać, wiedz że są ludzie których celem nie jest tylko żeby się nażreć i mieć czym oddychać... ich celem jest aby jak najlepiej przeżyć swoje życie,dzielić je z tą drugą osoba którą się kocha założyć rodzinę, być szczęśliwym i umrzeć ze starości wiedząc że dobrze się przeżyło swoje życie. Proszę najlepiej to ujął Janusz korwinn Mikke http://www.youtube.com/watch?v=ODsnq0Q6LOQ
Z umiejętnością czytania nie mam problemów. Do przeŻYCIA potrzebuję tych trzech rzeczy, które wymienilam. Reszat to kwestia negocjacji i tego, co czyni cię szczęliwym, nie żywym.
Osoba, która tego nie zaznała, nie zrozumie, że tlen i pokarm nie mają żadnego znaczenia w porównaniu z tą osoba.
OdpowiedzChciałeś powiedzieć: osoba, która nie zaznała braku tlenu i pokarmu nie zrozumie, że jakakolwiek osoba w porównaniu z nimi nie ma żadnego znaczenia. Sobie poczytaj na dobranoc o takim Auschwitz, gdzie synowie własnych ojców do komór gazowych wysyłali, a matki wyrzekały się własnych dzieci, zanim zaczniesz pisać takie brednie.
Prawda, ale my też musimy jej potrzebować. Nie tylko jak w democie, po to by nas potrzebowała, a po to byśmy my jej także potrzebowali. Czy jest coś piękniejszego niż odwzajemniona miłość?
OdpowiedzJest. Golonko z frytkami + piwko do tego. Poezja!
Nie powiem, interesująca koncepcja. Ktoś kogo będziesz potrzebował... naprawdę ciekawe.
Donek potrzebuje mnie i moich podatków. Od razu mi cieplej na sercu.
OdpowiedzNo nie wierze...kolejny demot o miłości-.-, już kur*a bez przesady...
OdpowiedzMiłość nie istnieje...Byłem z wieloma kobietami,jednakże zawsze chodziło mi tylko o seks,nigdy nie czułem czegoś więcej,nawet zauroczenia,czuję się jak jakiś psychopata bez uczuć...
OdpowiedzZakochanie istnieje, a prawdopodobnie o nie ci chodzi. Tak, że faktycznie, wina leży po twojej stronie, ale żeby od razu psychopata?
Wiesz,sam nie wiem co o tym myśleć,może za kilkanaście lat zmienię swoje zdanie na ten temat,aczkolwiek w chwili obecnej niczego takiego nie czuję,w przeszłości również nie czułem zauroczenia do żadnej kobiety,a gejem nie jestem.Być może kiedyś spotkam tą "jedyną" do której poczuję coś głębszego niż tylko chęć kontaktu fizycznego.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 May 2012 2012 20:21
Może nie spotkałeś swojej drugiej połówki jeszcze ;d Zresztą jesteś jeszcze młody, to wszystko przed tobą :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 May 2012 2012 20:37
Jedyna osoba jaka mnie potrzebuje to mój brat. Nikt więcej.
OdpowiedzMoże ja potrzebuję czegoś innego? Nienawidzę narzucania z góry priorytetów i wartości najważniejszych. Dla mnie najważniejsza jest rodzina i nauka, g*wno mnie obchodzi jakaś szmata, która i tak się puści z jakimś debilem.
OdpowiedzRodzina powiadasz najważniejsza, a laska to szmata? Idąc twoim tokiem pojmowania to twoja matka pewnie też była kiedyś szmatą i puściła się z ojcem. Z takim chamskim podejściem nie możesz spodziewać się cudów. J.bnij się w czoło.
No nie moge...czy tylko mnie wnerwia to, ze na demotach w kolko jest milosc, alkoholizm Polakow, euro, gole d***? No bez jaj. Ludzie ogarnijmy sie, to ma byc strona, ktora sluzy rozrywce, a tu co chwile demoty o milosci w wiekszosci pewnie ich autorami sa osoby, ktore nigdy tej milosci nie zaznaly...I prosze nie uogolniajcie i nie starajcie sie mi wmowic, ze najwazniejsze czego do zycia potrzebuje jest milosc bo to obecnie nie jest jakims moim priorytetem. Dobrze by bylo jakby byla, ale jej nie ma i jakos zyje i co najwazniejsze ciesze sie tym zyciem, nie potrzebuje do tego koniecznie osoby, ktoraby mnie kochala i pewnie tak ma wiekszosc osob i nie probojcie nikogo przekonac, ze tak nie jest i ze jak nie znajda tej swojej drugiej polowki nie osiagna szczescia.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 May 2012 2012 20:34
OdpowiedzNajważniejsze czego potrzebuję w życiu to szczęście. Jedni czerpią je z miłości inni wolą życ samotnie i na przykład się samorealizowac, więc autorze nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Jeśli o mnie chodzi to jak zobaczyłam tego demota to moją pierwszą myślą było ''rzygam tęczą''.
OdpowiedzNieprawda, najbardziej do szczęścia potrzeba mi teraz biletu na Scorpions we Wrocku. where is your god now?
OdpowiedzNo niby tak, ale nie. Można sobie ułożyć życie i być szczęśliwym bez szczególnej integracji z ludźmi.
OdpowiedzTo jest przykład wyjątkowo obrzydliwego egoizmu, który jest powodem tylu nieudanych związków. Ludzie nie potrafią się zadowolić miłością bez wzajemności, a to nie jest prawdziwa miłość. Miłość jest rzeczywiście potrzebna, ale niekoniecznie do drugiej osoby i niekoniecznie odwzajemnionej.
Odpowiedz