Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
3533 3776
-

Zobacz także:


I ivaho
+63 / 69

Niestety, dużą role odgrywają media i internet. We wcześniejszych stuleciach to rodzice wychowywali swoje dzieci, a teraz? większy wpływ na nich mają jakieś głupie czasopisma i filmiki..

Odpowiedz
C Concord2
+27 / 31

Wiele w tym prawdy, chociaż to wszystko zalezy od człowieka. We wcześniejszych stuleciach także nie było tak kolorowo jak nam opowiadają. Na imprezach pod wpływem alkoholu zdarzały się gorsze incydenty jak dzisiaj, tylko teraz to wszystko jest rozdmuchiwane, i powoli niestety staje sie modne. Ot taka moda na głupotę.

sla
+12 / 16

Teraz są media i Internet, kiedyś byli znajomi z podwórka czy ze szkoły, sąsiedzi czy bohaterowie książek. Nie ma w tym żadnej różnicy. Ważne, by nauczyć się myśleć samodzielnie i potrafić krytycznie oceniać rzeczywistość, niezależnie od epoki w której żyjemy. Poza tym - nie wiem w jakim świecie przebywa autorka, mój jest jednak fajniejszy.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 5 July 2012 2012 16:47

P piotk
+2 / 4

sla - dobre słowa. Obecnie wszyscy obwiniają nowe media tak jakby ludzie nie mieli własnych mózgów i nie potrafili kierować własnym życiem. Każdy to potrafi, ale większość po prostu nie chce. Ludzie chcą aby za nich ktoś albo coś innego brało odpowiedzialność. Bo odpowiedzialnośc za siebie a potem za bliskich jest ogromnym cięzarem, ale za to daje jeszcze większą satysfakcję. Zawsze jednak byli i będą ci, którzy chcą iśc na skróty i żyć tak jak inni, jak kopie tego samego, wadliwego schematu. Za demota daję minus, bo ten obrazek był na kwejku a podpis pod nim tutaj jest po prostu dnem.

WhyOhWhy
-3 / 29

Demoty tego typu jakoś mnie nie ruszają. Sama nie jestem taką osobą, nie otaczam się takimi osobami, więc nie mam powodów do narzekań.

Odpowiedz
WhyOhWhy
+14 / 18

Co Ty możesz wiedzieć? Może i znam kogoś kto tak postępuję, ale taka żadna z takich osób nie należy do grona moich bliskich znajomych. Jak już przy głupotach jesteśmy, to twoje "w każdym z nas siedzi takie coś" jest dużo głupsze. I nie, nie każdy taki jest, są jeszcze ludzie z wartościami, ale najwyrażniej w twoim płytkim świecie nie ma na to miejsca, współczuję ci.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 July 2012 2012 20:19

DieselBoy
+8 / 12

@Beeetiii Ty nie znasz, ale tacy chłopacy są. Tylko po prostu się nimi nie otaczasz, bo... nie są tacy fajni jak bad boye?

Lidasek
+4 / 8

Beti, weź skończ. Nie wrzucaj wszystkich do jednego wora i nie patrz na świat przez pryzmat siebie. WhyOhWhy - chyba nadajemy na tych samych falach :)

Monika1891
+19 / 23

Ciebie widać, aż za bardzo

Lidasek
-1 / 3

Monika, you are my new hero! :D

D Darioo123
+18 / 28

bycie dziewica to wstyd? chyba na jakiejs wsi typu Warszawa bo w normalnych miastach to niczego takiego nie ma, no chyba ze 30 lat masz

Odpowiedz
Lidasek
+6 / 6

Nawet jak masz 30 lat, a nie ma tego jedynego, to nie ma się czego wstydzić :)

LadyGrinningSoul
+4 / 4

wtf? Mieszkam w Warszawie, z moich znajomych w wieku 16-18 lat tylko jedna dziewczyna ma pierwszy raz za sobą. Co więcej, wydaje mi się, że wstyd za bycie dziewicą nie funkcjonuje również na wsiach i w mniejszych miastach

Dawciu
+3 / 9

Internet - nic więcej mówić nie trzeba.

Odpowiedz
Illidanek
+3 / 3

To nie znaczy że jest to niesłuszne. A poza tym nie wszystkie punkty wymienione w tym linku dotyczą tejże sytuacji. To że młodzież chce coś zmieniać, przeciwstawia się systemowi i tak dalej to normalne, i dobre. Ale ten demot jest bardziej o moralności niż 'zepsutych' dzieciach.

To_Je_Amelinium
-5 / 23

skoro wszyscy jesteście tacy moralni i cudowni to weźcie się umówcie na zjazd demotywatorowiczów i się dobierajcie w pare na całe życie, bo z tego co czytam sami święci, romantycy i inteligencja tutaj

Odpowiedz
kyd
+7 / 13

Założyłaś tu drugie konto, koniku polny, by kontynuować marudzenie, smęcenie i kreowanie się na miss alternative, co zawsze musi myśleć odwrotnie do większości? Mam nadzieję, że to, iż odpowiedziałem na Twoją wiadomość nie obudzi na nowo Twojej choroby paranoidalnej i manii prześladowczej.

kyd
+5 / 11

Wstaw jeszcze jednego lola, będzie inteligentniej. I tak, jestem trolem, a nawet czasem pięknym, różowym jednorożcem. Ale fakt, Ty nie możesz być tym dawnym "kwiatkiem polnym". Ona nieco ładniej pisała, nie odpowiadała na poziomie "chyba ty...". Pozdrawiam kwiatka polnego, gdziekolwiek on jest...

kyd
+14 / 14

Większość prawda, choć niektóre nieco wyolbrzymione. Cóż, takie czasy. Dla przykładu mój stary demot: http://demotywatory.pl/3540763/Pierwszy-pocalunek Za który oprócz słów pochlebnych, spotkała mnie duża krytyka, bo wyraziłem się o pierwszym pocałunku jako czymś ważnym, zobowiązującym. Zaraz poleciały komentarze, że pocałunek nie musi nić znaczyć, że można ot tak przy przypływie emocji... Z seksem też podobnie, byle mniej zobowiązań. Przewiduję, że za parę pokoleń będzie dominować typ związku "monogamia nie na wyłączność". Już teraz czytam, że np. znany aktor - Will Smith ma taki układ ze swoją żoną, że są razem, kochają się, ale nie wymagają wierności, dając przyzwolenie na skoki w bok. Myślę, że kiedyś to się przyjmie na całym świecie, bo do tego wszystko zmierza - do rozdziału potrzeb emocjonalnych od seksualnych.

Odpowiedz
LadyGrinningSoul
+4 / 4

pamiętam tego demota i pamiętam wypowiedzi kurev piszących, że "kobieta która uprawia seks bez miłości to nie jest prostytutka tylko kobieta lubiąca seks". Lub jeszcze lepiej "kobieta dopiero poszukująca miłości". Ale nie, oczywiście to nie jest żadna dziw.ka, to kobieta lubiąca seks (w czym się różni od kurvy poza nie braniem pieniędzy - nie wiem)! Sponsoring to nie dziw.karstwo tylko nowoczesna forma zarobku dla kobiet. A coraz to kolejni psycholodzy pieprzą "człowiek nie jest stworzony do monogamii, ach och, każdy się w końcu komuś znudzi, trzeba zezwalać na zdrady". Nie jesteśmy zwierzętami to po pierwsze, a miłość powinna przezwyciężać instynkty to po drugie. Jeśli nie przezwycięża, to pewnie nie jest miłością i tyle, nie ma co wymyślać.

P Psychicznym
-3 / 7

Takie czasy,
gdy demotywatory nie demotywują...
Widziałem demotywatory tego typu kilkanaście razy.
Dla niewierzących "szukaj"

Odpowiedz
A Adria031
+7 / 17

Dobra, a teraz złamię wasze kochane uogólnianie.
Na dzień dobry: mam 16 lat.
Całowałam się tylko z 1 (słownie: jednym) chłopakiem, z którym obecnie jestem. Ani ja, ani mój chłopak nie nosimy prezerwatywy "na wszelki" bądź jakikolwiek inny wypadek. O swoim dziewictwie mówię z dumą, biorąc pod uwagę, że niektóre "koleżanki" nawet nie wiedzą z kim je straciły. Do punktu o seksie się nie odniosę, gdyż jak wspomniałam jestem dziewicą. Jednakże zakosztuję go tylko z osobą, którą kocham, a nie przypadkowym chłopakiem poznanym na dyskotece. Również bardziej ukazuję moje emocje aniżeli jak to wszyscy kochają "cycki i dupę". Wiedzę na temat seksu czerpałam od rodziny, a dokładniej od mamy, nie z zakłamanych źródeł. Także subtelność nie jest mi obca. Z końcem też się nie zgodzę.
Dziękuję za uwagę.

Odpowiedz
O ojciec96
+6 / 6

Doszło do tego że już nawet reklamy prowokują seks ,a za niedługą dzieci u nastolatków to będzie normalna rzecz z tym światem jest coraz gorzej

Odpowiedz
K kkopytko
+3 / 7

I co ja mam teraz biedna zrobić sama na tym świecie, jak ja taka nie współczesna jestem, a świat wygląda jak wygląda?? O już wiem, dalej se będę żyć jak żyję ;)

Odpowiedz
Lidasek
+2 / 2

Se dalej będziemy żyć jak żyjemy, nie jesteś sama :D

C chycek
-1 / 3

a ja myślę, że to się trochę zmienia na lepsze :) dla mnie demot spóźniony 1,2 może 3 lata ;)

Odpowiedz
Iskierka
+4 / 12

Akurat obyczaj noszenia prezerwatywy "na wszelki wypadek" świadczy dla mnie o dojrzałości. Tak, wiem, co się myśli o prezerwatywach na wszelki wypadek. Że są dla ludzi, tego, nieobyczajnych. Dzięki temu mamy chłopca i dziewczynę i ich którąś randkę w domu, i chłopiec nie zabierze prezerwatywy "na wszelki wypadek", bo to nieobyczajnie chadzać z prezerwatywą w portfelu, a jeszcze dziewczyna pomyśli, że chce ją do czegoś namawiać? Ile młodych ludzi bardzo stara się nie pokazywać że przypadkiem planuje seks i myśli o nim. Kupowanie prezerwatyw w sklepie - skądże. A seks to tak naprawdę ludzka sprawa, każdy człowiek się z niego narodził i większość ludzi go uprawia, i noszenie prezerwatyw nie jest jakimś "obciachem" i nie świadczy źle o człowieku. Uciekanie od prezerwatyw natomiast może skończyć się wieloma niezręcznymi sytuacjami.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 July 2012 2012 20:05

Odpowiedz
Iskierka
-4 / 6

A, i dziewczyna też powinna nosić prezerwatywy "na wszelki wypadek". Na wypadek gdyby miała ochotę na seks, a jej chłopak był takim wstydnisiem jakich chcemy na świecie, wstydzącym się prezerwatyw, w przeciwieństwie do tej wstrętnej zglobalizowanej młodzieży :)

kyd
-2 / 12

"Na wszelki wypadek" w tym wypadku chodziło raczej, że nigdy nie wiadomo, kiedy jakaś szmata się natrafi, która ci zechce rozłożyć nogi. A nie, że nigdy nie wiadomo, kiedy twoją dziewczynę najdzie ochota na seks.

Fantyna
-4 / 10

Sam jesteś szmata... Jak można mówić o kimś, kto chce uprawiac seks nie mając stałego partnera szmata... można co najwyżej powiedzieć "niezdająca sobie sprawy z konsekwencji", bo nie wiadomo, czy sie trafi na chorego czy na mordercę... ale to sie tyczy tez facetów. Iskierko, znów sie z Toba zgadzam.

Monika1891
+3 / 3

Jeśi chodzi o ten wszelki wypadek dotyczyło to bardziej pierwszej lepszej okazji, niż stosunków między partnerami w związku. Typowym przykładem są małolaty, które idą na balet, szukają jakiejś panny, która w jakikolwiek wyrazi chęć, albo brak niechęci i biorą ją do wc na szybki numerek, po czym tyle go widziała, a on szuka dalej.

kyd
+3 / 9

Fantyna, można to różnie nazwać: wyzwolonymi hedonistkami, nimfomankami, kobietami o dwuznacznej moralności, otwartymi na przygodne znajomości oportunistkami, ale ja wolę nazywać je po prostu szmatami. Bo takimi są. Żeby nie było, faceci tacy to też szmaciarze. Nie wiem jak można dawać dupy przypadkowej, dopiero poznanej osobie, nie rozumiem jak można chodzić na imprezy w celu znalezienie okazji na seks. Ale ja może jestem tylko głupim idealistą, który myśli, że seks nie jest tylko jedną z paru czynności fizjologicznych. W ogóle, to Twoim zdaniem seks jest taką niezbędną do życia rzeczą, że jak się nie ma partnera, to trzeba szukać przypadkowego partnera do bzykania? Wow, Twoje libido musi Cię rozsadzać nieźle.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 July 2012 2012 21:10

Fantyna
-1 / 7

Jesli oboje sa świadomi tego, na co sie godzą - mam to w nosie. A gdy któreś z nich chce znaleźć w ten sposób partnera życiowego - szanse sa małe... choć teoretycznie paru osobom sie udało.

Fantyna
-1 / 5

Kyd, prosze bez osobistych wycieczek. Chodzi mi tylko i wyłącznie o to, że prowokujesz mnie do wyzywania Cię od najgorszych a ja bardzo nie lubie tego robić bo szanuje inność i zawsze wszystkich staram się tłumaczyć. Nie potrafię sie tylko zdobyć na szacunek dla kogoś kto obraża osoby o odmiennym spodobie myślenia i postępowania. Jeśli ktoś ma wysokie libido to jest jego sprawa i osób, z którymi sie bzyka. Masz prawo stronić od takich osób ale obrażanie ich jest głupie. Bądź sobie romantykiem i szukaj romantyczki ale daj innym szukać w życiu czegos innego i nie obrażaj ich.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 July 2012 2012 21:35

kyd
+4 / 12

Jeżeli ktoś ma za duże libido to idzie do lekarza po coś na obniżenie jego. Wtedy jest mniej przypływów emocji, potrafisz się lepiej hamować i nie zdradzasz męża z jakiś przygodnym Zenkiem. A szmata to jest nazywanie rzeczy po imieniu. Czy prostytutka się obraża, bo nazywa się ją prostytutką? A szmata jest jak prostytutka, tylko słabsza z ekonomii. Wybacz, jeśli Cię obrażam, ale nie zakładam, że Ciebie to na pewno dotyczy. Bo naprawdę nie uważam, aby seks był aż tak ludziom niezbędny. A jeśli jest aż tak bardzo, że gotowe są bzykać się z pierwszym lepszym, to są na poziomie zwierząt, które nie potrafią kontrolować swoich instynktów. Ale co tam, zawsze się powie, że człowiek to też zwierze. Skoro nikt nie ma większych ambicji...

Fantyna
-5 / 11

Kyd - wyobraź sobie, że nie każdemu wysokie libido przeszkadza. To tak, jakbyś mając proste włosy kręcił je chociaż lubisz proste. A ja nie widze w tym nic złego. Szmata to negatywne określenie, nie rzeczowe. Ty natomiast... jestes takim okropnym bucem, że aż mnie to boli. Jeśli każdy romantyk jest tak zamkniety na świat to niech wszyscy trzymaja sie ode mnie jak najdalej.

Iskierka
+1 / 5

Właśnie o tym mówiłam! Hasło "prezerwatywy w kieszeni" a wszyscy myślą o niemoralnym zaliczaniu szmat. Dlaczego to jest wasze pierwsze skojarzenie, Kydzie i Moniko? Uważacie, że to normalne, że brzydki wstrętny niemoralny seks jest waszym jedynym skojarzeniem z odpowiedzialnym noszeniem prezerwatyw?

kyd
+3 / 7

frigis, idz badz glupkiem gdzie indziej, bo jeszcze pod paroma demotami nie zrobiles z siebie kretyna, o czym świadczy Twoja niebywała ocena ogólna za komentarze - minus 513. Fantyna, duże libido jest zagrożeniem. Dlaczego myślisz, że dochodzi do gwałtów? Ano dlatego, że mężczyzni nie potrafia pohamować swego libido. Kobiecie oczywiście trudniej zgwałcić, natomiast może skutecznie komuś zrujnować życie. Dla takich osób, seks staje się natręctwem, uzależnieniem, a żadne uzależnienie nie jest dobre, o czym świadczy fakt, że istnieją grupy anonimowych seksoholików. I o romantyków się nie martw, żaden na pewno się nie zainteresuje kobietą, która nie wiadomo ilu chłopa miało na jedną noc i po której nie ma żadnej gwarancji, że statkując się z taką (bo romantycy z definicji są lojalni), ta nie rozkraczy nóg przed jego kolegą. @Iskierko, to można było łatwo wywnioskować z charakteru całego tekstu, że chodzi o szmacenie się.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 July 2012 2012 22:16

Fantyna
-5 / 7

Kyd, ja nie mówię o uzależnieniu gdy ktos chodzi na laski codziennie, w drodze do domu zgwałci dwie osoby po czym w domu oglada pornole. Ja mówię o zwykłej, ludzkiej potrzebie seksu raz w tygodniu czy raz w miesiącu. Jeśli ograniczasz te potrzeby to ograniczasz siebie a tym samym ich i siebie nie szanujesz. A jesli ograniczasz sie bo boisz się co ludzie powiedzą - jesteś śmieszny. A jeśli tnie masz takich potrzeb, to Ty powinienes brać tabletki... chic uwazam to za głupie. Jeśli romantyk to dupek, którzy obraza innych i dysponuje tak ohydnym słownictwem - nie mam czego żałować. Zresztą ja zaobrączkowana jestem. Iskierko - też odniosłam wrazenie, że chodzi o przygodny seks.

kyd
+5 / 7

frigis, ja to wiem, ale w Twoim przypadku ta ocena mniej więcej oddaje Twój poziom inteligencji. Tak samo to, co masz napisane w profilu. Aha, a jak piszesz pod innym demotem: "Homoseksualizm to jest choroba,bo jest niezgodny z naturą człowieka.", to też mam ochotę Ci powiedzieć, byś pozostawił dla siebie te komentarze rodem z Radia Maryja, bo nie obchodzi mnie z jakiej parafii pochodzisz. @Fantyna, skoro raz w miesiącu, no to czy ten jeden raz jest wart tego? Skoro wytrzymujesz 29 dni w miesiącu bez seksu, to nie możesz jeden więcej? Ty uważasz, że to brak szacunku do siebie, odmawiać sobie seksu. A ja odwrotnie, bo stajesz się niewolnikiem swego popędu, ciało panuje nad Toba, a nie Ty nad nim. Tak samo jak Ty mogą argumentować narkomani, którzy odczuwają fizyczną potrzbe kolejnej działki i też, czemu maja sobie odmawiać przyjemności? Przecież to będzie oznaka braku szacunku do siebie. Ja nie jestem aseksualny jakiś, mam też swoje potrzeby, ale nie lecę jak szczeniak do pierwszej, która wypnie tyłek dla mnie. I żeby nie było, ja nie uważam siebie za romantyka. To słowo za bardzo się dewaluuje, bo za wiele ludzi go sobie przywłaszcza. Staram się być porządny, ale jednocześnie mówię prawdę o tym, co mnie razi. Jeżeli jestem ordynarny, to Ty gorsza, bo ja szmatą Ciebie nie nazwałem, a Ty mnie owszem. Nazwałem tylko szmaceniem się całe to zjawisko, Ciebie osobiście nie uraziłem.

kyd
+1 / 3

frigis, tak, ja i wielu innych, bo są tu tacy, co mają ponad 400 demotów na głównej i chyba z 50 z minimum 50 demotami na G. Każdy oczywiście płaci haracz, 100 zł za jednego demota.

kyd
+1 / 5

Sam sobie pogratuluj braku wyczucia sarkazmu. Faktycznie, bystry jesteś jak woda z klozetu.

kyd
+1 / 1

Wiesz, nie wystarczy coś nazwać sarkazmem, aby to było sarkazmem. Trzeba też odpowiednio wypowiedź skonstruować i zaakcentować, by to było oczywiste, pomimo tego, że nie słychać tonu w jakim to się wypowiada. Więc w dalszym ciągu dokształcaj się w kwestii sarkazmu. I w innych też.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 July 2012 2012 0:04

Iskierka
+4 / 6

Dobra, sio na prywatne wiadomości, bo dyskusja nie dotyczy już ani demota, ani seksu, ani niczego powiązanego z tematem tylko mądrości waszych osób :)

Fantyna
-4 / 4

Obraziłam Ciebie bo Ty obrazasz innych. Nie chodzi o pierwszego lepszego czy pierwszą lepszą tylko o osobę odpowiadająca naszemu gustowi. No mamy popędy i o ile nikogo nie zdradzamy i nie krzywdzimy to wyzywanie od szmat jest bardzo słabe.

kyd
+5 / 7

Fantyna, to Ciebie nie tłumaczy. To, że nazwę po imieniu coś, co w mojej opinii jest ku*estwem jeszcze nie nie sprawia, że jesteś lepsza nazywając mnie szmatą i bucem. A zresztą, rób jak uważasz, po mnie to spływa, ale nie myśl, ze w jakikolwiek sposób jesteś lepsza ode mnie. Ja mam przynajmniej jakies zasady, jakiś szkielet moralny, a Ty? Typowa nihilistka, która poddaje się swoim popędom, a potem pewnie narzeka, że nie ma prawdziwych facetów. Dla mnie nie jesteś prawdziwą kobietą. Bo tak jak jeden z demotów mówi, że posiadanie penisa nie czyni z ciebie mężczyzny, tak samo posiadanie przez Ciebie macicy nie czyni z Ciebie kobiety. W ogóle, to tak z ciekawości... Jak to wygląda dobór partnerna na jedno ruchanie? Idziesz na imprezę, ubierasz sie zdzirotwato, żeby przykuć spojrzenia samców, poruszasz niezgrabnie tyłkiem, by przywołać pary, jakby zaczynając taniec godowy, a potem zaczyna się selekcja i zaczynasz tańczyć z tym, który będzie najlepiej wypełniać Twoje kryteria. Na boku powrzeszczycie sobie do uszu, bo muzyka tak dudni, że cięzko coś wymówić normalnym glosem i tym sposbem dla formalności poznacie swoje imiona, a dalej co? Cbodzmy Mietku do kibla/auta/domu porżniemy się? Haha i potem lafiryndy jeszcze śmią narzekać na to, że nie ma prawdziwych facetów i romantyków. Sorry, może to, co powiem jest nieco ostre, ale chrzanię to. Takie laski nie są warte splunięcia dla mnie. Żaden poważny facet, znając Cię od tej strony nie powierzy Ci swego życia.

Fantyna
0 / 2

Nie rozmawiamy o mnie bo ja juz jestem mężatką. Nie byłam świeta ale nie mam pojęcia jak to może wygladać. Stawiam na to, ze wyszukuje się kogos w tłumie i stara sie go poderwać. Jeśli okazuje sie bucem to albo sie go omija albo idzie na całość. Jeśli jest fajny to stara się go poznać i potem być może stworzyć związek albo nie. A na czym polega szukanie prawdziwego faceta? Chodzi raczej o tego własciwego. Rozwiązły człowiek nie znajdzie sobie raczej super cnotliwej drugiej połowy bo by sie razem nudzili - będzie szukać wśród podobnych sobie. Nie gorszych lub lepszych, mniej lub bardziej prawdziwych. W życiu nie spojrzałabym przychylnie na najcnotliwszą nawet osobę, która wyraża takie opinie, jak Ty. Lubię ludzi z krwi i kości. Gdzie w ogóle nabawiłeś się takich pogladów? Kobieta prawdziwa i kobieta sztuczna?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 July 2012 2012 17:08

R Relax07
+1 / 1

Wiesz kyd dla mnie to gadasz straszne głupoty, nie każda kobieta która lubi niezobowiązujący sex to szmata, kobiety są różne jednym do seksu potrzebne jest głębokie połączenie emocjonalne a dla innych sex jest zabawą i przyjemnością, co nie znaczy że one są szmatami. Widzisz nie każda kobieta która lubi niezobowiązujący sex idzie na imprezę upija się i musi koniecznie się dymać z pierwszym lepszym tego wieczoru. Większość takich kobiet może chodzić na wiele imprez i dopiero na którejś z kolei znajdzie sobie odpowiedniego mężczyznę na kochanka albo na jedną noc, a wcześniej go pozna i zobaczy jaką jest osobą. A ty chyba myślisz że seks jest dobry jak jest tylko po ślubie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 July 2012 2012 21:27

Lidasek
+3 / 3

Miłego babrania się w gównie.

Lidasek
0 / 0

Również miłego życzę.

doliwaq
-2 / 4

W większości się zgadzam, jednak jeśli chodzi o publiczne rozbieranie się to nigdy nie słyszałem by ktoś to robił. Chociaż nie, przypomniało mi się że jakiś debil rozbierał się przed dziewczynami... Jednak zgadzam się ze wszystkim.

Odpowiedz
Fantyna
-3 / 3

Plaże dla naturystów? Opalanie topless? Rozbierany poker?:)

Fantyna
-2 / 4

A to mów, że o żenujących zdjęciach mowa a nie o publicznym rozbieraniu się:)

Monika1891
+4 / 6

@Fantyna publiczne rozbieranie to nie tylko latanie z gołą dupą po mieście, ale także umieszczanie swojego wizerunku na ogólnodostępnych portalach społecznościowych.

Fantyna
-1 / 3

Poza happeningami nie widziałam nikogo na golasa w mieście:) A nawet jeśli - to przeciez tylko nagość.

Monika1891
0 / 0

@Fantyna widzę, że kompletnie się nie rozumiemy :D

Fantyna
0 / 0

Cos rzeczywiście poplątałam bo moja odpowiedź nie ma sensu:) Teraz napisze tę własciwą - mówisz teraz o zwykłym zdjęciu zrobionym telefonem w kiblu? to faktycznie jest głupie.

Monika1891
+1 / 1

Chodzi mi o sytuacje typu umieszczania nagich fotek na portale społecznościowe, zdjęcia w sytuacjach jednoznacznych, które zdarzają się już coraz częściej i innych podobnych, a później skomlenie, że inni taką laskę od k*rew jadą.

Lidasek
+1 / 1

Załamałam się Tobą, idę się odstresować.

Monika1891
-1 / 3

Jesli już powracasz do wydarzeń, gdzie śluby brano w wieku 13 lat czy 15 to wiedz, że właśnie wtedy dziewczęta trzymały dziewictwo do ślubu bo w przeciwnym razie nikt ich nie chciał. W pewnym stopniu ma to odzwierciedlenie w obecnych czasach. Którą z kobiet byś wybrał: tę, którą stuknęło całe miasto czy tę, która ma mniej bogate życie seksualne (tzn. miała mniej partnerów w tym sensie). Sądzę, że właśnie czytanie takich bzdur w necie powoduje jeszcze większe szkody, typu założenie 2 prezerwatyw i więcej zapewnia mniejsze ryzyko zajścia w ciążę, albo częsta kwestia poruszana przez nastolatki i kolejny stek bzdur, że przy pierwszym razie nie można zajść w ciążę, kolejnym tematem często poruszanym na forach, w których odpowiedzi dają "znawcy w tym samym wieku", że dziewictwo w wieku 18nastu, nie mówiąc już o -dziestu latach to wstyd, bo wszytskie koleżanki mają to już za sobą, a ona biedna nie. Oczywiście w pewnym stopniu porażkę wychowawczą odnosza rodzice, którzy seks traktują jako temat tabu, a później wielkie zdziwienie, że 16 letnia córka przychodzi do domu z brzuchem, a n najgorszym razie na dodatek nie wie kto jest ojcem. Nikt nie napisał, że seks tylko po ślubie, bo przed jest be i fuj i sama równiez nie wyznaję tej zasady, ale sądzę, że byle gdzie byle z kim byle było, też nie jest postawą godną aprobaty.

Fantyna
+1 / 3

Moniko, Rudolfowi chodziło o to, że trzymanie cnoty do ślubu miało sens gdy odbywał sie on gdy kandydaci na męża/żonę mieli po 13/15 lat, bo wtedy człowiek jest fizycznie gotowy do prokreacji. Cnotliwe życie do ślubu, podczas gdy wiek zamążpójścia przesunął sie w okolice trzydziestki jest... eee... dziwny. To znaczy jak ktoś tak chce to ma swoje powody i ja je akceptuję ale kompletnie do mnie nie przemawiają. Ja wybrałam męża szukając cech charakteru odpowiadajacych mi i miałam w nosie ile mial przede mną partnerek, czy zdradzał itp. Ja tez świeta nie byłam i on tez o tym wiedział i... tworzymy udana parę. Także drogie rozwiązłe kobiety, nie przejmujcie się gadaniem, że nikt Was nie zechce! Po prostu szukajcie kogoś podobnego do Was:)

Monika1891
0 / 2

Zrozumiałam o co chodzi Rudolfowi, dlatego nawiązałam do tego. Jeśli chodzi o rozwiązłość, każdy robi to co uważa za stosowne, ale bez obrazy dla nikogo, wśród moich znajomych płci męskiej spotkałam się raczej z negatywnym stosunkiem do takich pań, a mianowicie owszem mogą wziąć taką na jedną noc, ale przyszłości z nią nie wiążą. Osobiście się temu nie dziwię, bo również nie związałabym się z facetem, który miał więcej panienek na koncie niż znajomych na fejsie hehehe. Ale to jest tylko moje osobiste zdanie, którym nie chciałabym nikogo urazić.

sla
0 / 0

@Monika1891
Miałam więcej partnerów niż znajomych na fejsie (może dlatego, że go nie mam). Zasługuję już na potępienie?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 July 2012 2012 17:33

Fantyna
0 / 0

Moniko, a myślisz, że te kobiety szukają stałego partnera w taki sposób? Nie sądzę. One tez chcą się zabawić. Wydaje mi się, że oboje sa po tej samej stronie medalu więc jeśli Twoi koledzy ich nie szanują to nie szanuja równiez siebie.

Monika1891
0 / 0

@Sla ja wyraziłam jedynie swoje stanowisko w tym temacie, a pierwsze słowa brzmiały "każdy robi co uważa za stosowne". Z tym fejsem to była talka przenośnia jak dało się zauważyć, jeśli nie posiadasz facebooka podstaw sobie w to miejsce nie wiem np. naszą klase, gg czy ilość włosów na głowie, przeżytych dni, niedziel w roku czy czego tam dusza zapragnie :)

sla
+1 / 1

'Każdy robi co uważa za stosowne' ale moim zadaniem jest wartościowanie cudzych wyborów i nawracanie ich na jedyną słuszną stronę lustra. Trochę konsekwencji w działaniu.

Monika1891
0 / 0

@Fantyna teraz to mnie rozbroiłaś, jeśli oni nie szanują lasek "wszędzie i z każdym" to nie szanują siebie? Raczej rzekłabym, że jest to właśnie wyraz szanowania siebie i przede wszystkim swojej reputacji.

Fantyna
0 / 0

TE laski nie chcodza do łóżka same ze sobą. Chodzi o to, ze jeśli idziesz z kimś do łóżka na jedna noc a potem nazwiesz go idiotą czy szmata to jesteś hipokrytą/ką

Monika1891
0 / 0

@Fantyna raczej rzekłabym, że wyznaję wartości, które jak wiać niektórym są obce i niewpojone przez rodzinę. Oczywiście, nie idzie sama i taki facet również jest dla mnie gówno wart więc z taką kobietą mogą sobie podac ręce.

butelkowa
0 / 2

Akurat kwestię noszenia gumki na "wszelki wypadek" popieram, bo przecież nawet w związkach facet nosi przy sobie prezerwatywę, gdyby akurat nadarzyła się fajna okazja. Ale reszta to niestety brutalna i smutna prawda.

Odpowiedz
antykonformista
+6 / 14

Ludzie są słabi i zawsze tacy byli. Ale kiedyś czerpali siłę z religii, z rodziny. Dziś już na to nie można liczyć, wszystko się zdewaluowało. Mądrych księży, mądrych rodziców, można szukać niczym igły w stogu siana. Dla wszystkich liczy się lans, liczy się kasa, pozycja, prestiż, walka o pozycję, a i czasem własna przyjemność; czubek własnego fiuta widzą, i to w stronę zarówno rodziców jak i księży piszę. Mądrzy są. I księża, wspaniali ludzie, i rodzice, genialnie wychowujący swoje dzieci. Ale to mniejszość. Te kilka procent. Takich ludzi jest łatwo odróżnić, to ziarno od plew. Ale trzeba mieć odpowiedni poziom doświadczenia, empatii, inteligencji, mądrości, kto tego ludzi nauczy? KTO nauczy tego ludzi, co mają głupich rodziców, głupich nauczycieli w szkole, głupich kolegów i koleżanki w klasach, sąsiedztwie? Kto IM pomoże? W większości są zostawieni sami sobie, kisząc się we własnym sosie i brnąc w te patologię coraz bardziej. Dziewczyna moja z koleżanką (która jest na obozie szkolnym) chciała porozmawiać przez telefon, dzisiaj. Ta nie mogła, bo współlokatorki z pokoju SĄ ZAZDROSNE. Tamta ich nie lubi, bo palą, bo piją, ale nie będzie z Moją rozmawiać, bo SĄ ZAZDROSNE. CHORY świat, chora rzeczywistość, sztuczna, pusta, podła. Dywersyfikacja uczuć (lepiej mieć 1000 znajomych nazywanych przyjaciółmi, niż 2 prawdziwych przyjaciół), podatność na manipulację, narcyzm, pozerstwo, słabość. Do tego ludzi silniejszych i mądrzejszych się NIENAWIDZI, bo przecież mogą skrzywdzić, bo umieją. Durni rodzice, zabraniają się zadawać ze starszymi, nie dlatego bo bo ćpają, piją, albo puszczają się. Nie, wystarczy, że są starsi, to odpowiedni powód. A to, że równolatek, lat 15, potrafi zabić, zgwałcić, wykorzystać, oszukać, zbajerować, zmanipulować, to się nie liczy. Wręcz przeciwnie, dla większości rodziców, im GŁUPSI znajomi ich dzieci tym LEPIEJ, bo dziecko się zniszczy przy tych znajomych i na starość WRÓCI DO MAMUSI. To ja się pytam GDZIE, gdzie ci ludzie, mający zło i głupotę wokoło, mają szukać oparcia, skoro oni nie wiedzą nawet na czym ono polega? Uciekają w gówno typu subkultury, w kiboli, w samotność alienację, chcą się ciąć, popełniać samobójstwa, albo robić sobie tatuaże czy kolczykować się, tylko po to by odreagować gówno, które ich spotyka wokoło. Normalnych, zdrowych ludzi wśród nastolatków jest 10%. A i tak nie mają wesołego życia, o ile nie są w fajnym mieście, w fajnej szkole, w fajnym otoczeniu, to spotyka ich odrzucenie, marginalizowanie, bo się nie dają OGŁUPIĆ mediom, gimnazjom, a często i rodzinom. Ile wytrzymają, oto jest pytanie....

Odpowiedz
sla
+6 / 6

Chyba troszkę się zagalopowałeś. Pomińmy wpływ religii, bo jest to kwestia na dłuższą rozmowę. Lecz czy na pewno grupy społeczne jak subkultury są z gruntu złe? Wszystko zależy od ludzi, których tam spotkamy. Równie dobrze mogą być głupi, jak i inteligentni kierujący się w życiu jakimiś wartościami.

Sam pytasz się - kto młodego człowieka nauczy wartości. Ktokolwiek. Nie muszą być to rodzice, nie muszą być to księża, rówieśnicy - wystarczy, że na swej drodze spotkają człowieka który wskaże im drogę, kierunek, zainspiruje ich do działania. Może być to nauczyciel, kolega, a może być to osoba poznana właśnie dzięki subkulturze czy co gorsza - dzięki grze.

Poza tym, polemizowałabym, czy tatuaże i piercing służą jako odreagowanie. Jest to raczej sposób na podkreślenie własnego ja, odróżnienie się od reszty czy nawet tak banalna chęć udoskonalania się wedle własnego wyobrażenia.

Dla mnie cały ten temat, problemy współczesnego świata są mocno naciągnięte. Owszem, wiem, że takie osoby istnieją. Jednak w swoim środowisku nie zauważam, by były aż tak powszechne by robić z tego problem.

Poza tym, kim my jesteśmy by mówić drugiemu człowiekowi jak ma żyć? Dlaczego musimy zawsze wychodzić z założeniem, że tylko nasze zasady, nasz system wartości jest słuszny? Dlaczego wpychamy się nawet do cudzego łóżka? Skoro ktoś odpowiedzialnie podjął taką, a nie inną decyzję świadom ewentualnych konsekwencji, jest z nią szczęśliwy i nikogo tym nie rani, to powinien mieć prawo czynić co mu się podoba.

Runnerkite
0 / 0

Jest jak jest, ale w żadnym wypadku nie jest to wina czasów. Ani czasy, ani ludzie się nie zmieniają, zmieniają się tylko realia. To, co napisałeś, istnieje od zawsze, w starożytnym Rzymie chcieli tego samego- pieniędzy, prestiżu, władzy. Nic się nie zmienia, tylko dlatego, że czas może płynąć, a ludzie zawsze pozostaną ludźmi. Prymitywnymi. Ale nie można być niesprawiedliwym, ci sami ludzie, którzy dziesiątki lat temu toczyli wojny, albo wczoraj kogoś skrzywdzili, dzisiaj-nadal są ludźmi- wrażliwymi, szukającymi miłości.
Napisałeś, że to dzisiaj 15-latek potrafi zrobić tak wiele złego. Myślę, że trzysta lat temu było tak samo, tylko nikt o tym nie mówił. Człowiek natomiast jest na tyle samodzielny, że sam może odnaleźć prawdziwe wartości. Skoro nikt inny nie może go tego nauczyć, niech zrobi to sam, nikt nie będzie uczył innych człowieczeństwa. Ale masz rację, myślę, że bardzo się gubimy.

R Rudolf50
0 / 8

A i nazywanie dziewczyn szmatami i dziwkami, nie mogę czytać takich komentarzy podobno mamy równouprawnienie chłopcy mogą zaliczać dziewczyny zdobywać być casanovą lub lowelasem ale dziewczyna nie
PARANOJA

Odpowiedz
R Relax07
+1 / 1

Tylko że jak dziewczyny zechciałyby zrównać się z chłopcami w kwestii "zaliczania" i "zdobywania" to by dopiero było, wtedy to już wszędzie byśmy się dymali, w autobusach, sklepach, ławkach, chodnikach, kościołach, przystankach, parkach, po prostu gdzie nie pójdziesz tam się dymają.

DieselBoy
+2 / 4

No, 7 mld ludzi na świecie nie będziemy opisywać po kolei.

L lukassior
-3 / 5

pierd*lenie o szopenie to ze slyszysz to w internecie w tv to nie znaczy ze tak jest wyjdz z domu czlowieku bo sie pograzyles w stereotypach i jakims klamliwym swiecie na swiecie jest sporo wartosciowych ludzi tylko ze tacy wychylac sie nie lubia

Odpowiedz
Majaa90
+1 / 5

Ja jakoś codziennie wychodzę i mam takie same spostrzeżenia. Ile korć gdzieś idę widzę coraz gorsze sceny. Nastały czasy w których jestem zdziwiona jeśli słyszę, że ktoś wypowiada się pełnym zdaniem....Wartościowi ludzie też są ale to znacząca mniejszość niestety;/ Uważam, że autorka ma całkowitą rację.

Monika1891
+1 / 1

@lukassior jeśli Twoja wypowiedź tyczyła się autorKI wypowiedzi to po 1. jestem kobietą, co można wywnioskować po nicku, po 2. życie to nie tylko mass media więc nigdy nie podpisałabym się pod słowami dotyczącymi rzeczy i sytuacji, których nie widziałam na własne oczy, po 3. co do tego mają stereotypy to ja nie wiem, po przeczytaniu Twojego kmentarza to ja stwierdza: wyjdź do ludzi i przestań żyć (cytuję Twe słowa) "w jakimś kłamliwym świecie" gdzie wszyscy wzajemnie się kochaja, a po niebie fruwają różowe jednorożce. Oczywiście na świecie jest mnóstwo wartościowych ludzi i nigdzie nie zostało napisane, że na świecie żyje banda materialistów i idiotów, ale coraz częściej Ci wartościowi ludzie tracą swoją wartość na rzecz wtopienia się w tłum.

Gebugebu
+3 / 5

Może jestem jakiś inny, ale nie mam nic wspólnego z tym obrazkiem, podobnie jak moi znajomi, a zapewniam was - nie jestem opryszczonym forever alone w okularkach i ubraniach z Cocodrillo kupowanych przez mamę.

Odpowiedz
heyou
+2 / 2

I tak nikt Ci nie uwierzy, bo "takie czasy" i to niemożliwe, że jesteś inny. Ja też mam sporo normalnych znajomych, którzy wyśmialiby tę teorię.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 July 2012 2012 23:05

Lidasek
0 / 0

Ja mu wierzę, bo sama otaczam się takimi ludźmi.

G gargi89
+2 / 2

Stary numer "teraz to takie czasy...". A skąd ta pewność jakie było podejście do seksu czy pocałunku w innych czasach? Prawdopodobnie zawsze był podobnie często oddzielony od uczuć. To, że w lekturach szkolnych było to tak cudownie i romantycznie opisane niczego nie zmienia.

Odpowiedz
Mixee
+2 / 2

Na szczęście są jeszcze normalni ludzie (o:

Odpowiedz
A adasss
+1 / 1

Zdecydowanie zgadzam się, świat stracił na wartości na swoim pięknie. Ale są jeszcze ludzie , osoby które widzą ten świat zupełnie inaczej. Najgorsze jest to że tego nie da się już naprawić ... chyba że świat włączy myślenie a wyłączy tv i internet ;)

Odpowiedz
R Relax07
0 / 0

Eeeeeee tam co wy gadacie, bycie dziewicą to żaden wstyd, a nawet przeciwnie, ja bardzo lubię dziewice :]

Odpowiedz
~yestaksi
0 / 0

Subtelność ;) w języku, w opisie to podstawa ;) Jedni wiedzę o "tych sprawach" mają od koleżanek po fachu lub mamusi - innym zostają tylko filmy ... takie życie ...

Odpowiedz