niecalkiemnormalny 8 July 2012 2012 15:19 +1 / 5 O. A ja akurat odwrotnie. Zawsze to co najlepsze zostawiam sobie na koniec :) Odpowiedz
niecalkiemnormalny 8 July 2012 2012 16:14 +3 / 5 no nie wiem, przy tegorocznych cenach kupuję sobie 200-300g i jakoś zawszę zmieszczę wszystkie :P
C Ciekawa6 8 July 2012 2012 19:52 +6 / 6 Nieprawda, bo ja biorę najlepsze, a te gorsze zostawiam reszcie rodziny. ;] Odpowiedz
demonter 8 July 2012 2012 19:58 +1 / 1 No tak, bo jakby ktoś się chciał dosiąść, to lepsze juz będą zjedzone:) Albo np. koniec świata by cię w połowie szamania złapał? :D Odpowiedz
kokosnh 8 July 2012 2012 23:08 +1 / 1 ejj nie przypominajcie mi nawet, przed wczoraj jem cały talerz, jestem, w połowie, a tu nagle z jednej na samej górze wypełzuje robak i pełznie sobie po niej jak gdyby nigdy nic, no myślałem że zwymiotuje normalnie... Odpowiedz
olijka 9 July 2012 2012 13:10 0 / 0 ja kiedyś zostawiałam te najładniejsze na koniec, do czasu... gdy wrócił mój mąż z pracy i mi zeżarł te najdojrzalsze. :( Odpowiedz
O. A ja akurat odwrotnie. Zawsze to co najlepsze zostawiam sobie na koniec :)
Odpowiedza potem już nie możesz dojeść tego najlepszego:)
no nie wiem, przy tegorocznych cenach kupuję sobie 200-300g i jakoś zawszę zmieszczę wszystkie :P
Nieprawda, bo ja biorę najlepsze, a te gorsze zostawiam reszcie rodziny. ;]
OdpowiedzNo tak, bo jakby ktoś się chciał dosiąść, to lepsze juz będą zjedzone:) Albo np. koniec świata by cię w połowie szamania złapał? :D
Odpowiedzejj nie przypominajcie mi nawet, przed wczoraj jem cały talerz, jestem, w połowie, a tu nagle z jednej na samej górze wypełzuje robak i pełznie sobie po niej jak gdyby nigdy nic, no myślałem że zwymiotuje normalnie...
Odpowiedzja kiedyś zostawiałam te najładniejsze na koniec, do czasu...
Odpowiedzgdy wrócił mój mąż z pracy i mi zeżarł te najdojrzalsze. :(