Miałem kundla, był z nami bardzo długo i był już stary.
Na noc był puszczany i pewnego razu nie wrócił.
Myśleliśmy że go samochód potrącił i leży gdzieś w rowie. Szukaliśmy jednak bez skutku. pewnego wieczora brat zadzwonił czy nie chcemy jechać do kina.
Pojechaliśmy. Na poboczu mijaliśmy coś żółtego myślałem że to kamień i pojechaliśmy dalej.
Gdy wracaliśmy okazało się że to mój pies, leżał na środku drogi.
Wziąłem go i niosłem przez prawie km. Był chudy ale i tak ciężki.
W domu okazało się że jest ślepy. Daliśmy mu jeść i pić, chciał gryźć moją rękę bo pachniała jak kiełbasa.
Na drugi dzień tata zadzwonił po weterynarza, mnie nie było wtedy w domu.
podobno psy wiedza kiedy się je chce uśpić by odeszły bez bólu dlatego są takie spokojne gdy przyjdzie weterynarz z zastrzykiem widziałem aż 2 razy niestety.
No cóż... znów się rozpłakałem. Mój pies odszedł, gdy ja byłem na tegorocznym Woodstocku- pochował go mój ojciec. Gdy tata mi przekazał wieść o jego śmierci, było mi strasznie głupio, że ja w najlepsze bawiłem się pod festiwalową sceną, gdy w tym samym czasie mój pies schodził z tego świata! Ale z drugiej strony czuję lekką ulgę, bo Maksio miał problemy z żołądkiem, miał bardzo ochrypnięty głos i problemy ze wzrokiem (dość duże zmatowienie rogówek). Oby mu tam dobrze mu się żyło w psim niebie...
02.06.1999-04.08.2012
Nie rozumiem, dlaczego ludzie płaczą, kiedy umiera pies, a kiedy zabijają świnkę, to łzy nie uronią. To hipokryzja, kochac jedne, a jesc drugie zwierzęta, które nie są w niczym gorsze od tych "kochanych".
@Maja90, ja nie pisałam, że ja bym nie płakała, bo osobiście nie jestem w stanie oglądac filmików z rzeźni spokojnie. Ale wielu ludzi pod wegetariańskimi demotywatorami pisało, że uczestniczyli w świniobiciu i ich to nie wzruszyło, a tutaj nie ma osoby, która nie czuje żalu z powodu psa. To wg mnie trochę niesprawiedliwe...
Może dlatego, że z psem jest się ładnych kilkanaście lat, więc można zrozumieć stratę, a świni nie trzyma się jak psa, żeby była kompanem. A przynajmniej nie jest to częste zjawisko.
wiecie co jest ciekawe- tego demota dodalam z troche innym podpisem, byl w poczekalni. teraz patrze, podpis ZMIENIONY i glowna. zastanawiam sie o co kaman..
Jak mogłeś napisać TYLKO pies.....? To są najwierniejsi przyjaciele. Psy są wierniejsze od niejednego człowieka. Oddane, wierne. Po kilkinastu latach spędzonych z takim kompanem traci się jakby członka rodziny. Więc słowo TYLKO nie jestem tu absolutnie na miejscu....Wzruszający filmik.
przeczytaj moje komentarze...admin zmienil mi podpis :/ oryginalnie brzmial "powiedz mu..że to tylko pies"nie mam pojecia jakim prawem podpis zostal mi calkowicie zmieniony i stracil sens o jaki mi chodzilo, chcialam dotrzec do wszystkich ktorzy uwazaja ze peis to tylko pies a admin zmienil mi podpis tak, ze wyszlo tak, jakbym faktycznie uwazala, ze pies to nic wielkeigo. baaardzo nie fair.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 12 August 2012 2012 20:14
też ryczałam. strasznie przykre.. wiem co facet czuje bo czulam sie identycznie kiedy zegnalam sie z moim Amigo. pustka..pustka ogromna po stracie takiego przyjaciela.
mam 16 lat, od około 5 mam Psa, teraz jest już stary i leniwy, Ale U mnie cała rodzina go uwielbia.
Jest nawet inteligentny jak na psa (siad, podaj łapę, czekaj, idz, aport). Nie wyobrażam sobie co by było gdyby zdechł, dla mnie to byłoby wielkie przeżycie :/
ktos kto daje tu 'slabe' nie ma serca albo nigdy nie doswiadczyl prawdziwej milosci i jej straty... pies jest jak czlowiek.. tak samo mozna kochac psa jak i czlowieka..
też mnie uderzyło to `tylko`. mysle, ze dla wieeelu osob psiaki sa prawdziwymi przyjaciolmi, tak bliskimi jak i ludzie, czasem nawet blizszymi - bo psy nigdy nie zranią.
admin chyba nie zna pojęcia `przyjazn`, jakie puste musi być jego życie ^^
Pożegnania bolą kiedy spędziło się razem całe życie. http://pu.i.wp.pl/k,MTAwMTM1MTgsNTQwNjA=,f,IMG_4757.jpg
Odpowiedzja pożegnałam parę mies temu kundelka, dorastałam z nim, to właściwie on mnie wybrał, był bezdomny, odprowadzał mnie do szkoły.. boli cały czas.
jak to "tylko"???????? kochana psinka. Szacun dla tego Pana za miłość jaką obdarzył to zwierzątko.
Odpowiedzno niestety, podpis zostal zmieniony, oryginalny brzmial zupełnie inaczej. nie mam pojecia jakim prawem admin badz mod zmienia mi podpis.
i ja się popłakałam...wzruszy każdego, kto kiedyś stracił swojego psiego przyjaciela...
Odpowiedzi nie tylko psiego..
Miałem kundla, był z nami bardzo długo i był już stary.
Na noc był puszczany i pewnego razu nie wrócił.
Myśleliśmy że go samochód potrącił i leży gdzieś w rowie. Szukaliśmy jednak bez skutku. pewnego wieczora brat zadzwonił czy nie chcemy jechać do kina.
Pojechaliśmy. Na poboczu mijaliśmy coś żółtego myślałem że to kamień i pojechaliśmy dalej.
Gdy wracaliśmy okazało się że to mój pies, leżał na środku drogi.
Wziąłem go i niosłem przez prawie km. Był chudy ale i tak ciężki.
W domu okazało się że jest ślepy. Daliśmy mu jeść i pić, chciał gryźć moją rękę bo pachniała jak kiełbasa.
Na drugi dzień tata zadzwonił po weterynarza, mnie nie było wtedy w domu.
Nie sposób powstrzymać łez...
OdpowiedzPoryczałam się tak samo, jak facet na filmiku...
Odpowiedzprzeżywałem to samo co ten facet
Odpowiedz, więc wiem jak to jest
Łzy mi popłynęły ciurkiem. Teb ból po stracie przyjaciela
OdpowiedzJa się popłakałam bez oglądania.
Odpowiedzpodobno psy wiedza kiedy się je chce uśpić by odeszły bez bólu dlatego są takie spokojne gdy przyjdzie weterynarz z zastrzykiem widziałem aż 2 razy niestety.
OdpowiedzNo cóż... znów się rozpłakałem. Mój pies odszedł, gdy ja byłem na tegorocznym Woodstocku- pochował go mój ojciec. Gdy tata mi przekazał wieść o jego śmierci, było mi strasznie głupio, że ja w najlepsze bawiłem się pod festiwalową sceną, gdy w tym samym czasie mój pies schodził z tego świata! Ale z drugiej strony czuję lekką ulgę, bo Maksio miał problemy z żołądkiem, miał bardzo ochrypnięty głos i problemy ze wzrokiem (dość duże zmatowienie rogówek). Oby mu tam dobrze mu się żyło w psim niebie...
Odpowiedz02.06.1999-04.08.2012
chyba nikt nie był w stanie tego obejrzeć bez uronienia łez.. myślę, że z psem może łączyć czasem dużo mocniejsza więź, niż z człowiekiem.
OdpowiedzŚciska coś w środku a łzy same płyną.....
OdpowiedzNie rozumiem, dlaczego ludzie płaczą, kiedy umiera pies, a kiedy zabijają świnkę, to łzy nie uronią. To hipokryzja, kochac jedne, a jesc drugie zwierzęta, które nie są w niczym gorsze od tych "kochanych".
Odpowiedzmow za siebie. gdyby to byl filmik o zabijaniu swinki, tez by leciały łzy
@Maja90, ja nie pisałam, że ja bym nie płakała, bo osobiście nie jestem w stanie oglądac filmików z rzeźni spokojnie. Ale wielu ludzi pod wegetariańskimi demotywatorami pisało, że uczestniczyli w świniobiciu i ich to nie wzruszyło, a tutaj nie ma osoby, która nie czuje żalu z powodu psa. To wg mnie trochę niesprawiedliwe...
Może dlatego, że z psem jest się ładnych kilkanaście lat, więc można zrozumieć stratę, a świni nie trzyma się jak psa, żeby była kompanem. A przynajmniej nie jest to częste zjawisko.
wiecie co jest ciekawe- tego demota dodalam z troche innym podpisem, byl w poczekalni. teraz patrze, podpis ZMIENIONY i glowna. zastanawiam sie o co kaman..
OdpowiedzStrasznie smutne . Ja też musiałem uspić psa bo go auto potrąciło i tylko ciepriał a weterynarz i tak nie dawał mu szans przeżycia ...
OdpowiedzMoj pies ma raka, duzo czasu mu nie zostalo niestety...
OdpowiedzJak mogłeś napisać TYLKO pies.....? To są najwierniejsi przyjaciele. Psy są wierniejsze od niejednego człowieka. Oddane, wierne. Po kilkinastu latach spędzonych z takim kompanem traci się jakby członka rodziny. Więc słowo TYLKO nie jestem tu absolutnie na miejscu....Wzruszający filmik.
Odpowiedzprzeczytaj moje komentarze...admin zmienil mi podpis :/ oryginalnie brzmial "powiedz mu..że to tylko pies"nie mam pojecia jakim prawem podpis zostal mi calkowicie zmieniony i stracil sens o jaki mi chodzilo, chcialam dotrzec do wszystkich ktorzy uwazaja ze peis to tylko pies a admin zmienil mi podpis tak, ze wyszlo tak, jakbym faktycznie uwazala, ze pies to nic wielkeigo. baaardzo nie fair.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 August 2012 2012 20:14
Spoko już przeczytałam.
"tylko pies", dla mnie to nie "tylko" a najlepszy z moich przyjaciół
Odpowiedzwidzę, że nie tylko ja zostawiłam makijaż na chusteczce...
Odpowiedzteż ryczałam. strasznie przykre.. wiem co facet czuje bo czulam sie identycznie kiedy zegnalam sie z moim Amigo. pustka..pustka ogromna po stracie takiego przyjaciela.
"... nawet jeśli odchodzi tylko pies"? Pies nie jest TYLKO psem. To AŻ pies.
Odpowiedzmam 16 lat, od około 5 mam Psa, teraz jest już stary i leniwy, Ale U mnie cała rodzina go uwielbia.
OdpowiedzJest nawet inteligentny jak na psa (siad, podaj łapę, czekaj, idz, aport). Nie wyobrażam sobie co by było gdyby zdechł, dla mnie to byłoby wielkie przeżycie :/
ktos kto daje tu 'slabe' nie ma serca albo nigdy nie doswiadczyl prawdziwej milosci i jej straty... pies jest jak czlowiek.. tak samo mozna kochac psa jak i czlowieka..
Odpowiedzciężko sie na coś takiego patrzy...
Odpowiedzk*rwa az sie lza w oku kreci..
Odpowiedznie rozumiem jednego "TYLKO" ? Tylko pies? Pies jest tak samo przyjacielem jak czlowiek , a jakbyście sie czuli gdyby umarl kumpel? no wlasnie
Odpowiedzteż mnie uderzyło to `tylko`. mysle, ze dla wieeelu osob psiaki sa prawdziwymi przyjaciolmi, tak bliskimi jak i ludzie, czasem nawet blizszymi - bo psy nigdy nie zranią.
Odpowiedzadmin chyba nie zna pojęcia `przyjazn`, jakie puste musi być jego życie ^^
"tylko pies" a ty jestes tylko kupą pozdrawiam
Odpowiedz