Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1968 2181
-

Zobacz także:


D darkn
0 / 50

Radwańskiej już dawno się popie*doliło w głowie.... a wszyscy w koło tylko Isia Isia.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 August 2012 2012 14:59

Odpowiedz
Xai2
+1 / 19

Niestety taka jest smutna prawda, że minusujecie jak głupi takie może nie do końca prawdziwe, ale SZCZERE wypowiedzi (które każda osoba ma prawo wygłosić), a prawda, jak zawsze - leży pośrodku. Osobiście nie interesuję się zbytnio tenisem, smuci mnie fakt, że 2miejsce na Wimbledonie jest trzykrotnie wyżej opłacane niż pierwsze miejsce siatkarzy w LŚ, ale nie o tym mowa. Mowa o tym, że Radwańska była dla mnie osobą dość obojętną, dopóki nie dowiedziałem się o jej zachowaniu na Igrzyskach Olimpijskich w Londynie właśnie. Chorąży polskiej drużyny, zdecydowana faworytka w swojej konkurencji, Polka ... NIE RACZYŁA PRZYWDZIAĆ STROJU Z NASZYMI BARWAMI ORAZ SYMBOLAMI NARODOWYMI, nic! Żadnego Orzełka, żadnej flagi.. jedynie kusa, niebieska sukienka z napisem POLAND... Właśnie o TO chodzi. Nikt nie każe jej wypruwać sobie żył (chociaż to jej w dużej mierze obowiązek, ale mniejsza), ale niech chociaż reprezentuje KRAJ a nie wyłącznie WŁASNE INTERESY. Dalsze refleksje pozostawiam Wam.

sla
+7 / 9

@Xai2 Właśnie o to chodzi, że ona NIE BYŁA faworytką. Nikt, kto zna się chociaż trochę na tenisie, nie robił z niej murowanej kandydatki na złoto. Strój z barwami? Żartujesz sobie? W niektórych dyscyplinach nikt nie nosi ani barw narodowych, ani godła. Do nich należy niewątpliwie tenis. Wszystkie zawodniczki mają krótkie, kuse sukieneczki na których jakiekolwiek barwy narodowe wyglądałyby zwyczajnie śmiesznie. I tak dziwne, że napis 'Poland' się znalazł.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 9 August 2012 2012 12:24

K kuakrzys
+1 / 3

@sla, jakoś na stroju Urszuli Radwańskiej znalazło się miejsce na godło RP.

kyd
-1 / 17

No właśnie tak niestety jest, że tenisiści niektórzy olewają olimpiadę, bo nie zarabiają na niej. Za złoty medal Isia by dostała chyba 120 tysięcy zł. za brąz chyba 50. A za brak medalu nic. Więc dla niej to słaby interes się męczyć. skoro wygrane nie są dla niej dość wysokie (w turniejach WTA są znacznie wyższe nagrody), a nie ma gwarancji, że zajmie się medalową pozycję. Więc kalkulując, wychodzi, że najlepiej odpaść w pierwszej rundzie i sobie odpocząć. Tymczasem bokserki amatorskie jak Michalczuk nie zarabiają praktycznie nic. Ona w dodatku wychowała się na biednej wsi, pracując w polu jak każdy. Więc dla niej wygrać te 50 tysięcy za medal to fortuna. W dodatku ustawiona przyszłość, bo medaliści olimpijscy mają zagwarantowaną sportową emeryturę.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 August 2012 2012 15:10

Odpowiedz
sla
+4 / 8

Zarabiają - emeryturę, której inne zwycięstwo im nie da. No i... dlaczego siatkarze nadal grają mimo, że na 'swoich' zawodach wygrywają o wiele większe pieniądze?

kyd
0 / 4

Czy ja wiem, czy większe? Siatkarze nie zarabiają tak wiele w porównaniu z innymi dyscyplinami. Czołowy polski siatkarz rocznie zarabia jakieś 500 tysięcy złotych. Niektórzy więcej, niektórzy znacznie mniej. Taki Kurek podpisał lukratywny kontrakt w Rosji i będzie zarabiać rocznie ok 500 tysięcy, ale euro. A w grach zespołowych inaczej są płacone pieniądze. Nie jest tak, że zespół za złoto otrzymuje 120 tysięcy do podziału. Siatkarze w przypadku zwycięstwa dostaną ok. miliona zł do podziału. Więc to dość duża kwota będzie w porównaniu do ich normalnych zarobków. Ale to nie wszystko. Oni na igrzyskach walczą też o wyższe kontrakty, bo olimpiada to najlepszy sposób do pokazania umiejętności. Dobrze tam zagrasz, to zainteresuje się tobą lepszy klub, oferujący lepsze pieniądze. No ale oczywiście poza tym wszystkim walczy się też, a raczej przede wszystkim o sam prestiż, o chwałę itd. Ale w przypadku tenisistek, turniej olimpijski nie nobilituje tak bardzo. Walczy się tam głównie dla kraju. Ale tacy tenisiści jak legenda, Roger Federer wiedzą co to znaczy patriotyczny obowiązek. On wygrał w deblu, w Pekinie, w tym roku był drugi w singlu. Inny wielki tenisista, Rafa Nadal wygrał w Pekinie. W tym roku ku uciesze gospodarzy, wygrał Andy Murray. A wśród kobiet Serena Williams. Widocznie tylko Radwańskiej brakowało motywacji. Co do Michalczuk, to nie, nie zarabiają. Emeryturę zdobędzie tylko nieliczne grono bokserek, które wywalczą medal. Nie mistrzostw świata, nie Europy, nie Polski, tylko igrzysk olimpijskich. Poza tym to nie wiem, może dostają jakieś skromne stypendium sportowe, czyli marne grosze. Bo amatorscy sportowcy typu Michalczuk, to muszą poza tym mieć w czym innym zródło dochodu. Kiedyś było głośno o niejakim Benjaminie Kucińskim - młodzieżowym mistrzu Europy w chodzie sportowym, reprezentancie Polski i kandydacie na nowego Korzeniowskiego. Bo wszyscy byli zdziwieni, że taki talent musi zarabiać na życie rozwożąc pizzę po domach.

sla
+8 / 10

@kyd
Poczytaj wywiady z Radwańską, jej ojcem i dopiero po tym ją oceń. Dziewczyna jest patriotką, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Według mnie chciała wygrać, jednak nałożono na nią zbyt dużą presję, zbyt wielkie oczekiwania, z którymi sobie zwyczajnie nie poradziła.

P pawelf125
+10 / 20

A co w tym dziwnego? Będąc amatorską bokserką a nie zawodową, medal Olimpijski byłby dla niej największym sportowym osiągnięciem i musiało jej na tym zależeć, napewno w ostatnim czasie przygotowywał się tylko do igrzysk, Radwańska utrzymuje się ze swoich występów więc chyba proste i logiczne jest, że nie będzie się szarpała na olimpiadzie. BTW ja osobiście bardziej cenie sportowców amatorskich, bo robią coś już tylko i wyłącznie z pasji, a nie tylko dla pieniędzy, ale pozatym demot bez sensu :).

Odpowiedz
annihiluzz
+6 / 20

haha a jeszcze niedawno kazdy radwanska kochal i jej kibicowal, polacy to tak popie*dolony narod, ze az w glowie sie nie miesci

Odpowiedz
sla
+24 / 30

To jest sport! Sport ma to do siebie, że jest nieprzewidywalny, że nawet faworyt może odpaść w eliminacjach - słabsza dyspozycja, nierówna forma, pech czy nawet zbyt duża presja. Podobna sytuacja była przy podnoszeniu ciężarów, gdzie odpadł, tym razem faworyt na złoto - Marcin Dołęga (wielokrotny mistrz świata!). Kompletnie nie znam się na tenisie, lecz z tego, co jest mi wiadome, to w jego przypadku jest to najbardziej widoczne. Radwańska w poprzednim turnieju doszła tak daleko tylko i wyłącznie dlatego, że w losowaniu trafiła na stosunkowo słabe zawodniczki i miała ogromne szczęście. ŻADEN dziennikarz sportowy mający jakąkolwiek wiedzę nie twierdził przed igrzyskami, że jest murowaną faworytką do złota. Zaś jej reakcja? Poczytajcie jak zachowała się po tym, jak odpadła. Była zła, niezadowolona i rozżalona, nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. Późniejsze jej zachowanie to tylko i wyłącznie robienie dobrej miny do złej gry, próba pogodzenia się z przegraną.

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 8 August 2012 2012 15:47

Odpowiedz
kyd
-5 / 5

Co do Dołęgi, to może to będzie kontrowersyjna opinia i pewnie będę zalany minusami, ale ja nie wierzę, że przegrał przez presję. To bardzo doświadczony zawodnik, jak wpsomniałaś, wielokrotny mistrz świata. Sam mówi, że ciężar który spalił, normalnie podnosi będąc wyrwany z łóżka w środku nocy. Rozumiem, nerwy, może nie wyjść pierwsza próba, ale nie aż trzy. Nie chcę nic sugerować, ale on kiedyś miał dwuletnią dyskwalifikację za doping. Rosjanie, jego najwięksi rywale zostali usunięci rzekomo z powodu urazów tuż przed olimpiadą. Wszyscy wiedzą, że prawdopodobnie szprycowali się i rosyjski komitet nie chciał skandalu. Wszyscy medaliści mają obowiązkową kontrolę antydopingową, być może wiedząc, że czeka go dyskwalifikacja, po prostu przyjechał i spalił celowo. Nie chcę mi się wierzyć, że to słabość psychiczna. A Radwańska wcale nie miała takiej łatwej drogi do finału Wimbledoa. Pokonywała tam rywalki dużo lepsze od tej Georges, z która przegrała na olimpiadzie. A z nią wygrywała w tym roku już dwa razy na dwa mecze. Nie uważałem jej za pewną kandydatkę do złota, ale liczyłem na medal, a już na pewno liczyłem, że przejdzie pierwszą rundę.

sla
+5 / 5

Z tego, co czytałam, chociażby wywiad z samym zainteresowanym na sport.pl, to w przypadku Dołęgi zawiniły kontuzje. Niedługo przed igrzyskami wysiadł mu kręgosłup, nie wspominając już o innych urazach. Cud, że on w ogóle jeszcze się porusza. Nie twierdzę, że Radwańska jest kiepska, wręcz przeciwnie - zaszła bardzo daleko dzięki swoim umiejętnościom, lecz nie jest 'drugą rakietą świata', nie była też faworytką do medalu. Polacy zaś rzucili się i od razu zrobili z niej bohaterkę narodową i najlepszą tenisistkę świata.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 August 2012 2012 17:53

SanHolo
+10 / 14

Populacja sezonowych fanów tenisa zmniejsza się.

Odpowiedz
D DreamEater
+4 / 4

Przyszło mi na myśl Heroes III po przeczytaniu Twojego komentarza :)

Lipton92
-3 / 11

Ja Radwańskeij nigdy specjalnie nie lubiłem, o czym już pisałem w innym democie, to dostałem porcję minusowych ocen dla komentarza. A tu ta sama, co moja opinia wchodzi na główną.

Odpowiedz
Witek1235
0 / 0

Nie kompromituj Nowej Prawicy :D Nie znamy Radwańskiej więc nie mamy powodu jej nie lubić. Jeśli ktoś jej nie lubi na podstawie tego, co usłyszał (bądź, co gorsza, wychwycił), to tylko o nim świadczy.

Lipton92
0 / 0

No jasne przecież, że nie lubię w sensie idola, osoby publicznej. W sensie towarzyskim nie mam zdania.

P przema86
-1 / 11

Jeżeli tak uważa to niech odda kase, bo pojechałą tam z naszych podatków... jakby powiedziała wcześniej ze ma takie podejście to nikt by jej tam nie zabrał.

Odpowiedz
K kanibalczat
+7 / 9

Hm, Michalczuk mało znaną pięściarką???? Mistrzyni świata z 2008 roku, Dwukrotna Mistrzyni Europy, w tym roku zajęła trzecie miejsce na świecie... i to jest mało znana pięściarka??? Boże, jak ja nienawidzę niedzielnych kibiców... Interesują się sportem tylko wtedy gdy jest Olimpiada czy Euro w Polsce... Żal!

Odpowiedz
Riesling
-1 / 1

Słuszna wypowiedź! Sama interesuję się sportem tylko z okazji tak wielkich wydarzeń, jak Olimpiada czy któreś tam mistrzostwa (normalnie prawie nie włączam tv) i wiem o tym tyle, co znajomi (w necie czy w realu) mówią, więc z pokorą wysłuchuję tych, co o mają jakieś pojęcie o sporcie i pytam o różne rzeczy. Też mi na początku wyszło, że ta Radwańska dość niepoważnie podeszła do Olimpiady, ale może jest tak, jak mówią niektórzy, że tylko sobie osładzała porażkę takim gadaniem (pewnie zresztą wypowiedź podyktował jej trener - pijarowiec)

R ratos91
+10 / 10

Słuchajcie i wierzcie w to co mówią dziennikarze. Daleko zajedziecie. Teraz na wp, onecie i TVN' owskich faktach "jadą" po siatkarzach. Brzydzę się tymi całymi mediami.

Odpowiedz
B bones85
-2 / 4

Jak dla mnie to na Igrzyskach w ogóle nie ma miejsca dla takich sportów jak tenis, koszykówka czy piłka nożna. Chyba, że będą to zawody 100% amatorskie tak jak np. boks. Na IO nie startuje np. Pacquiao, bo było by już pozamiatane przed rozpoczęciem zawodów :)

Odpowiedz
A Amwen
+5 / 7

Dla tenisisty najwazniejszy jest Wielki Szlem a nie IO. Wielki szlem to ponad stuletnia tradycja , a tenis na IO jest dopiero o 1988 roku. To tak jak dla piłkarza najważniejsze jest MŚ i ME a nie IO.

Odpowiedz
Riesling
-1 / 1

"Dla tenisisty"? A dla kraju, który reprezentuje? Czy nie lepiej wysyłać sportowców z, może gorszymi osiągnięciami, ale gotowych zrobić wszystko dla Polski? (Uprzedzam, że ja nie znam odpowiedzi na to pytanie; to tylko tak, dla zastanowienia się do Was piszę).

W wojtekzchelmzy
-3 / 3

Lepiej tylko nie patrzcie na grafiki pod hasłem "Michalczuk", bo wyskoczy Wam słabo napakowany babochłop.

Odpowiedz
niccoe
+2 / 4

Ale porównanie. Dla tenisistki bardziej liczą się wielkie szlemy aniżeli igrzyska, bo to tamte turnieje decydują o jej pozycji światowej. Poza tym raz na wozie, a raz pod, wszystko zależy od przeciwnika i jego nastawienia. Nie znam się na boksie, więc wypowiem się o tenisie - Radwańska dała z siebie wszystko w spotkaniu z Williams, wystarczy, że ma lekko nadwyrężony nadgarstek, łokieć czy nawet kciuk, a już jej szanse maleją. Nie umniejszajcie osiągnięć zawodnika po jednej przegranej. Nie na tym sport polega.

Odpowiedz
F Freire
+6 / 6

Bo to jest fakt - wygranie turnieju z cyklu wielkiego szlema jest wyżej notowane w świecie tenisistów niż olimpiada, ba bycie finalistą jest juz imponujące. A złoty medal? Myślicie, że jak ktoś przedstawia Serenę Williams to mówi złota medalistka? Nie, mówią 3-krotna zwyciężczyni Wimbledonu itp.

Odpowiedz
aku666
+2 / 2

Znaczy już nie lubimy Radwańskiej? Szybko przeszło. Z Małyszem dłużej to trwało.

Odpowiedz
Imperfecta
-4 / 6

Ta Radwańska to już mi uszami wychodzi, wszędzie o niej dudnią a robi z siebie błazna i tyle ostatnimi czasy.

Odpowiedz
butelkowa
+3 / 3

Każdy ma swoje priorytety, nie można jej winić o to, że dla niej ważniejszy był Wimbledon. Swoją drogą, jeszcze nie tak dawno właziliście jej w du*ę i cieszyliście się jej sukcesem. Dziś najlepiej ją zjechać i nie zastanawiać się dlaczego tak powiedziała.

Odpowiedz
E ElMattador
+3 / 3

ludzie znacie się na tenisie? czy oglądaliście tylko przy okazji Igrzysk? Radwańska MIAŁA RACJĘ! Igrzyska są mniej istotne od każdego turnieju wielkoszlemowego i nie chodzi o kasę, a prestiż, nikt nie pamięta mistrzów olimpijskich (oprócz ich krajów), ale za to pamięta się zwycięzców Wielkiego Szlema; a Radwańska cóż - zapewne najbardziej hejtują ją ludzie, którzy o tenisie kompletnie nie mają pojęcia, Goerges zagrała mecz życia, wchodziło jej wszystko, sam mówiłem, że odpadnie w 2-3 rundzie, bo na takim kosmicznym poziomie ona grać nie potrafi, Radwańska starała się, ale było to za mało, nie dziwota, gdyby w tamtym dniu Goerges wylosowała nie Radwańską a S. Williams to kto wie, czy nie mielibyśmy sensacji większego kalibru; szkoda tylko, że prym w tej krytyce wiodą dziennikarze - w kwestii uzupełnienia, w deblu odpadła z parą rozstawioną z nr 1 - czyli teoretycznie najlepszą na świecie, a w mikście wylosowała Lleytona Hewitta (legendę tego sportu, ale na pewno większość o tym nie wie) oraz bardzo silną Samanthę Stosur; niby gdzie się skompromitowała? a że po wszystkim mówiła, że się bardzo nie przejmuje? to jest problem? dobrze powiedziała! 100 razy bardziej wolę kolejny wielkoszlemowy finał, np. US Open niż medal Igrzysk bez znaczenia dla ludzi związanych z tenisem na co dzień, a liczący się jedynie dla kibiców kanapowych

Odpowiedz
veronike
+4 / 4

jak piłkarze przegrali wszystko to było"i tak was kochamy" a Radwańska jedno przegrywa to już jest najgorsza... aż szkoda mi na was słów...

Odpowiedz
K Kasiullaa91
+2 / 2

Dwulicowce!... Tak, bo Wimbledonu to pewnie już nikt nie pamięta. Zaraz Siatkarze pewnie przegrają z Rosją i wrócą do Nas, a ja Bartusia i tak będę wielbić :P

Odpowiedz
A adios1111
+2 / 2

aż sie specjalnie zalogowałem. Ludzie co wy za głupoty wypisujecie wy niby fani tenisa? Nie macie pojęcia o tym sporcie żadnego oprócz 2 spotkań miesięcznie obejrzanych w tv? Owszem medal olimpijski dla olimpijski jest ważny ale... tenis na IO znaczy tyle samo co piłka nożna na igrzyskach. Nawet najwieksze gwiazdy typu Roger Fedder nie zwyciezali na IO a zwyciezaly czesto malo znane osoby... A tak poza tym Radwanska byla 2 na Wimbledonie bo miala raczej łatwe przeciwniczki a stawianie ja jako murowana medalistke bylo nie na miejscu. Mysle ze kazdy szanujacy sie tenisista o wiele bardziej ceni sobie zwyciestwo wimbledonu anizeli zloty medal IO. Dziękuje dobranoc hejtujcie dalej

Odpowiedz
V vegooo
0 / 0

Druga rakieta świata? Jaką to niby poważną imprezę wygrała Radwańska? Póki co to wygrywa drugorzędne zawody, które są traktowane jako rozgrzewki przed prawdziwymi zawodami. Dzięki tym wygranym ze słabszymi ma wysoką pozycję w rankingach ale i tak nie ma szans na prawdziwych imprezach.

Zresztą sama powiedziała, że igrzyska ją nie interesują bo wie, iż nie ma na nich szans.

Odpowiedz
josel1
0 / 0

Radwańska nawet nie chciała ona myślała że wygrana z nieba spadnie ,nie powinna występować z polskim GODŁEM jej godło to $ leniwa suka

Odpowiedz