To jedna z gorszych mozliwych filozofii zyciowych, ktora w praktyce sprowadza sie glownie do mszczenia za domniemane urazy i czyni z czlowieka zlosliwego, toksycznego szkodnika z falszywym poczuciem sprawiedliwosci.
Wspolczuje towarzystwa ktore uksztaltowalo ta opinie. Owszem nic by sie nie zmienilo bo jesli zyjesz wsrod takich ludzi to zapewne oni juz stosuja ta zasade i zyja w przeswiadczeniu ze kiedys byli mili i fajni ale okrutmy swiat ich zniszczyl iteraz musza sie mscic na wszystkich zlych. To oni wlasnie tworza gros zlych ludzi i zrodlo okrutnego swiata, niszczac sie wzajemnie a cczasem postronnych. I wiekszosc z nich tak naprawde nigdy nie byla w porzadku a "koniec z byciem dobrym dla ludzi" powtarzaja od dawna, chociaz nigdy nie zaliczyli poczatku.
Wow, spokojnie, bo z rozpędu odkryjesz jeszcze teorię wszystkiego w tym intelektualnym amoku. Powyższy komentarz nie był wyrazem mojej wieloletniej refleksji nad kondycją ludzkiej mentalności, tylko lekko cynicznym żartem, powstałym w pokręconym umyśle człowieka, który zbyt długo pozostawał w izolacji od społeczeństwa.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 10 August 2012 2012 21:33
Dobra, tu hejtować nie będę, bo tego akurat na wszystkich stronach nie widziałam. Tylko na jednej.
Całkiem spoko, tylko że jeśli każdy przyjąłby tę zasadę, to na świecie nie byłoby normalnie.
Jeśli są osoby które powinny się cieszyć, to oznacza, że nie traktowałeś te osoby tak jak na to zasługują... wiem, żadna mi dedukcja... ale to oznacza, że niczym nie różnisz się od tych co się powinni bać... przykre
Ładna, szykowna dziewczyna, pewnie niejeden facet próbuje ją podrywać. Teraz ich spotka miła niespodzianka, bo ona... poderwie ich wszystkich naraz. Czyli naprawdę bać powinien się jej mąż/chłopak, bo zostanie takim rogaczem, jakiego ze świecą szukać w Puszczy Kampinoskiej - i to niezależnie od tego, czy jest dla niej dobry.
Czyli co bedziesz okradać polityków?
OdpowiedzTo jedna z gorszych mozliwych filozofii zyciowych, ktora w praktyce sprowadza sie glownie do mszczenia za domniemane urazy i czyni z czlowieka zlosliwego, toksycznego szkodnika z falszywym poczuciem sprawiedliwosci.
OdpowiedzAch, czyli w większości przypadków nie będzie żadnej zauważalnej zmiany, tak?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 August 2012 2012 3:05
Wspolczuje towarzystwa ktore uksztaltowalo ta opinie. Owszem nic by sie nie zmienilo bo jesli zyjesz wsrod takich ludzi to zapewne oni juz stosuja ta zasade i zyja w przeswiadczeniu ze kiedys byli mili i fajni ale okrutmy swiat ich zniszczyl iteraz musza sie mscic na wszystkich zlych. To oni wlasnie tworza gros zlych ludzi i zrodlo okrutnego swiata, niszczac sie wzajemnie a cczasem postronnych. I wiekszosc z nich tak naprawde nigdy nie byla w porzadku a "koniec z byciem dobrym dla ludzi" powtarzaja od dawna, chociaz nigdy nie zaliczyli poczatku.
Wow, spokojnie, bo z rozpędu odkryjesz jeszcze teorię wszystkiego w tym intelektualnym amoku. Powyższy komentarz nie był wyrazem mojej wieloletniej refleksji nad kondycją ludzkiej mentalności, tylko lekko cynicznym żartem, powstałym w pokręconym umyśle człowieka, który zbyt długo pozostawał w izolacji od społeczeństwa.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 August 2012 2012 21:33
Aha, to dlatego gryziesz swój palec?
Odpowiedzwyglada,jakby miala ochote zrobic loda
Odpowiedzgówno mnie to obchodzi
Dobra, tu hejtować nie będę, bo tego akurat na wszystkich stronach nie widziałam. Tylko na jednej.
OdpowiedzCałkiem spoko, tylko że jeśli każdy przyjąłby tę zasadę, to na świecie nie byłoby normalnie.
chyba takie podejście do ludzi jest odpowiednie, bo jak jest się za miłym, to potrafią nieźle "zgnoić" nie warto być "miłosiernym Samarytaninem"
OdpowiedzJeśli są osoby które powinny się cieszyć, to oznacza, że nie traktowałeś te osoby tak jak na to zasługują... wiem, żadna mi dedukcja... ale to oznacza, że niczym nie różnisz się od tych co się powinni bać... przykre
OdpowiedzŁadna, szykowna dziewczyna, pewnie niejeden facet próbuje ją podrywać. Teraz ich spotka miła niespodzianka, bo ona... poderwie ich wszystkich naraz. Czyli naprawdę bać powinien się jej mąż/chłopak, bo zostanie takim rogaczem, jakiego ze świecą szukać w Puszczy Kampinoskiej - i to niezależnie od tego, czy jest dla niej dobry.
Odpowiedz