Widzisz tu dobrego demotywatora?? Dla mnie to raczej coś w stylu: Smarowanie kanapki masłem. Ta flustracja, gdy w chlebie robią się dziury, bo masło jest za twarde. Hmm. Bardzo głębokie przemyślenia.
Ja tam się nie boję opowieści przy ognisku, boję się powrotu w samotności do domu a jeśli już wracam to sprintem i biegam wtedy szybciej niż w sztafecie biegają
Można zrobić dobrego demotywatora? Jak widać można!
OdpowiedzWidzisz tu dobrego demotywatora?? Dla mnie to raczej coś w stylu: Smarowanie kanapki masłem. Ta flustracja, gdy w chlebie robią się dziury, bo masło jest za twarde. Hmm. Bardzo głębokie przemyślenia.
Ostatnio wracałam późno w nocy przez działki z bratem, a on zaczął opowiadać o slenderze. I nagle każde drzewo, czy jakiś szelest były podejrzane:)
OdpowiedzJa tam się nie boję opowieści przy ognisku, boję się powrotu w samotności do domu a jeśli już wracam to sprintem i biegam wtedy szybciej niż w sztafecie biegają
Odpowiedz