Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
1156 1952
-

Zobacz także:


brokenMan
0 / 0

Szkoda że na polskim nie nauczyli cię używać znaków diakrytycznych

Odpowiedz
D DariaGP
+11 / 29

Nas nie obchodzi, że to nie ma znaczenia. Nas obchodzi fakt, że nie szanujesz Naszego ojczystego języka.

Mansowa
-4 / 8

@slonx Więc nie masz szacunku dla wszystkich to czytający, tak?

Mansowa
+3 / 5

Tak, od razu widać, że ktoś chodził do szkoły. :)

P piotk
+19 / 19

Idea szczytna, ale wykonanie gorzej niż beznadziejne. Argumentów chyba głupszych nie mogłeś wymyślić. Plus brak polskich znaków i ewidentnie nawet swojego dzieła nie przeczytałeś, bo widać kilka literówek.

C Char
-4 / 8

@Xar: nie musisz się bulwersować, to tylko gimbazie udało się wpaść na najprostszą metodę erystyczną i przyczepili się akurat do najmniej ważnej pierdoły w całym wywodzie :) Schopenhauer byłby dumny, państwo humaniści! :)

G Guruq
+5 / 9

Xar co nie zmieni ze jestes głąbem ktorych nie cierpie.
W naszej polskiej szkole moze (podkreslam moze) 1% sie przyda lub jest sensowne.
Spojrz na ksiazki od polskiego, jedno zdanie na pol strony ktore nie ma sensu.

C Char
+2 / 8

Guruq: mam nadzieję, że nie czytałeś innych komentarzy Xara spod tego demota, bo akurat on ma dokładnie twoje zdanie na temat tego jednego procenta :) Z tym, że to jest przykre, sorry. Jeśli książki od polskiego nie mają dla ciebie sensu, a mają dla całej reszty świata, to może trzebaby pomyśleć kogo tu nazwać głąbem? :) Może z tą wiedzą ze szkoły jest jak z penisem - niby przez pierwsze 17 lat życia go masz, ale i tak na nic się nie zdaje. Ale smutno byłoby nie mieć, bo z biegiem czasu będzie przydawał się coraz bardziej.

Myon
+4 / 6

No ku*wa co to za najazdy są wszędzie na tą szkołe zawodową? Zeta to jest obecnie najrozsądniejszy wybór! Po liceum nie umiesz NIC! Po zecie masz zawód praktyke i jeśli chcesz możesz sie uczyć dalej... Gdybym teraz miał podejmować wybór poszedł bym do zety, zawodówki jak zwałtak zwał... miał bym zawód a nie papier w świecie w którym potrzebni są fachowcy... Taka prawda. WYBRAŁ BYM ZETE! A jeśli Ty czytelniku zastanawiasz sie nad wyborem szkoły, pomyśl. Papier czy praca.

O ozi1997
+1 / 7

Śmieszny mały człowiek- autor demotywatora... Manipulowany i sterowany przez rząd wierzący w ,, podstawę programową,,. Karzesz uczyć mi się podstaw fizyki, a ja chcę zostać trenerem piłki nożnej hmm... czy nie tracę dużo cennego czasu na słuchanie o rzeczach które po pierwsze gówno mnie interesują po drugie gówno mi dadzą!? Dlaczego mam się uczyć tych rzeczy, tracić czas. Jeżeli ja potrzebuję komunikacji między ludzkiej psychologi oraz wiedzy na temat piłki nożnej... A kim są nauczyciele w państwowych szkołach, zastanówmy się uczą a nie odnieśli za zwyczaj w tych dziedzinach żadnych sukcesów... Więc również mają podstawową wiedzę. Tak więc nikt z tego nie korzysta nawet ludzie którzy chcieli iść w tym kierunku bo jak powiadasz jest to wiedza podstawowa. Nawet jeżeli chcą się uczyć zazwyczaj nie mogą ponieważ przeszkadza im na lekcji ktoś kto ma to w dupie... Gimnazjum hmmm piękny pomysł... czy nie lepiej aby każdy podjął decyzje po podstawówce. Nie chcesz się uczyć zapierd*lasz do łopaty. Chcesz proszę bardzo bądz ekspertem w danej dziedzinie nie we wszystkich. Polacy słyną z tego że wszystko umieją ale tylko troszkę, dlatego jesteśmy najsłabsi prawie we wszystkim na którą dziedzinę byś nie spojrzał...

kafarov09
+14 / 22

Szkoda, że osoba która próbuje czegoś nauczyć sama nie jest w stanie pokazać najwyższego poziomu. Chodzi mi o niechlujstwo w pisaniu tego tekstu. Jak młody człowiek ma posłuchać rad kogoś, kto podczas swojego wykładu popełnia tyle błędów. Staje się przez to niekompetentny i niegodny zaufania. Przekaz może i dobry, ale radziłbym poprawić błędy.

Odpowiedz
Bambucza1990
+6 / 8

A wg mnie nie jest dobry. Czym wyżej się idzie tym i program trudniejszy, przecież to logiczne więc dlaczego dzieci z pdst nie mogą sobie ponarzekać na np. dzielenie w słupku? Przecież to akurat działy na ich poziom, tak samo jak rozbudowane całki na studiach- na które też studenci narzekają. Dlaczego uważasz się za na tyle ważnego by mówić innym jak sie mają zachowywać? Strasznie denerwują mnie ludzie, którzy wpychają mi "nie narzekaj na obiad, dzieci w Afryce go nie mają", "nie narzekaj na mało kasy bo bezdomni jej w ogóle nie mają", "nie narzekaj na to, czego się musisz uczyć bo na studiach typowo fizycznych mają gorzej", ale zauważ jak śmiesznie ten ostatni cytat brzmi gdy wypowiada się go w kierunku dziecka, co go to obchodzi? On na razie uczy się mnożyć i dzielić i na tym etapie to jest dla niego problem.

S Shikaten
+22 / 24

@Xar
Z początku myślałem, że na prawdę chcesz pokazać zalety wiedzy, ale ty zwyczajnie chciałeś pokazać różnice między przedmiotami ścisłymi a humanistycznymi, i że te drugie to ,,zuo'' i nie można na to iść. Dlatego daję minus, bo widzę, że nie chodzi Ci o podkreślenie zalet wiedzy tylko o to, że fizyka, chemia itd. to jest najlepsza rzecz na świecie po której jest praca. Więc nikogo to nie motywuje, bo albo się to lubi, albo nie.

PS: Jestem gimnazjalistą i umiem pisać, nie jest ze mną źle, skoro ktoś dorosły ma z tym problemy ^^

Odpowiedz
K Krzysztof20031997
+1 / 11

Napiszę tak:
Kiedyś było 8 klas szkoły podstawowej i po tych 8 klasach "wyprofilowanie" wiedzy, a teraz jest 6 klas podstawówki + 3 gimazjum=9 klas.
Dlaczego teraz rok dłużej trzeba czekać na "profilowanie" szkoły?
Moim zdaniem po podstawówce powinno być gimnazjum "profilowane"(wiecie politechniczna klasa, humanistyczna itd...), a później lo/technikum/zawodówka kontynuacja nauki.
Rozumiem, wos, historia itp..., bo to jest ważne, ale na cholerę mi potrzebne to jak wygląda materiał genetyczny(biologia) skoro za rok wybieram się do liceum o profilu politechnicznym?
Jeśli coś mnie interesuje, to w dobie internetu mogę poszukać o tym artykułów w internecie, a nie będę "na siłę" uczył się dziesięciu innych rzeczy + tej ciekawej(tak, wiem możecie napisać "to po co się uczysz", ale ja uczę się np. po to, żebym mógł za kilka/naście lat skończyć studia i mieć szanse znaleźć dobrą pracę w zawodzie, który mnie interesuje).
Pozdrawiam uczeń 3 kl. gimnazjum:)

Odpowiedz
A annejm
+3 / 5

Jeśli naprawdę chcesz iść (kiedyś) na politechnikę to lepiej poucz się jak wygląda materiał genetyczny ;] wos i historia- jeśli już wspomniałeś, to tylko w zakresie podstawowym. Politechnika to nie tylko matma i fizyka, bo na wielu kierunkach również biologia, chemia i masa innych.

T tomangelo
+7 / 9

Tu właśnie leży nasz system nauczania. Nie twierdzę, że wszystko zbędne, jednak wiele rzeczy jest zbędnych dla konkretnego kierunku. Np. po co elektryk uczy się właściwości fizycznych i chemicznych mnóstwa związków? Po co mechanikowi wiedzieć jaką funkcję pełni każda struktura w komórce? I po co informatyk musi umieć scharakteryzować bohatera powieści romantycznej?

vvrytmiereggae
+1 / 3

Informatyk ma po to umieć scharakteryzować bohatera powieści romantycznej, by nauczył się pisania, wyrażania swoich myśli, kojarzenia faktów. To akurat uważam za przydatne. Ale jeżeli chodzi o chemię, biologię, (do historii się nie przyczepię, kończymy na II wojnie światowej i ciao), wiele zbędnych informacji na geografii- uczą nie tego, co trzeba :), język niemiecki, o zgrozo RELIGIĘ, bo ona w szkołach jest zwykłą paranoją, komedią- to podsumowując muszę przyznać, że owszem połowa rzeczy w szkole jest całkowicie zbędna.

Xar
0 / 2

A zdajesz sobie sprawe, ze im wiecej sie nauczysz tym bedziesz mial lepsza pamiec i bedziesz w stanie przyswoic wiecej tego, co jest Ci potrzebne?

A artur5214
+21 / 21

Znowu ten sam schemat: humanista= praca na kasie w biedronce. Rani mnie takie rozumowanie, zwłaszcza, że po robotyce czy biotechnologii można być takim samym bezrobotnym jak po filologii czy historii. Ale co tam, jesteś humanistą to jesteś podczłowiekiem. Gdyby nie to dałbym Ci plusa, tak wstrzymam się od oceny, choć zgadzam się z ogólnym przekazem demota.

Odpowiedz
doliwaq
+6 / 10

Według Ciebie humaniści nic nie wnieśli do historii?! Widać nie uważałeś na podstawach z historii. Humaniści renesansu: Leonardo da Vinci, Michelangelo, Erazm z Rotterdamu, Mikołaj Kopernik, Galileusz, Dante, Kochanowski to postacie które nic nie wniosły do historii? Gdyby nie Ci wielcy artyści, pisarze, architekci, filozofowie czym byłaby dziś ludzkość? Mówilibyśmy językiem prymitywnym, nie mielibyśmy skarbów kultury, wierszy, poezji, a może nawet nie rozumieli sensu naszego istnienia. To, że dzisiejszy humanista to nie to samo co humanista w renesansie, nic nie znaczy. Teraz też potrzebni są prawnicy, psycholodzy, socjolodzy, historycy, filolodzy nawet pisarze. Oczywiście jest ich trochę za dużo ale to jedynie wina systemu edukacyjnego, który przepuszcza zbyt wielu ludzi, którzy po prostu są leniwi i nie chcą się uczyć. To oni zwykle pracują w McDonaldzie czy Biedronce bo olewali studia, imprezowali i stosowali zasadę carpe diem. Pewnie nawet nie wiesz co to znaczy, ścisłowcu.

C Char
+4 / 4

IMO problem wynika z spłycenia terminu "humanista" z pierwotnego znaczenia - określającego przedstawiciela prądu filozoficznego zwanego humanizmem - do kogoś po prostu nieznającego matematyki (i jeszcze będącego z tego dumnym o.0) Prawdziwy humanista jest ciekawy świata w każdym jego aspekcie. Humanistą zaś zasadniczo nie jest Staszek z McDonalda który studiuje zaocznie socjologię, bo chce być medżajster. Tak samo jak nie można wykluczyć że istnieją inżynierowie będący humanistami mimo "innego" wykształcenia.

F Fungamespl
0 / 0

Szkoda że nie jest jak w Grecji - tam nie dzielono nauk na "humanistyczne", "ścisłe", "takie-po-których-możesz-jedynie-pracować-w-McDonaldzie", etc. Nie pogardzano filozofią czy politykoznawstwem. Ba, Sokrates był wręcz świetnie ustawionym gościem.

survive
+20 / 26

Nadszedł ten moment, że należy to napisać, bo sam temat zacząłeś. Naucz się pisać analfabeto, nie po to jest tyle lat podstawówki, żebyś w taki sposób pisał :)

Odpowiedz
L LadyFanstasta
+10 / 16

100% racji. Do autora: chcesz kogoś poprawiać, sam pokaż wiedzę - nie pokazałeś jej pisząc te wypociny, to siedź cicho.

R roowek
+10 / 14

Ej, gościu, co ty wiesz o nowej podstawie programowej? Nie masz pojęcia jak teraz jest w polskich szkołach. WSZYSCY w PIERWSZEJ KLASIE (obojetne czy to jest liceum, technikum czy szkoła zawodowa) mamy normalne przedmioty, ŻADNYCH ROZSZERZEŃ. Musimy się uczyć wszyscy wszystkiego. Dopiero w drugiej klasie, np. w liceum zaczynają się rozszerzenia i powstają tzw. bloki. Więc proszę się tu nie popisywać swoją "wiedzą". A co można robić po profilu humanistycznym? Np. pójść na prawo, zrobić aplikacje. Więc za przeproszeniem pier.ol sie autorze.

Odpowiedz
M Migen
+7 / 9

@Xar Czy Ty serio myślisz że logiczne myślenie można zakuć. Otóż odpowiem Ci że nie, gdyż na prawo idzie się gdy kogoś to interesuje i nie po to aby uczyć się tam logicznego myślenia albo rozwiązywania problemów, bo to już wtedy mniej więcej trzeba umieć. Idzie się na prawo tylko po to aby nauczyć się wszystkich rzeczy związanych z prawem, w stylu paragrafów i tym podobnych. Wybacz mi autorze, ale za przeproszeniem ch**a się znasz.

M Migen
+6 / 10

@Xar Gdyby nie Nauki Humanistyczne nie byłoby języków, sztuki, piosenek, prawa, władzy. Ludzie mentalnie pozostalby na etapie jaskiniowców. Nigdy nie negowałem wkładu Nauk ścisłych w nasze życie, bo jest on ogromny i rozwija się z zawrotną prędkością. Ty za to starasz się udowodnić że Humaniści są niepotrzebni i że to ta nauka nie ma żadnego sensu. Nie możesz zauważyć że obie dziedziny są potrzebne.
Poza tym po czym sądzisz że jestem kobietą i uważam się za humanistę?

M Migen
+2 / 8

Drogi autorze. Tak naprawdę nie wiesz o co chodzi w tych narzekaniach, bo chodzi tam o to że każdy ma ograniczony czas i nie można umieć wszystkiego i być we wszystkim dobrym. Poza tym wytłumacz mi po co te podstawy chemii i biologii przyszłemu humaniście skoro tak naprawdę możnaby wcześniej wprowadzić specjalizacje w szkołach i tylko osoby chętne do kształcenia się w tym kierunku by to miały w szkole. Wytłumacz mi też czemu twój wykład ma negatywny wydźwięk w stosunku do humanistów.

Odpowiedz
I izula2807
+7 / 11

A ja się pod tym nie podpiszę. Wręcz przeciwnie - dostajesz "słabe" . Wybacz, ale sam pomyśl co sobą reprezentujesz selekcjonując ludzi na matematyk - bóstwo, human - głupi niedorozwój. Po drugie spróbuj dojść do tego mgr psychologii i wtedy napisz - jakie to proste i bezsensowne, nie to co CUDOWNE przedmioty ścisłe - według Ciebie. Po trzecie jako bardzo oczytana, i mądra osoba słyszałeś na pewno, że u każdego człowieka jedna [prawa lub lewa] półkula mózgu jest bardziej rozwinięta. Dlatego jeden nadaję się na robotykę czy architekturę, a drugi na filologię Polską. Po czwarte bardzo ciekawa jestem kto by Ci podał fryteczki w McDonald, i kto by Cię podliczył za zakupy w Biedronce gdyby właśnie nie te panie/panowie. Więc daruj sobie te smutne teksty. Pozdrawiam serdecznie, dziewczyna z humana. :-)

Odpowiedz
I izula2807
+5 / 9

Xar daruj sobie, bo takie bzdury klepiesz, że aż żal patrzeć.

Xar
-5 / 11

Kup sobie porzadna kurtke zimowa i powiedz mi, jaki wklad w postawnie materialow z ktorych zostala wytworzona mieli humanisci? Obejrzyj najnowsze ultrasonografy i powiedz mi jaki wklad w ich powstanie mieli humanisci. Moge podac cala mase przykladow. A jaki mamy pozytek(jako ludzkosc) z chociazby wierszy Szymborskiej? Ochronia zolnierza na wojnie, pomoga uratowac wykrwawiajacego sie czlowieka, na ich podstawie da sie stworzyc materialy do np. lepszych garnkow?

A Archimond321
+3 / 3

Xar trolujesz ale niestety masz trochę racji bo przecież ilu ludzi na demotach czyta czy interesuje się literaturą piękną, kto z przyjemnością i wypiekami na twarzy czytał mickiewicza? Ja jestem humanistą bardziej niz ścisłowcem ale balladyny czy pana tadeusza nie dam rady przeczytać bo sa beznadziejne jak dla mnie. To że humaniści po studiach pracuja w mcdonaldzie to wina ludzi co do zawodówki powinni iśc a nie na studia, każdy wie co się działo po upadku komuny, więc nie będe mówił tego tu, ale w dzisiejszym społeczeństwie trzeba umysłów ścisłych a nie znawców literatury pięknej.

A aponika
+4 / 4

Naprawdę tak myślisz? Bo mi już zaczyna być Ciebie szkoda. Twoim zdaniem jedyne co człowiek potrzebuje do szczęścia to zdrowie, ciepła kurtka i nowoczesne urządzenia? Ja nie neguję wartości tych rzeczy, bo to oczywiste, że i one są bardzo ważne, ale uważanie sztuki za coś niepotrzebnego jest aż śmieszne.Choć nie wyleczy ona raka, jest ona w stanie zmienić ludzkie życie, o wiele bardziej od chemii, biotechnologii czy elektrotechniki. Już nie mówiąc o tym jak na nas może wpłynąć ten idiota- humanista, psycholog. W końcu on nadaje się tylko do podawania frytek w mcdonaldzie. Nieodczuwanie potrzeby obcowania ze sztuką, literaturą, muzyką jest aż przykre, a uważanie tego za niepotrzebne jest zwyczajną ignorancją.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 October 2012 2012 15:52

A aponika
+4 / 4

Po pierwsze trzeba umieć rozróżnić sztukę od pseudo-sztuki. Są "dzieła", które nigdy nie zasłużyły na to miano. Po drugie, czytając twoje posty trudno nie odnieść wrażenia, że to wcale nie była hiperbola i naprawdę tak myślisz.

Y YvonneS
0 / 0

Ok, poeci, malarze. Ale powiem Ci tak szczerze, że psychologia nie jest do końca nauką stricte humanistyczną, no chyba że znajomość budowy mózgu i innych ciekawych rzeczy z biologii oraz logiki i statystyki zaliczymy do rzeczy humanistycznych. To raz. A dwa - zachoruj na schizofrenię, depresję, jakiekolwiek inne zaburzenie i kup sobie tą kurtkę, może Ci pomoże, psycholog nie będzie potrzebny. No i trzy - za kilka lat we wszystkich zawodach będzie zbyt wiele osób. Zobacz, ile ludzi jest przyjętych na studia! Podobno sam UJ przyjął 10000 osób(w co jestem skłonna uwierzyć, na samym prawie jest 500). I to są zarówno ci humaniści, których potępiasz jak i matematycy, informatycy, chemicy czy fizycy. Po prostu kiedyś na studia szło zdecydowanie mniej osób, więc i praca była. A teraz po prostu musisz być najlepszy, żeby znaleźć pracę praktycznie w każdym zawodzie(lub mieć rodzinę w branży, ale to inna sprawa). Jeżeli kierunki zamawiane nadal będą przyciągać laptopami bądź też pieniędzmi za 10 lat to właśnie te kierunki będą najbardziej oblegane, a co za tym idzie, w tym kierunku nie znajdzie nikt pracy.

Z Zuzianka
+8 / 10

Demot byłby dobry, gdyby nie to, że mojej uwadze nie mógł ujść jeden "drobny" szczegół. Brak szacunku do języka polskiego i do humanistów. To, że autor bardzo szybko chciał podzielić się swoimi myślami z innymi, nie oznacza, że ma nie zwracać uwagi na swoje błędy. Istnieje ustawa o języku polskim, w której napisane jest, aby dbać o ojczysty język ("zważywszy na doświadczenia historyczne i proces wynaradawiania"). Ci niedobrzy humaniści, którzy do niczego nie są potrzebni i tylko zapychają rynek pracy, dawniej walczyli o ideały (ścisłowcy na pewno też, ale myślę, że wtedy nie istniał taki podział), podtrzymywali tradycje i historię, abyśmy dziś mogli mieć swój kraj. Oczywiście nie dzielę ścisłowców i humanistów na gorszych i lepszych. Zarówno jedni, jak i drudzy są potrzebni. Ale wkurza mnie, kiedy ktoś krytykuje np. studentów filologii polskiej, że uczą się bzdetów i że w ogóle tam jest luz, nic tylko imprezować. Winne są prywatne uczelnie i ogólny spadek poziomu edukacji (co sprawia, że socjologiem i polonistą może być każdy). Tylko jedni sprzedają w biedronce, drudzy potrafią się wybić i mogą się realizować. Czekam tylko, jak za parę lat rynek pracy będzie zapełniony ścisłowcami, wtedy dopiero może ludzie się opamiętają i będą wybierać studia z głową i z sercem. A nie tak jak teraz: bo stypendium, bo dotacje, bo zamawiany kierunek, bo w ogóle świetnie, że jestem na polibudzie, a reszta to pseudointeligenci. Pozdrawiam tych, którzy potrafią OBIEKTYWNIE spojrzeć na tę sytuację. I cieszę się, że na moich studiach są zajęcia z historii, filozofii, psychologii, literatury etc. - myślę, że dzięki temu mogłam pogłębić swoją wrażliwość, a co za tym idzie - w wielu kwestiach staram się być sprawiedliwa i bezstronna. Trochę pokory ludzie.

Odpowiedz
doliwaq
+3 / 9

Autor demota obraża humanistów, a w dodatku dyskretnie czuje się lepszy bo zna chemię.

Odpowiedz
doliwaq
+5 / 7

Ale musiałeś obrażać humanistów? Potrzebne to Ci było?

Xar
-5 / 9

Prawdziwi humanisci to sie tym chyba nie przejmuja - jakos nie widze, by odezwal sie tutaj adwokat czy prokurator. Najwiecej pienia sie ci, ktorzy sa co najwyzej na profilu humanistycznym w LO, na ktorym to ucza sie wg schematu analizowac wiersze - jaki to ma wplyw na umiejetnosc samodzielnego myslenia? A pozatym, zdaje mi sie, ze humanisci nie znaja takiego srodka jak wyoblrzymienie - czyli hiperbola, ktorego uzylem przytaczajac przyklad z biedronka i McDonald's. Nie zmienia to jednak faktu, ze dzisiejsza Polska potrzebuje inzynierow, a nie 100 psychologow bez pracy(takie sa realia) - nawet niedawno w "wiadomosciach" mowili o absolwencie 2 kierunkow humanistycznych, ktory od ilus tam miesiecy szuka pracy i ze to jest norma. A jakos do studiowania na kierunkach technicznych zachecaja stypendiami po 1000zl miesiecznie - wiec chyba musi byc jakis powod tego, prawda?

doliwaq
+2 / 2

Wyobraź sobie, ale w klasie humanistycznej nie uczę się tylko interpretacji wierszy, mamy też więcej lekcji biologii i chemii od mat-fizu, a znajomość historii jest wbrew pozorom bardzo ważna. Ucząc się historii uczymy się też by nie popełniać błędów niektórych władców, a innych naśladować w działaniach. Wiedząc co się niegdyś zdarzyło możemy wysuwać wnioski o teraźniejszości, czasem nawet niemalże przewidywać przeszłość. Choć jest to, jak ty byś to ujął, hiperbola. Znajomość filozofii jest ważna, dzięki niej możemy inaczej patrzeć na świat, bardziej przestrzennie, innowacyjnie. Psychologia pozwala ludziom na poznanie psychiki człowieka, i nie powiesz mi chyba że nie jest to ważne. To, że takich ludzi jest za dużo to nie jest dobre, ale podobnie nie było by dobrze gdyby było za wielu inżynierów i biochemików. No i jak to pisałeś, studenci po robotyce czy nanotechnologii nie mogą raczej znaleźć pracy w kraju, więc mogą jechać za granicę, ale potrzebują przez to znajomości innych języków, angielskiego głównie. To nie ścisłowcy, a humaniści lepiej radzą sobie z językami.

L LadyFanstasta
+11 / 11

Xar, weź lepiej się zamknij i nie wkopuj się dalej. Pieprzysz od rzeczy, próbując udowodnić Nam, jaki to mądry jesteś, a tylko pokazujesz, jak wiele ci brakuje ("Ci" napiszę wobec osób, które szanuję"). Jeżeli dla ciebie analiza wierszy to tylko szablonowe myślenie to gratuluję ci inteligencji. Wytłumacz w takim razie skąd tyle niby mądrych osób, które potrafią rozwiązać każde zadanie z nauk ścisłych, a nie potrafią zrozumieć metafory "krwawa głowa". Uważasz, że sztuka jest nie potrzeba? Od dziś nie czytaj ŻADNYCH książek, nie oglądaj filmów, (bo nie sądzę, żebyś obecnie chodził do teatru czy czytał wiersze, a to przecież rozrywka dla wybitnych), a nawet zedrzyj wszystkie tapety w domu i ubieraj się w worki w szarych barwach, bo to przecież sztuka jest. Może dzieła Mickiewicza nie przyczyniły się do postępu cywilizacyjnego, ale z pewnością do walki o niepodległość. Ach... dla ciebie to nic nie znaczy. Tak się bulwersujesz, że jesteśmy patriotami tylko dbając o język. To i tak lepiej niż ty, który zdania nie potrafi sklecić. A ja chciałam oddać krew, może szpik kostny, jednakże moja masa ciała na to nie pozwala. Nie każdy ma czas, chęci i możliwości, by być wolontariuszem w domu opieki czy hospicjum czy gdzieś, co nie znaczy, że nie jest patriotą. Pomyślisz, że jestem z tych, którzy nazywają siebie humanistami, bo do 2 zliczyć nie potrafią? Otóż nie. Mnie również bardzo irytuje taki głupi stereotyp. Ja mam ścisły umysł, nie lubię rzeczy nielogicznych. Ale nielogicznym jest twoje myślenie. Może warto się zastanowić nad sobą?

Odpowiedz
Xar
-5 / 7

Kiedy bylas w "dzisiejszej" szkole? Wiesz na czym polega szkolna analiza wierszy? Na trafianiu w klucz. Wiec nie mow mi o tym, jak to profile humanistyczne rozwijaja ludzi.

C CoWasTo
0 / 4

Analiza wierszy? Bitch please, jeśli nie zinterpretujesz wiersza wg widzimisię nauczyciela/klucza to oznacza że źle to zrobiłeś, a nie że rozumiesz wiersz inaczej niż nauczyciel/klucz.

R Rynioo
+2 / 2

Polecam klawiaturę z altem, być może ktoś CI ukradł te przyciski...
Po drugie, kolego/koleżanko obraziłaś technika i zawodówki... uczeń technikum uczy się liczenia modułu Younga m.in. a o ile wiem to wiedza kolegów z Mat-fiza jest o wieeele uboższa niż nasza ;] pozdrawia uczeń "trybu uśrednionego"

Odpowiedz
Xar
-5 / 5

Czy ja napisalem chociaz slowo o technikum?

Xar
-1 / 1

Pup, wez pod uwage zarobki po 11-15latach po zakonczeniu edukacji, a nie gdy studenci jeszcze sie edukuja a ci po zawodowkach maa okolo 5 lat pracy za soba. Druga sprawa - zauwaz, ze niektorzy musza sie uczyc do zawodu sklepikarz, a zwyklego studenta przyjmuja praktycznie od reki. Jaki z tego wniosek?

D damager
+3 / 3

Mam dla Ciebie złe wieści. Otóż po ukończeniu gimnazjum posiadasz wykształcenie gimnazjalne, a nie podstawowe. Kiedyś było tak, że mogłeś mieć wykształcenie podstawowe, średnie albo wyższe, ewentualnie zawodowe. Aktualnie podział wygląda trochę inaczej. Po podstawówce masz wykształcenie podstawowe, po gimnazjum gimnazjalne, po liceum ponadgimnazjalne lub średnie (można używać zamiennie), po technikum ponadgimnazjalne/średnie zawodowe, po zawodówce zasadnicze zawodowe i po studiach wyższe.

Odpowiedz
I ixo
+1 / 1

Tak tylko ze do mechaniki samochodowej tez trzeba znac podstawy fizyki, chemii, elektryki, elektroniki i matematyki

Odpowiedz
B Bololook
+5 / 5

Mmmm. Głupoty gadacie wszyscy. Mnie jako osobę po Polibudzie wkurzały t wszystkie humanistyczne pitolenia o tym, o co chodzi w wierszy napisanym przez gościa po wypiciu absyntu. Humanistów pewnie wkurzają kwasy i inne dziadostwa. A tych, co wkurzają wszelkie podstawy, to bym w łopatę zaopatrzył i niech robią coś pożytecznego, skoro uczyć im się nie chce.

Odpowiedz
czlowiekbezpasji
+1 / 3

Jestem ciekawa ile z tych szalenie ważnych rzeczy pamiętasz lub używasz? Z resztą jak się patrzy na ten kraj to w sumie nie dziwię się, że się nie chce uczyć, jak się i tak z tego nic nie ma.

Odpowiedz
arek10933284
+1 / 1

Dla niektórych imbecyli takich jacy chodzili do mojej klasy to nawet zawodowe przedmioty sprawiały problemy w efekcie z około 50 uczniów z dwóch klas przystąpiło to praktycznego egzaminu zawodowego jedynie 18 a 16 zdało ci co zdali zgodnie z obietnicą idą do pracy w tym ja od Poniedziałku a reszta musi sobie poczekać być może do Czerwca by przystąpić ponownie do egzaminu zawodowego :D

Odpowiedz
szczerbus9
0 / 2

nie liczysz takich rzeczy w LO, to po pierwsze, LO to też podstawy,tylko że na studia to po drugie, po zawodówce lub technikum masz zawód, a po tym drugim i tak możesz iść na studia, po trzecie. A po czwarte i najważniejsze system jaki mamy jest tak porąbany że trudno to sobie wyobrazić, zwłaszcza z matmą. podstawówka i gimnazjum to prawie tylko samo dodawanie odejmowanie mnożenie i dzielenie, które jest tak wytłumaczone że teraz dzieci mówią że tak się nie robi, brak jest potęg i pierwiastków, nie wspominając o trygonometrii czy logarytmach, które są podstawą w technikum, (nawet trygonometria na fizyce zanim będzie na matmie) i jeszcze ta geometria, bez suchych faktów. źle się ludzie dzieje.

Odpowiedz
butelkowa
+4 / 4

Generalnie zgodziłabym się z przekazem demota, gdyby nie wszechobecny pocisk na humanistów (prawie tak samo nudny jak historie z cyklu "Mama Madzi") oraz kompletny brak rozeznania w obecnej podstawie programowej. Przede wszystkim w dzisiejszych czasach zawodówka jest raczej brana jako "podszkoła" (coś jak humaniści-"podludzie"), gdzie idą same jełopy bez ambicji i możliwości. I nie chcąc nikogo urazić, ale wiele szkół zawodowych właśnie trzyma taki poziom. Lepiej iść już do technikum, choć nawet tam są przedmioty typu fizyka, chemia, polski, matematyka. Przede wszystkim problemu należy szukać w systemie edukacji, który jest mocno kulejący. Na ten przykład- ile znasz szkół technicznych o profilach przystosowanych bardziej do kobiet? Najbardziej znane i popularne to- odzieżówki, handlówki, kosmetyczki i gastronomiki. Ja osobiście miałam ogromny problem z wyborem szkoły ponadgimnazjalnej, bo albo byłam zmuszona wybrać coś z powyższych (przy czym nic z tych rzeczy mnie kompletnie nie interesuje) albo szukać w typowo męskich (co też mi bardzo nie podchodzi). Chcąc nie chcąc, wybrałam sobie liceum profilowane, "jestę humanistą" i denerwują mnie teksty typu "praca tylko po medyku/polibudzie, humaniści do frytek", bo to nie tylko jest podcinanie skrzydeł nam, młodym i ambitnym, ale przede wszystkim jest to totalne zakrzywianie rzeczywistości, bo w Polsce pewną pracę masz tylko po teologii (Polska=państwo świeckie, najlepszy żart XX/XXI wieku). Wracając jednak autorze do Twojej rozprawki- jeżeli uważasz, że w liceum o danym profilu uczysz się tylko przedmiotów stricte zawodowych to jesteś w ogromnym błędzie. Przez 2 lata liceum męczyłam się z moimi nemezis tj. chemią i fizyką, tylko po to by mieć "podstawowy zakres wiedzy", który notabene nie jest wcale aż taki podstawowy, bo mi naprawdę niepotrzebne jest tworzenie jakiś niesamowitych związków chemicznych, o których oczywiście zapomnę, w postaci działania matematycznego. Mogłabym mnożyć tych przykładów, ale po co? By udowodnić autorowi jak bardzo się myli i jak nieznane są mu realia polskich szkół?

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 27 October 2012 2012 15:04

Odpowiedz
Xar
-5 / 7

Pojdz do posredniaka, sprawdz ile jest ofert pracy dla humanistow i zrewiduj swoja wypowiedz. Albo poczytaj statystyki z rynku pracy - ilu ludzi po humanie jest bezrobotnych. Uwierz mi, podstawy w LO to podstawy i nikt arcy trudnych rzeczy od Ciebie nie wymaga, tylko myslenia. A przy okazji, mialas entalpie na chemi? Jesli nie, to nie mow, ze chemia to "gniew bogow" bo chemie nie jest trudno zrozumiec - bo jest tylko jedna wlasciwa metoda zrozumienia podstaw, a nie jak na polskim co poeta mial na mysli wg podstawy programowej.

Boolva
0 / 0

Mimo wszystko lepiej by było jak rodzice decydowali by o tym co ma się ich dziecko uczyć. Ja z chęcią mógłbym posiedzieć dłużej w szkole ucząc się majcy czy historii. Ale nauka chemii czy biologi to jest dla mnie masakra.

Odpowiedz
Pionka
+2 / 4

Mialam napisac jakis sensowny komentarz, ale do tego demota sie nie da. Xar chcial po prostu pokazac, ze kazdy humanista to idiota i ze w zyciu liczy sie tylko chemia i fizyka.

Odpowiedz
D Debilka1
+1 / 3

Po pierwsze w cv do pracy dla nastolatka wpisuje sie wykształcenie gimnazjalne!
złwaszcza że nie ma obowiązku chodzenia do gimnazjum - można iść do ohp i już. nikt ci nie broni
a co do dalszej nauki - weź sie przejdź teraz i powiedz to wszystko tym którzy są w I kalsie liceum i z których robią króliczki doświadczalne. do wszystkich tych którzy po 3 gimnazjum pisali maturę! i wiem co mówie bo to była matura - patrząc teraz na normalne matury roczników poprzednich śmieje sie bo widze że to to samo co mój egzamin gimnazjalny- i myślisz że jesteś/jesteś taki zajebisty bo nas zjeżdzasz? a znasz nowe przepisy maturalne od 2015r ? nie ?! to Ci wytłumacze - niezależnie czy to zawodówka, techników czy liceum każdy będzie miał obowiązek zdać mature z 5 przedmiotów rozszerzonych a żeby mieć ją zaliczoną trzeba mieć 50%! i co myślisz teraz że tak bardzo narzekają wszyscy na nic? to zamień sie ze mną i skończ pier***ić głupoty! Edit: Nie sugeruj sie moim nickiem bo akurat za całość egzaminu gimnazjalnego do liceum dostałam 90pkt na 100 i ogólnie jestem dobrym uczniem... I sorry za brak dużych literaz, interpunkcje itd.. po prostu mi się nie chciało - wybaczcie.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 27 October 2012 2012 15:15

Odpowiedz
Xar
-5 / 5

Pierwsze slysze, zeby po zawodowce do matury podchodzic, ale co ja tam wiem o podstawie programowej. Pozatym, te 30% na zaliczenie matury to byl smiech na sali. Teraz wreszcie(bycmoze) wyksztalcenie srednie bedzie mialo jakas wartosc, a nie jak bylo dotychczas, ze trzeba byc naprawde leniem i debilem zeby na te 30% nie wyskrobac.

S Slim91
+2 / 4

Poszedłbym do tej zawodówki. Pod 1 warunkiem (którego tu opisanego w democie nie ma). Jakby ilość idiotów w zawodówkach była o wiele mniejsza.

Odpowiedz
S slaveck
0 / 2

Wy, drodzy studenci, też nie macie aż tak źle - w końcu nie musicie wymyślać niczego sami, tylko uczycie się tego co ktoś już wymyślił...

Odpowiedz
PanBeliara
+3 / 5

Ja jednak nadal uważam, że jakiekolwiek zajęcia artystyczne nie są potrzebne po podstawówce. Jeśli ktoś nie lubi rysować/malować/tworzyć kompozycji, to po wuj to dzieciakom w gimnazjum narzucać? Po dwóch-trzech latach uczęszczania na plastykę w podstawówce każdy wie, czy mu się zajęcia takiego typu podobają, czy mają jakikolwiek talent do tego itd.

Odpowiedz
B BrunoMars
0 / 2

Średnio się zgadzam. Jestem w I klasie LO na mat-geo-ang i zgodnie z nową podstawą programową naukę biologii, fizyki i chemii kończę po pierwszym roku. No więc po co w ogóle mam uczyć się tamtych przedmiotów? Mając jedną godzinę w tygodniu (a potem dwa lata bez styczności) tych przedmiotów nie ma takiej możliwości, żeby potem je dawać na maturze. Według mnie to kompletnie bez sensu, żebyśmy uczyli się teraz kontynuacji (!) tych lekcji. Nie wiem, na co nam będą wiadomości o transkrypcji, translacji czy tworzeniu szkła krzemianowego, już chyba lepiej byłoby utrwalić właśnie te podstawy z gimnazjum.

Odpowiedz
K kiws98
0 / 2

Żałosne. Jak można tak pisać?! Błędy ortograficzne, interpunkcyjne... "Panie z profilu ścisłego"-na informatyce nie nauczyli Cię, jak się poprawnie pisze na komputerze?! W DRUGIM słowie już jest literówka... -,-
Z poważaniem "głupia i nadęta gimnazjalistka, która pójdzie na profil humanistyczny bądź do liceum artystycznego i będzie narzekała na brak pracy" :)
PS. Normalnie jestem skromna, ale wiedz, że nie idę na ten profil, bo nie rozumiem matmy. Najniższa moja średnia to 5,3 a ostatnio 5,83. Teraz wszyscy się pchają na techniczne i potem nawet metra zbudować nie umieją i narzekają na "trudną pracę"

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 October 2012 2012 15:37

Odpowiedz
Xar
-4 / 4

Wyobraz sobie, ze sa firmy, gdzie standardem jest nie uzywanie polskich znakow(np. takie, ktorych pracownicy maja bezposredni kontakt z obcokrajowcami) a po pewnym czasie takiego pisania(ktore jest de facto duzo szybsze) bardzo latwo sie do tego przyzwyczaic.

Vivaldee
+4 / 4

Wygląda na to, że nasz mędrzec, który wysmażył te, jakże ostre słowa, sam o szkole podstawowej wie niewiele...

Odpowiedz
Xar
-5 / 5

Pewnie dlatego, ze ja ukonczylem z 10 lat temu. Co do Mariusza - nie, to blad przy wybieraniu kierunku studiow - kazda rozsadna osoba, ktora nie ma zamiaru byc na garnuszku rodzicow, wybierze taki kierunek po ktorym jest praca, a nie ktory od kilku lat produkuje bezrobotnych. EDIT: Gdy bedzie wiecej ludzi po politechnikach, to bedziemy sie szybciej rozwijac - jesli oczywiscie bedzie mial kto wybudowac. Co da wiekszy zysk: jeden zaklad produkcyjny z dobrymi pracownikami czy 3 zaklady z dobrymi pracownikami?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 October 2012 2012 16:58

P Peppone
+2 / 6

Bez sensu. Większość tych niby ''podstawowych'' rzeczy nigdy w życiu się nie przyda. Za to tego, co się przyda - w szkole nie nauczą.

Odpowiedz
urbanauta
+3 / 3

Drogi autorze, zgadzam się z opinią o pewnych podstawach. Co jednak powiesz na to, że przez 2 lata my, human, a także mat-fiz i biol-geo użeraliśmy się z 2 godzinami chemii w tygodniu, podczas gdy biol-chem miał...tak, 2 godziny chemii w tygodniu? To samo jest np. z WOSem - jestem w ostatniej klasie na profilu z roszerzonym WOSem, więc nie jęczę, że muszę się babrać we wszystkich tych polityczno-administracyjnych szczególikach. Ale po co mat-fizowi katorżnicze, równie szczegółowe co nasze, sprawdziany z WOSu?

I nie jest powiedziane, że po profilu humanistycznym zostaje się bez pracy - znajomy po "humanie" został prawnikiem, jego kuzynka jest tłumaczem japońskiego (tak tak, japońskiego - i wbrew pozorom ma wiele ofert pracy), ja natomiast wybieram się na fotografię i fotografikę - mogę więc pracować w studio, wynajmować się na imprezy, robić zdjęcia do gazet, magazynów, katalogów...
Problemem nie jest to, że ktoś skończył "humana", tylko fakt, iż ludzie nie mają pomysłu na siebie (3/4 mojej klasy wybierało studia, na które chce iść, 2 tygodnie przed złożeniem deklaracji maturalnych - i to najczęściej metodą "tam idzie X, to pójdę z nią, przynajmniej nie będę sama").

P.S. Szczerze nienawidzę matematyki - ale z chęcią chodziłabym na więcej niż 4 lekcje w tygodniu, bo przez próby upchnięcia takiego nawału materiału w tak krótki czas, tak naprawdę nic z tych lekcji nie wynoszę i "ogarniam" dopiero na korepetycjach.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 October 2012 2012 15:57

Odpowiedz
ZolwPawel
-4 / 4

Kolego już chyba lepiej iść do zawodówki i być skromnym człowiekiem, niż znać jakieś kwasy i cwaniakować w internecie, tutaj udajesz mądrego a pewnie jesteś zwykłym kujonkiem w okularach obrażonym na cały świat, bo ktoś silniejszy zmoczył Ci głowę w kiblu.

Odpowiedz
C Carski
0 / 0

Nie wiedziałem, że taka forma znęcania się w szkołach jest stosowana, zwłaszcza w innych niż gimnazjum ^.- Poważnie, gdzie wy wszyscy mieszkacie?!

Przemaldo
-1 / 1

Wow a mnie się nie chce czytać tych wszystkich komentarzyxd zauważę tylko, że widać chemika z wykształcenia xd dla niepoznaki rzucone jedno pojęcie z fizyki jakie pamiętał :P

Odpowiedz
C Carski
+2 / 2

O.o... Gdyby nie drugi link od Xara z polskimi znakami, to za cholerę bym tego nie dokończył.

Odpowiedz
M McToMcIo
-1 / 1

Boom! @Xar to że może być gorzej nie oznacza że jest dobrze. Uczą się wielu niepotrzebnych rzeczy w tych szkołach a ten czas mogli by przeznaczyć na wiele pożyteczniejszą naukę, np języka angielskiego.

Odpowiedz
M Maxim128
-1 / 3

Wiesz co? Wolę zarabiać po 1500 zł miesięcznie i mieć ciekawą pracę niż zarabiać po 3000 zł miesięcznie i kisić się w biurze nad papierkami i mieć z*******e życie. Pieniądze nie są najważniejsze.
Poza tym na + bo nie jest tak źle jakby się wydawało gimnazjalistom, wręcz przeciwnie- poziom od kilku lat spada. Złe w dzisiejszych szkołach jest to, że wychowują gimnazjalistów na tzw. "wzorowych obywateli", kto nie wie o co chodzi to przesłuchać piosenke Parias-Wzorowy tam jest to dokładnie i dosadnie wytłumaczone(oczywiście cała piosenka to ironia:P)

Odpowiedz
K Kawasak
+2 / 2

No to teraz jeszcze ja dorzucę swoje 3 grosze. System edukacji jest tak poukładany żeby na niższym poziomie nauczyć sie tego co będzie na wyższych. Od szkoły podstawowej aż do studiów doktoranckich i jeszcze wyżej. Więc jeżeli chcecie się uczyć tego co wam się podoba to idźcie do takiej szkoły jaka sobie wybierzecie sami. Ja chciałem iść do liceum razem z całą częścią klasy (w końu wyszło na to że jako jedyny poszedłem o technikum) i to był jeden z najlepszych wyborów w moim życiu. Dopiero przy maszynach i aparaturze poczułem że mam to we krwi. Wielu ludzi wybiera szkołę bo jest popularna albo bo koledzy tam idą. Potem nie radzą sobie. Na studiach można to bardzo łatwo zawuażyć. Jest tak jak myślałem że będzie - czyli liceum lepiej rozumie fizykę i matematykę (choć nie zawsze) a technicy lepiej rozumieją reszte. W zasadzie to nie muszą sie uczyć reszty jeżeli przykładali się w technikum. Prawdziwa weryfikacja tego czego się nauczyłeś jest dopiero na studiach (i po części na maturze). A skąd się bierze mit upartego nauczyciela i nienawiśc do nauczycieli? No z tego że nauczyciel się uwziął na mnie prawa? taki nauczyciel zdarza sie jeden na milion. Jeżeli chcesz pracować to nauczyciel ci pomoże, jeżeli masz to w pupie to będziesz miał wrażenie takie jakie ma większośc uczniów. Pozdrawiam ;)

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 27 October 2012 2012 16:49

Odpowiedz
MishaCollins
0 / 4

Xar 1500postów pod jednym demotem. Btw A wiesz co mnie wkurza? Że takie osoby jak "Ty" dostają w szkole wyższej 10 terminów na zdanie podstaw miernictwa , elektrotechniki czy metod monte carlo a potem gówno nie potrafią wyliczyć z podstawowych wzorów potrzebnych im danych i potem każdego roku wychodzi kilka tysięcy takich bałwanów jak Ty którzy myślą że są zajebiści bo mają mgr a i tak gówno potrafią. Bo tak naprawdę nie mogą dostać żadnego stażu bo pracodawca już się kapnął dawno że studiowanie pilnowania bydła nic Ci nie dało i poszedł po rozum do głowy i weźmie najlepszą osobę która ma staż. A teraz powiesz , dobrze ale nigdzie nie można znaleść stażu ... Wiesz dlaczego ? : Bo przez cały okres studiów opierdzielałeś się jak tylko mogłeś i to że masz na dyplomie ocenę 4 oznacza że nawet z samymi trójami twoja maks. ocena mogła wynosić 4 , a Ty tak naprwadę jesteś jednym z kolejnych opierdzielaczy którzy nie mogli przez 5 lat zabrać się do nauki tylko ciągle narzekała że jak to Profesor się nie uwziął bo nie możesz zaliczyć danego przedmiotu.
To nie profesor się uwziął tylko właśnie Ty się uwziełeś by zdać te studia tylko po to by dalej pracować w kebabie za 6zł/h

Odpowiedz
Xar
-2 / 2

Pisze to osoba, ktora nie wie, ze accepted oznacza zaakceptowane/przyjete. Dziekuje bardzo. A przy okazji - jak sie nie umie podstawic pod wzor, to ma sie duzy problem. Ciekaw jestem skad tak duzo wiesz o studiowaniu skoro masz 20 lat. Czyzby komples zawodowego?

MishaCollins
-1 / 1

Oczywiście że wiem? Skąd te wnioski ?
Przy okazji jeeeeeeeeeeebniiiiiiiiiiij się porządnie w łeb , ja mam 20 lat? To że mam ustawione tak w profilu to tak jak wierzyć Tuskowi w jego obietnice . Po prostu jeebłeem coś w ciemno i tak pozostało a Ty wierzysz w to jak mohery w RADIO MARYJA

A arandu
0 / 2

Dobrze mówisz. Wielu zacznie wytykać Ci błędy w pisowni i chęć pochwalenia się skomplikowanymi terminami, ale to nie tak. Napisałeś, tak jak jest. Piszą na stronach typu besty.pl, że po co fizyka. Okej, jeżeli chcesz zostać powiedzmy humanistą tak jak powiedziałeś, to nie musisz się uczyć. Leć na dwójach i tyle.

Odpowiedz
F FIFIx30
+3 / 3

Drogi Autorze .
Otóż mam wrażenie że nie wiesz co dzieje się w polskich gimnazjach. Ja, no cóż chodzę do jednego z nich. Absolutnie nie neguje przedmiotów jak fizyka matematyka chemia bo je lubię. Historia- ciekawe że film w TV czy jakieś osobne źródła potrafią mnie zaciekawić tak że to mi się podoba, a w szkole? Podręcznik pisany przez jakiegoś kretyna, po przeczytaniu zdania ma się ochotę spać. Do tego dochodzi wspaniałą pani nauczyciel i tworzy się totalny bullshit .PS. Nie rozumiem po co się uczyć czegoś na sprawdzian a potem zapominać. Dalej polski - nudy nudy nudy. Nauczyciel zamiast uczyć przedmiotu z polotem i tak że większość była by zainteresowana musi robić pieprzony materiał. A co do Przedmiotów takich jak WOS, Zajęcia.artystyczne ( bawimy się lalkami),Plastyka ( na której kujemy o sztuce starożytnej Grecji) i wiele wiele innych to uważam za TOTALNĄ stratę czasu i pieniędzy na zakupione książki

Odpowiedz
C Cyfernamis
0 / 2

Troszkę hiperbolizujesz z tymi humanistami jak wszyscy, ale co poradzić. Na humana idą idioci, stąd ma się tych inteligentnych za takich samych przymułów jak reszta...

Odpowiedz
C Carski
0 / 0

Cóż, to dość obraźliwe, umniejszasz w ten sposób znaczenie naszej kultury, bo jej nie tworzą fizycy, czy technicy.

L Linkages
+2 / 2

I co WY chcecie udowodnić tymi komentarzami? Lepiej przed szefem tak sie mądrzcie.

Odpowiedz
kooment
+1 / 1

pewnie powtórzę opinię innych: wszystko ok, ale ta ortografia pożal się Boże

Odpowiedz
A Amerabis
+1 / 1

Kolejny demot atakujący humanistów i pokazujący jaki eto genialne są przedmioty ścisłe.Jakby nie było humanistów , wszyscy pisali by takie teksty jak Ty. Twój tekst nie jest jednak fatalny , znam ścisłowców piszących "muwię" nie wiedzących gdzie w podstawowych wyrazach napisać "ą" czy "om". Wyobrażacie sobie społeczeństwo tak się komunikujące? Taki język pasuje do SMSów do niczego więcej. Próbowałeś zabłysnąć też , że humanista po studiach to nowy pracownik biedronki. Z zamkniętymi oczami mogę wskazać Ci , chemika , fizyka czy inżyniera , który siedzi w domu. Kierunki ścisłe nie dają pracy. Najważniejsze przy zdobyciu pracy to : pracowitość , inteligencja , i jakby na to nie popatrzyć znajomości.Pokazałeś swoją wiedzę , na temat fizyki czy tam chemii, ale jak zapytam Cię kiedy była bitwa pod Zieleńcami albo co to był bunt Wercyngetoryksa , też nie będziesz znał odpowiedzi. A to , że ktoś narzeka na to , że musi uczyć się w gimnazjum i w LO wszystkich przedmiotów jest do przyjęcia.Każdy ma prawo mieć swoje zdanie i o tym niestety zapomniałeś. Mimo wszystko po części zgadzam się z Tobą - podstawową wiedzę trzeba mieć z przedmiotów których nie chcemy rozszerzać. Ważne aby było to jednak przydatne nam w życiu czyli coś jak : nazwy i symbole pierwiastków , podstawowe prawa z fizyki . Z matematyki pasuje wiedzieć ile to np. jest kubik , procent prosty , ale po co znać wzory na trójkąt równoboczny , czy sinus i cosinus. Jest teraz coś takiego jak Internet gdzie mogę to sprawdzić. Autorowi polecam dalszą refleksje na ten temat :)

Odpowiedz
antykonformista
+4 / 4

Bzdurny demot, który został wrzucony tylko po to by rozpętać dyskusję. Program nauczania w Polsce jest zły. Na historii uczą dat, zamiast tego, jak się żyło setki lat temu, jak się "odczuwało" życie. Na fizyce uczą bzdurnych zadań, zamiast tego jak działa świat makro (astronomia) mezo (nasz codzienny) i mikro (fizyka kwantowa). na biologii uczymy się o pantofelkach, zamiast działania życia i podstaw zdrowego odżywiania. nie ma psychologii by umieć się bronić przed manipulantami. ekonomii nie ma albo jest karykaturalna (przedsiębiorczość, uczona przez przypadkowych ludzi). Wiedza o świecie praktycznie ZEROWA. wiedza z dziedzin przydatnych, jak nowoczesne technologie - zerowa. tymczasem jakiejś abstrakcyjnej gramatyki, matematyki, ludzie muszą się uczyć, bo jest obowiązek. czy na chemii uczyliście się o nanotechnologii, dziedzinie co zmieni nasz świat lada chwila, może za 10 lat a może wcześniej? nie, nie uczyliście się. edukacja umiera. bo rządzą nią leśne dziadki, jak polskim filmem czy PZPN-em. układy układziki a nie rzetelna wiedza. ludzie nie mają być silni, tylko słabi, to jest POWÓD takiego a nie innego szkolnictwa!

Odpowiedz
pyskatamamba
-1 / 1

drogi autorze tego jakże zacnego demota na dzień dzisiejszy istnieje coś takiego jak wykształcenie gimnazjalne

Odpowiedz
L Lethorin
-1 / 1

Demotywator dla gimnazjalistów, o gimnazjalistach, napisany przez gimnazjalistę.

Odpowiedz
Victorique
+2 / 2

Moim zdaniem nie o to chodzi. Trzeba uczyć się rzeczy, które nie mają znaczenia, zamiast tych, które coś by wniosły. Nie chodzi o ilość rzeczy do nauczenia, ale o wartość tych rzeczy. Jeśli już męczymy chemię - na przykład można by coś powiedzieć o składach leków czy kosmetyków, chemii w pożywieniu, które się kupuje, a może 5% ludzi zdaje sobie sprawę co tak naprawdę nabyło. To wiedza, którą można spożytkować nie idąc drogą przedmiotów ścisłych.
Na polskim powinno się pisać więcej wypracowań na własne tematy, mówić, a właściwie nauczyć się mówić składnie, ładnie i poprawnie. A nie rozkładać zdania na części pierwsze i jeszcze je nazywać.

Najgorsza z wszystkiego to 3 klasa gimnazjum. Pół roku idiotycznych testów i zadań egzaminacyjnych, które nie wnoszą nic, a nic. Jedynie przygotowują do egzaminu. Nie do życia.

Odpowiedz
WUJAS89BORIX
0 / 0

w szkole podstawowej nie uczą tylko podstaw.
więcej teraz się mi wychowanie fizyczne przydaje przydaje i przypomina jak pracuje niż inne przedmioty ,może jestem tylko magazynierem ale ja to lubię

Odpowiedz
Otrizis
+2 / 2

Wypraszam sobie teksty typu "jak Ci sie nie chce uczyc to idz do zawodowki". Po szkole zawodowej masz konkretne kwalifikacje, a po LO... heh no wlasnie... jesli, JESLI zdasz mature to masz przepustke na studia, jak nie to witaj Biedronko. A po szkole zawodowej mozna znalezc prace w zawodzie i spokojnie LO zaocznie skonczyc. "Zawodowka" nie byla, nie jest i nie bedzie gorsza szkola od LO.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 October 2012 2012 23:54

Odpowiedz
K kleszcz176
0 / 0

No gimnazjum i podstawówkę rozumiem, ale jeśli dzięki nowej podstawie programowej w pierwszej klasie LO na mat fizie mam więcej historii niż fizyki, albo muszę się nie wiadomo ile uczyć się genetyki, i ile procent czystego atomu węgla znajduje się w węglu kamiennym, brunatnym itp no to już coś trochę nie tego...

Odpowiedz
BeDnAr
-1 / 1

Zalogowałem się tylko po to, aby dodać ten komentarz, autorze demota - Doceń to !

Do wszystkich gamoni którzy mówią o tym, że chcą zostać trenerami i tym podobnym. To że chcesz zostać nim nie znaczy, że nim zostaniesz, podstawa programowa została zaprojektowana tak, żeby przesiać baranów którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem, konstruować prostych zdań, albo rozwiązać równania 2+2*2. Ktoś kto chce iść do zawodówki niech idzie, ale niech nie spodziewa się ambitnej wypłaty, albo rychłego awansu nie chciałeś się uczyć rób całe życie w warsztacie, albo... uderzaj w własną działalność, a do tego trzeba mieć łeb na karku. Poszedłeś na studia? Świetnie!, byle nie kolejny kulturoznawca, pedagogik, europeistyk albo filozof po co komu to?!. System edukacji nie iest idealny, ale jest i do póki istnieje obowiązek szkolny trzeba się dostosować, ma was wszystkich nauczyć podstaw, aby móc prowadzić chociażby inteligentną rozmowę i odnaleźć się w świecie, a nie gadać o tym że cichopek pokazała dupę w programie. Masz jakiś talent? rozwijaj go samodzielnie, to że szkoła łamie ambicje to mit i kolejna wymówka dla leniów.
Jeszcze parę lat a będziemy jak Ci amerykanie, którzy zapytani o kraje europy dziwią się że europa nie jest samodzielnym państwem !

Odpowiedz
J jordannh
-1 / 1

Tym razem demotywator sfrustrowanego mola książkowego :) chwalisz się nabytą wiedzą? Mi bynajmniej nie imponujesz mam nadzieje, że na studiach miałeś bądź miałaś znajomych :)

Odpowiedz
NeQ14
+1 / 1

No wiesz moim zdaniem to w życiu jednak bardziej przyda się umiejętność wymiany koła czy rozrusznika niż obliczanie efektywnej liczby atomowej dla związków kompleksowych z kilkoma ligandami. Jeśli chodzi o narzekanie to masz rację, ale na pewno nie z tym co naprawdę przyda się nam w życiu. Pozdrawiam

Odpowiedz
G gihad
+1 / 1

No nie, wiem że autor na to liczy ale jednak i tak to napiszę chociaż będę powtarzał slogany. PASJA CIĘ NIE NAKARMI CHŁOPIE. Prawda jest taka że jakbyś uwielbiał szydełkować to z tego nie wyżyjesz, hobby sobie możesz mieć, ale żeby jakoś się ogarnąć na tym naszym po********nym świecie w większości przypadków trzeba robić to czego się nie lubi, ważne że dostajesz co miesiąc papiery na życie zwane pieniędzmi

Odpowiedz
D damin13
0 / 0

Coś ci się pomylił zakres materiału jaki uczą w liceum. Ja nawet na studiach nie miałem czegoś takiego (nie studiuje chemii, ale mam inżynierie materiałową)

Odpowiedz
A ArcziR
0 / 0

Nie ma czegoś takiego jak "zawodówka" jak już to jest Zasadnicza Szkoła Zawodowa. Twój demotywator odebrałem negatywnie, twierdzisz że ktoś chodzący do "zawodówki" to nieuk, który miał same dwóje w gimnazjum i poszedł do ZSZ tylko dlatego bo go nigdzie nie wezmą??? Szczerze żal mi jest Ciebie Xar, sądząc po tym co napisałeś myślę, że uważasz się za kogoś lepszego od kogoś kto nie chodzi do technikum czy liceum. A szczerze nie wiem co byś zrobił jak trzeba byłoby wymienić w twoim samochodzie opony czy rozrusznik, byś się chyba zapłakał a Twoja wiedza o module Younga czy katalizie homogenicznej raczej ci się nie przyda do tego i nikt nie "rozkminia" przed jazdą samochodem z jakich pierwiastków składa się benzyna. Z poważaniem Arczi...

Odpowiedz
T TheRaceManiac
-1 / 1

Panie Premierze i Pani Minister, proszę nie dodawać demotów. Od tego mam rodziców, żeby oni decydowali, czego mam się uczyć, a nie urzędnik, który mnie nie zna. Np. Na WOSIE muszę uczyć się, że demokracja to najlepszy ustrój - co jest sprzeczne z moimi poglądami.

Odpowiedz
N Nausznik1899
0 / 0

Okej Mądralo. To wyjaśnij mi, dlaczego na profilu mat-fiz-ang (w liceum), każą mi wkuwać chemię, biologię, historię, wos, goegrafię, niemiecki?
Wybieram ten profil żeby się uczyć matematyki, fizyki i angielskiego. Okej, polski i matematyka powinny być realizowane w każdym z profili, bo teraz matura z nich obowiązkowa... Zgadzam się, może na tych NIEROZSZERZONYCH przedmiotach nie mam jakichś kosmicznie trudnych rzeczy, ale zabiera to mój czas. To przeważnie na brak czasu się narzeka, nie na to że jest ciężko, więc demot zbyt dużego sensu nie ma...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 October 2012 2012 21:26

Odpowiedz
BeDnAr
+1 / 1

żebyś znał języki pajacu, dostajesz darmową możliwość nauki języka za którą w przyszłości będziesz bulił duże pieniądze !

I ixo
0 / 0

@Xar
"Mowisz o technikach. Znam ludzi po zawodowce(samochodowej), ktorzy nie wiedza jaki jest kwas w akumulaturze(nie mowiac juz o tym, zeby napisac wzor lub wiedziec dlaczego), ba nie wiedza nawet dlaczego instalacja z plynem hamulcowym nie moze byc zapowietrzona - bo im ani fizyka ani chemia przeciez nie jest potrzebna."
------------------------------------------------------------------

Ja bym do takiego mechanika nigdy samochodu nie zawiozl do naprawy.

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 29 October 2012 2012 13:24

Odpowiedz