Co za pierdoły... Natura ma się dobrze, ale "ekolodzy" muszą płakać, że ma się źle. Myślisz, że jakaś reklamówka która rozkłada się 100 lat, to jakieś zagrożenie dla Ziemi? Że radioaktywne odpady z elektrowni atomowych które rozkładają się kilka tysięcy lat, to jakieś zagrożenie? Dla Naszego Globu takie lata to skrawek czasu. Ziemia istnieje już kilka miliardów lat, a że dla człowieka 100 lat czy kilka tysięcy lat, to dużo, to inna kwestia.
Dewaluacja to pojecie ekonomiczne i psychologiczne, w obu przypadkach nie pasuje. A czlowiek znaczaco wplywa na srodowisko dopiero od 200 lat, w tym czasie znie zdazyl wyewoluowac prawie w ogole - ewolucja homo sapiens to dziesiatki tysiecy lat, cywilizacja to tylko drobny epizod w historii zycia.
Szczyt debilizmu - uważać że człowiek może zaszkodzić naturze bardziej niż sobie samemu. Co człowiek by nie zrobił natura się pozbiera, skoro ziemia wyewoluowała po tym, jak w trakcie swojego rozgrzania teoretycznie nie było warunków do życia, to my możemy nawet zabawić się w III wojnę światową na bomby atomowe i ona by się pozbierała.
Tak, taki Homo habilis, czy Ardipithecus ramidus na pewno mieli druzgocący wpływ na swoje środowisko. Inna sprawa to nasz obecny wpływ na nie, ale to znowu historia ostatnich, nieco ponad 100 lat.
Patrząc na taką Zatokę Meksykańską odnoszę wrażenie, że człowiek jest najgorszą rzeczą jaka przytrafiła się Ziemi. Poza tym - czy nasze istnienie ma jakiś sens? Za kilkadziesiąt lat i tak pewnie zostan ie odpalona bomba atomowa, która zniszczy nasz gatunek.
to on ją dewauluje, chociaż nie musi
Odpowiedzdewaluuje:) Taka siła perswazji z demota?
odpowiedz na niego
nie ma takeigo słowa jak dewauluje a jeżeli ci chodziło o dewaluacje to też nie to...
OdpowiedzCo za pierdoły... Natura ma się dobrze, ale "ekolodzy" muszą płakać, że ma się źle. Myślisz, że jakaś reklamówka która rozkłada się 100 lat, to jakieś zagrożenie dla Ziemi? Że radioaktywne odpady z elektrowni atomowych które rozkładają się kilka tysięcy lat, to jakieś zagrożenie? Dla Naszego Globu takie lata to skrawek czasu. Ziemia istnieje już kilka miliardów lat, a że dla człowieka 100 lat czy kilka tysięcy lat, to dużo, to inna kwestia.
OdpowiedzDewaluacja to pojecie ekonomiczne i psychologiczne, w obu przypadkach nie pasuje. A czlowiek znaczaco wplywa na srodowisko dopiero od 200 lat, w tym czasie znie zdazyl wyewoluowac prawie w ogole - ewolucja homo sapiens to dziesiatki tysiecy lat, cywilizacja to tylko drobny epizod w historii zycia.
OdpowiedzSzczyt debilizmu - uważać że człowiek może zaszkodzić naturze bardziej niż sobie samemu. Co człowiek by nie zrobił natura się pozbiera, skoro ziemia wyewoluowała po tym, jak w trakcie swojego rozgrzania teoretycznie nie było warunków do życia, to my możemy nawet zabawić się w III wojnę światową na bomby atomowe i ona by się pozbierała.
OdpowiedzZależy co zaliczasz do natury. Wyginie sporo gatunków i minie trochę czasu nim zastąpią je nowe.
Bzdemot. Myślałem, że średnio rozgarnięta osoba z dostępem do sieci nie wierzy w ekopropagandę
Odpowiedz.
taa a człowiek to nie natura
OdpowiedzTak, taki Homo habilis, czy Ardipithecus ramidus na pewno mieli druzgocący wpływ na swoje środowisko. Inna sprawa to nasz obecny wpływ na nie, ale to znowu historia ostatnich, nieco ponad 100 lat.
Odpowiedzhttp://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=-CaIqW1WfPI
OdpowiedzPatrząc na taką Zatokę Meksykańską odnoszę wrażenie, że człowiek jest najgorszą rzeczą jaka przytrafiła się Ziemi. Poza tym - czy nasze istnienie ma jakiś sens? Za kilkadziesiąt lat i tak pewnie zostan ie odpalona bomba atomowa, która zniszczy nasz gatunek.
Odpowiedz