Moim zdaniem legalizacja narkotyków jak w Czechach byłaby dobrym pomysłem, ludzie i tak i tak ćpają a tak to przynajmniej byłyby "czyste" narkotyki i potężna gotówka dla państwa
Nie przejdzie... Za duży byłby odzew ze strony staruszków i kościoła (w sumie to prawie jedno i to samo). Dalej wśród ludzi panuje przesłanie: palisz marihuane = jesteś ćpunem i ta tendencja jeszcze troche sie utrzyma.
Rozwiązane ani dobre ani złe, albo złe i dobre jednocześnie. Pozostaje problem odpowiedzialności i przewodnictwa państwa na płaszczyźnie moralnej, a dylematy natury moralnej są nie do rozwiązania. Idąc dalej tym tokiem rozumowania, równie dobrze można by zalegalizować prostytucję, łapówkarstwo, handel ludźmi i narządami, morderstwa na zlecenie. Kasy byłoby w ch.uj, ALE...........
@lkrysztofik Jestem za. Państwo pilnowało by co producent tam pcha. No i był by to cios w przestępczość. @astro333 To raczej grupy przestępcze są problemem jak zalegalizują prochy oni stracą monopol. Znając życie skończyło by się jak z ustawą hazardową. Wyskoczyła by jakaś afera że niby jakieś lobby i by się z tego wycofano.
Yardash - niezwykle moralne jest to ,że kto chce to i tak ćpa bo żaden problem załatwić narkotyki, że kwitnie przestępczość dzięki temu że to jest nielegalne,że ludzie mogą się przekręcić od trefnego towaru z ulicy... jak zalegalizowany jest tytoń i alkohol to reszta narkotyków również powinna być nie widzę tutaj żadnych dylematów moralnych, to jest właśnie problem polaków ,że mają nasrane we łbie i są pseudomoralni, ja tam widzę same plusy takiego rozwiązania, wiem ,że wolność to mrzonka ale w sumie człowiek powinien mieć prawo się zaćpać jak chce i z niego korzysta, naprawdę, rzeczywiście lepiej żeby mafia zarabiała pieniądze a nie państwo. W sumie prostytucję i handel narządami też można byłoby zalegalizować, w tym też nie widzę nic niemoralnego. W ogóle strasznie mnie dziwi jak ludzie lubią być zniewoleni, mówi się nam co jest właściwe a co nie a ludzie to łykają...
Narządami to raczej nie bardzo... Bo sercem raczej nie pohandlujesz. Jedynie nerka, może wątroba.
A co do legalizacji narkotyków to jak najbardziej... Jak ktoś chce to i tak załatwi. A czystą kokainą leczą narkomanów... Czytałem, że to nie narkotyki same w sobie tak niszczą organizm ale właśnie te wszystkie śmieci w nim zawarte...
Za legalizację marihuany do budżetu Państwa mogłoby trafić do 10mld rocznie...
"Czytałem, że to nie narkotyki same w sobie tak niszczą organizm ale właśnie te wszystkie śmieci w nim zawarte" --> LOL!! Zaraz się dowiemy, że narkotyki generalnie są zdrowe i dobrze działają na cerę :D @lkrysztofik - ale jest pewna różnica między tym, że ktoś świadomie chce się zaćpać, zostać wrakiem i jednostką nic nie wartą dla społeczeństwa, a tym, że państwo daje na to ludziom pełne przyzwolenie. W pierwszym przypadku człowiek sam ponosi odpowiedzialność, w drugim odpowiedzialność za wszelkie złe efekty ćpania w pewnej części spada na państwo. Które przed takimi efektami powinno chronić.
Państwo nas chroni a kto nas chroni przed państwem, gówno a nie powinno nas chronić przed takimi rzeczami, tacy ludzie jak ty i nie chodzi mi teraz o dragi lubią być niewolnikami którym mówi się jak ma żyć, nie rozumiem tego... no to teraz nie dość że jest przyzwolenie na ćpanie to jeszcze na nielegalny handel... a z resztą dobra już nie mówię ,że tak jak w Czechach wszystkie narkotyki, ale już tą marihuanę mogliby zalegalizować, alkohol i papierosy są dużo bardziej destrukcyjne, ale nie to nie k*rwa czy tak czy tak pierwszy lepszy gimnazjalista może sobie załatwić towar i tylko zarabia na tym gangsterka
"Czytałem, że to nie narkotyki same w sobie tak niszczą organizm ale właśnie te wszystkie śmieci w nim zawarte" --> LOL!! Zaraz się dowiemy, że narkotyki generalnie są zdrowe i dobrze działają na cerę :D"------> Ej ty naprawdę jestes taki głupi czy się zgrywasz? Widać że masz zerowe pojęcie, na ulicach dilerzy mieszają narkotyki z jakimiś gównami które wyniszczają człowieka zarówno psychicznie jak i fizycznie, państwowy towar byłby czysty, narkotyki aż tak znowu nie są szkodliwe, przecież większość Polski ćpa na legalu alkohol i tytoń które są najtwardszymi narkotykami, może jedynie ustępują heroinie i crackowi
"alkohol i papierosy są dużo bardziej destrukcyjne" --> Alkohol może i tak, ale papierosy? Jakoś nigdy nie słyszałem, żeby papierosy robiły sieczkę z mózgu, a na pewno nie w takim stopniu jak dragi. Nigdy też nie słyszałem o ośrodkach odwykowych dla palaczy.
I muszę spytać o coś, w co nie dowierzam. Czy wy naprawdę wierzycie, że zalegalizowane, rzekomo czystsze narkotyki nie zrobią galarety z mózgu ani nie zabiją? Bo taki wniosek wyciągnąłem z waszych wypowiedzi.
szkoda tylko, że deficyt to rozbierzność między tym co wpływa do kasy a tym co z niej wypływa. czyli są 2 sposoby na załatanie dziury 1) zwiększyć wpływy, czytaj podatki - jak sami wiecie debilny, ale nasi rządzący to debile więc nic dziwnego, że wybrali ten pomysł 2) zmniejszyć wydatki - taki banalny pomysł. Tak robi prawie każdy człowiek mądry, jak na coś go nei stać to nie kupuje, a nie zaciąga kredyty, których wie że nie spłaci.
Podsumowując nie da się zmniejszyć deficytu zmniejszając wpływy (i nie ograniczając kosztów), wręcz przeciwnie zwiększymy deficyt.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 10 January 2013 2013 21:57
Przynajmniej jeden dobry efekt by był - zawsze coś...
OdpowiedzMoim zdaniem legalizacja narkotyków jak w Czechach byłaby dobrym pomysłem, ludzie i tak i tak ćpają a tak to przynajmniej byłyby "czyste" narkotyki i potężna gotówka dla państwa
OdpowiedzNie przejdzie... Za duży byłby odzew ze strony staruszków i kościoła (w sumie to prawie jedno i to samo). Dalej wśród ludzi panuje przesłanie: palisz marihuane = jesteś ćpunem i ta tendencja jeszcze troche sie utrzyma.
Moherowe pokolenie wymiera więc jakaś tam szansa jest, ale rzeczywiście nikłaa... Czechy od czasu legalizacji naprawdę się rozwinęły
Rozwiązane ani dobre ani złe, albo złe i dobre jednocześnie. Pozostaje problem odpowiedzialności i przewodnictwa państwa na płaszczyźnie moralnej, a dylematy natury moralnej są nie do rozwiązania. Idąc dalej tym tokiem rozumowania, równie dobrze można by zalegalizować prostytucję, łapówkarstwo, handel ludźmi i narządami, morderstwa na zlecenie. Kasy byłoby w ch.uj, ALE...........
@lkrysztofik Jestem za. Państwo pilnowało by co producent tam pcha. No i był by to cios w przestępczość. @astro333 To raczej grupy przestępcze są problemem jak zalegalizują prochy oni stracą monopol. Znając życie skończyło by się jak z ustawą hazardową. Wyskoczyła by jakaś afera że niby jakieś lobby i by się z tego wycofano.
Kościół i staruszkowie to to samo? Nie przesadzajcie. Nie każdy jest modnym ateistą.
Yardash - niezwykle moralne jest to ,że kto chce to i tak ćpa bo żaden problem załatwić narkotyki, że kwitnie przestępczość dzięki temu że to jest nielegalne,że ludzie mogą się przekręcić od trefnego towaru z ulicy... jak zalegalizowany jest tytoń i alkohol to reszta narkotyków również powinna być nie widzę tutaj żadnych dylematów moralnych, to jest właśnie problem polaków ,że mają nasrane we łbie i są pseudomoralni, ja tam widzę same plusy takiego rozwiązania, wiem ,że wolność to mrzonka ale w sumie człowiek powinien mieć prawo się zaćpać jak chce i z niego korzysta, naprawdę, rzeczywiście lepiej żeby mafia zarabiała pieniądze a nie państwo. W sumie prostytucję i handel narządami też można byłoby zalegalizować, w tym też nie widzę nic niemoralnego. W ogóle strasznie mnie dziwi jak ludzie lubią być zniewoleni, mówi się nam co jest właściwe a co nie a ludzie to łykają...
Narządami to raczej nie bardzo... Bo sercem raczej nie pohandlujesz. Jedynie nerka, może wątroba.
A co do legalizacji narkotyków to jak najbardziej... Jak ktoś chce to i tak załatwi. A czystą kokainą leczą narkomanów... Czytałem, że to nie narkotyki same w sobie tak niszczą organizm ale właśnie te wszystkie śmieci w nim zawarte...
Za legalizację marihuany do budżetu Państwa mogłoby trafić do 10mld rocznie...
"Czytałem, że to nie narkotyki same w sobie tak niszczą organizm ale właśnie te wszystkie śmieci w nim zawarte" --> LOL!! Zaraz się dowiemy, że narkotyki generalnie są zdrowe i dobrze działają na cerę :D @lkrysztofik - ale jest pewna różnica między tym, że ktoś świadomie chce się zaćpać, zostać wrakiem i jednostką nic nie wartą dla społeczeństwa, a tym, że państwo daje na to ludziom pełne przyzwolenie. W pierwszym przypadku człowiek sam ponosi odpowiedzialność, w drugim odpowiedzialność za wszelkie złe efekty ćpania w pewnej części spada na państwo. Które przed takimi efektami powinno chronić.
Państwo nas chroni a kto nas chroni przed państwem, gówno a nie powinno nas chronić przed takimi rzeczami, tacy ludzie jak ty i nie chodzi mi teraz o dragi lubią być niewolnikami którym mówi się jak ma żyć, nie rozumiem tego... no to teraz nie dość że jest przyzwolenie na ćpanie to jeszcze na nielegalny handel... a z resztą dobra już nie mówię ,że tak jak w Czechach wszystkie narkotyki, ale już tą marihuanę mogliby zalegalizować, alkohol i papierosy są dużo bardziej destrukcyjne, ale nie to nie k*rwa czy tak czy tak pierwszy lepszy gimnazjalista może sobie załatwić towar i tylko zarabia na tym gangsterka
"Czytałem, że to nie narkotyki same w sobie tak niszczą organizm ale właśnie te wszystkie śmieci w nim zawarte" --> LOL!! Zaraz się dowiemy, że narkotyki generalnie są zdrowe i dobrze działają na cerę :D"------> Ej ty naprawdę jestes taki głupi czy się zgrywasz? Widać że masz zerowe pojęcie, na ulicach dilerzy mieszają narkotyki z jakimiś gównami które wyniszczają człowieka zarówno psychicznie jak i fizycznie, państwowy towar byłby czysty, narkotyki aż tak znowu nie są szkodliwe, przecież większość Polski ćpa na legalu alkohol i tytoń które są najtwardszymi narkotykami, może jedynie ustępują heroinie i crackowi
"alkohol i papierosy są dużo bardziej destrukcyjne" --> Alkohol może i tak, ale papierosy? Jakoś nigdy nie słyszałem, żeby papierosy robiły sieczkę z mózgu, a na pewno nie w takim stopniu jak dragi. Nigdy też nie słyszałem o ośrodkach odwykowych dla palaczy.
I muszę spytać o coś, w co nie dowierzam. Czy wy naprawdę wierzycie, że zalegalizowane, rzekomo czystsze narkotyki nie zrobią galarety z mózgu ani nie zabiją? Bo taki wniosek wyciągnąłem z waszych wypowiedzi.
Ale żeś k..wa podpis wymyślił...
OdpowiedzGenialne!
Odpowiedzto były dobre seriale a nie to co teraz jakies pierwsze miłosci i hotele 102 czy jak ich tam
OdpowiedzNooooo .dawać gościa na ministra finansów .Vincent niech się od niego uczy .popierdooolenic
Odpowiedzszkoda tylko, że deficyt to rozbierzność między tym co wpływa do kasy a tym co z niej wypływa. czyli są 2 sposoby na załatanie dziury 1) zwiększyć wpływy, czytaj podatki - jak sami wiecie debilny, ale nasi rządzący to debile więc nic dziwnego, że wybrali ten pomysł 2) zmniejszyć wydatki - taki banalny pomysł. Tak robi prawie każdy człowiek mądry, jak na coś go nei stać to nie kupuje, a nie zaciąga kredyty, których wie że nie spłaci.
Podsumowując nie da się zmniejszyć deficytu zmniejszając wpływy (i nie ograniczając kosztów), wręcz przeciwnie zwiększymy deficyt.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 10 January 2013 2013 21:57
Odpowiedz