"W kraju slepcow jednooki jest krolem". Jak wczesniej publicznie krytykowalem zycie ponad stan papieza to sie smiali i mowili, ze taka jest tradycja. Jak widac, tradycje mozna zmienic. Brawo Franciszek!
Xar wiesz co jest najdziwniejsze? Trafił się skromny papież i każdy duchowny powinien taki być z racji tego, co ślubował. Nagle jest wielka sensacja, że papież Franciszek jest skromny, a powinno być wręcz odwrotnie, każdy duchowny, żyjący w przepychy powinien być traktowany jak negatywna sensacja. Mam nadzieję, że nowemu papieżowi uda się choć trochę przezwyciężyć ten przepych itd. bo duchowni jak na ludzi dla których "życie doczesne" jest mało ważne, strasznie dbają o rzeczy materialne.
Póki co dla mnie wystarcza, że nie jeździ limuzyną za 10 milionów. Ktoś kiedyś powiedział, że "Kościół musi wrócić do korzeni aby przetrzymać kryzys wiary naszych czasów". I patrząc na to, jakie zainteresowanie budzi zachowanie nowego papieża muszę przyznać, że ta osoba faktycznie mogła mieć rację.
abdul4715521 zmartwię Cię niestety. Moich poglądów nie zmieniłem. To, że nowy papież pokazuje swoją solidarność z ludźmi ubogimi dobrze o nim świadczy i oby nie skończyło się na takich gestach. Słyszałem też, że papież Franciszek chce prowadzić dialog z innymi religiami i niewierzącymi, co też dobrze świadczy, bo zgadza się z tym co głosił Jezus. Kościół rządzony przez odpowiednią osobę może sprawić, że wśród wiernych będzie mniej ksenofobów, rasistów i antysemitów. To wpłynęłoby pozytywnie nie tylko na wierzących. Gdyby KK tępił pedofilie wśród księży, zdecydowana większość księży była dobrymi i skromnymi ludźmi, którzy nie potępiają ludzi którzy nie robią krzywdy innym i nie uważają się za najmądrzejszych i wierni dzięki temu stawaliby się lepszymi ludźmi to złego słowa bym na Kościół Katolicki nie powiedział. Na szacunek trzeba zapracować, papież Franciszek może coś zdziałać w tej materii.
@abdul jeśli masz na myśli Kościół jako zbiór ludzi zebranych w imieniu Boga to pisze się z dużej litery a jeśli masz na myśli kościół jako budynek to z małej ;p
@Ochmar
W temacie pontyfikatu Jana Pawła II i tego, że był "zabawny, ale nic dobrego nie zrobił" to się z Tobą nie zgodzę i to mocno. Pierwszy Papież, który wyszedł do ludzi i pokazał, że też jest normalnym facetem. Prponuje ię trochę zainteresować tematem i zobaczyć jak wyglądało sprawowanie urzędu przed czasami JPII.
Pominę już takie rzeczy jak tajemnice światła, prowadzenie dialogu z innymi religiami czy listy do młodych.
Tym, że był "zabawny" zrobił więcej dla krzewiena religii wśród młodych, niż ktokolwiek przed Nim.
i żeby nie było, jetem ateistą, ale mam szacunek do JPII jak do niewielu duchownych.
abdul4715521 szanuję ludzi wierzących którzy myślą samodzielnie i szanują innych bez względu na kolor skóry, wyznanie lub brak wiary, narodowość. Za to nie lubię ludzi którzy wierzą we wszystko co powie im kapłan, bronią duchownych za wszelką cenę nawet gdy nie mają racji, narzucają swoją wiarę i poglądy innym na siłę. Jak dla mnie w życiu wystarczy jedna prosta zasada "staraj się nie być ch.jem"
max12383 tutaj jeszcze zależy, bo widzisz, ludzie bogaci mogą dać miejsca pracy, biedny nie da miejsc pracy, więc mamy do wyboru np. 1 milioner i 100 ludzi których stać na życie, albo 101 bezdomnych i przymierających z głodu... Znam jednego księdza, który jest milionerem, zatrudnia ok 1000 osób, a do tego pomaga biednym rodzinom np. organizuje wycieczki dla dzieci z najuboższych rodzin z zasięgu parafii do której należy, do tego zatrudnia bezdomnych wyciągając ich z dna, finansuje noclegownie dla bezdomnych, więc to, że jeździ co 2 tygodnie nowym samochodem, ma willę z basenem i jest stałym bywalcem w okolicznym domu publicznym chyba go nie przekreśla? Według mnie każdy ma prawo być bogaty, nie zależnie od tego czy jest to ksiądz czy osoba świecka, jednak na ludziach bogatych ciąży w pewnym sensie "misja", tzn. powinni swoje pieniądze inwestować czyli tworzyć miejsca pracy, co innego jak jest sknera np. finansista który zatrudnia 10 osób, a zarabia rocznie kilkanaście milionów, no tacy ludzie powinni się wstydzić, bo za te pieniądze mogłaby być masa miejsc pracy, a i właściciel na tym by dobrze wyszedł.
Skąd wiecie ze sukienki, halki, pończochy itp. F1 są tańsze od tych co nosi B16? I naprawdę sądzicie ze urzędnicy Franka przestaną grabić Polskę? Polscy katolicy mają syndrom bitej żony. Bez względu na to, jak bardzo ich Watykan okradł i ile im zgwałcił dzieci, to oni wciąż wracają po więcej.
Po tym,ze nie jest hipokryta. Mowi Ci cos tekst o tym,ze latwiej wielbladowi przejsc przez ucho igielne niz bogatemu dostac sie do krolestwa niebieskiego?
Nie przewiduje takiej opcji. Jestem osoba ktora wymaga dowodow a zadnych dowodow na wiare w jakiekolwiek bostwo nie znam. Poprostu podoba mi sie to, ze nie jest hipokryta i stara sie zyc w zgodzie z tym, co glosi. I mam nadzieje, ze to sie ciagle bedzie przenosilo na nizsze szczeble.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 March 2013 2013 20:41
na waszym miejscu nie oceniał bym tego człowieka tak wcześnie, zanim pokazał jak kieruje kościołem.. dopiero wtedy można będzie ocenić jakim jest papierzem.. na podstawie jego życia papieskiego i pełnionej funkcji a nie na podstawie zdjęć..
Po prostu papież Franciszek przyjął inną formę pontyfikatu, skierowanego do biednych (chociaż czy tak faktycznie będzie, będziemy mogli ocenić po kilku latach). Benedykt bardziej kładł nacisk na teologię, filozofię wiary. Niestety, jeśli Kościół będzie się liczył z bogatymi to ucierpią na tym biedni, a z kolei jak z biednymi to nie będzie się w dzisiejszym świecie w ogóle liczył. To nie jest takie proste jak się wydaje. A co do szat - to jest tylko gest (choć bardzo piękny), który nic nie pomoże ubogim. Te bogatsze ubranie i tak będzie "na składzie" czekało na jakieś uroczyste dni lub... na następnego papieża. Tak czy inaczej - Niech Żyje Franciszek! :-)
A popatrzcie teraz na to z tej strony. Krawiec uszył papieżowi mozzettę (tę pelerynkę ze zdjęcia Benedykta). Benedykt jej używał, wyglądał jak papież, na coś mu się przydała. Franciszek jej nie użyje, mole ją zjedzą i taki będzie z niej pożytek. Franciszek lubi jeździć tramwajem. Co jest łatwiej zrobić - załatwić ochronę dla stacji, czy samochód do eskorty samochodu papieża? Wg mnie skromność Franciszka jest trochę na pokaz, a u Benedykta spod bogatych szat było widać pokorę, bo nie wywyższał się zbytnio. Był papieżem, więc robił to co papież, ubierał się jak papież i było po nim widać, że jest papieżem.
Myślę, że nie jest na pokaz. On żył w innym socjologicznie Kościele niż my. Watykan z całym przepychem to po prostu nie jego bajka. Zobaczymy, jak się to rozwinie, ale pewnie zostaną wypracowane jakieś logiczne rozwiązania.
Kiedyś chodziłem do kościoła, jednak zachowanie księży, mieszanie się do polityki, ich poziom życia wyższy od 90% parafian (kościółek mały, luksusowa zakrystia z garażem na 3 samochody) odepchnęły mnie. Z katolika stałem się ateistą, wierzyłem co prawda że coś istnieje, ale uznałem że jeśli tak ma wyglądać droga do Zbawienia to ja sobie wolę czynić dobro bez przykrywki wiary i Kościoła, odcinając się od moherowej nienawiści. Uważam, że przełomowa była śmierć JP2, kiedy 2/3 księży zaczęło uważać się za pana świata. I nagle przyszedł Franciszek. Jest papieżem zbyt krótko, aby oceniać jego pontyfikat. Ale pierwsze drobne kroczki - rezygnacja z przepychu, chęć stworzenia Kościoła dla ubogich, jego postępowanie i serdeczny uśmiech - sprawiają, że przyjemnie czyta się informacje o papieżu. I... poszedłem do kościoła.
wiesz że jest specjalne określenie dla człowieka który wieży w boga ale nie określa go z żadną religią brzmi ono chyba teista ale nie pamiętam dokładnie
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 25 March 2013 2013 18:02
Chyba sobie długo nie "popapieżuje"... Jak ludzie zaczną się domagać od normalnych księży, aby w znacznym stopniu porzucili swe bogactwa w myśl rozumowania "skoro on mógł to dlaczego wy nie możecie", to zaraz strącą go z tronu Piotrowego ; /
Niestety może się stać i tak, bo wielu duchownych przywykło do luksusu i jeśli papież będzie im nie na rękę w tej kwestii to mogą coś wykombinować by nim za długo nie był.
Wybaczcie mocne słowa ale dla mnie ktoś kto ma dojrzałą wiarę, wsłuchiwał się w słowa i widział Benedykta XVI nigdy nie będzie tworzył takiego chorego zestawienia.
Ok, papież oszczędza, jego gesty są wyrazami skromności i robią wrażenie. Trochę się o niego martwię, bo on w sumie deprymuje dotychczasowo lansowany papieżowy styl bycia. Mam nadzieję, że nie dostanie kosą po żebrach w tajemniczych okolicznościach. Trzymam za niego kciuki i obserwuję, choć nie jestem przesadnie wierząca. Jestem jednak ciekawa, co będzie dalej.
Jest taki, jakby te Twoje lewactwo chcialo by byl ksiadz: nie mowi innym co maja robic, nie jest hipokryta, nie zyje ponad stan - czyli zaprzeczenie wiekszosci polskich chierarchow koscielnych.I nie tylko polskich
Nie wiem o czym Wy dwaj nadajecie, ale nowy Papież jest zdecydowanie przeciwny homoseksualizmowi - uważa to za coś okropnego, za zbrodnię przeciw normalnemu obrazowi rodziny. Za zbrodnię przeciw Bogu.
Mi by było z jednej strony szkoda, że kościół zacząłby się pozbywać takach rzeczy jak np.: bogactwa w Częstochowie. Gdyż pięknie to wygląda itd. ale jeśli choć jedno życie ludzie mogło by dzięki temu przetrwać trzeba zapłacić nawet najwyższe ceny. Co do czego trzeba pamiętać, że istnieją ubodzy księża. Głównie to ci, którzy prowadzą msze w kaplicach i małych wsiach. I może ludzie są tam barzdiej rozrzutni, ale też jest ich mało.
A mi się bardzo postępowanie nowego papieża... niepodoba! Jest to skromność na pokaz. Chodzi o to by w mediach przedstawić się jako taki skromny. I przy okazji dać news który przykryje newsy o jego przeszłości. Gdy tylko media przestaną się nim interesować- sądżę iż zacznie się pławić w luksusach. Swoją drogą, czy zaczął przeznaczać jakieś sumy na pomoc innym ludziom?
A może serio coś w tym jest? Może pod tym względem za surowo oceniam i kieruję się tylko własnym uprzedzeniem? Może serio mimo wszystko jest jednak skromnym człowiekiem?
Cóż, czas pokaże. A póki co zalecam nie popadać tak w skrajność pro jak i anty tylko przyglądać się temu co on zrobi.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 25 March 2013 2013 21:57
Oczywiście najlepiej żeby papież, biskup czy zwykły ksiądz chodził w łachmanach, jeździł starym rowerem i za (często bardzo trudne) lekcje w szkole nie otrzymywał żadnego wynagrodzenia... Czy to nie jest szczyt hipokryzji? Dlaczego głowa Kościoła Katolickiego nie może siedzieć na ładnym i zdobionym fotelu i być ubranym w ładną, czerwoną pelerynkę? Co jest w tym tak gorszącego?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 March 2013 2013 23:02
Dziwie się trochę tym najazdom na Kościół. Choć sam jestem niewierzący to nie rozumiem czemu ludzi tak oburza widok bogatego księdza? Moi państwo skąd KK ma pieniądze? W większości od wiernych, a większość kościołów jakie dzisiaj stoją jest ufundowanych właśnie przez wiernych i jakichś darczyńców i sponsorów. Kościół brał te pieniądze i zaczął inwestować w jakieś biznesy itp. A to, że pogrzeb drogi, że chrzest drogi - czyja to wina? Oczywiście, że ludzi. Nasi dziadkowie i rodzice przyzwyczaili ich do tego więc się nie dziwcie. Uważam, że nowy Papież nic nie zmieni. Co najwyżej lekko ociepli wizerunek już i tak kiepsko kojarzonego Kościoła, ale żadnych gwałtownych zmian nie wprowadzi.
ale to przecież fotel JP II używany też w czasie pontyfikatu przez Benedykta XVI
co to za halo?
co im podstawią na tym siadają, patrzą tylko czy pinezek nie ma ;)
Najbardziej przerażający (choć to może za dużo powiedziane) jest fakt, że taka postawa, jaką reprezentuje Franciszek wśród duchownych budzi taką sensację - każdy z Nich powinien żyć w podobny sposób.
"W kraju slepcow jednooki jest krolem". Jak wczesniej publicznie krytykowalem zycie ponad stan papieza to sie smiali i mowili, ze taka jest tradycja. Jak widac, tradycje mozna zmienic. Brawo Franciszek!
OdpowiedzXar wiesz co jest najdziwniejsze? Trafił się skromny papież i każdy duchowny powinien taki być z racji tego, co ślubował. Nagle jest wielka sensacja, że papież Franciszek jest skromny, a powinno być wręcz odwrotnie, każdy duchowny, żyjący w przepychy powinien być traktowany jak negatywna sensacja. Mam nadzieję, że nowemu papieżowi uda się choć trochę przezwyciężyć ten przepych itd. bo duchowni jak na ludzi dla których "życie doczesne" jest mało ważne, strasznie dbają o rzeczy materialne.
Póki co dla mnie wystarcza, że nie jeździ limuzyną za 10 milionów. Ktoś kiedyś powiedział, że "Kościół musi wrócić do korzeni aby przetrzymać kryzys wiary naszych czasów". I patrząc na to, jakie zainteresowanie budzi zachowanie nowego papieża muszę przyznać, że ta osoba faktycznie mogła mieć rację.
max, nie wszyscy księża składają śluby ubóstwa. Jedynie zakonnicy.
abdul4715521 zmartwię Cię niestety. Moich poglądów nie zmieniłem. To, że nowy papież pokazuje swoją solidarność z ludźmi ubogimi dobrze o nim świadczy i oby nie skończyło się na takich gestach. Słyszałem też, że papież Franciszek chce prowadzić dialog z innymi religiami i niewierzącymi, co też dobrze świadczy, bo zgadza się z tym co głosił Jezus. Kościół rządzony przez odpowiednią osobę może sprawić, że wśród wiernych będzie mniej ksenofobów, rasistów i antysemitów. To wpłynęłoby pozytywnie nie tylko na wierzących. Gdyby KK tępił pedofilie wśród księży, zdecydowana większość księży była dobrymi i skromnymi ludźmi, którzy nie potępiają ludzi którzy nie robią krzywdy innym i nie uważają się za najmądrzejszych i wierni dzięki temu stawaliby się lepszymi ludźmi to złego słowa bym na Kościół Katolicki nie powiedział. Na szacunek trzeba zapracować, papież Franciszek może coś zdziałać w tej materii.
@abdul jeśli masz na myśli Kościół jako zbiór ludzi zebranych w imieniu Boga to pisze się z dużej litery a jeśli masz na myśli kościół jako budynek to z małej ;p
@Ochmar
W temacie pontyfikatu Jana Pawła II i tego, że był "zabawny, ale nic dobrego nie zrobił" to się z Tobą nie zgodzę i to mocno. Pierwszy Papież, który wyszedł do ludzi i pokazał, że też jest normalnym facetem. Prponuje ię trochę zainteresować tematem i zobaczyć jak wyglądało sprawowanie urzędu przed czasami JPII.
Pominę już takie rzeczy jak tajemnice światła, prowadzenie dialogu z innymi religiami czy listy do młodych.
Tym, że był "zabawny" zrobił więcej dla krzewiena religii wśród młodych, niż ktokolwiek przed Nim.
i żeby nie było, jetem ateistą, ale mam szacunek do JPII jak do niewielu duchownych.
abdul4715521 szanuję ludzi wierzących którzy myślą samodzielnie i szanują innych bez względu na kolor skóry, wyznanie lub brak wiary, narodowość. Za to nie lubię ludzi którzy wierzą we wszystko co powie im kapłan, bronią duchownych za wszelką cenę nawet gdy nie mają racji, narzucają swoją wiarę i poglądy innym na siłę. Jak dla mnie w życiu wystarczy jedna prosta zasada "staraj się nie być ch.jem"
abdul, o jakim przylaczeniu mowisz, xar to ateista :)
max12383 tutaj jeszcze zależy, bo widzisz, ludzie bogaci mogą dać miejsca pracy, biedny nie da miejsc pracy, więc mamy do wyboru np. 1 milioner i 100 ludzi których stać na życie, albo 101 bezdomnych i przymierających z głodu... Znam jednego księdza, który jest milionerem, zatrudnia ok 1000 osób, a do tego pomaga biednym rodzinom np. organizuje wycieczki dla dzieci z najuboższych rodzin z zasięgu parafii do której należy, do tego zatrudnia bezdomnych wyciągając ich z dna, finansuje noclegownie dla bezdomnych, więc to, że jeździ co 2 tygodnie nowym samochodem, ma willę z basenem i jest stałym bywalcem w okolicznym domu publicznym chyba go nie przekreśla? Według mnie każdy ma prawo być bogaty, nie zależnie od tego czy jest to ksiądz czy osoba świecka, jednak na ludziach bogatych ciąży w pewnym sensie "misja", tzn. powinni swoje pieniądze inwestować czyli tworzyć miejsca pracy, co innego jak jest sknera np. finansista który zatrudnia 10 osób, a zarabia rocznie kilkanaście milionów, no tacy ludzie powinni się wstydzić, bo za te pieniądze mogłaby być masa miejsc pracy, a i właściciel na tym by dobrze wyszedł.
Skąd wiecie ze sukienki, halki, pończochy itp. F1 są tańsze od tych co nosi B16? I naprawdę sądzicie ze urzędnicy Franka przestaną grabić Polskę? Polscy katolicy mają syndrom bitej żony. Bez względu na to, jak bardzo ich Watykan okradł i ile im zgwałcił dzieci, to oni wciąż wracają po więcej.
A ja myślalem, że o człowieku świadczą czyny, a nie to na czym siedzi...
OdpowiedzIdź współżyć z kozami...
OdpowiedzJakoś teraz papież skojarzył mi się z Bońkiem :P
OdpowiedzBędziecie oceniać Papieża po Jego ubraniu?
OdpowiedzPo tym,ze nie jest hipokryta. Mowi Ci cos tekst o tym,ze latwiej wielbladowi przejsc przez ucho igielne niz bogatemu dostac sie do krolestwa niebieskiego?
Nie przewiduje takiej opcji. Jestem osoba ktora wymaga dowodow a zadnych dowodow na wiare w jakiekolwiek bostwo nie znam. Poprostu podoba mi sie to, ze nie jest hipokryta i stara sie zyc w zgodzie z tym, co glosi. I mam nadzieje, ze to sie ciagle bedzie przenosilo na nizsze szczeble.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 March 2013 2013 20:41
na waszym miejscu nie oceniał bym tego człowieka tak wcześnie, zanim pokazał jak kieruje kościołem.. dopiero wtedy można będzie ocenić jakim jest papierzem.. na podstawie jego życia papieskiego i pełnionej funkcji a nie na podstawie zdjęć..
OdpowiedzPo prostu papież Franciszek przyjął inną formę pontyfikatu, skierowanego do biednych (chociaż czy tak faktycznie będzie, będziemy mogli ocenić po kilku latach). Benedykt bardziej kładł nacisk na teologię, filozofię wiary. Niestety, jeśli Kościół będzie się liczył z bogatymi to ucierpią na tym biedni, a z kolei jak z biednymi to nie będzie się w dzisiejszym świecie w ogóle liczył. To nie jest takie proste jak się wydaje. A co do szat - to jest tylko gest (choć bardzo piękny), który nic nie pomoże ubogim. Te bogatsze ubranie i tak będzie "na składzie" czekało na jakieś uroczyste dni lub... na następnego papieża. Tak czy inaczej - Niech Żyje Franciszek! :-)
OdpowiedzW początkach chrześcijaństwa Kościół działał "na biedno" i kwitł.
A popatrzcie teraz na to z tej strony. Krawiec uszył papieżowi mozzettę (tę pelerynkę ze zdjęcia Benedykta). Benedykt jej używał, wyglądał jak papież, na coś mu się przydała. Franciszek jej nie użyje, mole ją zjedzą i taki będzie z niej pożytek. Franciszek lubi jeździć tramwajem. Co jest łatwiej zrobić - załatwić ochronę dla stacji, czy samochód do eskorty samochodu papieża? Wg mnie skromność Franciszka jest trochę na pokaz, a u Benedykta spod bogatych szat było widać pokorę, bo nie wywyższał się zbytnio. Był papieżem, więc robił to co papież, ubierał się jak papież i było po nim widać, że jest papieżem.
To niech mu załatwią normalny samochód, a nie limuzyny kompletnie zbędne, ukazujące jedynie bogactwo kościoła ;)
Myślę, że nie jest na pokaz. On żył w innym socjologicznie Kościele niż my. Watykan z całym przepychem to po prostu nie jego bajka. Zobaczymy, jak się to rozwinie, ale pewnie zostaną wypracowane jakieś logiczne rozwiązania.
Mam nadzieję, że przynajmniej część tego, co "się mówi" wejdzie w życie - przydałoby się małe wietrzenie w Kościele...
OdpowiedzMoże po prostu nowe ma wygodniejsze obicia i w tyłek mniej pije:)
OdpowiedzMi nowy papież bardzo przypadł do gustu- polscy księża powinni brać z niego przykład.
OdpowiedzKiedyś chodziłem do kościoła, jednak zachowanie księży, mieszanie się do polityki, ich poziom życia wyższy od 90% parafian (kościółek mały, luksusowa zakrystia z garażem na 3 samochody) odepchnęły mnie. Z katolika stałem się ateistą, wierzyłem co prawda że coś istnieje, ale uznałem że jeśli tak ma wyglądać droga do Zbawienia to ja sobie wolę czynić dobro bez przykrywki wiary i Kościoła, odcinając się od moherowej nienawiści. Uważam, że przełomowa była śmierć JP2, kiedy 2/3 księży zaczęło uważać się za pana świata. I nagle przyszedł Franciszek. Jest papieżem zbyt krótko, aby oceniać jego pontyfikat. Ale pierwsze drobne kroczki - rezygnacja z przepychu, chęć stworzenia Kościoła dla ubogich, jego postępowanie i serdeczny uśmiech - sprawiają, że przyjemnie czyta się informacje o papieżu. I... poszedłem do kościoła.
Odpowiedzwiesz że jest specjalne określenie dla człowieka który wieży w boga ale nie określa go z żadną religią brzmi ono chyba teista ale nie pamiętam dokładnie
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 25 March 2013 2013 18:02
Teizm to najogólniej wiara w boga (monoteizm) bądź bogów (politeizm). Jest jeszcze henoteizm, deizm, panteizm i jeszcze kilka by się tego znalazło.
Chyba sobie długo nie "popapieżuje"... Jak ludzie zaczną się domagać od normalnych księży, aby w znacznym stopniu porzucili swe bogactwa w myśl rozumowania "skoro on mógł to dlaczego wy nie możecie", to zaraz strącą go z tronu Piotrowego ; /
OdpowiedzNiestety może się stać i tak, bo wielu duchownych przywykło do luksusu i jeśli papież będzie im nie na rękę w tej kwestii to mogą coś wykombinować by nim za długo nie był.
Autorze!!! Zazdrość to jeden z grzechów głównych.
Odpowiedzpozdr
Widocznie sie jeszcze nie dorobił złotego tronu i modnych ciuszków
OdpowiedzZmienił fotel ... super!! po prostu to pokazuje jakim bogobojnym człowiekiem jest ! i w ogóle idę kupić inny fotel take CZYNY!
OdpowiedzWybaczcie mocne słowa ale dla mnie ktoś kto ma dojrzałą wiarę, wsłuchiwał się w słowa i widział Benedykta XVI nigdy nie będzie tworzył takiego chorego zestawienia.
OdpowiedzOk, papież oszczędza, jego gesty są wyrazami skromności i robią wrażenie. Trochę się o niego martwię, bo on w sumie deprymuje dotychczasowo lansowany papieżowy styl bycia. Mam nadzieję, że nie dostanie kosą po żebrach w tajemniczych okolicznościach. Trzymam za niego kciuki i obserwuję, choć nie jestem przesadnie wierząca. Jestem jednak ciekawa, co będzie dalej.
OdpowiedzNa razie widzę maskaradę. W czyny zacznę wierzyć, gdy zobaczę ten tron i pelerynę na aukcjach charytatywnych.
Odpowiedzteż bardzo się cieszę z tego że jest skromny, Jezus ani Piotr złotych tronów nie mieli.
Odpowiedzjak dla mnie to tylko na pokaz, zobaczymy czy przeprowadzi reformę banku watykanskiego....
OdpowiedzNie oceniajcie tak pochopnie, możliwe, że się bardzo mylicie, ale o tym się przekonamy w najbliższym czasie.
OdpowiedzA mi się najbardziej podoba jego podejście do homoseksualizmu.
OdpowiedzJest taki, jakby te Twoje lewactwo chcialo by byl ksiadz: nie mowi innym co maja robic, nie jest hipokryta, nie zyje ponad stan - czyli zaprzeczenie wiekszosci polskich chierarchow koscielnych.I nie tylko polskich
Nie wiem o czym Wy dwaj nadajecie, ale nowy Papież jest zdecydowanie przeciwny homoseksualizmowi - uważa to za coś okropnego, za zbrodnię przeciw normalnemu obrazowi rodziny. Za zbrodnię przeciw Bogu.
słowa? przecież Benedykt nic nie mówił o ubogim kościele w takim sensie jakim to uczynił Franciszek, a co do czynów to za wcześnie jeszcze
OdpowiedzDo autora demota ja bym nowego papieża od razu nie oceniał. Nie wiadomo co z nim będzie dalej.
OdpowiedzMi by było z jednej strony szkoda, że kościół zacząłby się pozbywać takach rzeczy jak np.: bogactwa w Częstochowie. Gdyż pięknie to wygląda itd. ale jeśli choć jedno życie ludzie mogło by dzięki temu przetrwać trzeba zapłacić nawet najwyższe ceny. Co do czego trzeba pamiętać, że istnieją ubodzy księża. Głównie to ci, którzy prowadzą msze w kaplicach i małych wsiach. I może ludzie są tam barzdiej rozrzutni, ale też jest ich mało.
OdpowiedzA mi się bardzo postępowanie nowego papieża... niepodoba! Jest to skromność na pokaz. Chodzi o to by w mediach przedstawić się jako taki skromny. I przy okazji dać news który przykryje newsy o jego przeszłości. Gdy tylko media przestaną się nim interesować- sądżę iż zacznie się pławić w luksusach. Swoją drogą, czy zaczął przeznaczać jakieś sumy na pomoc innym ludziom?
A może serio coś w tym jest? Może pod tym względem za surowo oceniam i kieruję się tylko własnym uprzedzeniem? Może serio mimo wszystko jest jednak skromnym człowiekiem?
Cóż, czas pokaże. A póki co zalecam nie popadać tak w skrajność pro jak i anty tylko przyglądać się temu co on zrobi.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 25 March 2013 2013 21:57
OdpowiedzE tam, dobrze przygotowana kampania PR-owa.
OdpowiedzPopieram! Takie papieża właśnie było trzeba! http://popieramy.eu/jorge-maria-bergoglio-i481.htm
OdpowiedzOczywiście najlepiej żeby papież, biskup czy zwykły ksiądz chodził w łachmanach, jeździł starym rowerem i za (często bardzo trudne) lekcje w szkole nie otrzymywał żadnego wynagrodzenia... Czy to nie jest szczyt hipokryzji? Dlaczego głowa Kościoła Katolickiego nie może siedzieć na ładnym i zdobionym fotelu i być ubranym w ładną, czerwoną pelerynkę? Co jest w tym tak gorszącego?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 March 2013 2013 23:02
Odpowiedzdajcie juz spokoj, troche szacunku
OdpowiedzI co z tego jak "nie szata zdobi króla"? Czekam na reformy i działania rozwiązujące problemy Kościoła. Jak narazie wszystko jest na pokaz.
OdpowiedzDziwie się trochę tym najazdom na Kościół. Choć sam jestem niewierzący to nie rozumiem czemu ludzi tak oburza widok bogatego księdza? Moi państwo skąd KK ma pieniądze? W większości od wiernych, a większość kościołów jakie dzisiaj stoją jest ufundowanych właśnie przez wiernych i jakichś darczyńców i sponsorów. Kościół brał te pieniądze i zaczął inwestować w jakieś biznesy itp. A to, że pogrzeb drogi, że chrzest drogi - czyja to wina? Oczywiście, że ludzi. Nasi dziadkowie i rodzice przyzwyczaili ich do tego więc się nie dziwcie. Uważam, że nowy Papież nic nie zmieni. Co najwyżej lekko ociepli wizerunek już i tak kiepsko kojarzonego Kościoła, ale żadnych gwałtownych zmian nie wprowadzi.
OdpowiedzA u nas i tak będą dalej nie płacić podatków żebrać na tace i jeździć mercedesami
Odpowiedznasz rząd ma się od Kogo uczyć, szacun dla Papieża!
OdpowiedzŚmiechłę z lewackiej zaczepki :O
OdpowiedzSpadaj na wykop
ale to przecież fotel JP II używany też w czasie pontyfikatu przez Benedykta XVI
Odpowiedzco to za halo?
co im podstawią na tym siadają, patrzą tylko czy pinezek nie ma ;)
Najbardziej przerażający (choć to może za dużo powiedziane) jest fakt, że taka postawa, jaką reprezentuje Franciszek wśród duchownych budzi taką sensację - każdy z Nich powinien żyć w podobny sposób.
Odpowiedz