@rt - to zależy w jakiej dziedzinie. Jeśli chodzi o robotę to i owszem postarać się trzeba. Ale jeśli chodzi o sferę uczuciową to jest genialny komentarz i kurna sam go chciałem napisać ale mnie Doot uprzedził(a) :)
dirtslide A jeśli chodzi o sferę uczuciową to dopiero trzeba się nakombinować! Chyba, że wystarcza Ci pierwszy lepszy podpity pustak z dyskoteki. W podrywie jak nie nakłamię, nie pogram, nie pokieruję sceną, to zawsze gó*** wyjdzie. Sprawdzone na 100%! No może jedna na setkę się trafi. Jak bym liczył na przypadek lub inicjatywę dziewczyn to bym sobie dłuuuugo poczekał. Generalnie im panienka lepsza tym więcej trzeba myśleć. Zgodnie z zasadą najlepsza improwizacja to ta która jest ściśle zaplanowana. Chyba, że ty przypadkiem masz mordę jak Brad Pit, ale mi udaje się tylko po mocnej obróbce towaru :)
@rt - otóż dopiero laski się starają gdy się je oleje.. Same tego mnie nauczyły, same to powtarzają przecież. Ile razy juz to słyszalem że najbardziej dziewczyny pociągało we mnie to że jestem niedostępny, i to one robiły same wszystko za mnie. Ja nie potrzebuję szukać wybitnie lasek. Powiem tak. Do ruchania wystarczy i pustak z dyskoteki (zwłaszcza że na dyskoteki nie chodzę bo mnie to nie bawi), a więcej od kobiet nie potrzebuję. Żadne związki pseudo miłość nie jest mi potrzebna. Obejdę się bez tej farsy i ustawiania się nawzajem. Po grzyba mam kombinować skoro mam to co chcę, a związków nie szukam. Nie jestem zainteresowany, a jak mnie przyciśnie to co za problem znaleźć kogoś w necie i się z nim umówić. Dostaję to co chcę od ciekawych, inteligentnych dziewczyn, Wiem że po tym komentarzu zostanę pojechany minusami, co z resztą jest normą na tym portalu po wygłoszeniu własnego zdania które nieco odbiega od przyjętego ogólnie modelu postępowania. Ja troszczę się o własną dupę a nie jeszcze za kimś mam latać. Kiedyś tak właśnie robiłem i byłem traktowany jak sierotka, która jest na tyle zdesperowana że lata i prosi i zagaduje. No litości. Poznałem swoją wartość i za nikim latać nie będę, niech to za mną latają. Dziękuję za uwagę i czekam na hejt..
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 23 April 2013 2013 14:46
@dirtslide Jeśli jesteś ładna/przystojny to owszem, zasada miej wy*ebane, a będzie ci dane może się sprawdzić. Ale jeśli jesteś brzydki/brzydka to sorry, ale gów*o prawda :)
mhm, skorzystam z porady :)
Odpowiedzja czasem gdy mam dosc to mowie ze mam juz wszystko w d*pie... i co? wtedy wszystko dzieje sie tak jak wlasnie chcialam przed postanowieniem ;D [+]
Odpowiedz"Miej wy*ebane, a będzie Ci dane"
OdpowiedzTa rada jest dobra mniej więcej do ukończenia gimnazjum, potem niestety o wszystko trzeba walczyć albo lądujesz na ulicy :(
@rt - to zależy w jakiej dziedzinie. Jeśli chodzi o robotę to i owszem postarać się trzeba. Ale jeśli chodzi o sferę uczuciową to jest genialny komentarz i kurna sam go chciałem napisać ale mnie Doot uprzedził(a) :)
dirtslide A jeśli chodzi o sferę uczuciową to dopiero trzeba się nakombinować! Chyba, że wystarcza Ci pierwszy lepszy podpity pustak z dyskoteki. W podrywie jak nie nakłamię, nie pogram, nie pokieruję sceną, to zawsze gó*** wyjdzie. Sprawdzone na 100%! No może jedna na setkę się trafi. Jak bym liczył na przypadek lub inicjatywę dziewczyn to bym sobie dłuuuugo poczekał. Generalnie im panienka lepsza tym więcej trzeba myśleć. Zgodnie z zasadą najlepsza improwizacja to ta która jest ściśle zaplanowana. Chyba, że ty przypadkiem masz mordę jak Brad Pit, ale mi udaje się tylko po mocnej obróbce towaru :)
@rt - otóż dopiero laski się starają gdy się je oleje.. Same tego mnie nauczyły, same to powtarzają przecież. Ile razy juz to słyszalem że najbardziej dziewczyny pociągało we mnie to że jestem niedostępny, i to one robiły same wszystko za mnie. Ja nie potrzebuję szukać wybitnie lasek. Powiem tak. Do ruchania wystarczy i pustak z dyskoteki (zwłaszcza że na dyskoteki nie chodzę bo mnie to nie bawi), a więcej od kobiet nie potrzebuję. Żadne związki pseudo miłość nie jest mi potrzebna. Obejdę się bez tej farsy i ustawiania się nawzajem. Po grzyba mam kombinować skoro mam to co chcę, a związków nie szukam. Nie jestem zainteresowany, a jak mnie przyciśnie to co za problem znaleźć kogoś w necie i się z nim umówić. Dostaję to co chcę od ciekawych, inteligentnych dziewczyn, Wiem że po tym komentarzu zostanę pojechany minusami, co z resztą jest normą na tym portalu po wygłoszeniu własnego zdania które nieco odbiega od przyjętego ogólnie modelu postępowania. Ja troszczę się o własną dupę a nie jeszcze za kimś mam latać. Kiedyś tak właśnie robiłem i byłem traktowany jak sierotka, która jest na tyle zdesperowana że lata i prosi i zagaduje. No litości. Poznałem swoją wartość i za nikim latać nie będę, niech to za mną latają. Dziękuję za uwagę i czekam na hejt..
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 April 2013 2013 14:46
@dirtslide Jeśli jesteś ładna/przystojny to owszem, zasada miej wy*ebane, a będzie ci dane może się sprawdzić. Ale jeśli jesteś brzydki/brzydka to sorry, ale gów*o prawda :)
Jak byłem młodszy, częściej się to sprawdzało. Teraz niestety o wszystko trzeba walczyć, inaczej samo do ciebie nie przyjdzie.
OdpowiedzJak nie umiesz zobojętnieć, to możesz mieć problem...
OdpowiedzNajfajniej jest jak z zobojętnienia przechodzisz ponownie w stan: "Boże jak ja ich wszystkic nienawidzę".
Panie premierze, proszę nie dodawać demotywatorów, tylko wziąć się ku*wa do roboty!
OdpowiedzA założysz się, że nie?
OdpowiedzJa bym tutaj dał ten tekst
Odpowiedz"Draw Me Like One of Your French Girls"