On mieszkając w USA, potrafi pięciominutowym filmikiem przekazać więcej ważniejszych informacji co się u nas dzieję, niż wszystkie stacje telewizyjne w Polsce przez tydzień.
Sprawdź co to znaczy prawica, sprawdź jakimi wartościami kieruje sie PiS i dopiero wtedy osądzaj. Programy i tak nie sa realizowane, ważne jakie wartości reprezentują.
Właściwie ze wszystkim się zgadzam z wyjątkiem jednego - zarzutu, że premier był w Nigerii w czasie rocznicy. Bez przesady, to najbliższe 10 lat każdy premier będzie musiał być w kraju, bo kolejna rocznica? Znów składanie kwiatów przed pomnikiem, grobami, Msze Święte, przemowy... Zdarzyła się straszna katastrofa, ale było - minęło, do przodu trzeba iść. I ewentualnie obchodzić okrągłe rocznice, a nie jak PiS każdego 10-tego pod Pałac przychodzić.
Ale u nich to był zamach terrorystyczny. Coś co od początku do końca było wymierzone w cały kraj i w czym zginęło [jeśli dobrze kojarzę] prawie 3 tysiące ludzi [nie wspominając już tych, którzy zginęli później podczas wojny].
A katastrofa smoleńska to był - moi zdaniem - nieszczęśliwy wypadek. Czy co roku świętujemy każdy wypadek samochodowy? Każdy wypadek samolotu, awionetki itd.? Nie.
MiyakoWitch czy uważasz, że gdyby w stanach w jednej katastrofie zginął prezydent i 1/3 kongresu, to Amerykanie przeszliby nad tym do porządku dziennego?
Nie do konca ma racje - na poczatku bylo zjednoczenie i pojednanie, pamietam kolejki do Palacu Prezydenckiego, znicze itd. Oraz pamietam spoty wyborcze Kaczynskiego. Ale kiedy przegral wybory (i zapewne zobaczyl ze polityka pokoju i pojednania daje mu mniej) to zaczal atakowac i obwiniac reszte swiata oraz zrobil czystke i wywalil zwolennikow pojednania (utoworzyli pozniej PJN).
I tez nie widze nic dziwnego w wizycie premiera w Nigerii. Byla tragedia, ale zycie toczy sie dalej, trzeba sie z tym pogodzic. Premier rano byl na Powazkach, zlozyl kwiaty, ale co ma moze na kolanach pielgrzymowac do kosciola? (i calowac swiete relikwie tupolewa po tym jak wroci do kraju co zapewne wielu chce z nim uczynic).
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 April 2013 2013 15:49
Na początku była jedna wielka szopka a nie pojednanie, a Komoruski od razu po katastrofie zanim pył jeszcze opadł i nie było jeszcze wiadomo czy prezydent nie żyje już zajął urząd prezydenta i jak najszybciej zajął się przepychaniem ustaw. Nie zgodze się że wybór konwencji z Chicago to był błąd, to było naumyślne działanie rządu, komisja Millera do tej pory gada że to był lot cywilny pomimo że byli tam zwierzchnicy sił zbrojnych( już nie wiem kto by tam musiał być żeby go uznali za wojskowy!). Poza tym jedna rzecz wyobraź sobie wielki i szeroki jak twój pokój kawał metalu lecący z prędkością 300 km/h godzine i trafiający na 30 centymetrową brzoze, dla tego samolotu taka brzoza to mniej niż zapałka a wmawiają nam że przecięłą skrzydło niczym miecz świetlny, co więcej twierdzą że samolot trafił na brzoze na ok 7 metrach(są różne wersje...) i twierdzą że przekręcił się uderzając w ziemie do góry kołami, ja się pytam jak skoro samolot ma rozpiętości 37,55 m, musiałby się poderwać do gry co (według nich bez kawału skrzydła) byłoby niemożliwe te powody katastrofy to obraza dla nauki, popatrz jak nas okłamują!
1) Denerwuje mnie bardzo oficjalne (poprawne politycznie) i jednostronne (prorosyjskie) traktowanie sprawy katastrofy smoleńskiej. To ukrywanie czarnych skrzynek, czyszczenie dowodów, dewastowanie szczątek samolotu. Dlaczego polski rząd zaufał Rosjanom, zawierzając im rzetelne i szczegółowe rozpatrzenie przyczyn wypadku tak ważnego lotu? Nie chcę wierzyć, że był to jakiś zamach, jednak mam wrażenie, że sąsiedzi grają nam na nosie.
2) Czuję się "elektoratem środka" i jest mi wstyd za pracę, jaką wykonuje nasz rząd. Nasi politycy są tacy krótkowzroczni. Podkreślam: KRÓTKOWZROCZNI. Czy znajdzie się kiedykolwiek partia ludzi godnych zaufania, inteligentnych i odważnych, broniących honoru Polski? By mądrze zapewnić przyszłość następnym pokoleniom? ( Rety, ależ się rozmarzyłam... )
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 19 April 2013 2013 0:07
Maksiu opowiada fakty: "3 rocznica obchodów, wszyscy w Polsce to uroczyście obchodzili". W rzeczywistości marne kilkadziesiąt tysięcy smoleńszczaków w Warszawie. Reszta kraju miała (i ma cały czas) to w dupie.
On mieszkając w USA, potrafi pięciominutowym filmikiem przekazać więcej ważniejszych informacji co się u nas dzieję, niż wszystkie stacje telewizyjne w Polsce przez tydzień.
OdpowiedzNo i co, SLD najlepsze! :oD
OdpowiedzWidać, że nie masz o tym pojęcia. SLD popada w skrajności, zresztą był demot gdzie by się czuli najlepiej : )
Czemu jak było o prawicy to pokazał logo PiS-u?
Odpowiedzwaski1603 - PiS nie jest partią prawicową - zapoznaj się z ich programem - ja na pierwsze 20 punktów jakie przeczytałem może 3 były prawicowe.
Sprawdź co to znaczy prawica, sprawdź jakimi wartościami kieruje sie PiS i dopiero wtedy osądzaj. Programy i tak nie sa realizowane, ważne jakie wartości reprezentują.
Właściwie ze wszystkim się zgadzam z wyjątkiem jednego - zarzutu, że premier był w Nigerii w czasie rocznicy. Bez przesady, to najbliższe 10 lat każdy premier będzie musiał być w kraju, bo kolejna rocznica? Znów składanie kwiatów przed pomnikiem, grobami, Msze Święte, przemowy... Zdarzyła się straszna katastrofa, ale było - minęło, do przodu trzeba iść. I ewentualnie obchodzić okrągłe rocznice, a nie jak PiS każdego 10-tego pod Pałac przychodzić.
OdpowiedzOd zamachów 11.09.2001 mineło już 12 lat. jeszcze się nie zdarzyło, żeby którykolwiek z prezydentów USA nie był na obchodach rocznicowych
Ale u nich to był zamach terrorystyczny. Coś co od początku do końca było wymierzone w cały kraj i w czym zginęło [jeśli dobrze kojarzę] prawie 3 tysiące ludzi [nie wspominając już tych, którzy zginęli później podczas wojny].
A katastrofa smoleńska to był - moi zdaniem - nieszczęśliwy wypadek. Czy co roku świętujemy każdy wypadek samochodowy? Każdy wypadek samolotu, awionetki itd.? Nie.
MiyakoWitch czy uważasz, że gdyby w stanach w jednej katastrofie zginął prezydent i 1/3 kongresu, to Amerykanie przeszliby nad tym do porządku dziennego?
MiyakoWitch a skąd wiesz, że w Smoleńsku nie było zamachu?
O co chodzi z tym Kolonko? Nigdy nie oglądam tych filmików, ale od jakiegoś czas ciągle widzę je na demotach. Wykupił sobie tutaj reklamę, czy jak?
OdpowiedzChodzi o to, że dobrze prawi. A jak dobrze prawi to czemu go nie słuchać? Wiem, że wolisz gify z cyckami, ale czasem warto pomyśleć nad polityką.
Coś mi się zdaję, że niedługo popełni "samobójstwo"
OdpowiedzNie do konca ma racje - na poczatku bylo zjednoczenie i pojednanie, pamietam kolejki do Palacu Prezydenckiego, znicze itd. Oraz pamietam spoty wyborcze Kaczynskiego. Ale kiedy przegral wybory (i zapewne zobaczyl ze polityka pokoju i pojednania daje mu mniej) to zaczal atakowac i obwiniac reszte swiata oraz zrobil czystke i wywalil zwolennikow pojednania (utoworzyli pozniej PJN).
I tez nie widze nic dziwnego w wizycie premiera w Nigerii. Byla tragedia, ale zycie toczy sie dalej, trzeba sie z tym pogodzic. Premier rano byl na Powazkach, zlozyl kwiaty, ale co ma moze na kolanach pielgrzymowac do kosciola? (i calowac swiete relikwie tupolewa po tym jak wroci do kraju co zapewne wielu chce z nim uczynic).
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 April 2013 2013 15:49
OdpowiedzNa początku była jedna wielka szopka a nie pojednanie, a Komoruski od razu po katastrofie zanim pył jeszcze opadł i nie było jeszcze wiadomo czy prezydent nie żyje już zajął urząd prezydenta i jak najszybciej zajął się przepychaniem ustaw. Nie zgodze się że wybór konwencji z Chicago to był błąd, to było naumyślne działanie rządu, komisja Millera do tej pory gada że to był lot cywilny pomimo że byli tam zwierzchnicy sił zbrojnych( już nie wiem kto by tam musiał być żeby go uznali za wojskowy!). Poza tym jedna rzecz wyobraź sobie wielki i szeroki jak twój pokój kawał metalu lecący z prędkością 300 km/h godzine i trafiający na 30 centymetrową brzoze, dla tego samolotu taka brzoza to mniej niż zapałka a wmawiają nam że przecięłą skrzydło niczym miecz świetlny, co więcej twierdzą że samolot trafił na brzoze na ok 7 metrach(są różne wersje...) i twierdzą że przekręcił się uderzając w ziemie do góry kołami, ja się pytam jak skoro samolot ma rozpiętości 37,55 m, musiałby się poderwać do gry co (według nich bez kawału skrzydła) byłoby niemożliwe te powody katastrofy to obraza dla nauki, popatrz jak nas okłamują!
Taka jest (mniej więcej) rzeczywistość Rosjanie już wykorzystują słabość Polski..a kto wie może niedługo wkroczą na nasze ziemie ;o
OdpowiedzTo nie katastrofa podzieliła Polaków, ale zachowanie rządu po katastrofie.
Odpowiedz1) Denerwuje mnie bardzo oficjalne (poprawne politycznie) i jednostronne (prorosyjskie) traktowanie sprawy katastrofy smoleńskiej. To ukrywanie czarnych skrzynek, czyszczenie dowodów, dewastowanie szczątek samolotu. Dlaczego polski rząd zaufał Rosjanom, zawierzając im rzetelne i szczegółowe rozpatrzenie przyczyn wypadku tak ważnego lotu? Nie chcę wierzyć, że był to jakiś zamach, jednak mam wrażenie, że sąsiedzi grają nam na nosie.
2) Czuję się "elektoratem środka" i jest mi wstyd za pracę, jaką wykonuje nasz rząd. Nasi politycy są tacy krótkowzroczni. Podkreślam: KRÓTKOWZROCZNI. Czy znajdzie się kiedykolwiek partia ludzi godnych zaufania, inteligentnych i odważnych, broniących honoru Polski? By mądrze zapewnić przyszłość następnym pokoleniom? ( Rety, ależ się rozmarzyłam... )
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 19 April 2013 2013 0:07
OdpowiedzPrawica u nas jest, tyle że nei u władzy.
OdpowiedzMaksiu opowiada fakty: "3 rocznica obchodów, wszyscy w Polsce to uroczyście obchodzili". W rzeczywistości marne kilkadziesiąt tysięcy smoleńszczaków w Warszawie. Reszta kraju miała (i ma cały czas) to w dupie.
Odpowiedz