Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
750 914
-

Zobacz także:


~kleo_kleo
+2 / 8

Kazdy przechodzo przez te mature, i ty studencie tak samo kiedys marudziles i przejmowales sie matura..

Odpowiedz
vvrytmiereggae
+8 / 16

Dla gimnazjalistów straszny jest egzamin gimnazjalny, dla uczniów szkoły średniej matura, dla studentów sesja- ale czy to jest powód, by tak promować zajebis*tość studiów tylko dlatego, że sesja jest taka modna? Ja tam bardziej matury się boję, zdawać egzamin u prawdopodobnie posranych egzaminatorów z materiału obejmującego CZTERY lata nauki. No ale wiadomo że każdy ma inne zdanie, tylko błagam studenci nie wywyższajcie się tak bo to jest bardziej żałosne niż jaranie się testem przez gimnazjalistów na bestach ;)

Odpowiedz
Siemaq
+13 / 19

Nie wyobrażam sobie jednak, dlaczego wszyscy tak się stresują przed podstawową maturą z matematyki. Na Boga, przecież do tego wystarcza umiejętność czytania ze zrozumieniem, wszystkie wzory są w tablicach, każde zadanie poza tymi z geometrii wymaga jedynie podstawienia do odpowiedniego wzoru...

vvrytmiereggae
+1 / 3

Jeśli chodzi o matematykę, to nietrudno o banalne błędy. Ja przynajmniej zawsze się właśnie tego boję- że tu nie postawię minusa, to źle przeniosę ;) Wszystko z pozoru wydaje się łatwe i podchodzimy do tego z uśmiechem, a później się okazuje że o ocenie zadecydował głupi błąd.

M MichuL
+1 / 3

Tylko że akurat matura jak i testy gimnazjalne w przeciwieństwie do sesji na poważnych kierunkach są łatwe (właściwie to i bez porównywania do czegokolwiek i tak są łatwe). I tu nie chodzi o jakieś wywyższanie studentów czy coś, bo bycie studentem to też żadne wielkie osiągnięcie więc nie ma tu co wywyższać. Tak jak i całe te pitolenie o maturze jest tak samo żałosne jak pitolenie o testach gimnazjalnych. A jak ktoś tak bardzo matury nie chce pisać to droga wolna. Nikt nie musi do niej podchodzić jeśli nie chce. Właściwie matura jest potrzebna tylko i wyłącznie osobom, które chcą iść na studia, a jeśli chcą iść na studia to czeka je sesja, stąd też teksty "Boisz się matury? Poczekaj do sesji." itp..

L Liseq030
-4 / 4

jeśli boisz się o to, że w złym miejscu postawisz minusa to, moja dobra rada, idź rozwiąż jeszcze parę zadań może zrozumiesz, że minusy nie stawia się przypadkowo a wynikają one już nie tyle z zasad co z czystej LOGIKI. Zgaduję, że z tymi minusami chodzi Ci o różnego rodzaju równania. I tak jak ktoś napisał matura z matematyki jest banalna a w dodatku macie dostęp to tablic w których są wszystkie wzory. W czym więc problem? Nie chce wam się uczyć i poćwiczyć rozwiązywanie zadań. A dlaczego studenci się wywyższają? Bo w przeciwieństwie do was nie możemy sobie zabrać żadnych ściąg w postaci tablic na egzamin, a niektóre równania i nierówności musimy rozwiązywać w głowie (nie ma mowy o zamartwianiu się w którym miejscu postawić minus) żeby nie tracić czasu na rozwiązanie reszty zadań, bo tego też nie mamy tak dużo jak na maturze.

Y YvonneS
+6 / 8

Za każdym razem gdy człowiek przechodzi do kolejnego etapu jest to samo: dziecko w 6 klasie się stresuje, słyszy: "poczekaj na testy gimnazjalne", gdy do nich dociera - "poczekaj na maturę, to dopiero będzie", po tych trzech latach słyszy: "zobaczysz sesję, to dopiero będzie!". Każdy egzamin kończący pewien etap szkolnictwa(na studiach się już tak utarło, że taki egzamin jest co pół roku) jest dostosowany do wiedzy i inteligencji osoby, która jest na tym szczeblu edukacji. Poza tym na studia(oczywiście w teorii, wiadomo, jak to wychodzi w praktyce) ludzie powinni iść w kierunku, który ich interesuje, więc i nauka idzie łatwiej - lepiej czytać o czymś, co nas naprawdę interesuje, niż ścisłowcowi interpretować wiersze, czy humaniście - rozwiązywać zagadki matematyczne. Tak więc ludzie, nie pierdzielcie, bo ja też byłam tak straszona całe życie a po wszystkim się okazywało, że to nie jest takie złe, jak opowiadają starsze roczniki, a właśnie o sesji się nasłuchałam najwięcej i mogę powiedzieć jedno - jeśli się chociaż trochę człowiek przyłoży(a nie imprezuje akurat w czasie sesji) to nie jest wielkim wyczynem zdać egzaminy. Poza tym - na studiach mamy sesję poprawkową(a czasem "zerówki" i jak się wykładowca przychyli to nawet i trzeci termin), maturzyści oprócz obowiązkowych nie mogą nic poprawić, dopiero rok później mają możliwość napisania tego egzaminu raz jeszcze.

Odpowiedz
L lolalala
-1 / 7

na maturze masz material z kilku lat. musisz miec wiedze, nie ma mozliwosci sciagania. nie ma poprawek. jak nie zdasz to troche zle o tobie swiadczy i zamyka ci to droge do dalszego ksztalcenia. na studiach masz mniejszy zakres materialu, sciagi sa codziennoscia, a jak nie zdasz to masz mozliwosc miliona poprawek, kolejnych terminow, a w najgorszym przypadku warunek i mozesz sobie studiowac latami, w koncu zdasz. wiec nie pieprzcie ze sesja jest gorsza. dla mnie matura byla ogromnym stresem i duzo czasu poswiecalam na nauke do niej, na studiach sesja byla dla mnie na poziomie kartkowki, zero stresu, jeszcze trafiali sie wykladowcy, ktorzy przymykali oko na sciagi i bledy. zawsze mnostwo osob nie zdawalo, wiec w razie czego bylo razniej.

Odpowiedz
~maniek44xx
+2 / 4

1. Ściągać można wszędzie(na maturze też, trzeba tylko umieć), ściąganie nie powoduje umniejszenia stresu, za ściąganie powinien być wilczy bilet. Ściąganie nie umniejsza ważności egzaminu.
2. Kto się stresuje to się stresuje. Stres to był dla faceta kiedyś, bo po nie zdanej maturze lądował w wojsku.
3. Prawdą jest jedynie to że niektóre egzaminy na niektórych uczelniach można przekładać w nisekończoność. Na wielu uczelniach można było wylecieć z hukiem i to w szczególności na pierwszym semetrze.
4. Z perspektywy zdania w życiu kilkudziesięciu egzaminów matura ma tylko sentymentalne znaczenie.

B bednar666
+4 / 6

Musiałaś w takim razie iść na bardzo proste studia, skoro sesja jest łatwiejsza od matury. U mnie przez jeden semestr robi się o wiele więcej niż przez 3 lata w liceum. W zasadzie dopiero na studiach zacząłem się uczyć w domu do czegokolwiek. Wcześniej było tak łatwo, że nie miałem takiej potrzeby. Maturą również się nie stresowałem, nie uczyłem się do niej, a zdałem z dobrym wynikiem.

L Liseq030
+2 / 4

Zgadzam się z bednar. Ściągi codziennością? Tak jak i na maturach. Poprawki? Myślę, że jeśli chodzi o maturę to jest o wiele prościej. Skoro mówisz o możliwości miliona poprawek i że uczysz się o wiele mniej to znaczy, że masz bardzo łatwy kierunek. Maturę też sobie możesz poprawiać i poprawiać i nie mów, że jest ona ważniejsza bo tak samo niezdane egzaminy blokują 'drogę do dalszego kształcenia'. Mówisz o waruneczkach a potem:"na studiach sesja byla dla mnie na poziomie kartkowki, zero stresu, jeszcze trafiali sie wykladowcy, ktorzy przymykali oko na sciagi i bledy". z tego wnioskuję, że nie masz pojęcia czym są te waruneczki i wbrew pozorom nie wygląda to tak fajnie bo trzeba wyłożyć na to trochę kasy a jeśli się nie mylę to poprawki matur nie są płatne (no chyba że się myle) a co do zakresu materiału to nie masz zupełnie racji, Nie sugeruj się tym ile materiału przerobicie na zajęciach, bo w szkole średniej macie dużo zajęć i przerobicie więcej z nauczycielem a na studiach w trakcie zajęć przerobicie garstkę materiału, który obowiązuje na egzaminie i wbrew pozorom jest tego znacznie więcej niż na mature.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 May 2013 2013 23:19

Y yasi00
+2 / 8

Proszę Cię... Ci, co tak drżą przed maturą, to głównie nieroby, co ledwo zdadzą. Pójdą na leśnictwo i "zażondzanie" w "Wyszszej Szkole Toczenia Sezamu" i będą mieli 5 lata wakacji na koszt rodziców.

Odpowiedz
~Greg994
+2 / 4

Kolega ma 100% racji. Sam jestem w 3 klasie tech i matura z matematyki podstawowa to jest jakaś kpina, żeby jej nie zdać trzeba być wybitnym debilem i nierobem (bo nawet debil by ją ogarnął). Ale cóż takie pokolenie chyba teraz nastało.Aby się o tym przekonać wystarczy w sumie obejrzeć filmik "egzamin gim to bzdura". A najlepszy jest później płacz ludzi po "zażondzaniu" w "Wyszszej Szkole Toczenia Sezamu" jak jedyna robota to zmywak w Anglii albo kasa w biedro.

S seiryu777
-3 / 3

Problem w tym, że na studiach ludzie uczą się BO TO LUBIĄ, bo CHCĄ to robić i mieć wiedzę i wykonywać AKURAT TEN zawód, to, że czasem na danym kierunku są niepotrzebne przedmioty to głowa mała przy gimnazjum i liceum pełnym niepotrzebnych rzeczy [zależnie od późniejszego kierunku]

Odpowiedz
B B0SS
+3 / 3

Ja tam miałem z matury 80% a na sesji odpadłem. Także skala trudności jest olbrzymia. Oczywiście mam na myśli 10 najlepszych uczelni w Polsce.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 May 2013 2013 13:38

Odpowiedz
Harry9010
+1 / 1

Mówią "ucz się ucz nauka to do potęgi klucz" ale rzecz w tym że stoi na drodze inny "klucz" który skutecznie przeszkadza w zdaniu matury i diabelnie zabija indywidualizm. .

Odpowiedz
~achna12345
+6 / 6

matura? sesja na studiach? poczekajcie na to dzialanie matematyczne po pierwszej wyplacie, kiedy bedzie ja trzeba tak podzielic zeby starczylo... to jest dopiero egzamin zycia, nie jakies duperele na papierkach :P

Odpowiedz
K Kawasak
+1 / 1

Jakoś wolałem siedzieć w garazu i robić coś kreatywnego niż uczyć się do matury. Dało sie zdać maturę? no ba, nawet na dobrą uczelnie się załapałem. Ktoś kto się obija całą szkołę średnią i mysli ze nadrobi wszystko w 2 tygodnie ma na prawdę wyszukane poczucie humoru ;)

Odpowiedz
K Kawasak
0 / 0

B0SS widać że nie znasz Krystiana... albo za bardzo imprezujesz. Ludzie którzy słabiej napisali mature ode mnie są teraz troche lepsi ode mnie ale to tylko z mojego lenistwa i ja sobie zdaje sprawe z tego :P

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 2 May 2013 2013 14:39

Odpowiedz
inferniak
+1 / 5

Egzamin szóstoklasisty?! Co to jest?! Poczekaj na gimnazjalny! Gimnazjalny? Chyba żartujesz, poczekaj na maturę! Matura? Chyba kpisz, poczekaj do pierwszej sesji! - srutututu punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Odpowiedz
Napromieniowany
0 / 0

Swojej pierwszej sesji nie wspominam jakoś tragicznie ale oczywiście sesja a matura są nieporównywalne. Problem jest inny - z maturą ma do czynienia praktycznie każdy, a na studia jednak nikt nikogo nie goni i każdy jest tam dla siebie. Obawiam się, że żale okołomaturalne wylewają ci którym matura nie jest potrzebna do szczęścia (znaczy na studia) tylko "nie chco ale muszo".

Odpowiedz
M megisa
0 / 0

Nie ma przumusu przystępować... weźcie się do roboty, zamiast narzekać.

Odpowiedz
ABAROS
+2 / 2

Dajcież już spokój z maturą. Lamentujecie, jakby TYLKO WAS zmuszano do jej pisania. Sami decydowaliście się na wybór szkoły.

Odpowiedz
S szteker
-4 / 4

A jakie pytania są na sesji? Oblicz odległość z Polski do Anglii, celem jak najkrótszej przebytej trasy na zmywak?

Odpowiedz
L Liseq030
+1 / 1

idz lepiej pouczyc sie do matury

~84stefan84
0 / 0

Studia. Myślicie, że to hardkor? Poczekajcie aż zaczniecie prawdziwe, dorosłe życie.

Odpowiedz
S SanSanus
-1 / 1

Test gimnazjalny to jest akurat żart.... śmieszyło mnie te "straszenie" nauczycieli o tym beznadziejnym teście. Można wejść, podpisać się i wyjść, do większości szkół średnich przyjmą. Matura to co innego - jest to test ważny, do którego trzeba się przygotować, bo ma znaczenie. Ale sesja.... mam brata na studiach : znaj każdą nazwę danego robaczka, [łacińską też!], rozpoznaj komórkę danej rośliny pod mikroskopem... i tyle innych pierdół, które ci się w życiu nie przydadzą....tak - sesja jest trudniejsza niż matura, bo studenci nieraz zarywają noce, aby zdać..

Odpowiedz