Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Gdy pies odnajduje się po 7 miesiącach....

www.demotywatory.pl
+
1441 1550
-

Zobacz także:


S Shruikan465
+56 / 66

Naprawdę wzruszająca scena, nawet nie próbuje sobie wyobrazić co czuje ten facet

Odpowiedz
000gd000
+27 / 39

@sasilla, widocznie tylko kot nie rozumie jaka wredna musisz być, lub jesteś tak samo wredna jak on

~Racusz
+7 / 19

Moj kot zachowywal sie idendycznie po 3 tygodniach jak ja znalazłam, nie mogla sie odemnie odkleic wiec nie mowcie ze to tylko psy sa takie..

K KotJarka
+4 / 10

cosik ten pies nie był zadowolony ze zobaczy właściciela. Moj po odnalezieniu zachowywał się całkiem inaczej, lizaniu, skokom, tańcom nie było końca

~Zdzisław Kręcina
-1 / 15

Wiem, że wielu uważa mnie za bezwzględnego twardziela, ale ja też jak wy chłopcy, uroniłem niejedną łzę. I nie wstydzę się tego.

~takatamja
-1 / 5

I tak na ciebie nie polecą dziołchy

Malva1987
0 / 0

Gwyneth Paltrow - Coming Home

~Tutoral
-1 / 13

Brzytwa przestań gadać głupoty. Bo aż jaja od tego bolą. Ludzie musza byc kontrolowani. Bez tego są jak zwykle zwierze.

Odpowiedz
Z Zado1984
-1 / 1

To może odrazu zgódź się na założenie kamer w swojej sypialni, łazience, kiblu, podsłuchu w telefonach, rejestratora twoich poczynań w internecie i podskórnej wszywki gps. Pamiętaj, to dla Twojego bezpieczeństwa i wygody! :]

C carolyn000
+12 / 14

nie tylko Ty, też nie mogłam się powstrzymać;)

Koteek133
+12 / 12

Oo.. No ja też się popłakałam.. ;(

Koteek133
+3 / 5

Może gdybyś miał psa i zastanowił się co czuje ten mężczyzna i postawiłbyś się na jego miejscu to byś zrozumiał. Tyle w temacie.

Koteek133
0 / 0

Nie wzrusza mnie sam filmik, lecz myśl o takiej scence, gdybym to ja była na miejscu tego faceta, i gdyby to mój pies zaginął, a po kilku miesiącach się odnalazł.

P Patriota123
+9 / 17

Powiem tak, że dziwi mnie zachowanie psa. Myślałam, że będzie się rzucił biegiem na właściciela. Tęsknił się za właścicielem, szczeka z radości, podskakuje a tu wolno podchodzi, kuli się, jakby się go bał. Owszem, nie znam się na zachowaniu psa i nie posiadam psa, ale moi bliscy mają dużo psów i bardzo często się z nimi bawię. Czasami kiedy są zadowolone, rzucą na mnie biegiem itp.
Może głupi komentarz, ale to tylko moje lekkie zdziwienie.

Odpowiedz
Koteek133
+10 / 14

Tak, tak, jak najbardziej masz rację, jeśli pies cieszy się z obecności swojego właściciela to skacze, szczeka itd, ale, gdy właśnie jak to ujęłaś `wolno podchodzi, kuli się, jakby się go bał` oznacza, że jest do niego bardzo przywiązany i posłuszny mu. Może nie widać tego po jego zachowaniu, ale na pewno cieszy się ze spotkania ze swoim panem. ;))

Dirkuu
+8 / 10

Pod koniec filmu jak wychodzą staje się bardziej ruchliwy i szczęśliwy.

P Patriota123
+6 / 6

Dziękuję za odpowiedź. Rozwiałaś moje wątpliwości.
Właśnie myślę, że pies się kuli, wolno podchodzi tylko dlatego, że bał się reakcji właściciela, że uciekł z domu w trakcie pożaru ( tak przynajmniej zrozumiałam z filmiku ).
Teraz piesek pewnie cieszy się w dawno utęsknionym domu ;)

dani84
+12 / 12

Wiesz Patriota123 wydaje mi się, że jego zachowanie jest spowodowane szokiem. Nie wiadomo co działo się z nim przez te 7 miesięcy, nie wiemy jakich ludzi spotkał, jak często się zawodził na ludziach. To do czego jestem przekonany to to, że napewno, że musiał żyć w strachu o następny dzień. Dopiero po siedmiu miesiącach ktoś się nim zainteresował i sprawdził chipa. Trafienie spowrotem do właściciela po takim czasie to jak widać po jego zachowaniu zbyt dużo szczęścia na raz. Stąd niedowierzanie.

F franko1988
+4 / 4

@Patriota123 nie w trakcie pożaru, tylko z powodu fajerwerków.

~emiswawa
+2 / 2

Moj pies robi podobnie jak wroci cały w błocie, albo po kilku godzinach-boi sie a jak pokażesz ze juz nie jestes zly ze sie zgubil- zaczyna sie cieszyc :P moze po prostu maja podobne charaktery :P

F FilthyInnocente
+5 / 5

Mnie również zdziwiło zachowanie psa. Kuli się, odwraca głowę i oblizuje się w geście uspokajającym, co może świadczyć o tym, że boi się tego człowieka.
Moja poprzednia suczka miała nieciekawą przeszłość, ktoś porzucił ją w bardzo brutalny sposób i tylko dzięki pewnej starszej pani zdołała przeżyć. Ową panią - całkiem przeciętną staruszkę - miałam okazję spotkać może dwa-trzy razy, i to w pierwszym miesiącu po adopcji Kropki, toteż nie pamiętałam jej dobrze. Sześć lat (!) po przygarnięciu psicy, na spacerze, o mało nie dostałam zawału. Kropka dosłownie zwariowała. Zaczęła miotać się jak porażona, skowyczeć, szarpać za smycz. W pewnym momencie wypuściłam linkę z ręki, bo jej zwyczajnie nie utrzymałam. Co zrobił pies? Pędem, którego w życiu u niej nie widziałam, pokonała ok. pięćdziesiąt metrów, skoczyła na ledwie pełznącą babuleńkę (!!!) i wpadła w euforię. Byłam w szoku! Najszybciej jak mogłam pobiegłam tam i zaczęłam odciągać psicę, nie będąc w stanie powiedzieć nawet słowa. Jak zareagowała "zaatakowana" pani? Spytała tylko, czy to "ta Kropeczka, którą miała okazję uratować przed śmiercią". Resztę dopowiedzcie sobie sami.

N nafek
+2 / 2

Mi pies uciekal i kiedy go odnajdywalam zachowywal sie tak samo jak ten na filmie, Psy sa wystraszone bo wiedza a moze i nie wiedza ze sie zgubily, nie slysza juz wolania swoich wlascicieli..... Zwierzeta tez maja psychike i serce...

F Felippe91
-4 / 4

No przecież 7 miesięcy nie widział swojego pana, mógł od razu go nie rozpoznać.

~jarkowiak48
0 / 0

Mòj pies bardziej siè cieszy kiedy wracam z pracy....Wita siè ze mnà kilka minut;)....Kiedy wyjezdzam z domu na kilka tygodni na mòj powròt szaleje z radosci;)...Nawet teraz lezy przy moich nogach;)...Gdyby taka rozlàka trwala kilka m-cy....chyba szalelibysmy z radosci i pies i ja;)
Myslè,ze ta scenka jest wyrezyserowana lub pies nie ma zbyt milych "wspomnien" jesli chodzi o "Pana"?

~Anna31
0 / 0

Ja odpowiem w inny sposób na Twoje spostrzeżenie Patrioto123:
Od 2 lat mam sunię ze schroniska - kiedy ją adoptowałam miała ok.4 lat. Była bardzo wyniszczona psychicznie: lęk separacyjny, prawdopodobnie nigdy nie poznała wspólnej zabawy,leżała w kącie obojętna na wszystko.Do tego było widać,że miała szczeniaki...Nie wiem co ją spotkało ale widziałam,że miała ciężkie życie.Teraz zmieniła się.Jest przekochana ale nadal mimo pokazywania jej,że człowiek jest dobrym a nie tylko takim który doprowadził ją do stanu sprzed adopcji jest nadal bardzo "karna".Nie zamerda ogonem pełną werwą tylko delikatnie poniżej poziomu pupy...Od pół roku mamy drugiego psa-zabranego z ulicy.Miał nieco ponad rok.W stanie zagłodzenia.Ale przygarnęliśmy go z moimi rodzicami.I oba psiaki pokochały się bezgranicznie lecząc nawzajem swe psychiczne dolegliwości.Ale do dziś sunia kaja się przed nami mimo,że NIGDY NIE ZROBILIŚMY JEJ KRZYWDY.I pewnie tak zostanie bo inaczej nie potrafi...Ale widać w jej oczach że nas kocha.To widać.
Na filmie widać podobnie: pies rzeczywiście nie skacze z radości ALE kładzie mordkę na kolanie właściciela, kładzie łapę. Patrzy w oczy.A kiedy została założona jej smycz to chętnie wyszła z tym mężczyzną z UNIESIONYMI USZAMI.Nie znamy jej przeszłości.Może gość także ją kiedyś adoptował ale zaginęła?Nie można oceniać po pozorach.

~wiola28
0 / 0

Mnie nie dziwi psa zachowanie, mam sunie 8 lat i ona tak samo się zachowuje jak myśli że coś przeskrobała, nigdy jej nie biliśmy, nigdy też nie było jej źle, jest pełnoprawnym członkiem naszej rodziny, poprostu psiaki tak jak i ludzie są różni i mają różne charaktery. Mnie właśnie wzruszyła ta scena jak pies podchodzi do właściciela, żal mi suni bo myśli, że zrobiła coś złego że uciekła.

kropka87
+16 / 18

I pomyśleć, że istnieją tacy skur***, którzy psa w lesie do drzewa przywiążą i zostawiają na pewną śmierć. A filmik naprawdę wzruszający.

Odpowiedz
~s_z
+7 / 7

uważam że to tylko reklamówka chipowania psów....

Odpowiedz
niccoe
+5 / 13

Popłakałam się jeszcze jak pies był prowadzony korytarzem :) Tylko nie wiem czemu ludzie doceniają takie filmy, a dostają znieczulicy gdy chodzi o los innych zwierząt, np krów czy świni..

Odpowiedz
~Papitka
+4 / 4

Zabijanie krów czy świń również jest okrutne, ale sądze, że ludzie się do tego przyzwyczaili, ponieważ jemy je na codzień. W Chinach (czy gdzieś tam nie wiem gdzie dokładnie) jedzą psy i to jest dla nich normalne, a dla nas jest to cos odrażającego, bo psy to nasi przyjaciele.Także jaki kraj taki obyczaj, my się przywyczailiśmy do jedzenia krów, świń i drobiu a oni do innych rzeczy.Chociaż sądzę (chociaż sama jem mięso), że znęcanie sie nawet nad taką świnka, którą i tak zaraz zabiją to coś okrutnego i nie do zaakceptowania.

S Soquake
-4 / 6

Jakoś mało zadowolony ten pies. Ja mam Bernańskiego psa Pasterskiego i jak mnie nie widzi chociaż pół godziny to cieszy się jak poje bany. Ona do mnie nie idzie on na mnie szarżuje, skacze wbiega mi pod nogi obija się o mnie. Ogonem wali tak, że siostrze wgniótł blachę w samochodzie. A ten pies na filmiku "no dobra masz te łapę i zabieraj na chatę bo jeszcze nie jadłem"

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 May 2013 2013 11:41

Odpowiedz
~Psy_rządzą
+2 / 6

Nie dziw się on nie wiedział co myśleć.Jaka będzie reakcja pana i myślę że do końca nie dowierzał i sam nie wiedział jak ma się zachować wiec po prostu uległ i pokazał panu, że sie dostosuje.Pod koniec widać, że już wie o co chodzi, że właściciel cieszył się, że wrócił i dlatego był taki wesoły i ruchliwy ;D

~Monika26071985
0 / 0

Też mam takiego psa, zachowuje się identycznie. Czasami myślę, że ma jakieś psie ADHD. Kochana jest :)

~zeus89
-1 / 1

Spoko :) Widać że pies się cieszył. Ale gdyby to był mój pies a ja zamiast tego gościa to ten pies by zwariował ;d
On po dniu dostaje szału jak domownik wraca

Odpowiedz
F franko1988
+5 / 5

ale przez ten dzien Twojemu psu nie dzieje się krzywda, a nie wiesz co spotkało tamtego psiaka przez te 7 miesięcy...

~magus666
0 / 6

@sasilla tiaaaa... przywiązanie kotów. Pamiętaj - jesteś jedynie otwieraczem do puszek. I drapaczką. Wiem co mówię mam 2 sierściuchy. Wierność, oddanie, przywiązanie to cechy psa.... :) Szkoda że mojego malammute'a już nie ma :(

Odpowiedz
~Koyama
-1 / 1

U nas nawet z mikrochipem pies by się nie odnalazł, bo po prostu mało kto wyłapuje bezpańskie psy, a jak już złapią to nie chce im się sprawdzać tylko od razu wywalają do schroniska ;/

Odpowiedz
niccoe
-1 / 3

ale bardzo dobrze, ze ta reklama trafiła na polską stronę. Chipowanie psów tutaj wciąż nie jest wystarczająco popularne, a powinno być, bo pewnie unia niedługo wprowadzi podobny system jak w USA - psy bez chipów po dwóch tygodniach w schronisku są gazowane.

~martozaurus
0 / 2

do wszystkich osób wrażliwych na krzywdę psów: obejrzyjcie teledysk zespołu Hunter - Psi, my też możemy zrobić coś dobrego dla naszych psich przyjaciół!

Odpowiedz
~Wildchild84
+2 / 6

hehe, cwane - teraz "wszczep mikroczip żeby odnaleźć swojego ukochanego zaginionego psa", za 2 lata - "wszczep mikroczip swojemu ukochanemu dziecku żeby znaleźć je gdy się zgubi", za 5 lat - "wszczep mikroczip żeby odnaleźć zaginionego członka rodziny", a za 10 lat wszyscy ludzie będą oczipowani. i co lepsze - sami będą tego chcieli!

Odpowiedz
~jimi12312345
0 / 0

Ja też wolę psy od kotów ale nie mówię że koty są złee ;) ostatnio odszedł mój kundel Reksio którego miałem odkąd skończyłem 3 lata.. teraz mam 17.. został mi owczarek niemiecki "Szarik", Kokiel spaniel "Dżeki", i kolejny kundel którego znalazłem w ogródku jak miałem 8 lat taki rudy "Tofik" :) do tego 3 koty.. czarny z białymi skarpetami, biały i kolorowy taki wszystkokolorowy :P psy wydają mi się lepsze od kotów ponieważ jak zostawię jedzenie na stole w kuchni na chociażby 5 min żeby wyjśc do ubikacji a w domu będzie kot lub pies to ten kolorowy kot od razu to ruszy... pies nawet nie podejdzie bo sam będzie czekał na jakieś resztki ;) kot czarny i biały też będą na parapecie tylko ten głupi kolorowy zrobi sobie wyżerkę ;)

Odpowiedz
S Snowfire
0 / 2

Nie chodzi o to, że ten pies się go boi. On w ten sposób: przyjmując niską postawę ciała, oblizując się czy kładąc się przy właścicielu pokazuje że jest przywiązany, ufa mu nadal...bo traktuje go jako przywódce swojego "stada".Widać że pies go kocha i ten człowiek psa a psy nie mają ego nie muszą się kogoś bać żeby uznawać go za przywódce stada.Szkoda że w europie instytucje zajmujące się ratowaniem zwierząt nie działają tak dobrze jak tam. Często oglądam policję dla zwierząt w ameryce, naprawdę podziwiam tych funkcjonariuszy bo to wszystko to instytucje charytatywne nie pracują dla kasy ale dla dobra futrzaków :)

Odpowiedz
~IwonaB
+1 / 1

Nie znasz się na psach.

~Jarixus
-1 / 3

Dużo ludzi nie wie dlaczego pies się tak zachował (nie biegał tylko usiadł). Jak wy byście zareagowali gdybyście się zgubili i przez jakiś czas nie wiedzieli co się z wami dzieje? Gdybyście zobaczyli jakąś osobę którą kochacie to nie biegalibyście wokoło nie szczęśliwi tylko przytulilibyście się do niej.

Odpowiedz
K kwestionariusz
+1 / 3

Chamska reklama czipów do znakowania zwierząt w niedalekiej przyszłości również nas. Jeżeli 7 miesięcy trwało odszukanie psa z czipem to na wuj mi ten chip, bez tego ustrojstwa szybciej bym psa znalazł.

Odpowiedz
~Asteria_Velanor
0 / 0

Mojemu teściowi skradziono spod sklepu amstafa. Pół roku go szukał. Szukali go policjanci. Szukali go wszyscy znajomi, sąsiedzi 6 miesięcy. Każdy stracił nadzieję że się znajdzie. Taki pies to jedynie jest na walki sprzedany. Aż po 7 miesiącach zadzwonili policjanci że pies się znalazł gdzieś na ogródkach działkowych. Nie byli pewni Został przewieziony do schroniska. Tam przyjechał po niego tata. Radośc byla wielka. Tego się nie da opisać. Ktoś ją przetrzymywał to było pewne. Miała łańcuch na szyji i odziwo przefarbowaną sierść na jakby ciemniejszy kolor. Pies był zadbany najedzony ale śmierdział cygarami. Poznaliśmy ją po specyficznym rozcięciu na uchu ktory miała od szczeniaka. Pies poznał Pana. Tego nie da się opisać.

Odpowiedz
~armunia
+3 / 5

Straszne!!!!! Jak mozna uczyc ludzi, ze zachowanie tego psa oznacza zadowolenie?! Pies okazuje uległość i podporzadkowanie i widac, ze doznal przemocy od tego człowieka bo, gdyby go nigdy nie widział a byl przyjacielski obwąchałby go i pomachal ogonem, kluenie sie i pokładanie uszu po sobie nie oznacza szczescia, tylko obawe. taki pies sprawdza, czy "Pan" nie spusci mu lania i widac, ze mu nie ufa, dopiwro, gdy widzi łagodnosc na pokaz pokazuje uleglosc ale cały czas sie oblizuje- co oznacza zaklopotanie. NIE MA TU RAFOSCI!

Odpowiedz
~robert12345678
0 / 0

Mój pies zgubił sie na 1dzień! Jak go znalazłem to myslałem że nie wytrzymam. Siedziałem z nim na drodze i przytulałem. Nie ruszyłem sie z miejsca tylko zadzwoniłem do taty a ten urwał sie z pracy pojechał po mame do pracy i siostry i przyjechali. NIe zapomne tej chwili. Teraz mój pies może wszystko.

Odpowiedz
~dzaga84
0 / 0

Niestety w PL w mało którym schronisku jest specjalne urządzenie do odczytywania czipów tak samo jak mało w którym schronisku.....szkoda:(.....dałoby to duże szanse na odnalezienie psiaków ale mało psiaków ma takie czipy wszczepione......

Odpowiedz
~Pepolowaty
+4 / 4

Pies-stworzenie ktore mogłoby uczyc czlowieka ludzkich odruchow.

Odpowiedz
~maciekkrk
-1 / 3

Dziwne ... że nikt z was nie widzi ,że pies go najzwyczajniej w świecie nie poznał .

Odpowiedz
~Kociara777
+1 / 1

a propos kotów - kot mojej ciotki odnalazł się po pół roku nieobecności ...powitanie było bardzo podobne . Wrócił sam , wskoczył wujkowi z radości na ramię i nie pozwolił się stamtąd wygonić . Wujek wrócił z kotem na ramieniu do domu , a on od razu na ulubioną poduszkę :) Pozdrowienia da wszystkich psiarzy i kociarzy :)

Odpowiedz
~taszka1
+1 / 3

ten pies jest wystraszony i nieufny...zachowuje się jakby pierwszy raz tego człowieka widział, po 7 miesiącach zsikałby się ze szczęścia na widok swojego Pana więc historia to pic na wodę odpowiednia muzyka i wzruszająca opowieść ale to nie o psa tu chodzi :)

Odpowiedz
~IwonaB
+1 / 1

Coś niezbyt się ten pies ucieszył na widok pana. Na mnie obce psy lepiej reagują, a "rodzony" pies biegałby ze szczęścia w kółko. Biedna Dora...

Odpowiedz
~IwonaB
+1 / 1

Taa, pewie pan wywiózł psa do lasu i zostawił na pastwę losu, przywiązanego do drzewa i dopiero po 7 miesiącach znaleziono pana dzięki czipowi. Widać, że Dora się go boi i wcale się nie cieszy. Biedne zwierzątko.

Odpowiedz
~Cygan0
0 / 0

Kilkanaście lat temu moi rodzice dostali owczarka niemieckiego, był trzymany w kojcu, agresywny wobec dzieci, wystraszony; kilka lat pozniej zaginął, wrócił po 9ciu miesiącach, po jakimś czasie nauczycielka z mojej szkoły zwróciła się do moich rodziców, aby oddać - jak twierdziła jej psa :/ oczywiście został z nami. Był niezwykłym psem

Odpowiedz
~aśka61
+1 / 1

nieważne reklama czy nie, fakt faktem spłakałam się.....ze wzruszenia:)Też kocham psy, zresztą wszystkie zwierzaczki..

Odpowiedz
~aśka61
+4 / 6

a mnie właśnie bardziej obchodzi los zwierząt niż ludzi i tyle na ten temat:)

~paulapio
-2 / 2

to tylko o tobie świadczy. Uwielbiam takich wiebicieów zwięrząt, którzy ludzi maja w nosie.

D dereza
0 / 0

pies to prawdziwy przyjaciel ludziom nie ufam tylko psom

Odpowiedz
~goście
+1 / 1

Coś mi się wydaje że to jest adopcja . Ja swojego psa nie widziałem rok , poznał mnie z odległości kilku metrów i zaczął biec a jak już usłyszał głos ... ciężko było go uspokoić tak skakał i kręcił tyłeczkem z radości .

Odpowiedz
delete93
-1 / 1

zależy, a chipowanie ludzi to nie może przejść, a jeżeli zrobią to tak by było to bezpieczne to czemu nie sam bym się zgodził i założył, po prostu z wygody. Ale takie chipowanie ludzi na pewno nie będzie należało do najtańszych

Odpowiedz
A aallen
-2 / 2

ludzie to nie Polska na tym filmiku tylko Ameryka. Nie siejcie chorej propagandy. Tylko Polacy potrafią siedzieć na tyłku snuć teorie spiskowe a nie wziąść się za siebie i coś zrobić. Od zwierzęcia przy którym faktycznie taki czip to dobra sprawa przeinaczyliście to na ludzi. Być może w przyszłości tak będzie ale i tak nic z tym nie zrobicie bo nie potraficie wziąść i wykorzystać swoją siłe zeby sie temu przeciwstawić

Odpowiedz
ThankGodIAmAWoman
+1 / 1

Po pierwsze "wziąć"! a nie "wziąść" - ludzie jak można popełniać takie błędy mając słownik automatycznie podkreślający błędy?
Po drugie w USA roi się od teorii spiskowych, począwszy od illuminatów na jakiś reptilianach kończąc. Chipowanie ludzi wcale nie można nazwać teorią spiskową, a jedynie prognozą na przyszłość, o takich środkach płatniczych otwarcie się piszę i mówi na zagranicznych portalach czy telewizji. Ponadto wystarczy poczytać trochę o Kevinie Warwicku - człowieku, który jako podobno pierwszy wszczepił sobie pod skórę mikronadajnik (prowadził nawet niedawno wykład w Krakowie).
Ostatnio pojawiły się nawet pogłoski w dzienniku "The Telegraph" oraz "Agencja Reuters", że Watykan od 2013r rozpoczął chipowanie pracowników. Nie mówię żeby we wszystko wierzyć, ale nie bądźmy ignorantami i przygotujmy się na taką ewentualność.
A i jeszcze mam takie pytanie "aallen" dlaczego myślisz, że Polacy nie potrafiliby się "wziąść" i wykorzystać swojej siły żeby się temu przeciwstawić? Historia pokazywała, że jak chcemy to możemy - życzę Ci trochę więcej wiary w ludzi i optymizmu, bo tylko takie gadanie jak Twoje świadczy o marazmie obywateli.

Angiix
0 / 0

Zgadzam się!

~Thorongil83
+2 / 2

A u nas? Co województwo, to inny system mikroczipów, przez co nie ma szans na zidentyfikowanie psa, gdy ten oddali się zbyt daleko od stron, w których został zaczipowany... jeden wielki bałagan...
A jeśli chodzi o scenę, psa i tego faceta, to gratuluję, że się odnaleźli... Sam swojego psa nie widziałem przez prawie 5 miesięcy i wiem jakie to uczucie, gdy tak się dzieje... Dziwne jak można się do takiego pchlarza przywiązać.

Odpowiedz
~PiterPaker
0 / 0

Też mi raz pies uciekł po sylwestrze, znalazł się po tygodniu na szczęście :)

Odpowiedz
~gdarek
0 / 0

Prawie każdy z nas nosi przy sobie chip'a. Kto z nas niemal wcale nie rozstaje się z komórką???

Odpowiedz
E ewelka151207
0 / 0

przypomnialo mi sie jak piesek mojego syna sie znalazl po miesiacu, chociaz za nim nie przepadalam to poplakalam sie za nim i szukalam go i wolalam za nim przy ludziach z moim malym i bylo mi przykro ze moglo mu sie cos stac, gdy wrocil brudny i smierdzacy na dwa metry to go usciskalam a i on byl najwyrazniej szczesliwy ze wrocil,

Odpowiedz
~Andzia1882
0 / 0

..ja mam dwa psy i niewyobrazam sobie gdyby jeden z nich mial sie zgubic....tacy moi dwaj czworonozni przyjaciele..najwieksi!! :]

Odpowiedz
~ovals
0 / 0

Ostatni widziałem kotkę znalezioną we Frisco która siedem lat wcześniej zaginęła na Florydzie- też odnaleziono właścicielkę po chipie...

Odpowiedz
~ninti
0 / 0

No OK, ale dlaczego ten chip został odczytany DOPIERO po 7 miesiącach???

Odpowiedz
~acaz
0 / 0

Też tak miałem tak sie ucieszyłem jak nigdy.

Odpowiedz
Angiix
+2 / 4

Według mnie ten pies i cala ta sytuacja jest podstawiona. Czemu? Mam przez całe życie psa i wiem jak się zachowuje jak mnie nie widzi nawet tylko pół dnia(!). Nie kuli się ze strachu.... Raczej skacze z radości. Każdy kto ma psa, zauważy że ten pies nie zachowuje sie tak jak trzeba, a ta sytuacja jest sztuczna. Moim zdaniem, ten filmik został stworzony do reklamy Microchipów, a nie do historii o zagubionym(i wreszcie odnalezionym) psie.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 11 May 2013 2013 21:50

Odpowiedz
~mamusia5
+1 / 1

no właśnie pierwsze moje wrażenie było dokładnie takie samo.Ten pies bał się tego gostka.Jak wróciliśmy z wczasów (sunia berneńka była pod opieką rodziny) to ze szęścia zwaliła mnie z nóg skakała na wys pól metra a potem nie spuszczała nas z oczu przez kilka dni.

~Infact
0 / 0

Czy ja zawsze muszę po czymś takim płakać :(

Odpowiedz
~xd
0 / 0

Koty i psy piękne zwierzeta z wielkim sercem

Odpowiedz
Rozetko
+1 / 3

Nie kumacie wzruszeni debile że to zwykła promocja mikro chipów pod skórę dla debili którzy to łykną wiadomość- teraz psy potem odnalezione zaginione dzieci itd a na końcu obowiązek noszenia tego gówna pod skórą przez was wszystkich i to nie teoria spiskowa tylko brutalna rzeczywistość... elektroniczne kajdany promowane przez pożytecznych idiotów na frajerskich portalach typu fb oprzytomnijcie nim będzie za późno.

Odpowiedz
J JohnG
-1 / 1

Marna propaganda, suki po roku bez kontaktu z własnymi młodymi ich nie rozpoznają, a psy po 2-3 mies. po przeprowadzce zapominają że mieszkały gdzieś indziej, a tutaj pies po 7 miesiącach wita swojego pana jakby pół godziny się nie widzieli, no i pod koniec straszne statystyki, i wspaniałe rozwiązanie: chip.

Odpowiedz
~sfkfjffh
0 / 0

yhm ogólne przesłanie jest takie: dzisiaj zaczipuj swojego psa, jutro zaczipujemy ciebie i twoje dziecko...

Odpowiedz
~wojtas231231232
-1 / 1

Nagle pies zaczyna czuć się bezpiecznie... Znalazł się tam gdzie jego miejsce - przy jego panu

Odpowiedz
~ziza
+1 / 1

nie wygląda na zadowoloną, raczej jakby czekała na karę. pies normalnie by szalał ze szczęścia

Odpowiedz
~FAN_PSÓW
+1 / 1

TO BYŁO TAK WZRUSZAJĄCE ŻE SIĘ POPŁAKAŁEM!!!!!!!!PSY GÓRĄ!!!!!!!::::::DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Odpowiedz
~maeliev
0 / 2

tak, tak, bardzo wzruszająca reklama mikrochipów

Odpowiedz
LadyPaula
-1 / 3

@smuga50: Temu mężczyźnie zależy na psie, bo gdyby było inaczej nie szukał by go, zapomniałby. Pies na początku jest przestraszony bo to dla niego nowa sytuacja. Był w kochające go rodzinie, zgubił się, a po 7 miesiącach znów widzi swojego właściciela. Psinka jest w szoku. Wątpię czy człowiek zachował by się inaczej - każdy z nas na początku był by przestraszony, nie dowierzałby w to co właśnie się dzieje. Spójrz, pies dopiero gdy poczuł dłoń pana na głowie, zaczął się cieszyć. A na samym końcu widać jak psinka cieszy się, że wraca do domu. Nie ma mowy o żadnym biciu tego psa. Gdyby była naprawdę bita to uciekałaby na widok tego mężczyzny.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 May 2013 2013 21:06

Odpowiedz
~nullam
0 / 0

Ten krótki filmik wzruszył mnie bardziej niż nie jeden z tzw. "wysoko budżetowych" dramatów.

Odpowiedz
~dada_56
0 / 0

Nie myślę, płaczę..Szukam mojego owczarka niemieckiego, wabi się Togo. Zwyrodnialec z osiedla Góry/Płock (handlarz samochodowy), spełnił swoją groźbę, że go zlikwiduje gdy jeszcze raz pojawi się u jego suczki.. Obawiając się o życie Togo (zawsze potrafił się wydostać gdy suczka miała cieczkę)umówiliśmy się w sobotę 16 sierpnia na sterylizację. Niestety ,po godz.23 znalazł się u sąsiada, ten człowiek...? zamknął go w garażu i wszelki ślad po nim zaginął. Zwyrodnialec twierdzi że na oczy go nie widział i śmieje się z naszych poszukiwań. Odebrano anonimowy telefon, kto i kiedy wywiózł Togo. Wiek psa to 7,5 roku. Bardzo ułożony i spokojny . Kocha dzieci i ufny do ludzi,. uwielbia jazdę samochodem dlatego ten nieszczęśliwy człowiek miał ułatwione zadanie. Rodzina, przyjaciele ,znajomi, złożyli się na nagrodę za informację o Togo. 4000 ZŁ. Pomóżcie naszemu staremu przyjacielowi wrócić do domu i do dwóch zaadoptowanych przez niego kundelków wyrzuconych w opłakanym stanie w bezdomność.

Odpowiedz