kyd piewcą jedynej, objawionej prawdy! Tylko kyd wie jak człowiek zachowuje się "normalnie" a jak "nienormalnie". Kyd, powinieneś zostać politykiem :). Zbaw nasz naród!
Wśród osób heteroseksualnych też są idioci, też są świry, też są ludzie niemoralni, też są ludzie znęcający się nad zwierzętami, też są alkoholicy i też jest cała rzesza ludzi, którzy robią coś potępionego przez społeczeństwo. Ile czasu zajmie zrozumienie niektórym ludziom, że orientacja seksualna NIE DETERMINUJE problemów umysłowych?
@survive
Serio? Bo jakoś o paradach równości słyszę raz w roku, a o heteroseksualnych gwałcicielach, mordercach, złodziejach, pedofilach i innych dewiantach - niemal codziennie. Oczywiście - to wynika z tego, że hetero jest po prostu więcej. Gdyby homo i hetero było po 50% to co drugi morderca byłby homo, co drugi pedofil itd. Ale nie przesadzaj, że robią tyle szumu - bo o gejach najwięcej szumu w mediach robią jednak... heteroseksualni... Zrozumcie, że normalni geje chcą po prostu normalnego życia w społeczeństwie a parady uliczne to nie geje, tylko pedały, do których należy niewielu homo, a wielu hetero-dewiantów i transcośtam...
Kyd, znowuuu? A czy wszystkim osobom, które mają tunele w uszach, pofarbowane jaskrawo włosy, nie wiem... liczne kolczyki czy tatuaże, noszących lateksowe wdzianka... też ich uznasz za "nienormalnych"? Żyj i pozwól żyć innym. Czy faktycznie to tak Cię boli? Człowieku, otrząśnij się, weź się w garść i zajmij swoim życiem. Spraw, aby chociaż jednej osobie zagościł uśmiech na ustach.
Cóż, może to cię zadziwi, ale takie manifestacje swojej orientacji są huh... w pewnym sensie bolesne. Po co oni to robią? CO to ma im dać? Czyja wina, że ludzie tak postrzegają homoseksualistów? Uczestników takich parad oczywiście.
Carski ależ to im nic nie daje, i kto powiedział że w ogóle to im pasuje? Mówimy tu o normalnych homoseksualistach, normalnych gejach i lesbijkach, myślisz że wszyscy się z tym afiszują? Proszę cię, jak ktoś gdzieś tutaj wspomniał to zaledwie 10% a może i mniej, według mnie to czyt. Zwykłe "pedały" nie geje. Chociaż trzeba przyznać że to zależy także od parad, jakby się pojechało do Holandii to tam parady są dosyć "łagodne" jak to ujmę, uważają to za drugi karnawał, nie przebierają się jakoś specjalnie, mocno i przesadnie, ale są też parady gdzie tak jest. Moim zdaniem to wszystko jest nagłaśniane w zły sposób, a te parady po prostu to wielka przesada, człowiek i bez tego by sobie dał radę, zamiast tych parad byłyby jakieś informacje podawane od tych normalnych homo, a nie kolorowych oraz różowych pedancików. Ehh to życie..
Cóż, po prostu widoczne są komentarze typu "Co wy chcecie od homoseksualistów? Nie odróżniacie pedałów od zwykłych gejów? Otóż..." i tu zaczyna się wielce oryginalne tłumaczenie, kim jest gej, a kim pedał. No właśnie, po co? HETERO mają zadbać o to, żeby dało się ich odróżniać? Czy to heteroseksualistom wizerunek geja z parad szkodzi? Nie. Dlatego jeżeli ktoś tak bardzo nie chce, aby mylono geja i pedała, niech zrobi coś z pedałami. My mówimy co widzimy, a widzimy grupę obscenicznych ludzi, którzy chyba nie wiedzą na czym polega manifestacja swojej odmienności. Ci ludzie mówią, że reprezentują homoseksualistów, jeżeli "prawdziwi" homoseksualiści tego nie akceptują, to niech coś z tym zrobią. Jak na razie nie zrobili nic, więc niech znoszą takie wrzucanie wszystkich do jednego worka.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 1 June 2013 2013 12:16
A co to jest Normalność? Być może autor tego demota jest za chudy/gruby/wysoki/niski itd. żeby wpasować się w normę. Każdy jest indywidualny a to znaczy inny i dobrze że tak właśnie jest.
Normalność jest definiowana przez większość. Proste - wystarczyło odpalić wikipedię. To, że każdy jest indywidualny nie znaczy, że nie może być w większości. Moze mieć średni wzrost, średnie owłosienie, często przytrafiający się kolor oczu i tak dalej - i jest wtedy w większości w danym zakresie. Homo to mniejszość i nie są normą. Pokaż mi zwierzęta które rozmnażają się w sposób homoseksualny i są z tego dzieci. Obojnaki pomiń, nie błaźnij się.
Nie obchodzi mnie kto co robi u siebie w domu, ale skoro ja się nie obnoszę z swoim heteroseksualizmem to może homoseksualiści też zachowają dla siebie swoje uczucia. Dwie dziewczyny które się pocałują w policzek można uznać za koleżanki, ale dwóch facetów można wziąć albo za Rosjan albo za homo. Sorry. A w sprawie dzieci. Jak chcą mieć dzieci to niech sobie zrobią, naturalnie. AAAAA zapomniałem. Natura nas tak skonstruowała, że dwie panie albo dwóch panów nie może mieć dzieci. OOOO jak mi przykro. Tak więc żadnych adopcji. Żaden katolicki bełkot. Skoro wybrali samodzielnie że chcą żyć z partnerem o tej samej płci to niech ponoszą konsekwencje, bo mimo wszystko ich związki NIE są normalne z punktu widzenia natury (ok zdarzają się przypadki ale takie okazy raczej nie przekazują genów i "wiedzy" dalej).
Trzymasz dziewczynę za rękę, przytulisz ją, pocałujesz w policzek? To się obnosisz, według Twoich własnych standardów. Skoro Ty możesz, czemu zabraniasz nam? Nie rozumiem też, czemu uważasz, że dla dzieci lepiej byłoby gnić w domu dziecka zamiast mieć kochających rodziców, nawet tej samej płci. A gdybyś spotkał parę hetero, bezpłodną, też im powiesz "Zróbcie sobie, ale wara od adopcji"? I nie, mój drogi, nie wybrali. Zrób krótki test - spróbuj wyobrazić sobie, czy mógłbyś żyć z innym mężczyzną. Prawdopodobnie nie, prawda? To czemu uważasz, że inni byliby w stanie to wybrać, jeśli Tobie nawet pewnie ciężko o tym pomyśleć? Poza tym uwierz mi, gdybym w ogóle miał jakiś wybór, nigdy bym się nie zdecydował na bycie gejem, wiedząc, jakie będę miał cholernie uciążliwe życie. Ale wyboru nie miałem - chociaż obecnie i tak bym tego nie zmienił.
Po pierwsze wzięcia kobiety za lub pod rękę, jest zupełnie czymś innym niż afiszowanie się swoją homoseksualnością. Pomijam nastolatków i obściskiwanie się w parkach - każdy był młody i takie są prawa młodości. Po drugie nie muszę się obnosić z moją miłością do żony i dzieci publicznie bo zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy sobie tego życzą, a i ja sobie tego nie życzę. Od tego jest dom, żeby okazywać sobie większą zażyłość. Dzieci. Kochający (inaczej) rodzice. Sorry wychowywały cię lesbijki czy geje. Szczerze sądzę, że raczej ojciec i matka. Matka jest od tego żeby dawać miłość, opiekę i wszystkie atrybuty połączone z kobiecością. Ojciec to twarda rękę, trzeźwo patrzący na życie, i głowa rodziny. Może i homoseksualiści są trochę kobiecy ale nie na tyle. Nie wiem jak jest w domu dziecka ale na pewno nie jest to dom jakie dziecko powinno mieć. Nadal jednak wątpię, żeby homoseksualiści nadawali się na rodziców, prędzej lesbijki bo mają wrodzony instynkt macierzyński ale dwóch facetów - musiałbym zobaczyć żeby uwierzyć. Sam mam dzieci i gdyby nie żona to bym jako mężczyzna nie dał rady, bo pewnych rzeczy po prostu nie czuje jak kobieta. Po trzecie nie mieszaj adopcji pary kobieta- mężczyzna z parami homoseksualnymi. Bezpłodność to albo rzecz wrodzona albo nabyta. Jednak kobieta pozostaje kobietą a mężczyzna - mężczyzną. I tak na sam koniec. Szanuje gejów, bo mają świetny gust, są genialnymi projektantami i muzykami. jednak nie chrzań, że nie miałeś wybory - wybór zawsze jest, tylko ty wybrałeś co ci bardziej pasuje. Krzyczycie że tacy jesteście poszkodowani. Chcieliście małżeństw - macie. Rozliczenia podatkowe - jasne. W moim rodzinnym mieście urządzacie parady równości (ładne bo czasami kolorowe) - spoko macie prawo jak każda grupa obywateli. Jednak co sprawia, że zasługujecie na posiadanie dziecka? I nie wciskaj mi znowu tu farmazonów o bezpłodnych parach. Kobieta i mężczyzna mogą mieć dziecko w znaczącej większości przypadków. Homoseksualiści już nie, no chyba że u kobiet dojdzie do partenogenezy ale ostatni odnotowany przypadek miał miejsce w Betlejem 2000 lat temu. Róbcie sobie co chcecie ale nie wmawiajcie mi i innym, że będziecie wspaniałymi rodzicami, a to czy kochasz innego mężczyznę czy kobietę - nie obchodzi mnie. A z tym testem... Hmm... czy życie 5 lat w małym pokoju z czterema innymi facetami się liczy?? Jeszcze raz powtórzę - koło tyłka mi lata czy tobie wsadzają czy ty komuś, dopóki robicie to u siebie, jednak stwierdzenie, że macie być traktowani na równi z małżeństwami heteroseksualnymi... Ja cię bardzo proszę.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 31 May 2013 2013 21:48
@lord_nikkon: Oczywiście, że człowiek nie ma wyboru w kwestii swojej orientacji. Masz jakieś dowody na to, że jest wybór? Poza tym, piszesz o roli płci w wychowaniu, ale to się czasami sprawdza, a czasami nie. Ludzie są bardzo różni, a różnice indywidualne są większe niż różnice płciowe, więc nawet wśród heteroseksualistów można trafić na mężczyzn będących bardziej "kobiecymi", i kobiety będący bardziej "męskie". A co do wychowywania dzieci, to czy ktoś jest dobrym rodzicem w ogóle nie zależy od orientacji. Można być hetero i wspaniałym rodzicem, i można być homo i wspaniałym rodzicem.
Tak samo wzięcie mężczyzny za rękę jest czymś zupełnie innym niż afiszowanie się. Zrestą, czy komuś by się stała krzywda, gdyby przed nim przeszła para mężczyzn lub kobiet, trzymająca się za rękę? Raczej wątpię. Dalej... U siebie nie stwierdziłem jakichś "kobiecych" cech, na razie też każdy, komu się ujawniałem wspominał, że nigdy by nie pomyśleli. Ale abstrahuję. Chodzi mi o to, że nawet mimo braku takich cech stwierdzanie, że ktoś nie może być rodzicem jest przesadą. Sam mam silnie rozwinięty instynkt, że go nazwę, ojcowski, podejrzewam, że wielu mężczyzn hetero również - zresztą, jakby nie patrzeć, są samotni ojcowie z dziećmi, które nie odstają od reszty ich rówieśników. Może to też o czymś świadczy? A z tą bezpłodnością chodzi o co innego. Mógłbym Cię sparafrazować: "Człowiek rodzi się z nogami w znaczącej większości przypadków. Czasem jednak zdarza się, że nie. Róbcie sobie co chcecie ale nie wmawiajcie mi i innym, że z protezami będziecie wspaniałymi chodzącymi ludźmi". Tylko czy to ma sens? I nie, pięcioletnie mieszkanie z innymi facetami nijak się nie liczy - masz wyobrazić sobie, że CZUJESZ coś do mężczyzny - dokładnie to samo, co do swojej żony. I wbrew pozorom związek homoseksualny może, ale nie musi polegać na seksie, tak samo, jak związek heteroseksualny - bo z Twojego ostatniego zdania wynika, że właśnie tak sądzisz. To jest tak samo krzywdzące, jakbym teraz powiedział, że jesteś z żoną tylko dlatego, że macie dzieci. Różnica między nami jest jednak taka, że nie mam najmniejszego zamiaru tak mówić - bez urazy. A Zazzerpan dobrze prawi. PS. Proszę Cię, naprawdę myślisz, że PASUJE MI bycie poniżanym, wmawianie mi, że jestem chory, że najlepiej to mnie do gazu...? Naprawdę uważasz, że komukolwiek by to mogło pasować? Że ktokolwiek mógłby to wybrać, bo mu to będzie "bardziej pasować"? Jeśli tak, to kompletnie nie mam pojęcia, co na to odpowiedzieć...
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 1 June 2013 2013 0:18
Mała grupka domagająca się praw dla homoseksualistów robi im większą krzywdę niż przeciwnicy homo. 90 % gejów czy lesbijek nie afiszuje się z tym, ale też tego nie wstydzi i żyje normalnie, ale te 10% wszystko im niszczy. Przywileje dla osób homo są niedorzeczne, bo pary homo nigdy nie dadzą państwu tyle ile pary hetero, chodzi mi tu głównie o potomstwo :)
Tak, nie przekazują genów dlatego rodzice homoseksualni rodzą dzieci homoseksualne, a rodzice heteroseksualni rodzą .. hmm, coś mi tu nie gra.
Druga sprawa to adopcja, z par homoseksualnych 1% ich chce adopcji, a procent z procenta może dostanie.. Adopcje nie są dla par (homo czy hetero), a dla dzieci wychowujących się samotnie, w domach dziecka. Pytanie: czy takie dziecko, będzie miało lepiej latami wychowywać się bez rodziców w domu dziecka, czy u osoby/paty, w rodzinie zastępczej. Skoro takiś cwaniak to się wypowiedz.
Afiszowanie się, parady są dla mnie mieszanym uczuciem. Widzę taką z zachodniej telewizji, gdzie tysiące ludzi urządzają sobie paradę, traktują to sobie jako festyn, miasto zarabia na turystach..itp. a potem relacje w polskie tv i .. takie masakryczne wypowiedzi pod demotami.. i widzę przepaść. Parady to katalizator, gdyby nie one temat nie zostałby nagłośniony, a problem jednak istnieje.
Ja osobiście znam wielu homoseksualistów, moja siostra chociażby takową osobą jest. To co tutaj na górze przedstawiono to po prostu przesada. Nie wszyscy tacy są, ba można rzec że jest ich mała grupka. Trzeba zauważyć iż homoseksualiści to są normalni ludzie z inną po prostu orientacją - to że ktoś taki się znalazł nie oznacza, że zaraz wśród hetero się takowy nie pojawi. Moim zdaniem demot ten bardzo jest niesympatyczny i po prostu osoba, która go zrobiła nie ma poczucia smaku. Uważam, że okej można zwrócić im uwagę na to jak niektórzy wyglądają, aczkolwiek powinno się bardzo mocno zastanowić jak to zrobić, by nie urazić ich bardzo. Moim zdaniem autor powinien się wstydzić!
A jak chcą mieć dzieci, to niech je sobie ZROBIĄ, dlaczego taka para ma dostać dziecko z adopcji, bo na przykład ma więcej pieniędzy, niż para heteroseksualna...
kyd znów twoje głupie demoty... przestań zaglądać komuś do łóżka. To, że ty nie masz z kim sypiać i jedyną twoją rozrywką jest wymyślanie durnych demotywatorów, nie znaczy, że inni nie mają prawa żyć po swojemu. Orientacji nie wybiera się w koncercie życzeń i wielu z nich potrzebuje czasu, żeby zaakceptować swoją odmienność. Niektórzy homoseksualisci pajacują, ale to nie znaczy, że wszyscy są tacy. Np. to, że ty jesteś ograniczonym homofobem i rasistą to nie znaczy, że wszyscy Polacy są ciemnogrodem
Tyle że raczej ci, którzy zdają się rozsądnie myśleć nie robią z siebie błaznów, a ci, którzy błaznują, nie myślą rozsądnie.
OdpowiedzLOL, ja mam w pracy az 4 homoseksualistow...,nigdy nie powiedzlabym ze sa tacy sami jak ci co chodza po ulicach....
Czemu ten polimerowiec jeszcze nie ma bana, chociaż trolluje pod demotami już od paru miesięcy chyba?
edit: o, jego komentarz zniknął :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 May 2013 2013 18:28
kyd piewcą jedynej, objawionej prawdy! Tylko kyd wie jak człowiek zachowuje się "normalnie" a jak "nienormalnie". Kyd, powinieneś zostać politykiem :). Zbaw nasz naród!
Wśród osób heteroseksualnych też są idioci, też są świry, też są ludzie niemoralni, też są ludzie znęcający się nad zwierzętami, też są alkoholicy i też jest cała rzesza ludzi, którzy robią coś potępionego przez społeczeństwo. Ile czasu zajmie zrozumienie niektórym ludziom, że orientacja seksualna NIE DETERMINUJE problemów umysłowych?
Odpowiedzhoma jest zdecydowanie mniej niż hetero, a smrodu robią za wszystkich, więc odsetek idiotów u homosi zdaje się przekraczać normę.
@survive
Serio? Bo jakoś o paradach równości słyszę raz w roku, a o heteroseksualnych gwałcicielach, mordercach, złodziejach, pedofilach i innych dewiantach - niemal codziennie. Oczywiście - to wynika z tego, że hetero jest po prostu więcej. Gdyby homo i hetero było po 50% to co drugi morderca byłby homo, co drugi pedofil itd. Ale nie przesadzaj, że robią tyle szumu - bo o gejach najwięcej szumu w mediach robią jednak... heteroseksualni... Zrozumcie, że normalni geje chcą po prostu normalnego życia w społeczeństwie a parady uliczne to nie geje, tylko pedały, do których należy niewielu homo, a wielu hetero-dewiantów i transcośtam...
Ale to są cechy charakterystyczne dla obu orientacji nie tylko heteroseksualistów
Kyd, znowuuu? A czy wszystkim osobom, które mają tunele w uszach, pofarbowane jaskrawo włosy, nie wiem... liczne kolczyki czy tatuaże, noszących lateksowe wdzianka... też ich uznasz za "nienormalnych"? Żyj i pozwól żyć innym. Czy faktycznie to tak Cię boli? Człowieku, otrząśnij się, weź się w garść i zajmij swoim życiem. Spraw, aby chociaż jednej osobie zagościł uśmiech na ustach.
OdpowiedzCóż, może to cię zadziwi, ale takie manifestacje swojej orientacji są huh... w pewnym sensie bolesne. Po co oni to robią? CO to ma im dać? Czyja wina, że ludzie tak postrzegają homoseksualistów? Uczestników takich parad oczywiście.
Carski ależ to im nic nie daje, i kto powiedział że w ogóle to im pasuje? Mówimy tu o normalnych homoseksualistach, normalnych gejach i lesbijkach, myślisz że wszyscy się z tym afiszują? Proszę cię, jak ktoś gdzieś tutaj wspomniał to zaledwie 10% a może i mniej, według mnie to czyt. Zwykłe "pedały" nie geje. Chociaż trzeba przyznać że to zależy także od parad, jakby się pojechało do Holandii to tam parady są dosyć "łagodne" jak to ujmę, uważają to za drugi karnawał, nie przebierają się jakoś specjalnie, mocno i przesadnie, ale są też parady gdzie tak jest. Moim zdaniem to wszystko jest nagłaśniane w zły sposób, a te parady po prostu to wielka przesada, człowiek i bez tego by sobie dał radę, zamiast tych parad byłyby jakieś informacje podawane od tych normalnych homo, a nie kolorowych oraz różowych pedancików. Ehh to życie..
Cóż, po prostu widoczne są komentarze typu "Co wy chcecie od homoseksualistów? Nie odróżniacie pedałów od zwykłych gejów? Otóż..." i tu zaczyna się wielce oryginalne tłumaczenie, kim jest gej, a kim pedał. No właśnie, po co? HETERO mają zadbać o to, żeby dało się ich odróżniać? Czy to heteroseksualistom wizerunek geja z parad szkodzi? Nie. Dlatego jeżeli ktoś tak bardzo nie chce, aby mylono geja i pedała, niech zrobi coś z pedałami. My mówimy co widzimy, a widzimy grupę obscenicznych ludzi, którzy chyba nie wiedzą na czym polega manifestacja swojej odmienności. Ci ludzie mówią, że reprezentują homoseksualistów, jeżeli "prawdziwi" homoseksualiści tego nie akceptują, to niech coś z tym zrobią. Jak na razie nie zrobili nic, więc niech znoszą takie wrzucanie wszystkich do jednego worka.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 1 June 2013 2013 12:16
czym różni się gej od homo: youtube.com/watch?v=Yy2wicdtL28
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 31 May 2013 2013 9:16
OdpowiedzSą geje i pedały. O pedałach jest najgłośniej.
OdpowiedzTo nie jest normalne żeby ktoś nienormalny zachowywal się normalnie
OdpowiedzA co to jest Normalność? Być może autor tego demota jest za chudy/gruby/wysoki/niski itd. żeby wpasować się w normę. Każdy jest indywidualny a to znaczy inny i dobrze że tak właśnie jest.
OdpowiedzNormalność jest definiowana przez większość. Proste - wystarczyło odpalić wikipedię. To, że każdy jest indywidualny nie znaczy, że nie może być w większości. Moze mieć średni wzrost, średnie owłosienie, często przytrafiający się kolor oczu i tak dalej - i jest wtedy w większości w danym zakresie. Homo to mniejszość i nie są normą. Pokaż mi zwierzęta które rozmnażają się w sposób homoseksualny i są z tego dzieci. Obojnaki pomiń, nie błaźnij się.
Nie obchodzi mnie kto co robi u siebie w domu, ale skoro ja się nie obnoszę z swoim heteroseksualizmem to może homoseksualiści też zachowają dla siebie swoje uczucia. Dwie dziewczyny które się pocałują w policzek można uznać za koleżanki, ale dwóch facetów można wziąć albo za Rosjan albo za homo. Sorry. A w sprawie dzieci. Jak chcą mieć dzieci to niech sobie zrobią, naturalnie. AAAAA zapomniałem. Natura nas tak skonstruowała, że dwie panie albo dwóch panów nie może mieć dzieci. OOOO jak mi przykro. Tak więc żadnych adopcji. Żaden katolicki bełkot. Skoro wybrali samodzielnie że chcą żyć z partnerem o tej samej płci to niech ponoszą konsekwencje, bo mimo wszystko ich związki NIE są normalne z punktu widzenia natury (ok zdarzają się przypadki ale takie okazy raczej nie przekazują genów i "wiedzy" dalej).
OdpowiedzTrzymasz dziewczynę za rękę, przytulisz ją, pocałujesz w policzek? To się obnosisz, według Twoich własnych standardów. Skoro Ty możesz, czemu zabraniasz nam? Nie rozumiem też, czemu uważasz, że dla dzieci lepiej byłoby gnić w domu dziecka zamiast mieć kochających rodziców, nawet tej samej płci. A gdybyś spotkał parę hetero, bezpłodną, też im powiesz "Zróbcie sobie, ale wara od adopcji"? I nie, mój drogi, nie wybrali. Zrób krótki test - spróbuj wyobrazić sobie, czy mógłbyś żyć z innym mężczyzną. Prawdopodobnie nie, prawda? To czemu uważasz, że inni byliby w stanie to wybrać, jeśli Tobie nawet pewnie ciężko o tym pomyśleć? Poza tym uwierz mi, gdybym w ogóle miał jakiś wybór, nigdy bym się nie zdecydował na bycie gejem, wiedząc, jakie będę miał cholernie uciążliwe życie. Ale wyboru nie miałem - chociaż obecnie i tak bym tego nie zmienił.
Po pierwsze wzięcia kobiety za lub pod rękę, jest zupełnie czymś innym niż afiszowanie się swoją homoseksualnością. Pomijam nastolatków i obściskiwanie się w parkach - każdy był młody i takie są prawa młodości. Po drugie nie muszę się obnosić z moją miłością do żony i dzieci publicznie bo zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy sobie tego życzą, a i ja sobie tego nie życzę. Od tego jest dom, żeby okazywać sobie większą zażyłość. Dzieci. Kochający (inaczej) rodzice. Sorry wychowywały cię lesbijki czy geje. Szczerze sądzę, że raczej ojciec i matka. Matka jest od tego żeby dawać miłość, opiekę i wszystkie atrybuty połączone z kobiecością. Ojciec to twarda rękę, trzeźwo patrzący na życie, i głowa rodziny. Może i homoseksualiści są trochę kobiecy ale nie na tyle. Nie wiem jak jest w domu dziecka ale na pewno nie jest to dom jakie dziecko powinno mieć. Nadal jednak wątpię, żeby homoseksualiści nadawali się na rodziców, prędzej lesbijki bo mają wrodzony instynkt macierzyński ale dwóch facetów - musiałbym zobaczyć żeby uwierzyć. Sam mam dzieci i gdyby nie żona to bym jako mężczyzna nie dał rady, bo pewnych rzeczy po prostu nie czuje jak kobieta. Po trzecie nie mieszaj adopcji pary kobieta- mężczyzna z parami homoseksualnymi. Bezpłodność to albo rzecz wrodzona albo nabyta. Jednak kobieta pozostaje kobietą a mężczyzna - mężczyzną. I tak na sam koniec. Szanuje gejów, bo mają świetny gust, są genialnymi projektantami i muzykami. jednak nie chrzań, że nie miałeś wybory - wybór zawsze jest, tylko ty wybrałeś co ci bardziej pasuje. Krzyczycie że tacy jesteście poszkodowani. Chcieliście małżeństw - macie. Rozliczenia podatkowe - jasne. W moim rodzinnym mieście urządzacie parady równości (ładne bo czasami kolorowe) - spoko macie prawo jak każda grupa obywateli. Jednak co sprawia, że zasługujecie na posiadanie dziecka? I nie wciskaj mi znowu tu farmazonów o bezpłodnych parach. Kobieta i mężczyzna mogą mieć dziecko w znaczącej większości przypadków. Homoseksualiści już nie, no chyba że u kobiet dojdzie do partenogenezy ale ostatni odnotowany przypadek miał miejsce w Betlejem 2000 lat temu. Róbcie sobie co chcecie ale nie wmawiajcie mi i innym, że będziecie wspaniałymi rodzicami, a to czy kochasz innego mężczyznę czy kobietę - nie obchodzi mnie. A z tym testem... Hmm... czy życie 5 lat w małym pokoju z czterema innymi facetami się liczy?? Jeszcze raz powtórzę - koło tyłka mi lata czy tobie wsadzają czy ty komuś, dopóki robicie to u siebie, jednak stwierdzenie, że macie być traktowani na równi z małżeństwami heteroseksualnymi... Ja cię bardzo proszę.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 May 2013 2013 21:48
@lord_nikkon: Oczywiście, że człowiek nie ma wyboru w kwestii swojej orientacji. Masz jakieś dowody na to, że jest wybór? Poza tym, piszesz o roli płci w wychowaniu, ale to się czasami sprawdza, a czasami nie. Ludzie są bardzo różni, a różnice indywidualne są większe niż różnice płciowe, więc nawet wśród heteroseksualistów można trafić na mężczyzn będących bardziej "kobiecymi", i kobiety będący bardziej "męskie". A co do wychowywania dzieci, to czy ktoś jest dobrym rodzicem w ogóle nie zależy od orientacji. Można być hetero i wspaniałym rodzicem, i można być homo i wspaniałym rodzicem.
Tak samo wzięcie mężczyzny za rękę jest czymś zupełnie innym niż afiszowanie się. Zrestą, czy komuś by się stała krzywda, gdyby przed nim przeszła para mężczyzn lub kobiet, trzymająca się za rękę? Raczej wątpię. Dalej... U siebie nie stwierdziłem jakichś "kobiecych" cech, na razie też każdy, komu się ujawniałem wspominał, że nigdy by nie pomyśleli. Ale abstrahuję. Chodzi mi o to, że nawet mimo braku takich cech stwierdzanie, że ktoś nie może być rodzicem jest przesadą. Sam mam silnie rozwinięty instynkt, że go nazwę, ojcowski, podejrzewam, że wielu mężczyzn hetero również - zresztą, jakby nie patrzeć, są samotni ojcowie z dziećmi, które nie odstają od reszty ich rówieśników. Może to też o czymś świadczy? A z tą bezpłodnością chodzi o co innego. Mógłbym Cię sparafrazować: "Człowiek rodzi się z nogami w znaczącej większości przypadków. Czasem jednak zdarza się, że nie. Róbcie sobie co chcecie ale nie wmawiajcie mi i innym, że z protezami będziecie wspaniałymi chodzącymi ludźmi". Tylko czy to ma sens? I nie, pięcioletnie mieszkanie z innymi facetami nijak się nie liczy - masz wyobrazić sobie, że CZUJESZ coś do mężczyzny - dokładnie to samo, co do swojej żony. I wbrew pozorom związek homoseksualny może, ale nie musi polegać na seksie, tak samo, jak związek heteroseksualny - bo z Twojego ostatniego zdania wynika, że właśnie tak sądzisz. To jest tak samo krzywdzące, jakbym teraz powiedział, że jesteś z żoną tylko dlatego, że macie dzieci. Różnica między nami jest jednak taka, że nie mam najmniejszego zamiaru tak mówić - bez urazy. A Zazzerpan dobrze prawi. PS. Proszę Cię, naprawdę myślisz, że PASUJE MI bycie poniżanym, wmawianie mi, że jestem chory, że najlepiej to mnie do gazu...? Naprawdę uważasz, że komukolwiek by to mogło pasować? Że ktokolwiek mógłby to wybrać, bo mu to będzie "bardziej pasować"? Jeśli tak, to kompletnie nie mam pojęcia, co na to odpowiedzieć...
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 1 June 2013 2013 0:18
@Zazzer - a masz dowody, że NIE mamy wpływu na orientację? ;)
Mała grupka domagająca się praw dla homoseksualistów robi im większą krzywdę niż przeciwnicy homo. 90 % gejów czy lesbijek nie afiszuje się z tym, ale też tego nie wstydzi i żyje normalnie, ale te 10% wszystko im niszczy. Przywileje dla osób homo są niedorzeczne, bo pary homo nigdy nie dadzą państwu tyle ile pary hetero, chodzi mi tu głównie o potomstwo :)
OdpowiedzTak, nie przekazują genów dlatego rodzice homoseksualni rodzą dzieci homoseksualne, a rodzice heteroseksualni rodzą .. hmm, coś mi tu nie gra.
OdpowiedzDruga sprawa to adopcja, z par homoseksualnych 1% ich chce adopcji, a procent z procenta może dostanie.. Adopcje nie są dla par (homo czy hetero), a dla dzieci wychowujących się samotnie, w domach dziecka. Pytanie: czy takie dziecko, będzie miało lepiej latami wychowywać się bez rodziców w domu dziecka, czy u osoby/paty, w rodzinie zastępczej. Skoro takiś cwaniak to się wypowiedz.
Afiszowanie się, parady są dla mnie mieszanym uczuciem. Widzę taką z zachodniej telewizji, gdzie tysiące ludzi urządzają sobie paradę, traktują to sobie jako festyn, miasto zarabia na turystach..itp. a potem relacje w polskie tv i .. takie masakryczne wypowiedzi pod demotami.. i widzę przepaść. Parady to katalizator, gdyby nie one temat nie zostałby nagłośniony, a problem jednak istnieje.
do autoro a co znaczy ''11'' ??????????????????????????????????
OdpowiedzJa nic do nich nie mam. Dzieci niech nie adoptują bo zniszczą im dzieciństwo. Takie dziecko nie będzie miało życia w szkole.
OdpowiedzJa osobiście znam wielu homoseksualistów, moja siostra chociażby takową osobą jest. To co tutaj na górze przedstawiono to po prostu przesada. Nie wszyscy tacy są, ba można rzec że jest ich mała grupka. Trzeba zauważyć iż homoseksualiści to są normalni ludzie z inną po prostu orientacją - to że ktoś taki się znalazł nie oznacza, że zaraz wśród hetero się takowy nie pojawi. Moim zdaniem demot ten bardzo jest niesympatyczny i po prostu osoba, która go zrobiła nie ma poczucia smaku. Uważam, że okej można zwrócić im uwagę na to jak niektórzy wyglądają, aczkolwiek powinno się bardzo mocno zastanowić jak to zrobić, by nie urazić ich bardzo. Moim zdaniem autor powinien się wstydzić!
OdpowiedzA jak chcą mieć dzieci, to niech je sobie ZROBIĄ, dlaczego taka para ma dostać dziecko z adopcji, bo na przykład ma więcej pieniędzy, niż para heteroseksualna...
Odpowiedzkyd znów twoje głupie demoty... przestań zaglądać komuś do łóżka. To, że ty nie masz z kim sypiać i jedyną twoją rozrywką jest wymyślanie durnych demotywatorów, nie znaczy, że inni nie mają prawa żyć po swojemu. Orientacji nie wybiera się w koncercie życzeń i wielu z nich potrzebuje czasu, żeby zaakceptować swoją odmienność. Niektórzy homoseksualisci pajacują, ale to nie znaczy, że wszyscy są tacy. Np. to, że ty jesteś ograniczonym homofobem i rasistą to nie znaczy, że wszyscy Polacy są ciemnogrodem
Odpowiedzidź kyd do piaskownicy albo coś innego robić bo do demotów to Ty się nie nadajesz. Najbardziej beznadziejny autor na tym portalu
Odpowiedz