Jest całe mnóstwo coverów, które są lepsze* od oryginału, szczególnie wtedy gdy są wykonane w zupełnie innym stylu niż oryginał, a styl coveru o wiele bardziej nam odpowiada.
*Lepsze w rozumieniu, że bardziej podoba się konkretnym jednostkom, bo tak naprawdę nie jesteśmy w stanie obiektywnie określić co jest lepsze.
Jeżeli ktoś zna "With a little help from my friends" w wykonaniu Joe Cockera, to wersja oryginalna w wykonaniu The Beatles wypada bardzo blado. Ot, taka sobie prościutka pioseneczka. Dopiero Cocker zrobił z tego utwór najwyższego formatu. To tylko jeden z wielu przykładów na to, że bywają covery, które znacznie przewyższają wersję oryginalną.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 June 2013 2013 9:07
Oczywiście że się z tym nie zgadzam... Mnóstwo coverów jest wykonanych w stylu, w którym powinny brzmieć, a nie w którym zostały oryginalnie skomponowane...
Genialne wyczucie mają. Nie jest to może skomplikowany utwór, ale gra na dwóch instrumentach na raz (jedną ręką na jednym, drugą na drugim) zawsze jest naprawdę trudna.
Akurat utwory Boba Dylana nie są dobrym przykładem, słuchając oryginałów i coverów, sorry, ale każdy zrobił to lepiej, niż Bob- Gun's&Roses, Hendrix, Johnny Cash, St.Wonder, Adele... ale to rzecz gustu ;) co do wykonania powyżej- myślę, że nie o sam utwór chodzi, jego odtworzenie, ale o wirtuozerię- dwa wokale, dwie perkusje, dwa klawisze i tylko dwaj Panowie, i dużo luzu w tym wszystkim. I to jest fajne.
Dla mnie jest taka wersja Billie Jean, która przyprawia mnie o ciary bardziej niż wersja Michaela Jacksona http://www.youtube.com/watch?v=R0uWF-37DAM Chris Cornell (Tak, to ten z Soundgarden)
Ciekawy cover, ale mimo to chyba nic nie pobije oryginału. Bo jednak te covery są wzorowane na oryginałach, które jednak odbiły jakieś piętno w muzyce, że są nagrywane w innych aranżacjach. Mi jako fanowi M.J. podoba się ten cover, bo jest on inny - inna aranżacja i inne podejście do stylu wykonania. ;)
To czemu twórcy tych coverów nie zarabiają milionów ??
BO NIE NAPISALI TYCH PIOSENEK
i choćby zrobili nwm co to nigdy nie dorównają twórcą orginału robiąc ich covery!!
COVER JEST GORSZY NAWET JEŚLI JEST "LEPSZY" :p
Ładne :)
OdpowiedzMoże powiem inaczej - nie ma coveru, który byłby lepszy niż oryginał.
OdpowiedzNo nie wiem. Jak dla mnie, to Guns & Roses lepiej wykonali Knocking on Heaven's Door niż w oryginale :)
Jest całe mnóstwo coverów, które są lepsze* od oryginału, szczególnie wtedy gdy są wykonane w zupełnie innym stylu niż oryginał, a styl coveru o wiele bardziej nam odpowiada.
*Lepsze w rozumieniu, że bardziej podoba się konkretnym jednostkom, bo tak naprawdę nie jesteśmy w stanie obiektywnie określić co jest lepsze.
Jak dla mnie to zdarzają się. Np. Cash wykonał Hurt, jak dla mnie zdecydowanie lepiej.
Jeżeli ktoś zna "With a little help from my friends" w wykonaniu Joe Cockera, to wersja oryginalna w wykonaniu The Beatles wypada bardzo blado. Ot, taka sobie prościutka pioseneczka. Dopiero Cocker zrobił z tego utwór najwyższego formatu. To tylko jeden z wielu przykładów na to, że bywają covery, które znacznie przewyższają wersję oryginalną.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 June 2013 2013 9:07
oczywiscie ze jest, wspomniane GnR, albo nawet Nightwish - High Hopes
Oczywiście że się z tym nie zgadzam... Mnóstwo coverów jest wykonanych w stylu, w którym powinny brzmieć, a nie w którym zostały oryginalnie skomponowane...
"Ona tańczy dla mnie" zrobione przez CeZika?
Hehehe :P
www youtube com/watch?v=YdXr6epIwF0
Ciekawie sobie to wymyślili, a cover całkiem przyjemny :)
OdpowiedzA mi się to bardziej podoba niż oryginał, może dlatego, że ja po prostu nie lubię M.J. :P
OdpowiedzGenialne wyczucie mają. Nie jest to może skomplikowany utwór, ale gra na dwóch instrumentach na raz (jedną ręką na jednym, drugą na drugim) zawsze jest naprawdę trudna.
Odpowiedzi jeszcze jednocześnie śpiew do tego ! :)
Ej ale zdajecie sobie sprawę, że to tylko teledysk a nie wykonanie na żywo?
Akurat utwory Boba Dylana nie są dobrym przykładem, słuchając oryginałów i coverów, sorry, ale każdy zrobił to lepiej, niż Bob- Gun's&Roses, Hendrix, Johnny Cash, St.Wonder, Adele... ale to rzecz gustu ;) co do wykonania powyżej- myślę, że nie o sam utwór chodzi, jego odtworzenie, ale o wirtuozerię- dwa wokale, dwie perkusje, dwa klawisze i tylko dwaj Panowie, i dużo luzu w tym wszystkim. I to jest fajne.
OdpowiedzNoo, niezła robota. :D Z jednym małym szczegółem : pisze się Billie Jean, a nie Billy Jean. : )
OdpowiedzJa uważam, że oni inaczej myślą
OdpowiedzDla mnie jest taka wersja Billie Jean, która przyprawia mnie o ciary bardziej niż wersja Michaela Jacksona http://www.youtube.com/watch?v=R0uWF-37DAM Chris Cornell (Tak, to ten z Soundgarden)
OdpowiedzWersja Cornella odkrywa prawdziwą stronę tej piosenki... uwielbiam!
Ciekawy cover, ale mimo to chyba nic nie pobije oryginału. Bo jednak te covery są wzorowane na oryginałach, które jednak odbiły jakieś piętno w muzyce, że są nagrywane w innych aranżacjach. Mi jako fanowi M.J. podoba się ten cover, bo jest on inny - inna aranżacja i inne podejście do stylu wykonania. ;)
OdpowiedzMega ! Postarali się chłopcy ;)
OdpowiedzDolly Parton i jej Jolene kontra The White Stripes i cover Jolene to ziemia i niebo. The White Stripes są 48 tys. razy lepsi.
OdpowiedzTo czemu twórcy tych coverów nie zarabiają milionów ??
OdpowiedzBO NIE NAPISALI TYCH PIOSENEK
i choćby zrobili nwm co to nigdy nie dorównają twórcą orginału robiąc ich covery!!
COVER JEST GORSZY NAWET JEŚLI JEST "LEPSZY" :p
Nie tańczą. Beznadzieja.
Odpowiedzale czad !!! piękna robota
Odpowiedzwolę ogyrinał.... bez dwóch zdań.
Odpowiedznie Billy tylko Billie xD Billie Jean
OdpowiedzMJa nic nie przebije, ale to jest naprawdę fajne :)
OdpowiedzJest fany impuls basu.
Odpowiedz