świetny Demot, może uratować kilka młodych ludzi, którzy będą na tyle mądrzy, ze nie stworzą sobie sytuacji by używać żołnierskiego hełmu, a będą używać kasku
Tsaa, a wgl co to ja nie jestem, poza tym kask jest dla lamerów... A potem się kończy jak się kończy.
Przez takich kozaków, którzy od razu po zdaniu prawka (albo i bez) kupią sobie litrę, a potem kozaczą, jak to oni super nie jeżdzą, bo umieją spod świateł dać w pi*zdę albo wbić na koło, reszta motocyklistów ma raczej w pl niezbyt chlubną opinie.
Masz rację, dodam jeszcze, że ci wielcy chojracy dosiadający od razu litra albo i więcej, najczęściej są mistrzami prostej i raczej długo nie żyją. Media też robią nam złą opinię, niedawno czytałem artykuł, który był zatytułowany: zginął motocyklista i pasażer (czy coś w ten deseń) a w treści opisany był wypadek dwóch 16 latków na R6tce. Jak można nieodpowiedzialnego gówniarza określać mianem motocyklisty?
Ja jeszcze nie jeżdżę, ale jak w przyszlości bym zrobił prawko, to będe na początek celował w jakąś 250tke, mimo że dużo taniej można by kupić coś dużego, ( tyle że stary rocznik),bo po prostu wiem że choćbym był nie wiem jak opanowany, to brak mi skilla, a adrenalina robi swoje.
A odnośnie tych gówniarzy, zgadnij kto się najbardziej rzuca na nowe przepisy odnośnie prawa jazdy i nowych kategorii :P
A odnośnie mediów kiedyś był zaje*isty artykuł na ścigaczu, gdzie autor wział na tapetę jakiś reportaż tvn 24, i pokazywał jak robią ludziom wodę z mózgu
Zmodyfikowano
6 razy
Ostatnia modyfikacja: 15 July 2013 2013 18:43
afotyczny 16 latek nie ma uprawnień do kierowania Yamahą R6, pojemność skokowa tego motocykla to 600ccm, a moc ok. 120KM. Osoba, która ma 16 lat może posiadać prawo jazdy kat A1 czyli na motocykle o pojemności 125ccm i mocy bodajże 15kW, a przy obecnych przepisach by prowadzić ww. R6 trzeba mieć co najmniej 20 lat.
a1 bodajże nie ma ograniczenia mocowego.
I tak, 20 lat, ale to pod warunkiem że wcześniej zdał ktoś a2, inaczej trzeba mieć 24.
I wiekszości małolatów to właśnie nie pasuje.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 15 July 2013 2013 21:08
Dla ścisłości: Motocyklista jest 100m przed swoim motocyklem i jezdzi! To styl życia, pasja i poświęcenie a także odpowiedzialność. KIEROWCA MOTOCYKLA to lokalne zagrożenie, banda złamasów i wspomniani wcześniej mistrzowie prostej którzy poprawnie wejść w zakręt nie umieją. Czasami mnie śmiech bierze jak widze popisy niektórych. Na prostej w zabudowanym 140, potem lekki zakręt i już 20... Nawet na torach się nie zwalnia do takich prędkości jeżeli już ktoś ubzdura sobie że ruchliwa ulica to tor wyścigowy! Poza tym liczy sie doświadczenie, każdy musi swoje przejechać po asfalcie na dupie i połamać troche owiewek. Oby szczęśliwie zawsze wstawał! LwG!!
oO to nie wiedziałem. W sumie mało się tą kategorią interesuje, bo mnie ona już nie dotyczy : )
Ale w takim razie powiedz mi jedno, Bardzo dużo młodych mających A1 śmiga NSRką 125, czyli wychodzi że jeżdzą nią bezprawnie?
bez kasku zwykła muszka owocówka może Cie zabic :) mi kiedyś wpadła w oko przy ledwie 60km/h, - miałem otwartą szybkę w kasku, musiałem zacisnac obydwoje oczu i zatrzymac się z pamięci, tak zeby nie zjechac z drogi, sam ból był nieprzyjemny ale gorsza była świadomosc że zaraz mogę wpieprzyc się na krawężnik i położyc bo absolutnie nic nie widziałem... i właściwie od tamtego czasu w trakcie jazdy szyby nie otwieram ;)
demot z dupy, motocykliści chętnie jeżdżą w kasku, daje to pewną anonimowość a przy przyciemnianej szybie można się odizolować od reszty uczestników ruchu
Na tym zdjeciu widzimy humanoida w głowie którego siedział kiedyś pasożyt. Pasożyt ten sterował tym humanoidem. Niestety po wypadku motocyklowym owy pasożyt postanowił ewakuować się pozbawiając swojego humanoida sterowania... Drodzy humanoidzi, niedoświadczeni kierowcy, kozacy i nie kozacy, lokalni renegaci oraz wyjadacze asfaltów.... Chrońcie swoje pasożyty! Kask nie garnek - zupy z mózgu nie zrobi! LwG!
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 16 July 2013 2013 0:57
Chyba powinno być "kasku"...
Odpowiedzbrzmiałoby lepiej, ale przekaz bardzo dobry.
W pierwszej chwili pomyślałem o żołnierzu, ale może racja, zmieniam na "kask", podpis będzie bardziej uniwersalny :)
Ja bez kasku to się czuję jak bez ręki.
świetny Demot, może uratować kilka młodych ludzi, którzy będą na tyle mądrzy, ze nie stworzą sobie sytuacji by używać żołnierskiego hełmu, a będą używać kasku
Tsaa, a wgl co to ja nie jestem, poza tym kask jest dla lamerów... A potem się kończy jak się kończy.
OdpowiedzPrzez takich kozaków, którzy od razu po zdaniu prawka (albo i bez) kupią sobie litrę, a potem kozaczą, jak to oni super nie jeżdzą, bo umieją spod świateł dać w pi*zdę albo wbić na koło, reszta motocyklistów ma raczej w pl niezbyt chlubną opinie.
Masz rację, dodam jeszcze, że ci wielcy chojracy dosiadający od razu litra albo i więcej, najczęściej są mistrzami prostej i raczej długo nie żyją. Media też robią nam złą opinię, niedawno czytałem artykuł, który był zatytułowany: zginął motocyklista i pasażer (czy coś w ten deseń) a w treści opisany był wypadek dwóch 16 latków na R6tce. Jak można nieodpowiedzialnego gówniarza określać mianem motocyklisty?
Ja jeszcze nie jeżdżę, ale jak w przyszlości bym zrobił prawko, to będe na początek celował w jakąś 250tke, mimo że dużo taniej można by kupić coś dużego, ( tyle że stary rocznik),bo po prostu wiem że choćbym był nie wiem jak opanowany, to brak mi skilla, a adrenalina robi swoje.
A odnośnie tych gówniarzy, zgadnij kto się najbardziej rzuca na nowe przepisy odnośnie prawa jazdy i nowych kategorii :P
A odnośnie mediów kiedyś był zaje*isty artykuł na ścigaczu, gdzie autor wział na tapetę jakiś reportaż tvn 24, i pokazywał jak robią ludziom wodę z mózgu
Zmodyfikowano 6 razy Ostatnia modyfikacja: 15 July 2013 2013 18:43
afotyczny 16 latek nie ma uprawnień do kierowania Yamahą R6, pojemność skokowa tego motocykla to 600ccm, a moc ok. 120KM. Osoba, która ma 16 lat może posiadać prawo jazdy kat A1 czyli na motocykle o pojemności 125ccm i mocy bodajże 15kW, a przy obecnych przepisach by prowadzić ww. R6 trzeba mieć co najmniej 20 lat.
a1 bodajże nie ma ograniczenia mocowego.
I tak, 20 lat, ale to pod warunkiem że wcześniej zdał ktoś a2, inaczej trzeba mieć 24.
I wiekszości małolatów to właśnie nie pasuje.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 15 July 2013 2013 21:08
A co do r6 to najnowsze mają grubo ponad 130 już. Do tego 600 sześćsetce nierówna. A w.w yamaha to wyjątkowo dzika bestia.
Dla ścisłości: Motocyklista jest 100m przed swoim motocyklem i jezdzi! To styl życia, pasja i poświęcenie a także odpowiedzialność. KIEROWCA MOTOCYKLA to lokalne zagrożenie, banda złamasów i wspomniani wcześniej mistrzowie prostej którzy poprawnie wejść w zakręt nie umieją. Czasami mnie śmiech bierze jak widze popisy niektórych. Na prostej w zabudowanym 140, potem lekki zakręt i już 20... Nawet na torach się nie zwalnia do takich prędkości jeżeli już ktoś ubzdura sobie że ruchliwa ulica to tor wyścigowy! Poza tym liczy sie doświadczenie, każdy musi swoje przejechać po asfalcie na dupie i połamać troche owiewek. Oby szczęśliwie zawsze wstawał! LwG!!
bartek3033 no właśnie jest ograniczenie dla kat. A1 i jest to 11kW dla motocykli i 15kW dla trójkołowców.
oO to nie wiedziałem. W sumie mało się tą kategorią interesuje, bo mnie ona już nie dotyczy : )
Ale w takim razie powiedz mi jedno, Bardzo dużo młodych mających A1 śmiga NSRką 125, czyli wychodzi że jeżdzą nią bezprawnie?
bartek3033 oczywiście, że tak, chyba, że mają zblokowaną wersję, która ogranicza je do tych 15KM.
Bez kasku, to każdy większy owad może krzywdę zrobić, a co dopiero uczestniczyć w wypadku bez kasku na głowie.
Odpowiedzbez kasku zwykła muszka owocówka może Cie zabic :) mi kiedyś wpadła w oko przy ledwie 60km/h, - miałem otwartą szybkę w kasku, musiałem zacisnac obydwoje oczu i zatrzymac się z pamięci, tak zeby nie zjechac z drogi, sam ból był nieprzyjemny ale gorsza była świadomosc że zaraz mogę wpieprzyc się na krawężnik i położyc bo absolutnie nic nie widziałem... i właściwie od tamtego czasu w trakcie jazdy szyby nie otwieram ;)
kakakasku ;)
Odpowiedzdemot z dupy, motocykliści chętnie jeżdżą w kasku, daje to pewną anonimowość a przy przyciemnianej szybie można się odizolować od reszty uczestników ruchu
OdpowiedzTu chodzi o konkretna grupe motocyklistow,ta grupe co chce jezdzic bez kasku,bo uwazaja kask za obciach czy Bog wie co.
Czesio?
OdpowiedzZakładajcie kaski, bo będziecie mówić tak jak ja.
OdpowiedzCi którzy nie noszą kasku, przeważnie go nie potrzebują, bo nie mają co nim chronić.
OdpowiedzTo założysz garniak byś wyglądał dobrze w trumnie
OdpowiedzMam tak ale tylko na rowerze.
OdpowiedzSzanujący się motocykliści zwykle zakładają kask, a częściej bez niego jeżdżą lokalni lekkoduchowie.
OdpowiedzNa tym zdjeciu widzimy humanoida w głowie którego siedział kiedyś pasożyt. Pasożyt ten sterował tym humanoidem. Niestety po wypadku motocyklowym owy pasożyt postanowił ewakuować się pozbawiając swojego humanoida sterowania... Drodzy humanoidzi, niedoświadczeni kierowcy, kozacy i nie kozacy, lokalni renegaci oraz wyjadacze asfaltów.... Chrońcie swoje pasożyty! Kask nie garnek - zupy z mózgu nie zrobi! LwG!
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 16 July 2013 2013 0:57
OdpowiedzCiekawie to opisałeś. Brawo! :)
mocne, prawdziwe i trafiające
Odpowiedz