Demotywatory.pl

Jakbym był wokalistą jakiegoś zespołu nie DP być może i mnie by bolało, a tak jestem zwykłym człowiekiem który zwyczajnie nie lubi disko w polu bo myślę że ma tandetny bit i wieśniackie teksty których poziom to dno i metr głębiej. To że Disco jest popularne świadczy tylko i wyłącznie o ludziach którzy tego słuchają i kupują płyty o nikim więcej, nic nie mam do Marcina Millera czy do wokalisty zespołu Weekend bo to bystrzy ludzie którzy załapali że w nasze społeczeństwo zachwyci się takim gównem, niestety taka jest prawda a efekty można dostrzec na niemal każdej wiosce na typowym sztachet-party

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 July 2013 2013 16:53

Mnie boli bo mam więcej niż dwie szare komórki... choć jeszcze rozumiem posłuchać tego dla śmiechów choć większość piosenek disco polo tak głupia ze aż nieśmieszna

Tandetny bit i wieśniackie teksty ale jak przyjdzie coś do czego to każdy zna tekst i śpiewa dobrze się przy tym bawiąc. Według mnie disco polo jest popularne bo jest to muzyka rytmiczna i wpada w ucho. Co do ostatniego zdania to równie dobrze można porównać do do dyskotek z tym że lepiej dostać sztachetem niż nożem pod żebra. Na pocieszenie dodać Ci , ze prawdziwe Disco Polo skończyło się parę lat temu bo teraz nikt nie tworzy swojej muzyki tylko układa jakieś badziewne teksty pod melodie popularnych piosenek zagranicznych.

Tak brawo chłopaki nakryliście mnie, potrafię tańczyć przy disco ale gdy jestem mocno pijany co i tak rzadko się zdarza, czemu? A czy wy jak jestescie mocno pijani i dostaniecie po łbie albo zlecicie ze schodów to czy odczuwacie ból? Nie. Ja jak jestem zalany w trupa nie boli mnie że leci tandetny bit, wiesniacki tekst i można lecieć w tango nawet przy abba ojcze. Na pewne rzeczy niestety trzeba się znieczulać, rozumiem że o gustach się nie dyskutuje ale w tym wypadku (totalnym bezguściu przy którym mogę się gibać dopiero po promilach) nie ma wogóle o czym rozmawiać. Teksty trochę się zna, ale czasem człowiek przyswaja sobie teksty nie z własnej woli tylko słuchając tego w reklamie i muzyczkach na telefon puszczanych przez osoby które muszą się pochwalić że mają na telefonie wiejsko-chodnikowe badziewie

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 20 July 2013 2013 23:41

Człowieku już przesadzasz z tym bólem . Mówisz o tandetnych bitach i tekstach ale według mnie takie właśnie mają być. Swoją drogą śmieszą mnie opinie że muzyka ma nieść przesłanie. Dla mnie i wielu ludzi muzyka ma wpadać w ucho i nie ważne czy to jest disco polo , hip - hop , jazz czy inny gatunek. Jeśli chcesz coś wartościowego to polecam przeczytać książkę.

paweł17m: cokolwiek żeby było wartościowe powinno za sobą nieść za sobą przsłanie

@stefankosa a przesłanie disco polo dla twojej wiedzy jest takie, że ludzie mają się przy tym dobrze bawić, i ma to być muzyka na poprawę humoru. i tyle w temacie.

stefankosa: Kiedy ja mówię , że dla mnie muzyka nie musi być wartościowa i nieść przesłania tylko mam się dobrze czuć słuchając jej.

Podoba mi sie twój tok myślenia :D

Noc w Roxbury:) nie gra tam co prawda Jim (jest tylko w teledysku) ale film fajny by się odstresować jednak za ambitny to on nie jest:) więc jak ktoś chce obejrzeć coś ambitnego to ten film lepiej niech omija:)

Otóż to. Krytykom polecam przejechać się na ognisko na wieś czy wiejskie wesele i zobaczyć jak ludzie się przy takiej muzyce bawią.

Najlepiej to na jakiś festyn na wiosce (chociaż gdzieniegdzie może być niebezpiecznie).

myślę, że nie tylko na wsi na ogniskach czy wiejskich weselach ludzie bawią się przy disco polo ale również i w mieście więc nie krytykuj wsi bo sam pewnie z niej pochodzisz

Nie wiem czy ostatni wpis skierowany był do mnie ale ja nie krytykuje wsi. Rzekłbym że bardzo mi się podoba na wsi pod warunkiem , że to nie jest dziura zabita dechami kilkadziesiąt kilometrów od miasta. A wieś krytykują ludzie którzy mają max 25 lat i wierzą temu co mówi internet.

Nie wiem jak to jest na imprezach w mieście, typu wesela itd. U mnie na wsi, mimo że do krakowa mam 20 minut drogi, więc to już prawie miasto, to na festynach i prywatnych imprezach włącznie z 18stkami ludzi tylko do discopolo chcą tańczyć, a niektórzy wręcz mówią żę do elektroniki by się nie umieli bawić bo nie czują w niej rytmu pod który da się zatańczyć

ej wytrzyj piane z pyska i schowaj tę słomę co z butów ci wystaje wsioku

Większość tekstów w popie to dno jakich mało, jeszcze mniej ambitne od dp.
O ile ma przynajmniej choć troche ogarniętą melodię, to da się posłuchać, ale jeśli jest to w stylu tandetny podkład byle tylko był, pod który "śpiewa" jakaś psudo gwiazdka to ja wysiadam.
Już lepiej elektroniki posłuchać, fakt przesłania to nie ma, ale tego się słucha dla melodi, i upojenia się dźwiekami (w zależności od nastroju różne gatunki), naładowania się energią, bądź szaleństwa na parkiecie.
Zaraz ktoś powie że są tam teksty które nieraz mają po 2-3 zdania tylko. Owszem, jednak wszelaka eletronika obeszła by sie i bez tego, a vocal jest tylko dopełnieniem całości, ma wzmocnić efekt, ewentualnie wywołać dodatkowe ciary na plecach :).

jeśli komuś zależy na przesłaniu, to jest dobry rap, ale też nie każdy, bo tu także jest komercha, oraz rock itd. Ale tu też trzeba się pilnować by nie trafić na pedałków w stylu one direction