Co do miłości to jestem zielony(a raczej zerem), to co do książki się nie zgadzam. Po przeczytaniu wiedźmina(opowiadania i sagi) pierwszy i drugi raz byłem tak samo zachwycony. Ba! Za drugim razem widziałem wiele smaczków niewidocznych za pierwszym razem.
Kolejny tom może być ciekawszy od pierwszego... przecież człowiek się rozwija, nawet gdyby ktoś chciał, to życie nie jest czytaniem w koło tych samych stron.
Co do miłości to jestem zielony(a raczej zerem), to co do książki się nie zgadzam. Po przeczytaniu wiedźmina(opowiadania i sagi) pierwszy i drugi raz byłem tak samo zachwycony. Ba! Za drugim razem widziałem wiele smaczków niewidocznych za pierwszym razem.
OdpowiedzTakiej bzdury dawno nie słyszałem.
OdpowiedzByłoby fajnie, ale mi ta druga miłość dostarczyła niestety dużo większych. Co do książek - bardzo zależy.
OdpowiedzKolejny tom może być ciekawszy od pierwszego... przecież człowiek się rozwija, nawet gdyby ktoś chciał, to życie nie jest czytaniem w koło tych samych stron.
Odpowiedznie chodzi o kolejny tom, tylko o czytanie tej samej książki kilka razy.
Nie zgadzam się. Owszem, pierwsza miłość to coś totalnie niesamowitego, ale nastepne również mogą obfitować w równie dużą ilość wrażeń.
Odpowiedz