takie sąsiadki na dodatek nie płacą podatków i to dzięki watykańskim dewiantom. Te dwa zawody mają wspólne cechy: 1) nie płaca podatków 2) pieprzą (jedni od rzeczy, drudzy skutecznie) 3) dzięki nim mówimy "O Boże" we wszystkich odmianach 4) chodzą w sukienkach 5) są niezbędni (dla ogłupiania) 6) lubią pic 7) ......
Ale te płace minimalne to przecież bezsens jest. Jak taki przedsiębiorca dostanie odgórny przydział minimalnej płacy dla pracownika, to nie starczy mu kasiory dla wszystkich obecnie zatrudnionych, w związku z czym część będzie musiał zwolnić, a została się część, owszem zarobi więcej, ale będzie musiała zapierdzielać także za tych zwolnionych. Także nie ma co domagać się jakichś płac minimalnych, bo wtedy zapiernicz maksymalny.
sam to wymyśliłeś, czy ktoś Ci wcisnął ciemnotę ? Sprawdź roczne zyski firmy. A na poważnie porozmawiamy po kilku latach jak odłączysz się do maminego cyca
Mądry prezes nie zmniejszy swojego zysku, tylko mądrze pomyśli jak obejść głupi prawny zapis. Jak lud chce robić to samo za większą kasę, to nie winien walczyć o zwiększenie płacy minimalnej tylko tłumnie nie pisać się na taką robotę. I wtedy jeśli prezes oferuje 5zł za godzinę i nie znajdzie pracowników, to da 7zł za godzinę... jak dalej nie znajdzie to da 10zł za godzinę. I będzie musiał wtedy zmniejszać swe zyski na korzyść zysków pracowników, bo w przeciwnym wypadku sam nic by nie zarobił. Tylko że po co ma dawać 10zł za godzinę, skoro jeśli zaoferuje 5zł, zgłosi się multum chętnych na dane stanowisko? Chyba musiałby być debilem. Z płacą minimalną to samo. Po co ma dokładać z własnej kieszeni, skoro może podnieść obowiązki przy podnoszeniu płacy? Logiczne. Skoro nie może dać pracownikowi mniej niż 1500zł to zatrudni po prostu mniej pracowników, którzy odwalą mu tą samą robotę, co większa liczba pracowników wcześniej. Dlatego lud nie winien wychodzić na ulice i się domagać, tylko rzucić robotę, jak mu się nie podoba. Zrobią to całe tłumy i raz dwa oferowane będą większe pensje.
7,25 $ przy dzisiejszym kursie na poziomie 3,22 daje minimalną pensję 23,35zł za godzinę, a przy 160 godzinach pracy miesięcznie (co jest minimum, jeśli będzie więcej to wyplata będzie też odpowiednio większa) daje 3720zł. Życie poniżej progu ubóstwa...
Swoją drogą, ja pracuje i obecnie zarabiam 7zł netto na godzinę. Wiem, wiem, tam było podane brutto, ale i tak netto wychodzi mi... 2,17 $, czyli brutto około 3 $. Jeśli oni zarabiając 7,5 $ na godzinę żyją poniżej progu lub na linii ubóstwa, to jak żyję ja nie zarabiając nawet połowy z tego?
A no tak oni żyją tam na progu ubóstwa, jako i ja w Wenezueli mogę nalać sobie pełny bak paliwa za niecałego dolara. A przyjadę sobie do Polski i za niecałego dolara naleję benzyny na kilka kilometrów.
K**wieniem się okazujesz swoje niezadowolenie?:)
Odpowiedztakie sąsiadki na dodatek nie płacą podatków i to dzięki watykańskim dewiantom. Te dwa zawody mają wspólne cechy: 1) nie płaca podatków 2) pieprzą (jedni od rzeczy, drudzy skutecznie) 3) dzięki nim mówimy "O Boże" we wszystkich odmianach 4) chodzą w sukienkach 5) są niezbędni (dla ogłupiania) 6) lubią pic 7) ......
Zrozumiałeś to co zaznaczyłeś? :P
OdpowiedzCiekawe czy autor zrozumiał sens zaznaczonego komentarza...
OdpowiedzAle te płace minimalne to przecież bezsens jest. Jak taki przedsiębiorca dostanie odgórny przydział minimalnej płacy dla pracownika, to nie starczy mu kasiory dla wszystkich obecnie zatrudnionych, w związku z czym część będzie musiał zwolnić, a została się część, owszem zarobi więcej, ale będzie musiała zapierdzielać także za tych zwolnionych. Także nie ma co domagać się jakichś płac minimalnych, bo wtedy zapiernicz maksymalny.
Odpowiedzsam to wymyśliłeś, czy ktoś Ci wcisnął ciemnotę ? Sprawdź roczne zyski firmy. A na poważnie porozmawiamy po kilku latach jak odłączysz się do maminego cyca
Mądry prezes nie zmniejszy swojego zysku, tylko mądrze pomyśli jak obejść głupi prawny zapis. Jak lud chce robić to samo za większą kasę, to nie winien walczyć o zwiększenie płacy minimalnej tylko tłumnie nie pisać się na taką robotę. I wtedy jeśli prezes oferuje 5zł za godzinę i nie znajdzie pracowników, to da 7zł za godzinę... jak dalej nie znajdzie to da 10zł za godzinę. I będzie musiał wtedy zmniejszać swe zyski na korzyść zysków pracowników, bo w przeciwnym wypadku sam nic by nie zarobił. Tylko że po co ma dawać 10zł za godzinę, skoro jeśli zaoferuje 5zł, zgłosi się multum chętnych na dane stanowisko? Chyba musiałby być debilem. Z płacą minimalną to samo. Po co ma dokładać z własnej kieszeni, skoro może podnieść obowiązki przy podnoszeniu płacy? Logiczne. Skoro nie może dać pracownikowi mniej niż 1500zł to zatrudni po prostu mniej pracowników, którzy odwalą mu tą samą robotę, co większa liczba pracowników wcześniej. Dlatego lud nie winien wychodzić na ulice i się domagać, tylko rzucić robotę, jak mu się nie podoba. Zrobią to całe tłumy i raz dwa oferowane będą większe pensje.
7,25 $ przy dzisiejszym kursie na poziomie 3,22 daje minimalną pensję 23,35zł za godzinę, a przy 160 godzinach pracy miesięcznie (co jest minimum, jeśli będzie więcej to wyplata będzie też odpowiednio większa) daje 3720zł. Życie poniżej progu ubóstwa...
OdpowiedzSwoją drogą, ja pracuje i obecnie zarabiam 7zł netto na godzinę. Wiem, wiem, tam było podane brutto, ale i tak netto wychodzi mi... 2,17 $, czyli brutto około 3 $. Jeśli oni zarabiając 7,5 $ na godzinę żyją poniżej progu lub na linii ubóstwa, to jak żyję ja nie zarabiając nawet połowy z tego?
A no tak oni żyją tam na progu ubóstwa, jako i ja w Wenezueli mogę nalać sobie pełny bak paliwa za niecałego dolara. A przyjadę sobie do Polski i za niecałego dolara naleję benzyny na kilka kilometrów.
Poziom inteligencji autora tego demotywatora porównać można tylko do inteligencji moderatora, który to puścił...
Odpowiedz