Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Wielkie koncerny na to nie pozwolą

...bo kto wtedy kupowałby ich telefony? A pomysł świetny

www.demotywatory.pl
+
865 928
-
MINTOR_
+10 / 12

Android jest darmowy, czemu nie skorzystać?

zazzerpan
+1 / 3

Android to dobry pomysł, ale na takim telefonie to fajnie jakby można było instalować różne systemy, tak jak na komputerze. Jest trochę otwartych systemów na komórki, jak Ubuntu Touch i Firefox OS.

MINTOR_
-2 / 2

Podobno na telefonach z andro da się zainstalować Firefox OS, a myślę, ze Ubuntu też by poszło, w końcu android jest oparty na jądrze linuxa, więc maja co nieco wspólnego.

G gregor2
+4 / 4

FirefoxOS, Ubuntu Touch (działa ja jądrze androida więc migracja nie powinna stanowić problemu), Sailfish OS, Tizen i Android to wszystko aktualnie rozwijane systemy przeznaczone na telefony (przynajmniej te znane mi), wszystkie są darmowe (i otwartoźródłowe, poza androidem, którego część kodu jest zamknięta). Najwyraźniej kończą się czasy gdy produkcję mają w rękach wielkie koncerny (już zdarza się że małe firmy szybko rosną na produkcji tanich smartphonów). Dzięki croudfundingu każdy może zrealizować swój pomysł, a po realizacji ma pewność, że znajdą się klienci (w końcu spora grupa ludzi już zapłaciła). Martwi mnie tylko wytrzymałość i rozmiar takiego urządzenia (każdy segment musi mieć własną obudowę zwiększa to masę, rozmiar i cenę), po upadku prawdopodobnie się rozpadnie (chyba że twórca ma jakiś inny pomysł niż dwie śrubki). Mimo wszystko mam nadzieję, że pomysł okaże się sukcesem.

B Bronek0990
0 / 0

SW będzie pewnie wymienne. To najlepsze rozwiązanie, nie?

W Wagierek
0 / 2

Ubuntu Touch jest nakładką na Androida.
Software to największy problem - z Androidem jest to, co jest, ponieważ jest odpalany na wszstkim: na prockach WonderMedia, MediaTeka, Intela, Qualcomma, Texas Instruments, Samsunga, Broadcomma, Bóg wie, czego jeszcze. Żeby software miał jakikolwiek sens, cały hardware musiałby pochodzić od jednego producenta. Inny soft byłby dla sprzętów opartch o podzespoły Qualcomma, inny Samsunga, inny TI i tak dalej i tak dalej... Powstałoby kilkanaście systemów operacyjnych, z czego na żaden nie powstawałyby aplikacje, bo developerzy się nie rozkwadrują. Pomysł jest do kitu. Jedyny sensowny pomysł to to, co robi teraz Microsoft - Windows Phone wychodzi tylko i wyłącznie na telefony oparte o podzespoły qualcomma.

M matrix0123456789
+1 / 1

@Wagierek dlatego powstało coś takiego jak kod bajtowy, dzięki któremu można odpalić ten sam program na różnych platformach, nawet takich, o których programiście danej aplikacji się nie śniło. Jest to wykorzystywane m.in. w Androidzie, Windows Phone, oraz programach na "zwykłe" systemy operacyjne napisanych w Javie i .NET/mono

G gregor2
0 / 0

Wagierek, Ubuntu Touch nie jest nakładką na Androida, może korzystać z tego samego jądra (ale nie musi), ma inne API, a co za tym idzie inne pliki wykonywalne, inny serwer wyświetlania (chociaż pierwsza wersja działała na tym samym). Wytwórca procesora też nie jest aż tak ważny, programy rzadko pisze się w asemblerze, a inne języki można skompilować na dowolny procesor (przynajmniej w obrębie jednej architektury, linuxowe systemy zazwyczaj nawet więcej). Programy można kompilować na wszystkie wymienione systemy bez większych zmian w kodzie (problemem jest tylko serwer wyświetlania), szkoda tylko, że trzeba je pakować dla każdego systemu osobno bo mają różne formaty plików z programami. Dla mniej wymagających programów pozostaje standard HTML5 (tak, można w nim pisać normalne programy, FirefoxOS nawet na tym bazuje) uniwersalny dla wszystkich systemów ale mniej wydajny.

S szaman22
+12 / 16

Od razu nie pozwolą... Same zaczną takie coś produkować jeśli tylko będzie to generować zysk.

Odpowiedz
zaymoon
+2 / 2

No zobaczymy, z jednej strony rynek jest zdominowany przez koncerny które nie produkują elektroniki, a jedynie ją kupują od kilku wyspecjalizowanych producentów, składają w swój "blackbox" i na jego sprzedaży zarabiają, im bardziej skomasowany produkt kupuje klient tym dla nich lepiej i te firmy niestety mają przewagę na rynku. Z drugiej strony firmy które trzepią elektronikę wielkiej skali integracji są oczkiem w głowie władz każdego normalnego kraju bo decydują o jego przewadze technologicznej i mogą mieć wsparcie od rządu w realizacji swoich pomysłów bezpośredniego dotarcia do klienta.

MINTOR_
-1 / 1

Nie każdego stać na taką "zabawę".

~Anonymous
0 / 0

W tym problem, że może sprzedaż bloków będzie przynosiła zyski, ale straty z niesprzedawania "normalnych" telefonów będą o wiele większe. Zatem prawdopodobnie jedyne firmy produkujące te bloki (przynajmniej na początku) to będą te kijowe, które i tak niewiele zarabiają...

~Misjonary
+1 / 1

Właśnie im się opłaca bardziej, żebyśmy sobie kupili od razu nowy telefon, a nie jakiś tam niedrogi elemencik

R raf24
+14 / 16

Ale po co kupować nowy "lepszy" model, skoro chcę używać tego starego ale nie rok czy dwa lata ale np 6-7 lat

R raf24
+3 / 7

Mówimy o telefonie, który ma mi służyć tylko do dzwonienia, więc o jaką aktualizację chodzi?
Jeśli chodzi o elektronikę to kupując komputer, sprzęt audio czy wideo też zmieniasz go co roku?

levborodin
+5 / 5

@Hilbert - dlatego rozwiązanie zaprezentowane na tym filmie pozwoliłoby wyeliminować problem z aktualizacjami: wychodzi nowa aktualizacja, a dotychczasowy procesor nie daje rady, więc go wymieniasz - proste. Sam osobiście wolę mieć jeden telefon dłużej, bo nie bawi mnie ciągłe przesiadanie się z telefonu na telefon. Telefon używam średnio 4-6 lat czyli do chwili totalnego odmówienia współpracy bądź gdy usterka goni usterkę. Irytujące jest to, że jak coś się popsuje muszę wysłać telefon do serwisu na 2-4 tygodnie, gdzie w miejsce tego sam mógłbym wymienić określony ”blok” i pracować dalej (wolę pokryć koszt nowego bloku i mieć sprzęt do pracy niż denerwować się, że dostęp do określonych danych mam zablokowany na kilka tygodni, co w moim przypadku jest niedopuszczalne). Jeśli jakaś z firm wprowadziłaby taki telefon do użytku to z chęcią zakupię takie urządzenie, bo w końcu będę mógł go dopasować do swoich potrzeb wyrzucając niepotrzebne bajery, z których i tak nikt nie korzysta, a słyszy o nich jedynie w chwili kupna, gdy sprzedawca zachwala owe „cudo”. Nawet niech taki telefon będzie droższy to wydatek z pewnością się opłaci. Dodatkowo taki pomysł byłby dobry również dla koncernów, bo mogliby konstruować kolejne nikomu niepotrzebne bloki, co oczywiście skłaniałoby ludzi do ich kupowania – można przyrównać to do obecnych „mikro” płatności w konsolach do gier (ps3/4, xbox) co łatwiej jest zaakceptować statystycznemu użytkownikowi niż wysupłać kolejne kilka set/tysięcy na nowy sprzęt.

MINTOR_
+5 / 7

"Po 6-7 latach to juz bedzie antyk...Pewnie nawet aktualizacja do najnowszej wersji systemu operacyjnego bylbaby niemozliwa." Hilbert, i co z tego? Może mimo tego ktoś dalej chciałby go używać? Bo musi być tak jak ty myślisz, nie? a inni się nie liczą?

R raf24
+5 / 7

@Hilbert
to gratuluje posiadania takiej gotówki. Jednak większość ludzi nie potrzebuje zmian przez dłuższy czas, osobiście komputer zmieniam (lekko modernizuje) co 4-5 lat i w zupełności wystarcza do normalnej pracy (jeśli nie siedzi się w grafice, ale myślę że kupno profesjonalnej karty za 2000 wystarcza na dłużej niż pół roku).

M MichuL
+2 / 2

Nowe zabawki przestają być fajne gdy musisz wykarmić rodzinę, a taka "zabawka" kosztuje dwie miesięczne pensje. To, że się znajdą tacy, co co pół roku wymieniają telefon, bo "iphone 5 jest już stary, teraz muszę mieć iphone 5s" (w miejsce iphone'a można równie dobrze wstawić model samsunga, htc itd.), to nie oznacza w cale, że wszyscy muszą wymieniać telefon co pół roku. Jeśli coś przez te pół roku działa dobrze i jest się zadowolonym z tego, to nie potrzebna jest zmiana.

G gregor2
0 / 0

Bzdura, ja mam swojego smartphona (głównie do robienia zadań domowych na przerwach) od ponad 4 lat, upadał, rzucałem nim, otwierałem nim piwo, i nadal działa a bateria nadal trzyma tydzień. Takiego czegoś oczekuję i chociaż wielokrotnie miałem możliwość wymiany na dowolny inny wolałem pozostać przy tym co mam. Swoją drogą szkoda, że Nokia wybrała Windowsa, gdyby trzymała się MeeGo kupił bym sobie nową. Po sprzedaniu prawie całej Nokii Microsoftowi cała nadzieja, że Newkia albo producenci croudfundingowi okaże czym więcej niż pokładem nadzieji.

~CZUPERS
-3 / 3

Hilbert chyba kpisz, dobry telefon to cena 50zł. Dobry oznacza funkcję dzwonienia i smsowania, reszta to tylko bajery dla ciemnej masy.

~cb
0 / 0

"Wiekszosc osob zmienia telefon kilka razy w roku nie dlatego, ze sie psuje tylko dlatego, ze jest dostepny nowszy i lepszy model." Że niby co?!

~jagyr_44
-3 / 3

Pomysł nie do końca uwolni nas od góry elektro-śmieci. Już widzę, jak gimbusy co tydzień dokupują kolejne bloczki, "bo teraz sobie zegar przyspieszyłem, w tamtym tygodniu w ekran, ale muszę za tydzień sprawdzić tą nową kamerkę, co właśnie się pojawiła..." A stare bloczki - do śmieci... Tyle, że te śmieci może trochę estetyczniejsze są ;)

Odpowiedz
levborodin
0 / 0

Nie do końca. Owszem, śmieci byłyby dalej "produkowane" ale w znacznie mniejszych ilościach. Obecnie jak coś się zepsuje to większość ludzi woli wyrzucić cały sprzęt i kupić nowy, ponieważ w większości przypadków mało komu się to opłaca - pierwsza usterka najczęściej zwiastuje całą ich lawinę, a naprawy pogwarancyjne czasami przewyższają wartość urządzenia (przykład kosiarki za 115 PLN z OBI gdzie nowy włącznik kosztował 135 PLN). Gdyby wyprodukowano telefon jak z filmu to wyrzucane byłby tylko elementy popsute, a nie sprawna elektronika.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 September 2013 2013 10:14

H Hilbert
-1 / 1

Ciekawe jak bedzie z kompatybilnoscia tych bloczkow :) Czasami zeby wymienic jeden podzespol trzeba wymienic prawie wszystko.

R Rozrabiaraa
+2 / 10

Drogi autorze, jeśli nie mówisz po Angielsku, nie wystawiaj takich filmików, z takim podpisem - bo po prostu robisz z siebie idiotę. Narrator w filmiku własnie powiedział, że, żeby powstał taki telefon, wielkie korporacje muszę zaczną pracować razem - a zrobią to dopiero wtedy, kiedy zobaczą zainteresowanie ze strony potencjalnych klientów - i o tym właśnie jest ten filmik, żeby pokazać wspólne zainteresowanie tym produktem w określonym przez twórców filmiku dniu. Lepiej twórzcie sobie demotywatory na podstawie Polskojęzycznych filmików, bo wychodzicie na debili - no i moderatorzy też, przepuszczając demotywatory z wysoką liczbą pozytywnych głosów, a nie z sensem.

Odpowiedz
levborodin
+5 / 5

@Rozrabiara – to co powiedział narrator to jedno, a to co zrobią korporacja to drugie. Aby stworzyć taki telefon nie potrzeba jakiejś chimery korporacyjnej (połączenie samsunga, apple czy microsoftu i sony – heh, dobre :) ). Należy się spodziewać tego, że korporacje same na własną rękę zaczną coś takiego wprowadzać, bo kto pierwszy zrobi coś takiego będzie mógł liczyć na astronomiczne zyski – wcześniejsze przyrównanie przeze mnie takiego rozwiązania do „mikropłatności”. Co do środowiska to korporacje mają je w głębokim poważaniu – tu polecam zobaczyć co się dzieje ze zużytą elektroniką i gdzie ląduje. Korporacje używają jedynie sloganów odnośnie środowiska, bo jak wiadomo jest to modne i dobrze się sprzedaje. Gdyby liczyło się środowisko to już dawno byśmy mieli sprzęt AGD na lata (do dziś w moim domu jest modułowy mikser wyprodukowany w niemczech w latach 80 gdzie nawet gumy są w stanie jak po opuszczeniu fabryki czego nie można powiedzieć o obecnej chińszczyźnie) jak to miało miejsce w wieku XX – tu polecam film pt. „Spisek żarówkowy” dostępny w serwisie youtube. Na koniec jeszcze jedno – może autor chciał przekazać coś innego, a filmu użył jako podłoża, na którym chciał zbudować owy przekaz.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 September 2013 2013 9:31

~Zeiss
0 / 2

Ja właśnie czytałem w pc formacie,że sony ma zamiar coś takiego zrobić.

Odpowiedz
MINTOR_
-1 / 1

Mogę link poprosić?

MINTOR_
-2 / 2

Dzięki wielkie. Żeby to jeszcze miało sprzętową QWERTY... kupiłbym.

S selenadex
0 / 6

hmm, a gdyby zrobić tak komputer. Zamiast kupować całego PC, to osobno procesor, pamięc, dyski itp. Nie KORPORACJE nigdy sie na to nie zgodzą.
Zaraz, zaraz ... przecież tak juz było ... ale robiło tak tylko 5% nerdów, a cała reszta wolała kupić coś co od razu będzie działać, bez grzebania i składania. Dlatego sukces odniósł Apple i Dell a nie "składaki". Oj ... gimbaza ;)

Odpowiedz
levborodin
+2 / 2

@selenadex – owszem tak jest ale zważ na jedno, aby złożyć dobry komputer trzeba posiadać odpowiednią wiedzę, której przeciętny użytkownik nie ma. Nie sztuka złożyć samo zawieszające się pudło bo to każdy potrafi – sztuką jest złożyć coś, co będzie służyło nam przez kilka lat przy zachowaniu wydatków na rozsądnym poziomie. Dlatego też większość woli pójść i kupić gotowy zestaw. A teraz wyobraź sobie, że masz taki telefon stworzony przez jedną firmę z dedykowanymi modułami gdzie masz pewność, że wszystko będzie działało bez spowolnień czy zawieszeń, co więcej zyskasz dzięki temu dodatkowe funkcje, których i tak nie potrzebujesz. Ty może nie kupisz ale ludzie, których to cieszy już tak.

MINTOR_
+1 / 3

Co "Oj... gimbaza"? Co gimbaza idioto? Jak podoba mi się ten świetny pomysł to jestem gimbazą? Skąd wiesz, że składaki nie osiągnęły sukcesu, skoro nikt ich nie sprzedaje, bo pasjonaci sami je składają? Nie da się zrobić takich statystyk. Poza tym nie tylko o składaniu od początku mowa ale też o zmienianiu poszczególnych części w gotowym pececie, by poprawić jego parametry, co jest świetną sprawą.

H Hilbert
+3 / 3

Skladane komputery nadal odnosza sukces wsrod osob, ktore maja pojecia o komputerach. Pani Basia z sekretariatu moze nie potrzebuje kombajnu ale jak ktos zajmuje sie np. lamaniem hasel metoda brute force, graniem w najnowsze gry, grafika to potrzebuje poteznych maszyn ktorych nie kupi w zadnym sklepie.

~von_Stolzhammer
+2 / 2

Właśnie zwizualizowałem sobie sytuację, przychodzi koleś do sklepu komputerowego i mówi, proszę złożyć mi mocny sprzęt, najlepszy jaki macie. Będę łamał hasła na brute force. Śmiechłem, dzięki.

S selenadex
+1 / 3

@loverbordin - ej przesadzasz , PC sklada się jak lego, nawet kolorki sie zgadzają zielone do zielonego itd. A i tak ludzie woleli gotowe zestawy (w większości). Z tel problem jest jeszcze większy - miniuyaryzacja, dletego powstały SoC (system on chip). To co pokazuje filimk to pójscie w drugą stronę,wieksze koszty , wymiary, a trensfer 2kabelkami gdy mowa o szynach 64bit to żart.
Idiotą jest autor demota, bo wieszczy spisek tam gdzie bariery są obiektywne. A i MINTOR też jest idiotą ;)

~rafik54321
-1 / 1

Wg mnie pomysł b. dobry, ale nie przejdzie u gimbusów, bo ci muszą mieć ciągle nowe rzeczy i do tego maksymalną ilość niepotrzebnych pierdół (a powierzchnia "bazy" jest ograniczona), ale z pewnością docenią ten typ telefonu osoby mające specyficzne potrzeby od telefonu, np potrzebny mi telefon tylko do dzwonienia ale rzadko jestem w domu, to taki koleś wsadziłby sobie wieelką baterię i tyle.Tylko zastanawia mnie jedna rzecz, czy te klocki nie będą wypadać pod wpływem użytkowania? Jeszcze jakaś zewnętrzna obudowa by się przydała.

Odpowiedz
zaymoon
+2 / 2

Na tym właśnie polegał sukces PCtów w latach 80ych i na początku 90ych. Wszystkie komputery sprzedawano wtedy w postaci "blackbox", a PCta można było sobie samemu konfigurować i systematycznie go ulepszać.

Odpowiedz
Tritrum
0 / 0

Czy komuś jeszcze link nie działa?
Polecam tym których to nie interesuje nadal komentować, a tym, którzy uważają to za dobry pomysł supportowanie tego i polecanie.

Odpowiedz
~realista_45
-1 / 3

Zanim zaczniecie jęczeć "złe koncerny prześladujo" pomyślcie, czy naprawdę większość ludzi chce takiego telefonu. Telefon to nie pecet, który stoi sobie pod biurkiem. Używamy go inaczej. Telefon to urządzenie PRZENOŚNE i dosyć osobiste. Telefon, który współcześnie jest trochę jak zegarek na rękę, dla wielu klientów jest trochę jak biżuteria. Ludzie chcą mieć ładny telefon, CHCĄ nowych rzeczy - a nie grubego "klocka lego" który ostrym kantem podrze im spodnie i zrobi krwawą szramę na udzie. i zawsze będzie wyglądał tak samo. Znam wiele osób które zmieniają telefon nie dlatego że muszą, ale dlatego że stary im się znudził. Taki składak nigdy nie będzie wystarczająco unikatowy i smukły.
Producenci musieliby poświęcić wydajność produkowanych podzespołów by przystosować je do gabarytów i sposobu łączenia. A problemy z softwarem? Przypuszczam że byłyby olbrzymie - każda zmiana konfiguracji wymagałaby instalowania na nowo sterowników. Dla przeciętnego odbiorcy - zbyt skomplikowane. Co wybierze przeciętny odbiorca - smukłą Xperię, popularnego ajfona czy takie kanciaste "coś"??
Ok będzie wąska grupa ludzi którym to się spodoba - ale czy dla takiej niszy kilku producentów na raz zechce otworzyć całkowicie nową linię technologiczną?
I to przez wyżej wymienione powody ten projekt nie ma szans - bo jego koszta nie zwrócą się ze względu na małe zainteresowanie - a nie dlatego że "złe koncerny nie pozwolą".

Odpowiedz
MINTOR_
+1 / 3

A ja nie rozumiem szału na ultracienkie smartfoniki. Sam mam grubaśnego na prawie 2 cm i mi z tym dobrze, przynajmniej czuję, czy mam go przy sobie, czy nie. Dla mnie kwestia wyglądu to druga sprawa, ważniejsza jest funkcjonalność. "Telefon to urządzenie PRZENOŚNE i dosyć osobiste." - rozwiązanie z filmiku sprawiłoby, że byłyby jeszcze bardziej osobiste. "Znam wiele osób które zmieniają telefon nie dlatego że muszą, ale dlatego że stary im się znudził." - gówno mnie takie snoby obchodzą. Poza tym jaki w tym problem? Ktoś im każe korzystać z tego rozwiązania? "Co wybierze przeciętny odbiorca - smukłą Xperię, popularnego ajfona czy takie kanciaste "coś"??" - gdyby rozwiązanie z filmiku weszło w życie, to nie zastanawiałbym się ani chwili i wybrał kanciaste "coś". "Ok będzie wąska grupa ludzi którym to się spodoba" - a co jeżeli ta grupa będzie ogromna?

SirNobody
0 / 2

Tak propo przepowiedni realisty, coś mi się przypomniało. "Ludzie nie będą mieć czasu by się gapić przez kilka godzin w drewniane pudełko", "Komputer w przyszłości być może będzie ważył mniej niż tonę" etc etc... sporo było nietrafionych przepowiedni jeśli chodzi o technologię, jej wykorzystanie, wygląd, funkcjonalność i popularność. Ja również bym sobie sprawił takiego "klocka" gdyby takie rozwiązanie weszło w życie

~realista_45
0 / 0

@ SirNobody - złe porównanie. Przecież ja nie neguję istnienia smartfonów, tylko pomysł na takiego składaka. Zresztą popatrz: ilu znasz ludzi którzy sami składają sobie LAPTOPA?? A przecież laptopy możnaby konfigurować tak samo jak pecety, wymieniać podzespoły - ale w praktyce prawie nikt tego nie robi! Raz na ruski rok dwóch na stu posiadaczy laptopa wymieni pamięć albo dysk twardy. I to wszystko. Pomyślałeś dlaczego? Co, też spisek koncernów?
Tak samo jak mało kto chce się bawić w wymienianie po kawałku podzespołów w laptopie, podobnie będzie z tym telefonem-składakiem.

~wborkowski
+1 / 1

Laptopów się nie rozbudowuje, bo możliwości tej rozbudowy są bardzo ograniczone - w zasadzie tylko części od tego samego producenta i drogie jak [...].
Gdyby były otwarte standardy i możliwość wyboru - tj. optymalizacji ceny i jakości, to bym to robił i z telefonem, i z laptopem, i z samochodem (!), tak jak przez lata robiłem z biurkowymi PCtami.
No i to wcale nie musi być kanciaste i wrażliwe na uszkodzenia - małe moduły mogły by nie mieć własnej obudowy tylko się mieścić pod wspólną. A tą wspólną obudowę mógłbyś sobie też wymienić jak ci się design znudzi (!) zamiast przyczyniać się swoim snobizmem do zaśmiecania Świata i marnowania jego ograniczonych zasobów.

~realista_45
0 / 0

@ MINTOR - chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło. Piszesz o osobach które zmieniają telefon nie z konieczności "gówno mnie takie snoby obchodzą" - ciebie może gówno obchodzą, ale producentów telefonów OBCHODZĄ, bo to najlepsi klienci. Rozumiesz czy nie bo nie wiem jak to lepiej wytłumaczyć. Tacy ludzie to po prostu DOBRZY KLIENCI, którzy dadzą dobrze zarobić. I nie ma w tym żadnego knowania ani spisku, że producenci telefonów będą bardziej o nich dbać. A taki skąpiec jak ty, który raz na dwa lata łaskawie zechce wymienić klocek z pamięcią w swoim składanym telefonie - po prostu nie da im zarobić. Wydadzą setki milionów $ na opracowanie technologii i wdrożenie linii produkcyjnych, żeby garstka pasjonatów łaskawie raz na rok sięgała do portfela i kupiła jeden-dwa podzespoły??
Albo splajtują, albo będą musieli sobie odbijać na cenie podzespołów,. Ale wtedy żaden z was dusigroszy nie kupi takiego klocka i na jedno wyjdzie. Pomyśl kuźwa, jak działa biznes.

F Frazes
+1 / 1

Ciekawy pomysł. Jeśli tego typu produkt miałby być na poważnie wprowadzony na rynek, to moim marzeniem byłaby praca jako inżynier przy tym ustrojstwie. Ale wiem, że cholernie ciężko byłoby sprzedawać to po rozsądnej cenie.

Odpowiedz
Lipton92
+2 / 4

Oczywiście! Racja! Zawsze tak jest! Wielkie kompanie węglowe zablokowały produkcję silników benzynowych i diesle'a! Najwięksi światowi producenci liczydeł zniweczyli plan komputeryzacji planety. Gdy juz zaprzepaścili ta wielka szansę ludzkości korporacje telekomunikacyjne zablokowały rozwój internetu z oboawy o zyski ze swych sieci telefonicznych. Gdy słyszę teksty "wielkie koncerny nie pozwolą", to pewniakiem autor słów jest idiota i najlepiej go bić, bo na tłumaczenie jest zbyt tępy.

Odpowiedz
~wb
0 / 0

Wielkie koncerny robią co mogą, żeby nie stracić zaplanowanych na lata naprzód zysków z inwestycji. Twoje przykłady to tylko te nieliczne przypadki, kiedy to się ostatecznie nie udało i niektórym bardziej opłacało się porzucić stare technologie niż w nich tkwić! A inni splajtowali...
Ale popatrz z czego w Polsce (i nie tylko) się wciąż robi prąd. Nie mówiąc już o tym, że silniki spalinowe mają liczne alternatywy, które nie mogą wydostać się poza deski kreślarskie. Nie wyłącznie z przyczyn technologicznych.

M matrix0123456789
0 / 0

@~wb "Ale popatrz z czego w Polsce (i nie tylko) się wciąż robi prąd." a jakie widzisz alternatywy? Energia odnawialna nie dość, że droga, to jeszcze generują prąd nierównomiernie, co wymaga potężnych elektrowni szczytowo pompowych. A jeśli chodzi o atom, no to biurokracja bardziej opóźnia niż koncerny.

"silniki spalinowe mają liczne alternatywy, które nie mogą wydostać się poza deski kreślarskie"
Jeśli mówisz o elektrycznych, to zauważ, że mają swoje wady: długo się ładują (w porównaniu z nalaniem benzyny/gazu/oleju napędowego to przepaść) i mają niewielki zasięg. Ludzie, których stać na nowe auta, wolą wydawać kasę na benzynę niż męczyć się. Za to ludzie biedniejsi nie mają wyboru: stać ich tylko na używane, a więc na to, co kupili wcześniej inni.

Lipton92
+1 / 1

Podaj jakieś konkretne przykłady tych sytuacji, gdy ktoś hamuje postęp. Konkretnie.

~androidD
+1 / 1

Problem leży w systemie, musiał by on mieć wgrane sterowniki do wszystkich tych kostek. To wszystko ładnie wygląda na papierze ale w rzeczywistości tak nie jest.

Odpowiedz
GODsaveTHEcat
0 / 0

Faktycznie koncept brzmi świetnie ale gdy się wgłębić to wychodzi mnóstwo problemów. Wspomniany przez ciebie system który musiałby uwzględniać łatwą i szybką zmianę sterowników, kompatybilność modułów różnych firm z nazwijmy to płytą główną i innymi modułami. W dodatku moduły zaprezentowane na filmie nie maja sensu w przypadku telefonu, każdy moduł posiadający swoją własną obudowę i takie solidne piny mocujące to olbrzymia strata miejsca które w tak małym urządzeniu jest kluczowe. W dzisiejszych czasach nacisk powinien być kładziony na wydłużenie żywotności urządzenia na rynku wtórnym czyli na łatwą możliwość serwisu. Przykładem niech będą hi-end'owe HTC ONE i Samsung S4. Parametry podobne, rozmiary też tylko, że przy HTC nie wymienisz nic, ma bardzo zwartą budowę uniemożliwiająca rozebranie tego telefonu. Gdy stłucze się ekran, telefon idzie do kosza, to samo gdy siądzie bateria, a ta odmówi posłuszeństwa po 2-3 latach na pewno! W porównaniu z tym S4 ma tradycyjną modułową budowę która jest łatwa w serwisie i baterię którą wymienisz w kilka sekund. Powinniśmy dawać do zrozumienia producentom telefonów że nie chcemy badziewia w którym nie można wymienić części eksploatacyjnych - baterii, ekranu i kamery które najczęściej ulegają awarii. Sam jestem fanem HTC ale gdy ktoś z rodziny zapytał mnie się co brać na firmę, to powiedziałem żeby wziął XperieZ bo można dołożyć pamięci i za kilka lat jak skończy się umowa to rozkręcę ten telefon wymienię w miarę prosto baterię, postawie na nowo czysty system i albo zostanie u mnie albo się go sprzeda, a z HTC byłby co najwyzej przycisk na papier mimo, że elektronika nadal byłaby dobra.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 September 2013 2013 21:27

KrzysiekB
0 / 0

"Wielkie koncerny na to nie pozwolą" - kto inny, jak nie one, miałby produkować komponenty do tego telefonu? Poza tym, nie sądzę, by tak ekscentryczny smartfon znalazł aż tylu nabywców, żeby zaszkodzić finansowo gigantom branży.
Dlatego, drogi autorze, uważam, że ten sceptyczny podpis pod demotem jest jedynie pretekstem do pochwalenia się filmikiem. I główną.

Odpowiedz
~marcel123456789
+1 / 1

Idea jest taka aby każda firma mogła sobie produkować do niego części,

Odpowiedz
~marcel123456789
0 / 0

idea jest taka aby był to najlepszy telefon produkowany przez różne firmy, tzn. że np. samsung robi ekran, htc wifi i baterie, nikon aparat itp.

Odpowiedz
~MaNieK911
0 / 0

Pomysł super tylko zastanawiam się co jeśli telefon upadnie i rozsypie się w mak :] dodatkowe zajęcie :P na pewno elementy z czasem użytkowania będą luźne i będą wpadać...

Odpowiedz
~MeshPL
0 / 0

Rozsuwany moduł do wsadzenia pomiędzy wyświetlacz, a płytkę bazową z klawiaturą QWERTY.

Odpowiedz
~FeliksGraf
0 / 0

Pozwoliłyby... Robiły by swoje elementy do tego telefonu

Odpowiedz
~ZielonyTechnik
0 / 0

Ja porzucam smartofny, przyszłością są Google Glass i im podobne w przyszłości wynalazki

Odpowiedz
~Heady
0 / 0

Teraz każdy oświecony wielką tezą bedzie hejtował producentów telefonów. Myślicie że oni są tak głupiu ? oczywisicie, że nie ! Uważam że każdy popularny producent gdzieś tam ma swoje koncepty tego typu rzeczy, ale jak narazie są one nieopłacalne. Jest koncept takowej xperi, która też ma mieć wszystko wymienne, ale to tylko koncept ! Śmieszy mnie wręcz ten filmik, wyskakuje wielki zbawca zbierający podpisy, chyba sie jeszcze nie przekonał że jego projekt jest w pewnym sensie nie realny, gdyby było na odwrót już dzisiaj każdy by miał własną konfiguracje. Pomysł już dawno był pewnie rozważany, a on nie pokona nagle samsunga czy htc, mądrzejsi dawno dawno temu stwierdzili że jeszcze nie czas, to się nie opłaca, nie ten poziom technologi ! Wgl kto by chciał taki telefon od wolnej organizacji czy co to jest, osobiscie wybrał bym jakiegoś producenta z tradycją i prestiżem. Prosił bym raczej żeby nie komentować mojego wpisu, jakie się nie podoba to pomiń i don't give a single fuck. Peace out !

Odpowiedz
kokosnh
0 / 0

taa, spadnie mi na ziemię i później zbieraj kawałeczki... ale pomysł fajny.

Odpowiedz
~artorat
0 / 0

Głupi ten pomysł. Ten telefon ani nie wygląda ani nie jest praktyczny. Nik nie chciałby nosićprzy sobie tysiąca kostek bo któraś może się przydać.

Odpowiedz
~Kieubas
0 / 0

Co za bzdura! Mam starą Nokię 3510i, która przeżyła zalanie, tysiące upadków z wysokości i nadal działa.
Koncerny nie robią urządzeń po to żeby się zepsuły, producenci po prostu obniżając ceny, obniżają też jakość.
To co napędza ten wysyp śmieci to chęć posiadania niepotrzebnych gadżetów przez zakompleksioną część ludzkości.

Odpowiedz
~Ktosinn
0 / 0

A jak dla mnie to to tylko filmik na youtube...

Odpowiedz
~deuter1
0 / 0

To już było. Kiedyś kompy składaki i modernizacja moduł po module (a to karta graficzna, a to monitor, innym razem pamięć albo procek) i jak widać nie utrzymało się długo.
Nowy procek nie współpracuje z wolną płytą a wymiana pamięci nie ma sensu, jeśli grafika jest sprzed 10 lat...
Rozwój musi być równomierny we wszystkich kierunkach...

Z tym będzie raczej podobnie.

Odpowiedz
~Veectror
+1 / 1

Ludzie!!
To ma małą szansę powodzenia może za X lat kiedy miniaturyzacja dalej się posunie.
Każda osoba mająca odrobinę wiedzy technicznej w tej dziedzinie wie, że nie można na pałę ciągnąć sygnałów, Miniaturyzacja to szukanie kompromisów i optymalizowanie urządzeń. Wiele z modułów bez tej obudowy jest malutka mniejsza jednak zamknięte w obudowie jako taki osobny moduł staje się dużo większe.
Jest to możliwe teraz, Jasne, ale smartfon potrzebował by jakieś conajmniej torebki aby go nosić. Bo nie ma szansy zrobić czegoś takiego modulowego z zachowaniem obecnych rozmiarów. A chyba o to chodzi, by telefon był możliwie mały.

Odpowiedz
J johndoe_
-1 / 1

Dokładnie tak. Zresztą dlatego modularność nie sprawdza się nawet w laptopach. Te najmniejsze i najlżejsze nawet pamięć i dyski mają wlutowane, bo slot SO-DIMM czy SATA zajmuje niepotrzebnie miejsce i waży dodatkowe kilka gramów.

~mwarw
0 / 0

Podpis po demotem nie pasuje - może i nie zarobiliby na sprzedaży telefonów, ale te moduły też trzeba kupić...

Odpowiedz
~Arek141241241
0 / 0

No i dobrze. Trzeba utrzymywać monopol jeśli tylko jest to możliwe. Taki jest biznes ;)

Odpowiedz
~Xantia1906
0 / 0

Jeśli wyjdzie taki oto telefon, to nawet się nie zastanawiam, tylko lecę do sklepu! :) Pomysł genialny.

Odpowiedz
~BioComp
0 / 0

Pozwolą. Ja już widzę miliony zielonych na nowych modułach. Albo bo nowa funkcjonalność, albo bo nowsza wersja transmisji, albo bo nowy standard... I nie trzeba tłuc nowego telefonu :> Ktoś to w końcu może wykorzystać.

Odpowiedz
~Slawik123
0 / 0

Wiem jedno. Jest to tak genialnie proste, że nikt inny wcześniej na to nie wpadł. Ale dlaczego koncerny miały by się nie zgodzić? Już wszystkie telefony mają te same ładowarki, teraz kolej na kształt części. Poza tym napewno by zarobili, bo KAŻDY chce mieć telefon dopasowany do jego potrzeb którego nie trzeba wymieniać co chwila, a części szły by jak woda.

Odpowiedz
Dalej
0 / 0

Czyli taki telefon-PCt. Super pomysł.


A pamiętacie, jak parę lat temu korporacje wmawiały nam wszystkim, że PCty wyginą?
Zwłaszcza korporacje robiące konsole.

Odpowiedz
~Kamil8384
0 / 0

To samo z Gillette juz w latah 90 wymyślili ostrze ktore sie nie tępią nei wprowadzili tego bo stracili by miliardy

Odpowiedz
~noname875
0 / 0

Wtedy wielkie koncerny produkowały by podzespoły, tak jak do komputerów. Było by super gdyby to powstało...

Odpowiedz
M maciekges
0 / 0

Tak samo jak do tej pory nie pozwoliły na samodzielne składanie komputerów...

Odpowiedz
K kFYatek
0 / 0

Pecety można składać z takich klocków, a i tak po kilku latach rozbudowa przestaje być opłacalna. Bo możliwość rozbudowy to nie tylko fizyczna możliwość wymiany CPU, ale też zgodność ze standardami, w jakich te poszczególne komponenty się komunikują. A te też się co kilka lat zmieniają. I nie dlatego, że "wielkim korporacjom na tym zależy", a dlatego że po prostu za rozwojem komponentów musi iść w parze rozwój połączeń między nimi. Taki telefon z "klocków" mógłby rzeczywiście wytrzymać, powiedzmy, 2x dłużej niż obecne, ale nadal po jakimś czasie rozbudowa stałaby się niemożliwa, bo zestarzałaby się cała platforma. Za mało zysków w stosunku do nakładów.

Odpowiedz
Albiorix
0 / 0

Rozumiem że Motorola która bierze udział w tym projekcie to mały koncern?

Odpowiedz