świnie karmi się mieszanką tartych zbóż, otrębami soji i rzepaku, koncentratem witamin, ew. gotową paszą, gdzie poza wymienionymi także jest młóto browarniane czy odpady mięsne z masarni.
Ale jesteś tępy. To zwykłe mięso, trochę inne ale mięso. W dodatku dobre. Gdybyś się urodził w innej kulturze to byłby dla ciebie przysmak. A jak byś się urodził murzyniątkiem to prawdziwe robale byłyby dla ciebie przysmakiem i zjadałbyś je codziennie.
Jesteś strasznie ograniczony w myśleniu.
w_holdzie_hanuszowi ta krewetki są ok, ale powiedz mi, że małże i ośmiorniczki są smaczne "cebulaku" tylko takie słowa znasz w internecie? Czy w Polsce jest ktoś kto nie jadł krewetek? Pewnie mały procent.
haha, żałosne. Nie jem paskudnych robaczków morskich = jestem wieśniakiem? A wiesz, że te twoje "rarytasy", jak krewetki, małże (ślimaki, chociaż trochę bez związku) itp. zaczęły być jadane przez właśnie wieśniaków w czasach głodu? Ciekawe, czy karaluchy też jesz - w końcu są pożywne, mają dużo białka. A kleszcze? Mniam, robaczki. Przecież to to samo, tylko żyje na lądzie...
To trochę jak z łososiem - ryba fajna i smaczna - pod jednym warunkiem: należny ją przyrządzić w dowolny sposób, byle nie 'po polsku" - a u nas jeszcze nie spotkałem innego niż "po polsku" - jak się go robi? Bierze się łososia i przyrządza w dowolny sposób, następnie odstawia się go w kąt i podaje gościom jako rarytas dopiero wówczas gdy już nawet głodny kot nie chce się tego tknąć :)
@NobbyNobbs przez 3 lata zrobiłeś 2 demoty? To mniej niż ja w ciągu ostatnich 3 tygodni, odkąd mam bana. Gratuluję. Skupiłeś się na komentarzach. I na nazywaniu schabowego z kapusta daniem polskiej kuchni. Gratuluję raz jeszcze i czekam, aż spadnie śnieg. Wtedy weźmiesz jabłuszko i wreszcie wyjdziesz z domu.
Morskie robactwo kur ...
OdpowiedzCiekawe, czy miłośnik tego robactwa równie chętnie wpiernicza nasze rodzime chrabąszcze majowe
Bardziej prawdopodobne, niż to, że miłośnik wieprzowiny wie, czym się karmi świnie.
świnie karmi się mieszanką tartych zbóż, otrębami soji i rzepaku, koncentratem witamin, ew. gotową paszą, gdzie poza wymienionymi także jest młóto browarniane czy odpady mięsne z masarni.
@rolnik - ja podczas wizyty u znajomego rolnika widziałem, jak przynieśli wiaderko gotowanych ziemniaków w łupinach.
@To5Morrow - nic. Uzupełniam tylko informację ~rolnika.
Ale jesteś tępy. To zwykłe mięso, trochę inne ale mięso. W dodatku dobre. Gdybyś się urodził w innej kulturze to byłby dla ciebie przysmak. A jak byś się urodził murzyniątkiem to prawdziwe robale byłyby dla ciebie przysmakiem i zjadałbyś je codziennie.
Jesteś strasznie ograniczony w myśleniu.
Krewetki są smaczne. Tyle, że żaden cebulak ich nie jadł, bo przecież wszystko co nie jest schabowym z kapuchą to na pewno jest niejadalne.
w_holdzie_hanuszowi ta krewetki są ok, ale powiedz mi, że małże i ośmiorniczki są smaczne "cebulaku" tylko takie słowa znasz w internecie? Czy w Polsce jest ktoś kto nie jadł krewetek? Pewnie mały procent.
haha, żałosne. Nie jem paskudnych robaczków morskich = jestem wieśniakiem? A wiesz, że te twoje "rarytasy", jak krewetki, małże (ślimaki, chociaż trochę bez związku) itp. zaczęły być jadane przez właśnie wieśniaków w czasach głodu? Ciekawe, czy karaluchy też jesz - w końcu są pożywne, mają dużo białka. A kleszcze? Mniam, robaczki. Przecież to to samo, tylko żyje na lądzie...
kilkudniowe krewetki drugiej kategorii ...mmmm pyszota...
Odpowiedzno to pysznie gessler wniebowzięta pewnie ;
Odpowiedz]
To trochę jak z łososiem - ryba fajna i smaczna - pod jednym warunkiem: należny ją przyrządzić w dowolny sposób, byle nie 'po polsku" - a u nas jeszcze nie spotkałem innego niż "po polsku" - jak się go robi? Bierze się łososia i przyrządza w dowolny sposób, następnie odstawia się go w kąt i podaje gościom jako rarytas dopiero wówczas gdy już nawet głodny kot nie chce się tego tknąć :)
OdpowiedzKrewetki są pyszne ostatnio obierałam 2 kg.. Oh ile roboty :) Pozdro z Norwegii
Odpowiedz@NobbyNobbs przez 3 lata zrobiłeś 2 demoty? To mniej niż ja w ciągu ostatnich 3 tygodni, odkąd mam bana. Gratuluję. Skupiłeś się na komentarzach. I na nazywaniu schabowego z kapusta daniem polskiej kuchni. Gratuluję raz jeszcze i czekam, aż spadnie śnieg. Wtedy weźmiesz jabłuszko i wreszcie wyjdziesz z domu.