Z tego co pamiętam za pokazanie tego filmu odpowiednim służbą ten "maszynista" powinien spędzić długie lata w więzieniu, to co zrobił to najmniej prawidłowa decyzja, zwykły tchórz, zostawił pasażerów za których jest odpowiedzialny
strasznie mnie wkurzają wszyscy żydzi i czeczeńcy pisujący na polskich forach. Po czym ich poznać? nie potrafią odmieniać. Piszą "pokazać służbą" zamiast służbom. Piszą "zabrać złodzieją" zamiast złodziejom. Od razu wiadomo że ma się do czynienia z półgłówkiem i to obcego pochodzenia. A co do meritum - decyzja była dobra. Pozaciągał wszystkie hamulce, i co mógł więcej zrobić w kabinie? Siedzieć dla zasady??? Honorowo czekać na ciężkie obrażenia? Ratując siebie samego w tym momencie nie zwiększał ryzyka dla pasażerów, za to gdyby doszło do wypadku - zmniejszał ilość pracy dla służb ratunkowych.
Zaciągnął jakiś "odpowiednik ręcznego" w pociągu i wyskoczył. Po co miał czekać w kabinie na potencjalne uderzenie? Tym bardziej, że sam był najbardziej narażony...
@seebeeck mylisz maszynistę z kapitanem statku! Zgodnie z "Instrukcją dla maszynisty pojazdu trakcyjnego Ct-1 (Mt-1)" §19 pkt.9. "Maszyniście nie wolno opuścić kabiny dopóki nie wykorzysta wszelkich środków mogących zapobiec lub złagodzić rozmiary wypadku." Jednak powyższa instrukcja nic nie mówi gdzie masz się schować, więc miejsce ewakuacji jest dowolne. Ważne, aby pomógł poszkodowanym (pkt.10.) oraz nie oddalał się od miejsca wypadku (pkt.11.)
bando idiotów komentująca negatywnie tego demota.... to była jedyna sensowna reakcja jaką maszynista mógł wykonać. Użył hamulca awaryjnego i wyskoczył z pociągu, gdyż w trakcie zderzenia byłby najbardziej zagrożony, zaś to że był na zewnątrz pociągu, jako jedyny byłby w stanie pomóc pasażerom wydostać się z taboru, gdyby ten wykoleił się i przewrócił oraz wezwać służby ratunkowe.
Mieli szczęście wszyscy. Zabrakło kilku metrów, czyli ułamek sekundy później uruchomiony hamulec awaryjny, czy uruchomiony drugi pociąg do jazdy do tyłu i byłoby nieciekawie, szczególnie przewalone miałby ten, który wyskoczył..
W takiej sytuacji przemożny jest paraliżujący strach. Wielki szacunek dla tego maszynisty, który potrafił zachować zimną krew do samego końca. Koszmarne sny ma gwarantowane do końca życia.
No rewelacyjnie zrobił... jakby potrafił przewidywać, to by nie wyskakiwał, tylko wiedział, że nic mu nie będzie, bo zdąży wyhamować. Raczej długo tam nie pracował.
To ze spi*****ał to prawidłowa decyzja? Ciekawe jakie wyroki dostali by inni pasażerowie za opuszczenie pociągu w trakcie jazdy...
OdpowiedzLepiej żeby został i zginął w przypadku kolizji, wiadomo.
Prawda jest taka,ze był bardziej inteligetny od was po co ma zginać na darmo zrobił wszytko co mógł i wyskoczył
Z tego co pamiętam za pokazanie tego filmu odpowiednim służbą ten "maszynista" powinien spędzić długie lata w więzieniu, to co zrobił to najmniej prawidłowa decyzja, zwykły tchórz, zostawił pasażerów za których jest odpowiedzialny
Odpowiedzstrasznie mnie wkurzają wszyscy żydzi i czeczeńcy pisujący na polskich forach. Po czym ich poznać? nie potrafią odmieniać. Piszą "pokazać służbą" zamiast służbom. Piszą "zabrać złodzieją" zamiast złodziejom. Od razu wiadomo że ma się do czynienia z półgłówkiem i to obcego pochodzenia. A co do meritum - decyzja była dobra. Pozaciągał wszystkie hamulce, i co mógł więcej zrobić w kabinie? Siedzieć dla zasady??? Honorowo czekać na ciężkie obrażenia? Ratując siebie samego w tym momencie nie zwiększał ryzyka dla pasażerów, za to gdyby doszło do wypadku - zmniejszał ilość pracy dla służb ratunkowych.
Kularot - nie tłumacz debilowi. Jemu się wydaje, że hamulec w pociągu jest taki jak w samochodzie: trzeba wcisnąć pedał i trzymać.
Zaciągnął jakiś "odpowiednik ręcznego" w pociągu i wyskoczył. Po co miał czekać w kabinie na potencjalne uderzenie? Tym bardziej, że sam był najbardziej narażony...
Odpowiedzale jakby jechał setką to wyskoczenie z pociągu i tak by mu nic nie dało, zabiłby go upadek lub przygniotły wagony uderzające o tył składu.
a co niby miał zrobić ten maszynista? Bardzo dobrze zrobił, widać, że tylko on był zagrożony przy takiej prędkości
Odpowiedznie powinien opuszczać pociągu a przemieścić się na tył wagonu
Odpowiedz@seebeeck mylisz maszynistę z kapitanem statku! Zgodnie z "Instrukcją dla maszynisty pojazdu trakcyjnego Ct-1 (Mt-1)" §19 pkt.9. "Maszyniście nie wolno opuścić kabiny dopóki nie wykorzysta wszelkich środków mogących zapobiec lub złagodzić rozmiary wypadku." Jednak powyższa instrukcja nic nie mówi gdzie masz się schować, więc miejsce ewakuacji jest dowolne. Ważne, aby pomógł poszkodowanym (pkt.10.) oraz nie oddalał się od miejsca wypadku (pkt.11.)
bando idiotów komentująca negatywnie tego demota.... to była jedyna sensowna reakcja jaką maszynista mógł wykonać. Użył hamulca awaryjnego i wyskoczył z pociągu, gdyż w trakcie zderzenia byłby najbardziej zagrożony, zaś to że był na zewnątrz pociągu, jako jedyny byłby w stanie pomóc pasażerom wydostać się z taboru, gdyby ten wykoleił się i przewrócił oraz wezwać służby ratunkowe.
OdpowiedzWyskoczył, aby odciążyć pociąg i dzięki temu maszyna wyhamowała :)
OdpowiedzMieli szczęście wszyscy. Zabrakło kilku metrów, czyli ułamek sekundy później uruchomiony hamulec awaryjny, czy uruchomiony drugi pociąg do jazdy do tyłu i byłoby nieciekawie, szczególnie przewalone miałby ten, który wyskoczył..
OdpowiedzPewnie wg niektórych miał przejść na zderzaki i przyjąć na siebie impet uderzenia. Wtedy zachowałby się jak prawdziwy bohater.
OdpowiedzJakby nie mógł odbić w lewo ...
OdpowiedzW takiej sytuacji przemożny jest paraliżujący strach. Wielki szacunek dla tego maszynisty, który potrafił zachować zimną krew do samego końca. Koszmarne sny ma gwarantowane do końca życia.
Odpowiedztak zajebiste że oglądałem 5 razy...
Odpowiedzmyślałem,że pociągnie dźwignię zmiany toru, ale nie wiem co zrobił, wiem,że zwolniło to pociąg :d szacun dla tego pana!
OdpowiedzNo rewelacyjnie zrobił... jakby potrafił przewidywać, to by nie wyskakiwał, tylko wiedział, że nic mu nie będzie, bo zdąży wyhamować. Raczej długo tam nie pracował.
OdpowiedzNiedostosowanie prędkości do panujących warunków
Odpowiedz