Eee... chyba nie rozumiem zasady powiązania ze sobą tych zdjęć... Na drugim jest uwieczniona poczta główna w Krakowie, na pierwszym jakiś budynek nie z tego samego miasta, bo w Krakowie nie ma i nigdy nie było trolejbusów (a taki znajduje się na tej fotografii), a na trzecim sklep z alkoholem... Może ktoś bystrzejszy będzie w stanie mi to jakoś wyjaśnić...
Przesyłki polecone InPostu, zwłaszcza te z sądów, odbiera się od 1 stycznia tego roku w takich punktach jak ten na 3 zdjęciu. Na pewno gwarantują zachowanie tajemnicy korespondencji. W przetargu zdecydowała cena.
Nie jest to durna teoria tylko niestety fakt. Firma InPost która wygrała przetarg na obsługę korespondencyjną polskich sądów praktykuje zostawianie przesyłek adresatom w punktach takich jak: pralnia, sklep monopolowy, stacja benzynowa, kiosk ruchu. Nie ma żadnej kontroli nad tymi paczkami. Osoby które są właścicielami tych punktów mogą manipulowac korespondencją (metod jest wiele).
marii900: Piszesz o InPost, ale co do tego ma powiązanie gmachu krakowskiej poczty głównej i monopolowego na zdjęciach? Poczta Polska to inna firma. Monopolowy też. Punkt odbioru to kompletnie co innego niż gmach główny. Nic się nie trzyma kupy.
Dokładnie jak pisze marii900: na drzwiach tego sklepu monopolowego jest znaczek: "Tu odbierzesz swoją przesyłkę". Autor mógł się trochę bardziej postarać i chociaż zaznaczyć jakąś strzałką albo kółkiem ten znaczek, to zrozumielibyśmy o co tak na prawdę chodzi :)
Eee... chyba nie rozumiem zasady powiązania ze sobą tych zdjęć... Na drugim jest uwieczniona poczta główna w Krakowie, na pierwszym jakiś budynek nie z tego samego miasta, bo w Krakowie nie ma i nigdy nie było trolejbusów (a taki znajduje się na tej fotografii), a na trzecim sklep z alkoholem... Może ktoś bystrzejszy będzie w stanie mi to jakoś wyjaśnić...
OdpowiedzPrzesyłki polecone InPostu, zwłaszcza te z sądów, odbiera się od 1 stycznia tego roku w takich punktach jak ten na 3 zdjęciu. Na pewno gwarantują zachowanie tajemnicy korespondencji. W przetargu zdecydowała cena.
Nie jest to durna teoria tylko niestety fakt. Firma InPost która wygrała przetarg na obsługę korespondencyjną polskich sądów praktykuje zostawianie przesyłek adresatom w punktach takich jak: pralnia, sklep monopolowy, stacja benzynowa, kiosk ruchu. Nie ma żadnej kontroli nad tymi paczkami. Osoby które są właścicielami tych punktów mogą manipulowac korespondencją (metod jest wiele).
marii900: Piszesz o InPost, ale co do tego ma powiązanie gmachu krakowskiej poczty głównej i monopolowego na zdjęciach? Poczta Polska to inna firma. Monopolowy też. Punkt odbioru to kompletnie co innego niż gmach główny. Nic się nie trzyma kupy.
Ach, to teraz przynajmniej wiem "o co biega". Dziękuję za rozjaśnienie moich zawężonych horyzontów.
Dokładnie jak pisze marii900: na drzwiach tego sklepu monopolowego jest znaczek: "Tu odbierzesz swoją przesyłkę". Autor mógł się trochę bardziej postarać i chociaż zaznaczyć jakąś strzałką albo kółkiem ten znaczek, to zrozumielibyśmy o co tak na prawdę chodzi :)
Odpowiedzpierwsze zdjęcie to Lublin
OdpowiedzTo jest ServicePoint firmy kurierskiej Siódemka a nie poczta.
Odpowiedz1 Lublin a demot jest z dupy zrobiony...
Odpowiedz