Takie światła są w Kielcach na jednym z przejść. Za każdym razem gdy tamtędy jeżdżę znajdzie się taki, który je ignoruje bo uzna, ze mają go tylko spowolnić i nie będzie sobie doopy zwwracał. Czekam kiedy okaże się, że tym razem miały nie spowolnić ale rzeczywiscie ktoś wchodził na drogę. Także sorry ale moim zdanie one są bardzo niebezpieczne dla pieszych
Za to są tańsze w budowie i eksploatacji, dodatkowo można zamontować kamerę i jeśli ktoś przejedzie na czerwonym to dostanie nie tylko mandat za przekroczenie prędkości ale też za przejazd na czerwonym świetle i spowodowanie zagrożenia, tak można się pożegnać z prawkiem. Poza tym to nie pomysł jest niebezpieczny tylko debile.
@ML.,,kam kiedy okaże się, że tym razem miały nie spowolnić ale rzeczywiscie ktoś wchodził na drogę"Dla tego kierowca ma obowiazek pilnowac calej drogi,a nie tylko swiatel,tyczy sie to kazdego kierowcy.Zgadzam sie jednak z tym,ze takie swiatla moga powodowac zagrozenie na drodze.Fotoradarow mamy sporo,a to wszystko dzieki naszym kierowcom,rzad ma pieniadze z mandatow,to czesc z nich przeznacza na kolejne fotoradary.Jak kierowca wylapie troche punktow i wyda kasy,to moze nauczy sie pilnowac z ta predkoscia.Jezeli kierowcy naucza sie jezdzic z odpowiednia predkoscia,to rzad bedzie tylko tracil na tych fotoradarach i zacznie szukac innego sposobu na zarobek np:wprowadzanie obowiazkowych alkomatow.
I tak i nie.
W funkcji spowalniającej nie zapala się zielone dla pieszych.
Ale i tak widząc implementację jestem przeciwko. Na przykład we Wrocławiu na Ślężnej działa to tak, że zapala się czerwone jadącym np. 55 kmph (czyli zgodnie z przepisami PoRD, które dopuszcza błąd kierowcy do 10 kmph obecnie). Natomiast jak ktoś leci 70 kmph lub więcej, to światło czerwone zapala mu się za plecami i hamuje jadących przepisowo. Bzdura do kwadratu, która zachęca do szybszej jazdy w tym miejscu.
Każdy kto zna ogólne przepisy ruchu drogowego i potrafi rozróżniać znaki drogowe pionowe jak i poziome, będzie respektował nawet tego typu sygnalizację. Jeśli widać na powyższym filmiku, to jest wyraźny znak ostrzegawczy o sygnalizacji świetlnej i przejście dla pieszych. Kretyn który zignoruje to wszystko powinien w tym momencie mieć zabrane prawo jazdy i przywaloną taką karę, żeby na następny raz się zastanowił zanim dociśnie pedał gazu do dechy. Pomysł z sygnalizacją bardzo dobry, zamontować trzeba tylko dodatkowy monitoring żeby w razie czego wyłapać idiotę który, jak to kolega napisał, nie będzie sobie d*py zawracał takim "spowalniaczem".
Fotoradary nigdy nie staną się nieopłacalne, kiedy przychody spadną, wprowadzą ograniczenie do 30km/h w mieście i 60km/h w ternie niezabudowanym ot tak dla bezpieczeństwa. Już teraz ograniczenia prędkości są bezsensowne. Np taka piękna poniemiecka autostrada, droga krajowa nr 88 z Bytomia do Gliwic, dwa pasy w jedną stronę, dwa w drugą. Droga bez dziur, jak wspominałem zaprojektowana jako autostrada (co prawda ponad 60 lat temu) i jakie mamy tam ograniczenie prędkości? 70km/h!! Skąd takie bzdurne ograniczenie!? Każdy rozsądny człowiek jedzie tam 90km/h, trochę bardziej brawurowi ponad stówkę, naprawdę ludzie którzy jadą 70 zdarzają się sporadycznie. Ograniczenia prędkości powinny być rozsądne i tylko wtedy można oczekiwać, że będą respektowane. Jestem za wysokimi karami za przekraczanie prędkości, i niech te pieprzone fotorady stoją i co 10m ale niech drogi są oznakowane poprawnie, a ograniczenia prędkości mają sens!
Popiepieram, są takowe światła w Kielcach koło makro na ulicy Łódzkiej. Zauważyłem, że pełnią rolę spowalniających tylko w nocy, w dzień działają jak każde inne światła.
Mnie chodziło o te przy zalewie. Ja w Kielcach jestem raz na miesiąc w weekendy i skoro zawsze ktoś się znajdzie to ile jest takich delikwentów na co dzień
Na ogół większość "inteligentnych" świateł ma taką funkcję lecz nie zawsze jest włączona. To by miało sens na skrzyżowaniach, jeśli cały czas paliłoby się czerwone z wszystkich stron to kierowcy by hamowali bo nie wiedzieliby czy pali się czerwone dlatego, że zbyt szybko jadą czy dlatego, że prostopadła droga ma zielone i zaraz na skrzyżowaniu pojawią się jakieś samochody. Na samym przejściu dla pieszych to byłby nie trafiony pomysł bo piraci olewali by czerwone aż w końcu by kogoś potrącili. Z tego co wiem na przejściach się takich świateł nie stosuje. Na filmiku też jest skrzyżowanie.
W Poznaniu na Bukowskiej też takie są. Działają sensownie. A to, że w Kielcach jakiś patafian ich nie respektuje to zupełnie inna sprawa wynikająca raczej z kultury jazdy a nie idei tych świateł. Podejrzewam, że taki koleś nawet na zwykłej krzyżówce potrafi zrobić taki numer. A tym się powinna zająć drogówka i mu zwyczajnie do...ć sankcjami.
Spowalniacze tez maja swoje wady,u mnie w miescie jest osiedle zwane,,miasteczkiem holenderskim"spowalniacze co 20-40m na odcinku 2km,idzie sie wkurzyc bo co troche trzeba spowalniac z 40 do 30km/h.nie wspominajac o srodkach komunikacji,za ktorymi trzeba sie wlec,bo nie idzie wyprzedzic jako ze na srodku jezdni pasy sa odzielone spowalniaczem..
Pomysł pomysłem dobry tylko moment zapalenia sie światła jest zbyt późny. Ja bym osobiście w kilku sytuacjach które były nie hamowal bym tylko przyspieszył bo hamowanie mogł by się skończyc stratą panowania nad samochodem. Już raz się tak prawie załatwiłem, więc dziekuję bardzo.
Nie potrzeba żadnych spowalniających świateł. Wystarczy zsynchronizować światła tak, aby kierowca jadący 50-60 km/h miał cały czas zielone i wszyscy będą wtedy tak jeździć. Sam przekonałem się o tym jak kiedyś w Krakowie na niektórych odcinkach zsynchronizowali - po miesiącu wszyscy jeździli zgodnie z przepisami. Nie potrzebne były suszarki, fotoradary, ani inne cuda.
Te światła zmieniają się zbyt gwałtownie. Ciągnik siodłowy z kilkunastoma tonami ładunku na naczepie nie da rady wyhamować jeśli auto przed nim nagle zacznie zwalniać przed sygnalizatorem.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 24 January 2014 2014 17:43
W Europie takie światła działają w ten sposób ,że jest zaielone cały czas, a jak ktoś jedzie za szybko to mu się włączają odpowiednio wcześnie!!! czerwone i musi wyhamować. Dodatkowo takie światła są opisane odpowiednio...
A tutaj spowalniając ruch..:
- zwiększenie zużycia paliwa
- zużycie opon i klocków hamulcowych
- bezsensowną emisje spalin spowodowaną redukcją
- przyzwyczajeniem kierowców że czerwone się włącza dla parady
i tutaj zgodzę się z kolegami przedmówcami, że rutynowo ludzie będą do tego podchodzić i czasami olewać...
Gówniany pomysł....
Ale u nas jest powszechny brak dróg między-miastowych, a wszystkie szlaki krajowe prowadzą przez mieasta i to jest główny problem...
Kilka lat temu jadąc z Pleszewa do Wrześni spotkałem się z podobnymi światłami. Jeżeli dany odcinek pokonało się zbyt szybko na sygnalizatorze było czerwone i nie zmieniło się dopóki się nie zatrzymało.
Mieszkam w tej miejscowosci z filmiku i na prawde sa tacy co ignoruja te swiatla mimo ze sa przy szkole i czesto dzieci tam przechodzą. No ale coz..nie jeden idiota na tej ziemi..
To ja już wolę fotoradary, niż zatrzymywać się na światłach, które niczemu nie służą, a potem ruszać jeszcze raz. W przypadku fotoradaru przynajmniej nie muszę stawać, wystarczy że zwolnie.
Znam takie :) jak jedzie ktoś za mną to zwalniam 100m przed a 20m przed światłami przyspieszam i ja mam zielone a za mną gościowi czerwone się zapala :) Ot, taki sobie żart od czasu do czasu. Ale faktem jest, że tubylcy szybko ogarniają, że można to olać i jechać na czerwonym. Te światła, które mijam codziennie są przy szkole podstawowej. Żeby tylko żadnemu dziecku nic się nie stało.
Takie światła są w np. w Odolanowie, Tarchałach, Kielcach, Poznaniu. Kierowcy na nie w ogóle nie zwracają uwagi! Nauczyli się, że rzadko na nich przechodzą ludzie i nawet nie zwalniają.
Mszana, są takie światła, przeważnie zatrzymują tego kto jedzie przepisowo bo z naprzeciwka albo przed jedzie ktoś kto to ma w dupie a na dokładkę jedzie za szybko żeby zauważyć zmianę świateł...
Nie no oczywiście ... To że w takim miejscu jak to na filmiku nie można ,,pruć'' 130km/h to zbrodnia ... W ogóle powinni cały ruch na takiej drodze przeznaczyć tylko na samochody mimo terenu zabudowanego o wzmożonym ruchu, a ludzie?? ... Niech najlepiej w ogóle z domu nie wychodzą i po problemie ... :/
gówno prawda ze 50 i jest ok... niedaleko mnie jest takie ustrojstwo i nawet przy 40 zmusza do wyhamowania... jak się jedzie 30 to jest ok., ale oczywiście jakiś idiota źle to ustawił
Zaraz pojawią się komentarze, że nie potrzebnie trzeba hamować, że szybciej się klocki zużywają, że auto przez to więcej pali, a benzyna jest za droga...i że to wina Tuska!
debilny pomysł, który sprawi,że będzie więcej wypadków na drogach. jedziesz 70km/h i 30metrów przed Tobą zapala się czerwone, a za Tobą jedzie auto. Gratuluje pomysłu
Takie światła są w Kielcach na jednym z przejść. Za każdym razem gdy tamtędy jeżdżę znajdzie się taki, który je ignoruje bo uzna, ze mają go tylko spowolnić i nie będzie sobie doopy zwwracał. Czekam kiedy okaże się, że tym razem miały nie spowolnić ale rzeczywiscie ktoś wchodził na drogę. Także sorry ale moim zdanie one są bardzo niebezpieczne dla pieszych
OdpowiedzChciałem to ująć inaczej, ale właściwie się zgadzam.
Za to są tańsze w budowie i eksploatacji, dodatkowo można zamontować kamerę i jeśli ktoś przejedzie na czerwonym to dostanie nie tylko mandat za przekroczenie prędkości ale też za przejazd na czerwonym świetle i spowodowanie zagrożenia, tak można się pożegnać z prawkiem. Poza tym to nie pomysł jest niebezpieczny tylko debile.
@ML.,,kam kiedy okaże się, że tym razem miały nie spowolnić ale rzeczywiscie ktoś wchodził na drogę"Dla tego kierowca ma obowiazek pilnowac calej drogi,a nie tylko swiatel,tyczy sie to kazdego kierowcy.Zgadzam sie jednak z tym,ze takie swiatla moga powodowac zagrozenie na drodze.Fotoradarow mamy sporo,a to wszystko dzieki naszym kierowcom,rzad ma pieniadze z mandatow,to czesc z nich przeznacza na kolejne fotoradary.Jak kierowca wylapie troche punktow i wyda kasy,to moze nauczy sie pilnowac z ta predkoscia.Jezeli kierowcy naucza sie jezdzic z odpowiednia predkoscia,to rzad bedzie tylko tracil na tych fotoradarach i zacznie szukac innego sposobu na zarobek np:wprowadzanie obowiazkowych alkomatow.
skończy się tak, że postawią fotoradar ragujący tylko na czerwone światło.
I tak i nie.
W funkcji spowalniającej nie zapala się zielone dla pieszych.
Ale i tak widząc implementację jestem przeciwko. Na przykład we Wrocławiu na Ślężnej działa to tak, że zapala się czerwone jadącym np. 55 kmph (czyli zgodnie z przepisami PoRD, które dopuszcza błąd kierowcy do 10 kmph obecnie). Natomiast jak ktoś leci 70 kmph lub więcej, to światło czerwone zapala mu się za plecami i hamuje jadących przepisowo. Bzdura do kwadratu, która zachęca do szybszej jazdy w tym miejscu.
Wystarczy, że jeśli nie dostosujesz się do świateł - będziesz miał fotę z przejechania na czerwonym (500PLN i bodajże 8 punktów?)
to podziała pod warunkiem że zamontujesz kamery przy nich , jak ktoś na czerwonym wjedzie wtedy fotkę strzelić i tych buraków się wyłapie:)
to niech tam sobie policja stanie i łapie tych dekli co ignorują światła
Każdy kto zna ogólne przepisy ruchu drogowego i potrafi rozróżniać znaki drogowe pionowe jak i poziome, będzie respektował nawet tego typu sygnalizację. Jeśli widać na powyższym filmiku, to jest wyraźny znak ostrzegawczy o sygnalizacji świetlnej i przejście dla pieszych. Kretyn który zignoruje to wszystko powinien w tym momencie mieć zabrane prawo jazdy i przywaloną taką karę, żeby na następny raz się zastanowił zanim dociśnie pedał gazu do dechy. Pomysł z sygnalizacją bardzo dobry, zamontować trzeba tylko dodatkowy monitoring żeby w razie czego wyłapać idiotę który, jak to kolega napisał, nie będzie sobie d*py zawracał takim "spowalniaczem".
Egghead czy Ty myślisz czy nie mylisz? Jak ktoś kto jedzie 70 lub więcej może mieć zaraz z plecami kogoś kto jedzie 50 lub mniej? ;]
Fotoradary nigdy nie staną się nieopłacalne, kiedy przychody spadną, wprowadzą ograniczenie do 30km/h w mieście i 60km/h w ternie niezabudowanym ot tak dla bezpieczeństwa. Już teraz ograniczenia prędkości są bezsensowne. Np taka piękna poniemiecka autostrada, droga krajowa nr 88 z Bytomia do Gliwic, dwa pasy w jedną stronę, dwa w drugą. Droga bez dziur, jak wspominałem zaprojektowana jako autostrada (co prawda ponad 60 lat temu) i jakie mamy tam ograniczenie prędkości? 70km/h!! Skąd takie bzdurne ograniczenie!? Każdy rozsądny człowiek jedzie tam 90km/h, trochę bardziej brawurowi ponad stówkę, naprawdę ludzie którzy jadą 70 zdarzają się sporadycznie. Ograniczenia prędkości powinny być rozsądne i tylko wtedy można oczekiwać, że będą respektowane. Jestem za wysokimi karami za przekraczanie prędkości, i niech te pieprzone fotorady stoją i co 10m ale niech drogi są oznakowane poprawnie, a ograniczenia prędkości mają sens!
Popiepieram, są takowe światła w Kielcach koło makro na ulicy Łódzkiej. Zauważyłem, że pełnią rolę spowalniających tylko w nocy, w dzień działają jak każde inne światła.
OdpowiedzMnie chodziło o te przy zalewie. Ja w Kielcach jestem raz na miesiąc w weekendy i skoro zawsze ktoś się znajdzie to ile jest takich delikwentów na co dzień
Na ogół większość "inteligentnych" świateł ma taką funkcję lecz nie zawsze jest włączona. To by miało sens na skrzyżowaniach, jeśli cały czas paliłoby się czerwone z wszystkich stron to kierowcy by hamowali bo nie wiedzieliby czy pali się czerwone dlatego, że zbyt szybko jadą czy dlatego, że prostopadła droga ma zielone i zaraz na skrzyżowaniu pojawią się jakieś samochody. Na samym przejściu dla pieszych to byłby nie trafiony pomysł bo piraci olewali by czerwone aż w końcu by kogoś potrącili. Z tego co wiem na przejściach się takich świateł nie stosuje. Na filmiku też jest skrzyżowanie.
W Poznaniu na Bukowskiej też takie są. Działają sensownie. A to, że w Kielcach jakiś patafian ich nie respektuje to zupełnie inna sprawa wynikająca raczej z kultury jazdy a nie idei tych świateł. Podejrzewam, że taki koleś nawet na zwykłej krzyżówce potrafi zrobić taki numer. A tym się powinna zająć drogówka i mu zwyczajnie do...ć sankcjami.
OdpowiedzW Tychach tez takie sa. Wiec niech autor demota sie troche doinformuje nastepnym razem.
Odpowiedzto jest bardzo niebezpieczne i lepiej żeby nikt nie wpadł na pomysł z zakładaniem takich swiateł.
OdpowiedzNiestety jak widzę to co się dzieje na ulicy to myślę, że w naszym kraju sprawdzają się tylko "spowalniacze".
OdpowiedzSpowalniacze tez maja swoje wady,u mnie w miescie jest osiedle zwane,,miasteczkiem holenderskim"spowalniacze co 20-40m na odcinku 2km,idzie sie wkurzyc bo co troche trzeba spowalniac z 40 do 30km/h.nie wspominajac o srodkach komunikacji,za ktorymi trzeba sie wlec,bo nie idzie wyprzedzic jako ze na srodku jezdni pasy sa odzielone spowalniaczem..
Najlepsze rozwiązanie, jeśli już, to progi zwalniające. Możesz taki próg zignorować, ale zerwanego zawieszenia już nie.
OdpowiedzPomysł pomysłem dobry tylko moment zapalenia sie światła jest zbyt późny. Ja bym osobiście w kilku sytuacjach które były nie hamowal bym tylko przyspieszył bo hamowanie mogł by się skończyc stratą panowania nad samochodem. Już raz się tak prawie załatwiłem, więc dziekuję bardzo.
OdpowiedzNa wlocie do Poznania jest ich sporo. Ale oczywiście trzeba szerzyć jak to źle
OdpowiedzNie potrzeba żadnych spowalniających świateł. Wystarczy zsynchronizować światła tak, aby kierowca jadący 50-60 km/h miał cały czas zielone i wszyscy będą wtedy tak jeździć. Sam przekonałem się o tym jak kiedyś w Krakowie na niektórych odcinkach zsynchronizowali - po miesiącu wszyscy jeździli zgodnie z przepisami. Nie potrzebne były suszarki, fotoradary, ani inne cuda.
OdpowiedzTe światła zmieniają się zbyt gwałtownie. Ciągnik siodłowy z kilkunastoma tonami ładunku na naczepie nie da rady wyhamować jeśli auto przed nim nagle zacznie zwalniać przed sygnalizatorem.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 24 January 2014 2014 17:43
OdpowiedzTaki ciagnik zostanie dawno wyprzedzony,a auto przed nim zbyt daleko,przynajmniej ja sie spotykalem z takimi sytuacjami,ale to zalezy tez od drogi.
Można by uzupełnić o pulsacje przy końcu nadawania sygnału. Jazda byłaby płynniejsza i bardziej bezpieczna.
OdpowiedzW Europie takie światła działają w ten sposób ,że jest zaielone cały czas, a jak ktoś jedzie za szybko to mu się włączają odpowiednio wcześnie!!! czerwone i musi wyhamować. Dodatkowo takie światła są opisane odpowiednio...
OdpowiedzA tutaj spowalniając ruch..:
- zwiększenie zużycia paliwa
- zużycie opon i klocków hamulcowych
- bezsensowną emisje spalin spowodowaną redukcją
- przyzwyczajeniem kierowców że czerwone się włącza dla parady
i tutaj zgodzę się z kolegami przedmówcami, że rutynowo ludzie będą do tego podchodzić i czasami olewać...
Gówniany pomysł....
Ale u nas jest powszechny brak dróg między-miastowych, a wszystkie szlaki krajowe prowadzą przez mieasta i to jest główny problem...
Takie światła były w Zegrzu Północnym. Efekt był taki, że kierowcy przejeżdżali na czerwonym
OdpowiedzWidziałam to w kilku miejscach w Polsce, ale fotoradarów jest 200 razy więcej...
OdpowiedzKilka lat temu jadąc z Pleszewa do Wrześni spotkałem się z podobnymi światłami. Jeżeli dany odcinek pokonało się zbyt szybko na sygnalizatorze było czerwone i nie zmieniło się dopóki się nie zatrzymało.
OdpowiedzŚWIETNY POMYSŁ
OdpowiedzGDYBY PRIORYTETEM RZĄDZĄCYCH NAPRAWDĘ BYŁO POPRAWIENIE BEZPIECZEŃSTWA NA DRODZE, TO TAKICH ŚWIATEŁ BYŁOBY WIĘCEJ.
Od kilku lat takie światła są w Ołoboku pod Ostrowem Wlkp. Nic niezwykłego
OdpowiedzCoś podobnego w Mszanie k. Wodzisławia Śl, jest :)
OdpowiedzOczywiście że się politycy nie zainteresują ponieważ takie światła zysku nie przyniosą :]
Odpowiedzto chociwel, zachodniopomorskie
OdpowiedzMieszkam w tej miejscowosci z filmiku i na prawde sa tacy co ignoruja te swiatla mimo ze sa przy szkole i czesto dzieci tam przechodzą. No ale coz..nie jeden idiota na tej ziemi..
OdpowiedzTo ja już wolę fotoradary, niż zatrzymywać się na światłach, które niczemu nie służą, a potem ruszać jeszcze raz. W przypadku fotoradaru przynajmniej nie muszę stawać, wystarczy że zwolnie.
OdpowiedzZnam takie :) jak jedzie ktoś za mną to zwalniam 100m przed a 20m przed światłami przyspieszam i ja mam zielone a za mną gościowi czerwone się zapala :) Ot, taki sobie żart od czasu do czasu. Ale faktem jest, że tubylcy szybko ogarniają, że można to olać i jechać na czerwonym. Te światła, które mijam codziennie są przy szkole podstawowej. Żeby tylko żadnemu dziecku nic się nie stało.
OdpowiedzW Białymstoku takie światła są między innymi na Berlinga, są bardzo irytujące większość nawet się nie zatrzymuje
OdpowiedzTakie światła są w polsce!
OdpowiedzTakie światła są w np. w Odolanowie, Tarchałach, Kielcach, Poznaniu. Kierowcy na nie w ogóle nie zwracają uwagi! Nauczyli się, że rzadko na nich przechodzą ludzie i nawet nie zwalniają.
OdpowiedzMszana, są takie światła, przeważnie zatrzymują tego kto jedzie przepisowo bo z naprzeciwka albo przed jedzie ktoś kto to ma w dupie a na dokładkę jedzie za szybko żeby zauważyć zmianę świateł...
Odpowiedzobawiam sie ze polscy kierowcy ignorowaliby takie swiatla gdyby skumali jak to działa
Odpowiedzrównież znajdują się w Tarnowie na ulicy Klikowskiej
OdpowiedzCzyli drogi są po to by spowolnić ruch a nie go przyspieszyć, bardzo ciekawe ;] niech zgadnę.. czy to nie darmozjady z UE to wymyśliły? Wróćmy do koni
OdpowiedzNie no oczywiście ... To że w takim miejscu jak to na filmiku nie można ,,pruć'' 130km/h to zbrodnia ... W ogóle powinni cały ruch na takiej drodze przeznaczyć tylko na samochody mimo terenu zabudowanego o wzmożonym ruchu, a ludzie?? ... Niech najlepiej w ogóle z domu nie wychodzą i po problemie ... :/
Prawda jest taka że fotoradary są tańsze i przynoszą więcej zysków. Nie chodzi o bezpieczeństwo. Chodzi o to by kasa się zgadzała ... :/
OdpowiedzZapier*adałbym na czerwonym jakbym już sie ogarnąłjak to działą
OdpowiedzNo i już nie dam po garach żeby zdążyc na zielonym ;d
Odpowiedztakich świateł jest pełno we Wrocławiu, więc nie pisz że nikt tym sie nie interesuje
Odpowiedzpomysł rewelacyjny - tylko zastosować. BOMBA tylko pewnie nie dla Rządu bo nic z tego nie mają
Odpowiedzgówno prawda ze 50 i jest ok... niedaleko mnie jest takie ustrojstwo i nawet przy 40 zmusza do wyhamowania... jak się jedzie 30 to jest ok., ale oczywiście jakiś idiota źle to ustawił
OdpowiedzW Portugalii takie światła zamontowane są praktycznie w każdej najmniejszej miejscowości. Fotoradarów zero.
OdpowiedzZaraz pojawią się komentarze, że nie potrzebnie trzeba hamować, że szybciej się klocki zużywają, że auto przez to więcej pali, a benzyna jest za droga...i że to wina Tuska!
Odpowiedzdebilny pomysł, który sprawi,że będzie więcej wypadków na drogach. jedziesz 70km/h i 30metrów przed Tobą zapala się czerwone, a za Tobą jedzie auto. Gratuluje pomysłu
Odpowiedzhe he widzę to codziennie z okna :D
Odpowiedzsą we wrocławiu...
Odpowiedz