Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
671 734
-

Zobacz także:


~martitka1234
+10 / 12

Jak ja miałam z 7 lat i mama robiła porządek w moich zabawkach to wyrzuciła mojego królika, z którym spałam jak byłam malutka. Jak zobaczyłam,ze go nie ma i poszłam sie jej zapytać gdzie jest i powiedziałą,ze go wyrzuciła to tak płakałam,że aż mój starszy brat poleciał do śmietnika, wlazł do kontenera i odnalazł mojego królika:) to się nazywa poświęcenie

Odpowiedz
farbenja
+2 / 4

Są takie zabawki, które dzieci po prostu pokochają i nie potrafią bez nich żyć, Mój mały kuzyn też spał od zawsze z pluszowym króliczkiem, a potem wszędzie go ze sobą nosił. Króliczek już wcześniej miał swoje lata, więc zaczął się sypać- pruło mu się ucho, zgubił oko, potem nos, naderwał mu się ogonek... Przeszedł mnóstwo 'operacji' i w końcu wyglądał trochę jak pluszowy Frankenstein, ale nadal to był 'ten króliczek' :) i nie dało się go zamienić na innego...

~KochasPluszorow
+4 / 6

Ja w takim pokoiku miałem pudło ze wszystkimi zabawkami dzieciństwa. Od ukochanego tygryska do swoich najlepszych samochodów które dostałem na święta jeszcze dziesięć lat temu. Ale ktoś mi się wprowadził do tego pokoiku i bez mojej wiedzy wszystko spalił na ognisku "bo mam się uczyć i już się tym nie bawiłem". Płakałem jak bóbr, straciłem wszystkie pamiątki i prezenty dzieciństwa.

Jannetfenix
+1 / 3

I to się nazywa zabawka, nie Ipady z setką godzin kreskówek do oglądania bez rodziców. Zanim się urodziłam, tata uszył mi zabawkę - rozgwiazdkę z kawałka obrusa. Do tej pory ten kawałek szmatki to mój najdroższy skarb.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 January 2014 2014 15:35

Odpowiedz
stachuW
0 / 2

nie lepiej kupić taką samą zamiast jej szukać?

Odpowiedz