Proszę: od 1935, na mocy Konwencji nr 45, podpisanej w Genewie i przyjętej przez 84 kraje w tym Polskę obowiązywał zakaz zatrudniania kobiet pod ziemią, w kopalniach, w godzinach nocnych, jak i w warunkach podwyższonego ciśnienia atmosferycznego, itp. Został zniesiony w 2008 r. Od lipca 2012r. przestał w Polsce obowiązywać art. 8 ust. 4 pkt b Europejskiej Karty Społecznej, także zakazujący zatrudniania kobiet w kopalniach i w tzw. trudnych warunkach. Od zniesienia zakazu nieprzerwanie protestują m.in. związki zawodowe górników. Dziękuję za uwagę.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 19 March 2014 2014 10:22
Jastrzębska Spółka Węglowa - 10 kobiet posiadających uprawnienia dołowe i korzystające z nich; kopalnia Murcki-Staszic - 14 kobiet. Dalej nie szukam, nie chce mi się. Plus, dodatkowo, w górnictwie masz kilkaset kobiet geologów, hydrogeologów, mierniczych, specjalistów ds. ochrony środowiska itd. pracujących, oczywiście, na dole. Może wszystkie chłopy chore?
@Kocie, pomyśl: Czy w kontekście zniesienia zakazu zatrudniania kobiet w kopalniach media i opinia publiczna zwróciłyby uwagę na ułamek procenta kobiet obsługujących windy? Pracują na stanowisku sztygara: 40 godz. tygodniowo. Specjaliści byli na deser - co zresztą podkreśliłam. Żadne kobiety, że tak powiedziałaś, nie fedrują. Jako córka górnika wiesz, że do wykonywania tej pracy potrzeba co najmniej dwóch lat szkolenia. Zakaz zatrudniania kobiet w kopalniach został zniesiony półtora roku temu. "I co rozumiesz poprzez uprawnienia dołowe?" To co wyczytałam w przepisach: udokumentowanie posiadania predyspozycji fizycznych i psychicznych, oraz wiedzy i umiejętności niezbędnych do podjęcia pracy na wyszczególnionych głębokościach - parafrazuję, bo lenię się szukać.
ps. Tatuś się śmieje z kobiet w kopalniach? Zapytaj Dziadka - całkiem możliwe, ze pracował z kobietami. Po II WW zakaz zatrudniania kobiet w kopalniach został zawieszony na jakieś dziesięć lat. Kobiety, że tak powiedziałaś, fedrowały na przodku na równi z mężczyznami i niejednego zawstydziły.
Zmodyfikowano
2 razy
Ostatnia modyfikacja: 21 March 2014 2014 1:23
Z jednej strony feminizm jest za likwidacją podziałów ze wzg na płeć, ale jednocześnie jest za podziałem ze wzg na płeć ilości stanowisk pracy. Gdzie tu logika?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 18 March 2014 2014 18:31
Może w ramach równouprawniania niech idzie zapier***ać do kopalni albo na budowę? Nie? To niech zamknie ryj, bo dostanie z buta i poprawkę. Chcecie praw mężczyzn? To weźcie i obowiązki!!! Nie? To morda szmato!!!!
Domagam się również tego aby p. Szczuka mogła zapuścić brodę i wąsy!
OdpowiedzNo to już tym serkom pojechałeś po bandzie.
Proszę: od 1935, na mocy Konwencji nr 45, podpisanej w Genewie i przyjętej przez 84 kraje w tym Polskę obowiązywał zakaz zatrudniania kobiet pod ziemią, w kopalniach, w godzinach nocnych, jak i w warunkach podwyższonego ciśnienia atmosferycznego, itp. Został zniesiony w 2008 r. Od lipca 2012r. przestał w Polsce obowiązywać art. 8 ust. 4 pkt b Europejskiej Karty Społecznej, także zakazujący zatrudniania kobiet w kopalniach i w tzw. trudnych warunkach. Od zniesienia zakazu nieprzerwanie protestują m.in. związki zawodowe górników. Dziękuję za uwagę.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 19 March 2014 2014 10:22
Jastrzębska Spółka Węglowa - 10 kobiet posiadających uprawnienia dołowe i korzystające z nich; kopalnia Murcki-Staszic - 14 kobiet. Dalej nie szukam, nie chce mi się. Plus, dodatkowo, w górnictwie masz kilkaset kobiet geologów, hydrogeologów, mierniczych, specjalistów ds. ochrony środowiska itd. pracujących, oczywiście, na dole. Może wszystkie chłopy chore?
@Kocie, pomyśl: Czy w kontekście zniesienia zakazu zatrudniania kobiet w kopalniach media i opinia publiczna zwróciłyby uwagę na ułamek procenta kobiet obsługujących windy? Pracują na stanowisku sztygara: 40 godz. tygodniowo. Specjaliści byli na deser - co zresztą podkreśliłam. Żadne kobiety, że tak powiedziałaś, nie fedrują. Jako córka górnika wiesz, że do wykonywania tej pracy potrzeba co najmniej dwóch lat szkolenia. Zakaz zatrudniania kobiet w kopalniach został zniesiony półtora roku temu. "I co rozumiesz poprzez uprawnienia dołowe?" To co wyczytałam w przepisach: udokumentowanie posiadania predyspozycji fizycznych i psychicznych, oraz wiedzy i umiejętności niezbędnych do podjęcia pracy na wyszczególnionych głębokościach - parafrazuję, bo lenię się szukać.
ps. Tatuś się śmieje z kobiet w kopalniach? Zapytaj Dziadka - całkiem możliwe, ze pracował z kobietami. Po II WW zakaz zatrudniania kobiet w kopalniach został zawieszony na jakieś dziesięć lat. Kobiety, że tak powiedziałaś, fedrowały na przodku na równi z mężczyznami i niejednego zawstydziły.
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 21 March 2014 2014 1:23
Hetero? Przecież to faszysto-rasistowski ciemnogród!
OdpowiedzSądząc po nazwach, to chyba jest tak, że heterogeniczne to są wszystkie serki z natury, a te "homo" to po prostu modyfikowane. I tyle.
OdpowiedzZ jednej strony feminizm jest za likwidacją podziałów ze wzg na płeć, ale jednocześnie jest za podziałem ze wzg na płeć ilości stanowisk pracy. Gdzie tu logika?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 18 March 2014 2014 18:31
OdpowiedzTo jest feminizm. Tam od dawna nie ma żadnej logiki.
Domagam się, abyś zjadła sobie głowę.
OdpowiedzZerżnięte z sadola
Odpowiedzhttp://www.sadistic.pl/rownouprawnienie-vt276708.htm.
- A samemu coś wymyśłić to nie łaska?
Może w ramach równouprawniania niech idzie zapier***ać do kopalni albo na budowę? Nie? To niech zamknie ryj, bo dostanie z buta i poprawkę. Chcecie praw mężczyzn? To weźcie i obowiązki!!! Nie? To morda szmato!!!!
Odpowiedz