Parę jego reportaży mi się podobało, ale przestałem go lubić po tym z mapą Polski. Zmanipulowane nagranie pokazujące tylko niedouczonych ludzi, z wyjątkiem... turka!
Dystansu do siebie? To możnaby powiedzieć, gdyby to jego ojciec nazwał siebie jego starym... Nigdy nie nazywam swoich rodziców moimi starymi, tak już mam po prostu że nie mogłabym. Myślę, że za często ludzie tak nazywają swoich rodzicieli, jeżeli w jakiejś rodzinie takie określenie jest żartobliwie stosowane i wszystkim to odpowiada to ok, bo też mamy swoje tylko że inne. Ale czasem warto się zastanowić czy tym nie robimy przykrości rodzicowi.
Trza przyznać że młody Chajzer nie wpasował się w nurt i dzięki temu że wyśmiewa często pozostałą część bezmózgiej telewizji zyskał sobie widzów. Oby tak trzymał.
Jeśli syn jest dobry w fachu, to ja w takim "załatwianiu" nie widzę nic złego. Przypomnę, że o młodym Stuhrze też mówiono, że na plecach ojca... a Peszkówna, też miała "załatwione"? A dlaczego nie inni?
Nie mistrz reportażu tylko mistrz nepotyzmu. Dziadek był w TV, stary jest, syn jest i dzieci też będą i dzieci dzieci też będą. To się nazywa nepotyzm.
Parę jego reportaży mi się podobało, ale przestałem go lubić po tym z mapą Polski. Zmanipulowane nagranie pokazujące tylko niedouczonych ludzi, z wyjątkiem... turka!
OdpowiedzDystansu do siebie? To możnaby powiedzieć, gdyby to jego ojciec nazwał siebie jego starym... Nigdy nie nazywam swoich rodziców moimi starymi, tak już mam po prostu że nie mogłabym. Myślę, że za często ludzie tak nazywają swoich rodzicieli, jeżeli w jakiejś rodzinie takie określenie jest żartobliwie stosowane i wszystkim to odpowiada to ok, bo też mamy swoje tylko że inne. Ale czasem warto się zastanowić czy tym nie robimy przykrości rodzicowi.
OdpowiedzOd bycia synem Chajzera nigdy nie ucieknie, ale broni się takimi materiałami jak o modowych blogerach.
OdpowiedzTrza przyznać że młody Chajzer nie wpasował się w nurt i dzięki temu że wyśmiewa często pozostałą część bezmózgiej telewizji zyskał sobie widzów. Oby tak trzymał.
Zygmunt Stary
OdpowiedzTez bym był taki wyluzowany i zadowolony z siebie, gdyby mi tatuś załatwił taka pracę.
Odpowiedz> gdyby mi tatuś załatwił taka pracę.
OdpowiedzJeśli syn jest dobry w fachu, to ja w takim "załatwianiu" nie widzę nic złego. Przypomnę, że o młodym Stuhrze też mówiono, że na plecach ojca... a Peszkówna, też miała "załatwione"? A dlaczego nie inni?
Nie mistrz reportażu tylko mistrz nepotyzmu. Dziadek był w TV, stary jest, syn jest i dzieci też będą i dzieci dzieci też będą. To się nazywa nepotyzm.
Odpowiedzbrzydki jak i ten stary
Odpowiedz