Demotywatory.pl

To zainteresuje się, czym się zajmuje teraz. To, że media o tym nie mówią, nie znaczy, że tego nie ma.

Teraz ten były "policjant" robi dla tuska, więc nie bardzo chcą go ruszyć.

To zainteresuje się, czym się zajmuje teraz. To, że media o tym nie mówią, nie znaczy, że tego nie ma.

Ależ oczywiście, bo przecież w kapitalizmie nie ma ubezpieczeń zdrowotnych. A poza tym - hasło że "ma opiekę za nasze pieniądze" to już na granicy lewackiego postrzegania świata. Ten pan płaci ZUS, więc opłaca swoje ubezpieczenie - więc leży za SWOJE pieniądze. Antonio, zlituj się, myśl - a dopiero potem pisz...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 April 2014 2014 11:23

I zrobili jej tym przysługę. Nie mogli dać pouczenia (ochrona zadzwoniła po policję, więc automatycznie wystąpili tym o ukaranie kobiety), mieli do wyboru dać mandat (którego kobieta nie byłaby pewnie w stanie zapłacić), albo napisać wniosek do sądu, który bez żadnego problemu umorzy sprawę, gdy tylko biegły zobaczy odpowiedni papier potwierdzający chorobę kobiety (i odbywa się to bez przysłowiowego "ciągania po sądach"). Wałkując cały czas ten przypadek jako przykład złego postępowania policji i sądownictwa, tylko pokazujecie swoją niewiedzę i głupotę.

@NobbyNobbs, chłopie, ale tutaj żadna policja tej babki nie ścigała. Złapała ją ochrona. Ochrona stwierdziła, że babcię trzeba ukarać, więc dzwoni na policję. Policja MUSI przyjechać i zareagować. Z tego co się orientuję, pierwotna wersja była taka, ze babcia zapomniała zapłacić za jakąś sałatkę (może to, że była to sałatka przyniesiona z domu wyszło później). Tak jak pisałem, policjanci mieli do wyboru wystawić mandat, albo wypisać wniosek do sądu (dużo lepsza opcja dla kobiety) - innego wyjścia nie ma. Policjanci wybrali najlepszą i najmniej dotkliwą opcje, ale i tak są opluwani przez społeczeństwo. Teraz Ty postaw się na miejscu policjanta, który jest zwykłym człowiekiem, postąpił najlepiej jak tylko mógł, a i tak wszyscy wyzywają go od sku*wysynów i innych najgorszych.

Czyli cała ta sytuacja to przejaw zbydlęcenia ochrony i to ochroniarze zasługują na ostracyzm.

Otóż to. Owszem, są źli ludzie w szeregach policji (tak samo jak w każdym innym zawodzie), ale ten konkretny przykład o którym dyskutujemy idealnie pokazuje, że policję opluwa się przy każdej możliwej okazji, nawet niesłusznie. I najśmieszniejsze jest to, że wiele osób nawet nie daje sobie wytłumaczyć, że w niektórych przypadkach nie mają racji opluwając policjantów.