Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Klaskanie, gdy wyląduje samolot

Bardzo dziwny zwyczaj, który nie należy do reguły w przypadku innych narodów świata. Mianowicie, gdy samolot ląduje, Polacy z reguły klaszczą. Tak naprawdę, nie wiadomo, czemu to robimy. Być może jest to sposób na podziękowanie pilotowi za udany lot, za to, że wszyscy dolecieli cali i zdrowi. Oczywiście samo klaskanie po podróży samolotem nie jest rzeczą typową dla Polaków. Na filmach można zauważyć, że gdy samolot ma duże turbulencje i pasażerowie cudem unikają śmierci, w samolocie rozlegają się brawa i owacje dla pilota. Polacy jednak klaszczą po każdej podróży samolotem, bez względu na to, czy podczas lotu wystąpiły perturbacje czy nie.

Wyprzedzanie na trzeciego

Jedna część Polaków stwierdzi, że zmuszają nas do tego warunki drogowe, a druga, że jesteśmy narodem, który ciągle się spieszy. Jedno nie ulega wątpliwości - jazda na trzeciego nie jest znanym na całym świecie obyczajem. Na niektórych polskich drogach jest szczególnie popularna, zwłaszcza, gdy obok są szerokie pobocza. Być może jest to po prostu nowy sposób na szybsze podróżowanie. Prawdopodobnie zmusza nas jednak do tego brak autostrad. Jedno jest pewne, goście z zagranicy muszą się do tego przyzwyczaić i w odpowiednim momencie zrobić miejsce samochodowi, który wyprzedza, mimo że z przeciwnej strony nadjeżdża inny pojazd. Nieznajomość tego niepisanego prawa może się skończyć tragicznie!

Mignięcie światłami awaryjnymi w ramach podziękowania

Oto kolejny przykład zwyczaju należącego do drogowej etykiety. Jeśli wyjeżdżamy samochodem z drogi podporządkowanej i pragniemy dostać się na główny trakt komunikacyjny, często musimy odstać kilka minut. Chyba że nadarzy się dobra dusza, która wpuści nas przed siebie. Oczywiście w takim przypadku nie wolno zapomnieć o podziękowaniu. W polskich realiach jest to włączenie i wyłączenie świateł awaryjnych. Ten bardzo sympatyczny zwyczaj nie istnieje jednak w innych krajach. W Europie Zachodniej takiego sposobu sygnalizacji używa się raczej do poinformowania, że trzeba zwolnić, bo na drodze znajduje się zagrożenie. Bardzo często zamiast świateł awaryjnych używa się sekwencji kierunkowskazów lewy-prawy. Wyjeżdżając za granicę, warto pamiętać, że nie wszędzie obowiązują te same zwyczaje.

Zdejmowanie butów w domu

Ten dość kontrowersyjny zwyczaj traci obecnie swoich zwolenników. Według znawców savoir vivre'u, bardzo nieelegancko jest oferować gościowi kapcie lub sugerować mu, by zdjął buty. Nieprzygotowany gość może poczuć się zażenowany widząc, że ma dziurę w skarpecie. Poza tym ludzie ubrani w garnitury i kapcie wyglądają nieco komicznie. Skąd wziął się ten zwyczaj, którego nie sposób znaleźć w innych krajach? Najprawdopodobniej pochodzi jeszcze z czasów, gdy większość mieszkańców Polski mieszkała na wsi. W wiejskiej chacie nie było podłogi wykonanej z drewna, ale klepisko, czyli powierzchnia wykonana z gliny. Chłop po przyjściu z pola był zmuszony zdjąć obuwie. W przeciwnym wypadku w chałupie zrobiłoby się błoto. Warto wspomnieć, że Polacy nie są osamotnieni w tym zwyczaju. Jeszcze większą troskę o zdejmowanie obuwia przejawiają Japończycy, którzy używają innych kapci do chodzenia po tarasie, a innych do wejścia do toalety.

Całowanie kobiety w rękę

Być może nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale sposobami witania Polaków rządzą naprawdę dziwne zasady. Zwyczaj całowani kobiety w rękę przy powitaniu jest jedną z nich. Praktycznie nikt w Europie już tego nie stosuje. Najprawdopodobniej wiąże się to ze zmianą obyczajów oraz coraz większym równouprawnieniem obu płci. Dla Chorwatów jest to rzecz tak niewyobrażalnie obrzydliwa, że nie potrafią oni sobie wyobrazić, jak mężczyzna może w taki sposób witać się z kobietą. Polscy mężczyźni od zawsze słynęli z tego, że byli szarmanccy, więc prawdopodobnie zwyczaj wciąż będzie w użyciu. Z drugiej strony kobiety często pomijane są podczas spotkań między znajomymi. Mężczyźni najczęściej wymieniają między sobą uścisk dłoni, a do kobiet mówią tylko cześć.

Opłatek wigilijny

Polacy mają w zwyczaju hucznie celebrować swoje święta. Do wyjątków nie należy również wigilia bożonarodzeniowa, ulubiona uroczystość Polaków. W niewielu krajach na świecie zasiada się wspólnie do kolacji i pielęgnuje dawne tradycje. Rdzennie polskim zwyczajem jest jednak jedynie dzielenie się opłatkiem wigilijnym. Mimo że już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa dzielono się chlebem, zwyczaj ten nie przetrwał. W formie nieco zmienionej (chleb zastąpił cienki opłatek z mąki i wody) obyczaj pojawił się w Polsce w XVIII wieku i wciąż jest praktykowany. Oprócz Polski opłatek praktykowany jest czasami na Litwie, Ukrainie oraz Słowacji. Dla większości krajów pozostaje jednak naprawdę oryginalnym zwyczajem.

Kolęda

Kolęda to absolutny ewenement na skalę europejską, a być może i światową. Ten zwyczaj nie istnieje nigdzie indziej. Obcokrajowcy dziwią się, gdy opowiadamy im, że w okolicy świąt Bożego Narodzenia każde mieszkanie odwiedza ksiądz z parafii. To nietypowe spotkanie składa się z krótkiej rozmowy z mieszkańcami, być może jakiegoś datku na potrzeby Kościoła i najważniejszego - błogosławieństwa dla całego domu. Dzieci pokazują zeszyty od religii i dostają święte obrazki, a po kilku minutach jest już po kolędzie. Niby nic, a jednak nigdzie więcej taki zwyczaj po prostu nie istnieje. W nieco zmienionej formie z kolędą, czyli odwiedzinami księdza w domu parafian, można się spotkać we Włoszech. Tam jednak ksiądz nie wchodzi do mieszkania, ale w drzwiach błogosławi i wręcza święty obrazek. Takie wydarzenie ma jednak miejsce raz na kilka lat, a nie jak w Polsce, co roku.

Oznaczenie peronów

Chyba każdy wyrobił już sobie własną opinię jak w Polsce funkcjonują pociągi. Ale w tym przypadku nie będzie mowy o stanie kolei, ale o zwyczajnym oznaczeniu peronów. Mało kto zdaje sobie sprawę, że obcokrajowcy naprawdę mogą się zagubić na polskich dworcach. Aby znaleźć miejsce, z którego odjeżdża pociąg musimy udać się na odpowiedni peron. W zależności od miasta będzie ich więcej lub mniej. Do oznaczenia peronów dochodzi jednak jeszcze numeracja torów. Co najgorsze, naprawdę czasami trudno połapać się, z którego miejsca odjedzie pociąg. Dla turysty z zagranicy największym utrapieniem jest sam fakt, że słyszy on dwie różne liczby, jedna to oznaczenie peronu, druga toru. W innych krajach nie istnieje osobna numeracja peronów. Podaje się tylko numer odpowiedniego toru. Jako ciekawostkę, można dodać, że dla przykładu w Gdyni - jeden z torów peronu pierwszego ma numer 501.

Godziny i forma posiłków

Tradycja polskich śniadań to kolejny dziwny zwyczaj, z którego nie zdajemy sobie sprawy. Polacy najczęściej zjadają dość obfite śniadanie, zwykle kanapki z wędliną lub jajecznicę. Najdziwniejsze jest jednak to, jak wygląda lunch, czyli drugie śniadanie. Nasze "kanapki" to typowo polski zwyczaj. Oczywiście inne narody również jedzą chleb przekładany wędliną czy serem, ale nigdy w ramach lunchu. Bardzo ciekawą formę przyjmuje także obiad. Najczęściej Polacy zjadają go około 15-17, gdy wrócą z pracy. Inne narody najczęściej jedzą około 12 drobny obiad, a właściwy dopiero późnym wieczorem, około 17-19. Kiedy Polacy odwiedzają restauracje w krajach śródziemnomorskich i chcą zjeść obiad, najczęściej trafiają na godziny sjesty. Tam pora obiadowa kończy się o 14.00.

Picie kawy w szklankach

Zastanówmy się, w czym najchętniej pijemy kawę? Czy raczej będzie to małe espresso serwowane w eleganckiej miniaturowej filiżance czy duża porcja kawy podana w szklance albo kubku? W większości Polacy wybierają raczej to drugie. Można zastanawiać się, skąd wziął się ten dość niewytłumaczalny dla innych obcokrajowców zwyczaj. Być może kierują nami względy praktyczne. Szklanki są dużo tańsze, zajmują mniej miejsca w szafce, a także pozwalają ocenić jak mocna jest kawa. Teraz ten obyczaj coraz bardziej wychodzi z użycia. Szklane szklanki wypierane są przez coraz popularniejsze filiżanki. Być może porcelanowe naczynia są dużo bardziej eleganckie, ale czy picie kawy w szklankach nie ma swojego uroku?

+
326 543
-

Zobacz także:


marii900
+23 / 23

Bo czasami ktoś się zatrzymuje. Poza tym trasy (drogi wojewódzkie) przebiegają często przez tereny wiejskie i poboczami porusazają się m.in. ludzie na rowerach, piesi, a czasami traktory ze sprzętem rolniczym. Poza tym gdyby były dwa pasy to musiałyby być dużo szersze żeby swobodnie pomieścić dwa samochody obok siebie.

~Wszystkie_fajne_nicki_były_zajęte
+77 / 101

Du * pa powiadam ! Polskie zwyczaje to polska tradycja. Jest ona lepsza niż dziwactwa obcokrajowców. Jako dowód historyczny posłużę się polskim strojem. XVI wieczny szlachcic nosił żupan, natomiast niemiec "pudry i rajtuzy".

Odpowiedz
KapitanKorsarzPirat
+6 / 14

Dla obcokrajowców np żupan może być dziwny. nie zapominajmy, ze nie jesteśmy wyspa i graniczymy z innymi krajami a takie myślenie to ignorancja jakie prezentujesz. Mnie np bliskie są tylko obrazki2,3,6,7. Nie piję kawy z szklanego kubka, nie całuję rąk kobietom, i tak dalej. Po prostu podaję dłoń w przywitaniu. To nie epoka baroku czy inna.

~pochanka
+6 / 12

Pludry i rajtuzy.

Wzrusza mnie Twoje przywiązanie do tradycji i osłuchanie z Kaczmarskim, niemniej jednak czasami warto sięgnąć głębiej.

N Nizaryta1
+3 / 5

Nosił żupan albo kontusz tudzież hajdawery na rzyci i krupie albo kozaki zaś niemiec nosił pludry i koszule, nie myl germańców z francuzami a nie mówimy na gemrańca niemiec bo niemiec to człowiek który nie mówi naszym językiemm, niemy a kiedyś mówiło się na nich germaniec a niemcem mógł być chocby Szkot, niemiec nosił pludry czyli podobne do hajdawerów gacie, koszulę i buty muszkieterskie a na koszuli jak było zimno zakładał ciemięgę.

amelka1818
+25 / 63

Połowa z tego to bujda na resorach. Latałam wielokrotnie Pl -UK i nigdy nikt nie klaskał, anglicy też wyprzedzają na trzecego niestety, całowanie kobiety w rękę? Chyba 100 lat temu oO

Odpowiedz
K Kalia24
-1 / 25

To chyba wynalazłam wehikuł czasu, bo w eleganckim towarzystwie często zdarza mi się spotykać panów okazujących szacunek damom przez cmoknięcie w łapkę... Chociaż chwila... Samo zjawisko "bycia damą" jest już chyba niemodne, więc może to dlatego się z tym nie spotykasz...

~Paullllla
+14 / 22

Calowanie w reke 100 lat temu?? moj chlopak nadal mnie tak wita ;)

G Guruq
+6 / 22

jak jestes pasztetem to nie licz ze ktos cie w reke pocaluje.

P pqazp
+14 / 16

Klaszczą różne narody. W rękę całują mężczyźni 40+ i ci, którzy chcą się przypodobać kobiecie.

Hannya
-4 / 14

Naprawdę Babcia nie mówiła Wam takich rzeczy? Klaszczesz, żeby podziękować bogom za szczęśliwą podroż. A chlapiesz łapami po to, żeby bogowie wiedzieli gdzie patrzeć. Słowiański przesąd, cholera!

ferency85
+8 / 16

O całowaniu w rękę powiem tylko tyle, że sam tak witam swoje koleżanki, znajome ale tylko prywatnie, zawodowo już nie robię tego. Moi kumple się zawsze z tego śmieją a ja za chooja nie rozumiem co w tym śmiesznego? Ktoś mi wyjaśni?

JocelynValentine
+5 / 5

Samolotem nigdy nie latałam,więc nie wiem jak to jest. Pewnie gdybym pierwszy raz w życiu leciała, to bym nie zaklaskała, bo zwyczajnie bym nie wiedziała, że my tak robimy. A nawet więcej, też bym się dziwnie spojrzała i zastanawiała o co chodzi;p Ale co do całowania ręki na przywitanie, to nadal występuje. Sama byłam tak witana wiele razy i to przez zupełnie obce osoby (ostatni raz nawet tydzień temu;))

Pionka
+14 / 16

@Paolo, nie chciałeś się przyznawać do tego, że jesteś Polakiem, bo ludzie w samolocie klaskali? Żałosny jesteś i nikt takich "Polaków" w naszym kraju nie potrzebuje. Jak pierwszy raz leciałam i ludzie zaczęli klaskać to nie wiedziałam o co chodzi, ale na pewno nie miałam zamiaru uciekać, a jak już się dowiedziałam to było mi miło, że w taki fajny sposób dziękujemy całej "załodze" za to, że szczęśliwie dolecieliśmy.

~StreetAngel
+6 / 6

W takim razie albo jesteś zbyt młoda, by ktoś uważał cię już za kobietę, albo wychowałaś się w otoczeniu troglodytów. Zwyczaj całowania w dłoń jest jak najbardziej spotykany.

~asdf4
+1 / 1

Całowanie kobiety w rękę nagminne było jeszcze 10 lat temu, ale pewnie byłaś za młoda i nie pamiętasz.

H hannah666
+5 / 5

ja bardzo często latam z Anglii do Polski i zawsze wszyscy klaszczą

PiotrPolak
-3 / 5

Ja leciałem samolotem 5 razy w życiu z czego 5 razy klaskaliśmy i wiwatowaliśmy. Z czego leciałem zazwyczaj Bydgoszcz - Tunezja / Warszawa - Egipt.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 May 2014 2014 16:43

D dziarulek
-4 / 6

anglicy wyprzedzją na trzeciego bo w autach z angielska rejestracja kieruja polacy ;) anglicy jak maja np ograniczenie do 30 mil na h , to jada 25 !!!!!!! nikt sie nie spieszy ! a ja lecialam wiele razy z uk do pl, i z pl do uk i polacy klaszcza !! nagram nastepnym razem i ci pokaze ;p

Darkbloom
-1 / 3

Też nigdy w życiu nie słyszałem żeby ktoś klaskał jak samolot wyląduje. To całowanie w rękę też trochę naciągane, jakoś nie widzę tego nigdzie. Sam bym się brzydził całować obcą kobietę w ręke na przywitanie.

RozentuzjazmowanyZboczek
+2 / 4

Paolo, teraz masz się za lepszego lordzie (bo pewnie jesteś bogatszy niż cały "plebs" dookoła dzięki pieniążkom rodziców), ale wieś nigdy z ciebie nie wyjdzie sztywny, zakompleksiony polaczku.

PiotrPolak
+3 / 7

@Paolo co jest złego w chodzeniu z reklamówką z biedronki?

Pionka
+1 / 3

Wstyd Ci powinno być za samego siebie, a nie za swoich rodaków. Uciułali sobie to mają prawo się cieszyć z podróży, a takie osoby jak Ty zabierają tym Polakom, którzy latają z reklamówką z biedronki (ponawiam pytanie kolegi, co jest złego w reklamówce z biedronki?) całą radość.

P Paolo789456123
0 / 2

W sumie racja, po co zabierać radośc osobom, które po 20 latach w końcu dorobiły się wakacji, a i tak dalej głosują na PO, bo oni przecież fajne spoty mają. Małomiasteczkowe myślenie o świecie to największa bolączka dzisiejszych Polaków 40+. Poza tym, serio lubicie być na wakacjach, aż tu nagle miły pobyt zakłóca pięćdziesięciolatek z żoną, którzy mają pretensje, że za TAKĄ kwotę (1500) nie mają w pokoju darmowego barku, a napoi nie wolno zabierać na górę? Krzyczącego na cały hol do polskiego rezydenta że on pisemną (uwaga, pisemną!) skargę złoży, że on TYLE płaci, a nawet drugiego klucza do pokojju nie dostaną (do żadnego pokoju nie dawano więcej niż 1 klucz). Żądającego zwrotu pieniędzy za wczasy, bo żona pochorowała się bo piła wodę z kranu (w Tunezji, gdzie każdy mówi, że nie wolno)? Chcielibyście? Nie uważalibyście go za awanturnika z pianą na ustach, który obwinia wszystkich naokoło, BO MU SIĘ NALEŻY? Bo ja takich ludzi (taaak, liczba mnoga) spotkałem, byli w moim hotelu. I wiecie co? Nikt, Rosjanie, Czesi, Niemcy, Słowacy - nie zachowywał się tak jak oni. Nikt z nich nie próbował wynieść w serwetkach jedzenie ze stołówki all inclusive. Więc zanim nazwiecie mnie wieśniakiem, zastanówcie się, kim są TACY ludzie

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 22 May 2014 2014 22:58

PiotrPolak
+1 / 1

Naprawdę spotkałeś się z taką sytuacją czy czasami nie czerpiesz swojej wiedzy o polakach na wakacjach z programów typu "pamiętniki z wakacji" ? wątpię w to pierwsze. Ja jeszcze nigdy nie widziałem na wakacjach polaków dokuczających innym.

P Paolo789456123
0 / 0

A co to pamietniki z wakacji? Dobra, a teraz serio. Widzisz, ty się nie spotkałeś, ja tak. I to nas różni - doświadczenia. Możemy się kłócić o to, że moja racja jest mojsza niż twojsza, ale po co? Bo to, że ty nie widziałeś, nie znaczy, że nigdy tak nie ma. A to, że ja widziałem, nie znaczy, że zawsze tak jest. Każdy spotkał się z czyms innym i każdy an bazie tych doświadczeń wyrabia sobie pewne opinie

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 May 2014 2014 23:36

K klaudia1252
0 / 0

amelka1818 a to ja nie wiem na co ty trfiałaś. Sama mieszkam w UK i tez wiele razy latam samolotem, i za każdym razem ludzie klaszczą, i nie wiem co wam w tym przeszkadza. Wedlug mnie ludzie klaszczą żeby podziękować pilotom za ich pracę i że szczęśliwie dolecieli. Ja jestem za. Wole klaskać po udanym locie, niż już nigdy więcej nie zaklaskać...

~apex100
+18 / 18

Leciałem tylko raz samolotem z Holandii do Szwecji i było gładko, jednak po lądowaniu prawie wszyscy klaskali, a nie spotkałem tam żadnego Polaka, to jakaś bujda jesty na tych no resorach

Odpowiedz
S Seba2002
+22 / 22

Ja leciałem, trasa Polska-Włochy 90% osób na pokładzie to Polacy, nikt nie klaskał. Lot powrotny, sytuacja odwrotna, praktycznie sami Włosi, wszyscy klaskali.

K khaleesi00
+10 / 12

Po pierwsze glupoty a po drugie co z tego? Nasza tradycja i juz. Czy ktos sie pyta ludzi w Maroku po co pija goraca herbate z miety gdy jest goraco? Japonczykow dlaczego przykladaja tak wielka wage do ceremonii herbaty? Tajow i hindusow dlaczego sypia tyle przypraw do wszystkiego? Kazdy narod ma swoje zwyczaje. No ale jak zwykle Polska ma na tym punkie kompleksy...

Odpowiedz
K kobiecalogika
+2 / 6

wiesz, że nie taki było przesłanie i nie masz się o co burzyć?

P pigeon2
+5 / 7

Nie Polska ma kompleksy, ale stadko "niezbyt udanych obywateli". Niestety mają oni dostęp do internetu :)

~Condratello
-4 / 6

Ja myślę że to Ty masz jakieś kompleksy skoro takiego demota odbierasz jak atak

RozentuzjazmowanyZboczek
0 / 0

@Condratello, atakiem może nie jest, ale drwiną czy ukrytą próbą wyśmiania owszem! jeszcze rozumiem, jakby słowo "dziwne" wypowiedział cudzoziemca, ale Polak? i zgadzam sie z khaleesi: czemu nikt nie czepia się zwyczajów Japończyków, Muzułmanów, Żydów, Afrykanów? a no tak... ksenofobia.

~Condratello
0 / 0

@RozentuzjazmowanyZboczek, od kiedy słowo "dziwne" musi zawsze oznaczać coś złego? Dla mnie też niektóre z tych zwyczajów wydają się "dziwne" ponieważ ich nie pielęgnuję. Dlaczego autor nie miałby możności wypowiedzenia się na temat zwyczajów w panujących w Polsce z jego punktu widzenia? Jest mnóstwo ciekawostek na różnych forach internetowych a także samych demotywatorach w których są przedstawione zwyczaje panujące na innych kontynentach, w innych krajach i ja jakoś traktuję to jako ciekawostkę. Osoba która na przykład nigdy nie leciała samolotem może uznać ten demotywator jako ciekawostkę, a później wyrobić sobie własną opinię czy jest to słuszne czy nie. A i @khaleesi00, przepraszam za moją emocjonalną odpowiedź, nie chciałem Cię obrazić :)

~shiggaa
+8 / 12

to nie Polacy klaszczą jak wyląduje samolot tylko Włosi! ale ściem nawalił ktoś do tego demota.

Odpowiedz
J jednorazowo
0 / 2

Chyba to zależy z jakimi ludźmi się leci w samolocie, ja leciałam z Polski do Grecji i klaskaliśmy ...

Z Zet70
+3 / 5

Troche na wyrost napisane bo, w uk jesli ci juz ktos ustapi ( londyn rzadkosc) to z reguly ludziska uzywaja swiatel awaryjnych a Polacy wlasnie lewo-prawo. Klaskanie, juz bylem swiadkiem klaskania Anglikow. Wyprzedzania na 3 nie jest naszym wynalazkiem... w Londynie czesto widziane( jezdze zawodowo w Londynie) a obwite sniadanie? No coz nie widzieliscie sniadania Anglikow. Co do sandalow i skarpetek, tubylcy i inne nacje tez tak sie nosza:)

Odpowiedz
xenomorphia
0 / 0

Co do ustąpienia w Londynie to nie mogę narzekać (może za krótko jeszcze tutaj jeżdżę ;) ), ale to prawda, w Anglii używają awaryjnych do podziękowania (nie ma znaczenia czy osobówka, czy autobus). Co do używania w Polsce lewo-prawo to się nie spotkałam...
Co do skarpetek, to nie wiem czy zauważyłeś, ale ostatnio jest wysyp babek na obcasie z pstrokatymi skarpetkami :)

C Cynic1469
+5 / 7

Część ludzi jednak klaszcze podczas lądowania. Najlepsze jest to, że moment lądowania jest najbardziej niebezpiecznym. Ponad 100 tonowe bydle popie*dala koło setki na malutkich kółeczkach po pasie startowym. Fajnie, co ? ;)

Odpowiedz
J jednorazowo
0 / 0

Paolo789456123 a nie ucieszyłbyś się gdybyś po długiej jeździe w końcu zaparkował i rodzina czy towarzysze podróży zaczeliby Ci bić brawo? :P

P Paolo789456123
-2 / 2

Zapytałbym się, co ćpali jak nie patrzyłem :) EDIT: Poza tym, klaszczesz kierowcy autobusu jak szczęśliwie dowiezie cię na przystanek? Nie. A przecież w wypadkach drogowych ludzie giną częściej i ginie ich więcej. Ale nie, po co komu logika, klaszcz i ch*j, tak masz okazywać podziękowanie załodze

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 23 May 2014 2014 1:31

~nick2
0 / 8

Picie kawy w szklankach - to rzeczywiście urok, zwłaszcza dla zwolenników PRL-u. Obecnie coraz więcej ludzi pije w kubkach, bądź w filiżankach (na dworcach w kubeczkach plastikowych). To nie urok picia w szklance, tylko oznaka biedy. Oczywiście nie każdy musi się z moim zdaniem zgodzić.

Odpowiedz
P Paolo789456123
+7 / 9

Dobrze, że napisałeś to ostatnie zdanie. Inaczej pomyślelibyśmy, że według nowych reguł od teraz każdy ma się z każdym zgadzać w internecie :) A w PRLu piło się raczej z takich szklanek bez uszek, wkładanych do specjalnych koszyczków niz z tych, które są na obrazku

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 May 2014 2014 9:58

S superbman
+9 / 11

Napisane językiem sugerującym, że powinniśmy się tego wstydzić. Nie mam zamiaru przepraszać, że jestem Polakiem.
Jestem z tego dumny, więc przestańcie używać słów: "szokuje, niestety, bieda, buractwo" w połączeniu z przymiotnikiem "polski". Wyższego poczucia własnej wartości wszystkim rodakom serdecznie życzę;))

Darkbloom
+2 / 2

superbman, a co jest złego w słowie "szokuje"? Nie jest to jakieś negatywne słowo. Owszem, mocniejsze niż np. "dziwi".

M mihau2929
+2 / 2

Z tym klaskaniem ,to G.prawda.Mam znajomego kapitana w ryanair(anglik) ktory rzadko lata do Polski,czesciej Hiszpania,i mowil ze ludzie czesto klaszcza.Czyli to mit!

Odpowiedz
K Kalia24
+3 / 3

#1 W trakcie lotu nie tylko turbulencje są niebezpieczne - sam manewr startu i lądowania jest mocno ryzykowny. Już za to należą się pilotowi gratulacje (a tym bardziej jeśli podczas lądowania nie łupnie samolotem o ziemię, tylko łagodnie go osadzi). #2 Nikt nie ma _obowiązku_ ustępować wyprzedzającemu. Byłam już świadkiem kolizji (mało brakowało, aby był to wypadek), po której sprawca miał pretensje do poszkodowanego (!), że mu nie ustąpił. Niestety to, co się w ludziach odzywa w tym przypadku to raczej pycha i przekonanie o wyższej wartość własnej typowe dla dorobkiewiczów - na zasadzie "szlachta jedzie, motłoch z drogi, jestem panem szosy". #5 Zdarzyło mi się spotkać paru panów, którzy nie robili wyjątków w podawaniu ręki na powitanie - szkoda, że niestety byli wyjątkami... Co do całowania w rękę - jest to zwyczajowy gest szacunku (kiedyś na powitanie całowało się ręce rodziców/dziadków), więc nie widzę powodu, żeby miał być "wycofany". A to, że komuś się głupio kojarzy/nie podoba, to już jego prywatny problem.

Odpowiedz
Ajuto
+8 / 10

Zgadza się, równie dobrze Polacy mogą być zaszokowani obyczajami innych narodów, np. Włosi w pewnych rejonach kraju jedzą ser w którym zalęgły się takie małe białe larwy, rozgniata się je językiem na podniebieniu, podobno nadają serowi wyjątkową nutę smakową... Francuzi z niektórych części kraju, po zjedzeniu jajka na miękko, pracowicie rozgniatają pozostałą skorupkę przy pomocy łyżeczki, nie rozbicie skorupki uważane jest za faux pas... Niemcom zdarza się bekać i pierdzieć przy stole... itp., itd... Podsumowaniem tych demotów może być jedno ze zdań: "W niewielu krajach na świecie zasiada się wspólnie do kolacji i pielęgnuje dawne tradycje". No właśnie, to nie jest dla nich powód do dumy, to raczej oni powinni uczyć się od nas. To, że oni żyją w społeczeństwach coraz bardziej odartych z tradycji, w coraz bardziej zatomizowanych rodzinach, w sytuacji naporu obcych kultur (islamizacja), to wcale nie znaczy, że my mamy iść tą samą drogą.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 22 May 2014 2014 9:38

~tmt
+3 / 3

oznaczenia tor-peron nie będące blisko powiązane ze sobą występują też w Czechach

Odpowiedz
A Aliophil
+3 / 5


#1 - Zwyczaj nowy, przedziwny i kompletnie niezrozumiały
#2 - Idiotyzm, ale bynajmniej nie "typowo Polski". Co najmniej tak samo popularny na południu Europy (Włochy, Grecja, Hiszpania, kraje Bałkanskie) o dawnych "DemoLudach" nie wspominając
#3 - faktycznie "endemiczne". Z kolei francuzi, którzy swoim zwyczajem dziękują w Polsce klaksonem są zdziwieni, że spotyka się to z dezaprobatą...
#4 - "nie sposób znaleźć w innych krajach" ? Zapraszam do Skandynawi jest tam co najmniej równie powszechny jak w Polsce. Rzeczywiście jest on związany z terenami rolniczymi ale chodzi raczej o nie wnoszenie błota na drewniane podłogi - chłop który miał klepisko, zwykle i tak chodził boso.
#5. Zanika (na szczęście). Niestety przy okazji zanikają inne, mniej kontrowersyjne zwyczaje - przepuszczanie kobiety w drzwiach, nie siedzenie przy stojącej kobiecie.
#6. Oryginalny ale raczej trudno uznać za "dziwny".
#7. Koleda "Wizyta duszpasterska" nie jest bynajmniej "ewenementem". W krajach katolickich dość powszechne jest przyjęte, że ksiądz raz do roku odwiedza parafian w domach. Przy czym na południu (Włochy, niektóre regiony Hiszpanii) odbywa się to w okresie wielkanocnym. We Francji (i podobno Irlandii) proboszcz na wizytę umawia się indywidualnie z rodzinami w ciągu całego roku. Co ciekawe jeszcze ok 20 lat temu niektórzy Włoscy proboszczowie przy okazji wizyty duszpasterskiej sprawdzali podpisane kartki z ostatniej "spowiedzi wielkanocnej". Brak mógł skończyć sie odmówieniem katolickiego pochówku w przypadku śmierci "grzesznego" domownika.
#8 Czepialstwo...
#9. Obite śniadania, to w Europie norma w zasadzie wszędzie poza Francją i okolicami. Obfity lunch to z kolei zwyczaj anglosaski, przejmowany przez cześć innych krajów. Wspomniane problemy z próbą zjedzenia obiadu w czasie sjesty wynikają z kolei z różnic w klimacie - w krajach śródziemnomorskich wczesnopopołudniowy upał po prostu odbiera apetyt ( i w ogóle energię).
# 10 Wychodzi z użycia. Podana w opisie geneza jest jednak trochę od czapy. Picie ze szklanki wśród "ludu pracującego miast i wsi " uchodziło za eleganckie ponieważ szklanka jest droższa od kubka, który kojarzył się z biedą. A filiżanki z kolei nie w każdym domu były...
I na koniec uwaga ogólna: Jeżeli Brytyjczyk zobaczy, że na kontynencie robią coś inaczej niż u niego w domu, zwykle skomentuje to tekstem w rodzaju "Ależ ci Francuzi/Niemcy/whoever są dziwni". Natomiast przeciętny Polak w podobnej sytuacji zacznie biadolić jacy to jesteśmy "dziwni"....

Odpowiedz
Pierdomenico
0 / 6

Hehe z tym klaskaniem to prawda :) Kiedyś zasnęłam sobie w samolocie i schodził tak delikatnie, że nawet nie poczułam lądowania, po czym obudziły mnie grzmiące brawa, niczym trzęsienie ziemi xD I jak pamiętam to oklaski niemal zawsze były. Kawa lub herbata w tych szklankach to coś okropnego, kiedyś były używane bo ludzie nie mieli niczego innego ale dziwi mnie, że niektórzy nadal ich używają... No dobra, rzecz gustu ale mi jest bardzo niewygodnie w nich pić, nagrzana powierzchnia, niewygodne ucha, nie lubię ich i już, przypominają mi wakacje w domkach nad jeziorem, bo tam zawsze dają takie zestawy ;) Wolę jak ktoś mi w zwykłym kubku zrobi. Myślę, że niechęć do filiżanek u starszych osób zwłaszcza wynika z tego, że Polacy zawsze chcą być tacy gościnni, a co sobie ktoś pomyśli, jak dostanie mikroskopijną filiżaneczkę, że mu się żałuje i nawet nie będzie wiedział ile ma sobie tam cukru wsypać ;) Ja już zawsze jak przychodzi ktoś z rodziny to robię w wielkich kubłach, bo wiem, że tak lubią i nie będę się bawić w Francję elegancję. Filiżanki to dla innych gości lub jak ma być ładnie :D Kolędy nie przyjmuję bo dla mnie to totalnie dziwaczny zwyczaj i bezczelny. Ilu księży pozwala ludziom wchodzić do ich plebanii i pokoju, po za ministrantami?:P Wejść do domu w brudnych buciorach, lustrować wnętrze, prawić morały na temat wspólnego życia, o którym nie ma się pojęcia, bo zna je tylko z teorii, a potem jeszcze zgarnąć kopertę. Naprawdę nieźle księża rządzą polskim społeczeństwem ;)

Odpowiedz
Sadunia
-1 / 5

Pierdomenico, do kawy sie nie wsypuje cukru:) wcale:) pozdrawiam serdecznie!

Pierdomenico
+2 / 2

Ja też nie wsypuję ale znam masę ludzi, którzy wsypują... I zawsze lubię wiedzieć jaką ktoś lubi kawę lub herbatę i potem od razu to zapamiętuję. Tak że nikt nie musi się czuć potem zobowiązany do wypicia czegoś co mu nie leży ;) A lubię czasem robić inne kawy, np. po irlandzku czy z odrobiną wódki. A czarnej herbaty nie piję wcale tylko zielone, czerwone, miętowe itd. a czarne mam dla gości, bo nikt nigdy nie chce pić tych innych, tylko w kółko to samo zawsze.. Earl Gray'e albo Liptony ehhhhhh Też pozdrawiam :D

Sadunia
0 / 2

Pierdomenico, jesli nie bedziesz mi wsypywala do kawy nic poza kawa i do tego masz Earl Gray dla gosci to doprawdy, czuje sie zaproszona;)))

P Paolo789456123
0 / 0

Jeżeli nie wsypuje się cukru do kawy to co... Kawę wsypuje się do cukru?

cysiek63
+10 / 12

Wyprzedzanie na trzeciego to nie zwyczaj czy niepisane prawo, ale skrajny debilizm

Odpowiedz
G Guruq
0 / 4

Pytanie do autora demota
"szklane szklanki" a czy szklanki moga byc plastikowe?

Odpowiedz
~ruda6966
+4 / 4

co do migania światłami awaryjnymi w ramach podziękowania, mieszkam w uk i czesto migaja ^^ za to rzadko używaja migaczy :(

Odpowiedz
E ecotec
+4 / 4

Klaskanie w samolocie odbywa się zazwyczaj jak pilot perfekcyjnie wyląduje. Jest to wyraz uznania dla jego umiejętności. Nic w tym dziwnego.

Odpowiedz
P Paolo789456123
0 / 0

I nie wiesz czy udawać, że śpisz, czy schować się pod krzesło. Strasznie żenujące

B Bzyku1993
+2 / 2

Jeśli chodzi o całowanie w rękę to już chyba tylko wśród emerytów. Ale druga część się w zasadzie zgadza, ponieważ według zasad dobrego wychowania to kobieta powinna wyciągnąć rękę jako pierwsza (czego jak ostatnio zauważyłem kobiety nie mają w zwyczaju robić) i dlatego z moich obserwacji wynika, że kobiety nie znają tych starych zasad, i to właśnie dlatego do kobiet mężczyźni mówią tylko "cześć" i tym podobne zwroty.

Odpowiedz
Sadunia
+3 / 3

a to prawda akurat, caluja mnie faceci o pokolenie starsi glownie:) a szkoda, chetnie sie dam calowac rowniez mlodszym:)))

rafal1901
0 / 2

Sadunia, bo będę zazdrosny... Ty już wiesz o co chodzi:)

Sadunia
0 / 0

rafal1901, ja ZAWSZE wiem o co Ci chodzi:*

Sadunia
+4 / 4

Czesto latam do Wloch i Wlosi podobnie jak my klaszcza:) tzn prawdziwi Wlosi, ci z poludnia:) a w reke jestem calowana bardzo czesto i bardzo to lubie. Szkoda tylko, ze faceci nie wiedza jak to robic... nie wszyscy, nie generalizujmy, ale czesto nie wiedza.

Odpowiedz
Pierdomenico
+3 / 5

No dokładnie, szczególnie jeżeli mają ogromne wąsiska, które drapią jak szczotka od kibla i potem aż zostaje mokry ślad na ręce ;) brrrr

Sadunia
+2 / 4

i jeszcze doloze podnoszenie mojej reki, a nie schylanie sie do niej...

~ge
+2 / 4

kto to pisał? nie latałeś nigdy samolotem do wloch hiszpani? Jesteśmy wspaniałym narodem jeśli tak zależy ci żeby plagiatować zachód to się tam wyprowadź. żenada

Odpowiedz
~Stachhu1989
-2 / 4

Kolęda - nie "być może datków", ale "obowiązkowych datków" bez tego ksiądz nie wyjdzie ;]

Odpowiedz
K Kalia24
+3 / 3

Cóż, zależy w jakich parafiach. W mojej rodzinnej w Lublinie datki nie są obowiązkowe - ksiądz robi spis ludności w domu, jakieś notatki o każdym domowniku (w stylu wprowadził/wyprowadził się/ożenił/zaręczył), błogosławi i idzie dalej. I jakoś zawsze w parafii na koniec roku z rozliczenia wynika, że zostaje kilkanaście do kilkudziesięciu tysięcy z datków różnych (w zeszłym roku zostało z 60tys., a że konstrukcja dachu wymaga remontu, to już wiadomo, na co pójdzie). Z kolei obecnie mieszkam w Warszawie i co chwila słyszę, że parafii na coś brakuje (a przecież zaludniona dużo gęściej niż moja rodzinna, kościół o 1/3 mniejszy itd.). Dobry proboszcz to jednak wielki skarb dla parafian.

True_story_Bro
+5 / 7

chodzenie w butach po domu jest na propsie? serio? i to jeszcze będąc w gościach? gdzie Ty żyjesz...

Odpowiedz
~mban
+3 / 3

Połowa z tego to gówno prawda. Widać, że autor za dużo nie podróżował tylko się naczytał bzdur. Zarówno Brytyjczycy jak i Irladczycy mrygają awaryjkami w ramach podziękowania, wyprzedzanie na trzeciego we Włoszech i tak samo we Włoszech, czy w Hiszpanii jak i np. na Malcie bez problemu można dostać kawę w szklance, a np. w Maroko jest to wręcz normą.

Odpowiedz
gracz90
+1 / 5

Nasza wiara katolicka, chociaż wyraźnie spłycona przez 45 lat komunizmu i 25 lat demoliberalizmu i tak jest dzisiaj ewenementem w zlaicyzowanej, zgniłej i zepsutej hedonizmem europie(świecie również). Jak się jedzie mniejszymi drogami, to wszędzie są krzyże i kapliczki Matki Bożej. Ja mieszkam w przedwojennej kamienicy i kapliczka Matki Bożej jest wbudowana w mury na dziedzińcu.

Odpowiedz
JocelynValentine
-2 / 6

A co do "ciekawostki" o opłatku, to jakaś totalna bzdura."W pierwszych wiekach chrześcijaństwa dzielono się chlebem, ale zwyczaj ten nie przetrwał"? No proszę... Polecam trochę bardziej rozeznać się w temacie. Chrześcijaństwo to nie tylko katolicyzm, a wypisywanie takich rzeczy to zwykłe ignoranctwo.

Odpowiedz
gracz90
-1 / 5

Wszyscy prócz katolików to odszczepieńcy i heretycy- to słowa samego Pana Jezusa, które powiedział św. s. Faustynie: Dziś sprowadź mi dusze heretyków i odszczepieńców, i zanurz ich w morzu miłosierdzia mojego; w gorzkiej męce rozdzierali mi ciało i serce, to jest kościół mój. Kiedy wracają do jedności z kościołem, goją się rany moje i tym sposobem ulżą mi męki.( Dz 1218)

~krokodyl51
+1 / 5

~gracz90 ty tutaj jestes jedynym odszczepiencem i chorym fanatykiem.

JocelynValentine
0 / 2

~ krokodyl51, chce wierzyć, że on to napisał bardziej sarkastycznie i ironicznie niż na poważnie;p

B BJ33
+1 / 3

Gimbaza na wagarach ,ze takie glupoty wypisuje?

Odpowiedz
~dhgdhger
+5 / 7

Całowanie w rękę jest bardzo eleganckie, ale no cóż. W zachodniej europie więcej facetów ma ochotę pocałować swojego kolegę, niż kobietę.

Odpowiedz
P Paolo789456123
-1 / 1

Poplułem monitor ze śmiechu, dzięki :P choć jakby się zastanowić to smutna raczej niż śmieszne

~johnnyironia
+2 / 2

chłop z reguły nie szedł na pole w butach, bo ich nie miał! a jeśli miał to szedł w nich tylko do kościoła

Odpowiedz
LordX
+2 / 2

A ja lubię zabawny sposób opowiadania tego typa:
https://www.youtube.com/watch?v=6NyLZnMgRJw
Kiedyś był poradnik dla Niemców jadących do Polski. I tekst "Niemiec jadąc pociągiem powinien zaopatrzyć się w grube rękawiczki, bo Polacy podają kawę i herbatę w szklankach. Polacy to twardy naród, oni mogą wziąć wrzątek do ręki i wypić, ale nie Niemiec! Dlatego weźcie ze sobą te rękawiczki" :D

Odpowiedz
D drTomi
+3 / 5

Przynajmniej póki co polskie kobiety zazwyczaj nie noszą brody! Nie wszystkie tradycje obce należy przeszczepiać na polski grunt. I nie wszystko co nasze jest złe i nadaje się do wymiany. Prostactwo z Zachodu mogłoby się uczyć od Polaków kultury. Taki Tusk na przykład, ucałował w rękę Merkel okazując jej szacunek, a ta zgłupiała i nie umiała się zachować.

Odpowiedz
~Condratello
0 / 0

To jest polityka a nie randka gdzie możesz wyrazić swoje prywatne poglądy, zresztą sam zauważyłeś z pewnością jakie Merkel wyraziła poglądy, nie spodobało jej się to

~bol
+2 / 2

Jeżeli chodzi o klaskanie po wylądowaniu samolotu to moim zdanie jest to bardzo fajne podziękowanie za bezpieczny lot, więc inne nacje powinny brać z nas przykład

Odpowiedz
~hjdgcj74
+3 / 3

Byłam w prawie wszystkich krajach europejskich, po większej części jeździłam również samochodem. Tak jak pisali poprzednicy większość to bujda.
1. Klaskanie – w Polsce klaszcze się tak jak wszędzie czyli głownie gdy są turbulencje i pilot wyląduje bezpiecznie. W znacznej większości przypadków nie klaszcze się w ogóle . W tym roku leciałam w 10 różnych lotach Polska, Francja, Dania, Szkocja, Anglia I anie razu nikt nie klaskał.
2. Wyprzedzanie na trzeciego – Szkocja, Włochy, Bułgaria, Albania, Rumunia, Ukraina i wiele innych państw.
3. Mruganie – zwyczaj występuje w całej Europie – spotkałam się z nim m.in w Niemczech, Włoszech, Francji .
4. Zdejmowanie botów w domu – jest to przejaw wysokiej kultury osobistej a wynika z tego ze parkiety i inne drogie podłogi zwyczajnie trwale niszczą się od wysokich obcasów a dywany brudzą się od podeszew. Oferowanie tego jest niekulturalne ponieważ dobrze wychowany gość sam powinien wiedzieć ze nie powinien narażać gospodarza na cyklinowanie. Ze zwyczajem spotkałam się w Danii, Austrii,Irlandii I Francji
5. Całowanie w rękę – duma Polaków
6. Opłatek – zgadam się
7. Ksiądz – we wszystkich krajak gdzie jest wielu katolików, ba w Irlandii chodzi jeszcze częściej i pyta dzieci czy się masturbują.
8. Perony – w każdym kraju są różne oznaczenia (perony dolne, górne, przód, tył ,bok , lewa, prawa, sto numerów), nieraz kilka pociągów podjeżdża na jeden tor bez oznaczenia , wtedy dopiero jest zabawa
9. W każdym kraju są inne pory jedzenia – zależy to od systemu pracy
10. Kawę w szklankach pilo się z biedy – ludzi nie było stać na ładne filiżanki.
Proponuje autorowi, żeby najpierw sam pozwiedzał a później się dopiero wypowiadał.

Odpowiedz
~ButnikZłocisty
-1 / 1

czyli telewizja kłamie? Jeszcze nie widziałem, aby w jakimkolwiek polskim filmie czy serialu ludzie ściągali buty! FAKE!

Odpowiedz
A Agababa
0 / 0

Mignięcie światłami awaryjnymi w ramach podziękowania- zdawalam prawo jazdy pol roku temu w Anglii i to normalna praktyka tu na drogach, raz mialam przypadek ze jadac z moim instruktorem przepuscilam angielskiego tira na zrownaniu drog, dostalam podziekowania "prawy, lewy migacz" na co moj instruktor poinformowal mnie ze dostalam "profesjonalne" podziekowanie :)Nie jezdzilam jeszcze po polskich drogach i szczerze mowiac nie wiedzialam ze w Polsce tez sie stosuje ten rodzaj podziekowania

Odpowiedz
P Paolo789456123
+1 / 1

A wiesz, że coraz więcej Polaków jeździ w Anglii na tirach? Może na takiego trafiłeś

~ahahhahaha
+2 / 2

Całowanie w rękę jest niezwykle miłe i uwielbiam gdy ktoś tak robi face zyskuje w moich oczach. A zdejmowanie butów z tego powodu iż przez większość roku mamy na dworze śnieg lub błoto.

Odpowiedz
~DesertCobraFA
+1 / 1

Amerykański serial "Kości" sezon 3 lub 4, po rutynowym, spokojnym locie pasażerowie też klaskali.

Odpowiedz
~Miras295
+1 / 1

A ja często latam PL/BE/NL i jeszcze sie nie zdarzyło, zeby nie klaskali, w reke też całują, szkda, ze samych buraków znasz :)

Odpowiedz
~kerer
0 / 0

pracuje w UK i ludzi dziwi tzw kawa po polsku, u nich uzywa sie kawy zmielonej tylko w ekspresach, kawiarniach, z reguły pija rozpuszczalna i oczywiscie z mlekiem

Odpowiedz
D daclaw
0 / 2

Szokujący w Polsce jest ogromny niedobór publicznych toalet i bardzo słaby stosunek jakość/cena tych, które są. "Na zachodzie" już dawno odkryto, że opłaca się utrzymywać darmowe publiczne toalety w imię czystości w miastach, na plażach, itp. U nas - cóż - każdy skrawek czegokolwiek musi przynosić zysk, nawet obskórny toi toi. Z tego samego powodu mamy chaos reklamowy o skali rzadko spotykanej gdziekolwiek na świecie.

Odpowiedz
M Moher_przez_samo_h
0 / 0

Na jakim "zachodzie"? Naprawdę Ci się wydaje, że we Włoszech jest z tym tak samo, jak w Szwajcarii, a w Danii jak na Sardynii?

~PawlikW
0 / 2

1. Klaskanie, gdy wyląduje samolot - Bzdura. spotkalem sie z tym w wielu samolotach: AirFrance, Lufthansa, Emirates, Chinskich i innych.
2. Wyprzedzanie na trzeciego - Bzdura. Szokujace ale nie typowo polskie. W Rosji jest i wyprzedzanie na 4go i 5go. W krajach azjatyckich (Indie) to takie akcje widzialem, ze nie wiedzialem czy z tego zywy wyjde.
3. Mignięcie światłami awaryjnymi w ramach podziękowania - Co w tym szokujacego. Niemcy migaja naprzemian kierunkowskazem 3 razy.
4. Zdejmowanie butów w domu - Totalna bzdura. Buty zdejmujesz w wielu innych krajach. W Rosji jezeli tego nie zrobisz, to tak jak bys dal gospodarzowi w twarz. W niemczech tez sie sciaga buty, nawet jak jest spora impreza (domowka) to i 50 osob biega w skarpetkach. Jak by wszyscy w butach biegali to by sie dopiero syf zrobil.
5. Całowanie kobiety w rękę - tu nie mam wiele do powiedzenia.
6. Opłatek wigilijny - kolejna bzdura. w innych formach wystepuje w innych katolickich panstwach.
7. Kolęda - hmmm.... cos w tym jest
8. Oznaczenie peronów - Kolejna bzdura. Podruzuje po europie od lat i w wielu krajach jest podobnie. Jest peron i dwa tory do niego. I obie informacje sa podawane.
9. Godziny i forma posiłków - Kolejna bzdura. Nic szokujacego w tym nie ma, poniewaz co kraj to obyczaj. W jednym kraju jest tak, w innym inaczej. I kazdy zdaje sobie z tego sprawe.
10. Picie kawy w szklankach - jak wyzej.

Wniosek: 80% to bujda na resorach. 1 Punkt faktycznie ma cos wspolnego z rzeczywistoscia a jeden moze miec.

Odpowiedz
~saer1234
+1 / 1

Klaskanie w samolotach wzięło się z Włoch, a słynne skarpety i sandały z Niemiec. Co nie zmienia faktu, że co kraj to obyczaj i mam nadzieję, że to się nie zmieni!

Odpowiedz
M Moher_przez_samo_h
0 / 0

Skarpety do sandałów nosili już rzymscy legioniści... ale Ty tego nie możesz pamiętać.

~Sylvia_kierowca_rajdowy
0 / 0

Z tym podziekowaniem awaryjnymi to sie dziekuje na calym swiecie, ale jezdzisz tylko po swojej wsi, wiec co ty tam wiesz...ps polscy chlopi to najgorsi kierowcy

Odpowiedz
~WitWit
+1 / 1

Jak ja leciałem to nikt nie klaskał. U nas wyprzedza się na trzeciego. Na Ukrainie i w Rosji na czwartego.

Co do pozostałych spraw - nie rozumiem dlaczego piszesz o normalnych zwyczajach jako o dziwactwach, ewenementach itd. To że zachowujemy się inaczej nie znaczy, ze to jest jakieś gorsze. Każdy naród ma swoje zachowania i to jest fajne.

Odpowiedz
D daclaw
+1 / 1

Wyprzedzanie na trzeciego to żaden zwyczaj, tylko brawura. Nie ma żadnego niepisanego zwyczaju, że należy w takiej sytuacji zjechać idiocie z drogi - po prostu robi się to, żeby uniknąć wypadku.

Odpowiedz
R Richmond
0 / 0

Klaskają, cholera wie dlaczego w Wizz'air a w Easyjet nie spotkałem się nigdy. W Ryanair pół na pół... może to ma coś wspólnego z tym gdzie/skąd się leci (miasto w PL). Światla awaryjne w UK rzadko ale się zdarza. W UK perony też miewają po 2 tory (ok. prościej, ale...). A szklanki to w ogóle są mało popularne (jeśli już to takie do soków lub kufle/kieliszki). A ja tęsknię to herbatki/kawusi i prościutkiej szklance w metalowym koszyczku :DDD

Odpowiedz
~Podrożnik2
+1 / 1

Najlepszy jak dla mnie peron to jest w Katowicach 1,2,3,4 na dworcu głównym a 5 kaś hejjj daleko

Odpowiedz
P Paolo789456123
0 / 0

Piąty peron w Katowicach to taki troche Peron 9 i 3/4 z Harrego Pottera. Niby wszyscy o nim wiedzą, ale nikt nie był

~Sebaiuhgh
0 / 0

Całowanie kobiety w ręke jest niemodne. Ceraz caluje sie w brodę.

Odpowiedz
RROD
-1 / 1

"...BYĆ MOŻE jakiegoś datku na potrzeby Kościoła..." "BYĆ MOŻE" HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!!! Dobre...

Odpowiedz
~zcccccccccccc
+1 / 1

"Pomijanie" kobiet przy podawaniu ręki to również przejaw dobrych manier.
Kobietę wita się jako pierwszą skinięciem głowy i to ona decyduje czy podać rękę czy nie.

Odpowiedz
~krisss98
+2 / 2

no no bo wszystkie nasze tyradycje i zwyczaje to lipa bo w europie nie stosuja, jak burak wlazi do domu w buciorach jak cha.m to po europejsku he he ale szacunek dla gospodarza to wstyd , jak ku..a lazi w dziurawych skarpetach to mam sie nad nim uzalac co ty tutaj piszesz panie kolego. Jest wiele rzeczy ktorych europa powinna uczyc sie od nas . wiem co mowie miszkam od 10 lat na stale poza Polska

Odpowiedz
~popieram
+1 / 1

Zgadzam się. Ktoś w brudnych buciorach mi chce wejść do domu ? Pogrzało ?
Niech bobki po psie, stopiony śnieg, błoto, i gumy, przyklejona do buta zostawia na trepie a nie na mojej nowo wycyklinowanej podłodze. Japończycy Karzą zdejmować buty przy wejściu do domu i wiele religi nie wpuszcza do miejsc kultu w butach. Wiec Polacy nie są dziwni tylko praktyczni. I nic w tym dziwnego. Autor demota dziwny. "!" No :)))

P Paolo789456123
0 / 0

@up Albo "karzą za zdejmowanie", albo "każą zdejmować". Zdecyduj się

~malamma
0 / 0

a ja byłam pewna, że te brawa to nagranie puszczane przez ryanair po wylądowaniu samolotu,bo w sumie gdy się porozglądałam to nikt nie klaskał

Odpowiedz
~oberzyswiat
+1 / 1

Mam wrazenie ze autor nigdy nie wyjechal za granicę. Stek bzdur.

Odpowiedz
~Cowiek_Maupa
0 / 0

Numeracja peronów - od dworca wzrasta. W przypadku kiedy dworzec jest pośrodku stacji strona w kierunku stacji końcowej ma numery nieparzyste, strona przeciwna parzyste, podobna zasada jest z torami w stacjach.

Odpowiedz
inkognitko
+1 / 1

punkt 9 : czyli mamy bardzo zdrowe zwyczaje nie objadania sie na noc. No i super...

Odpowiedz
D demot21
+1 / 1

Jeżeli ktoś wchodzi do mieszkania gdzie jest dywan, po dywanie raczkuje maluch, to kto jest chamem - ten co domaga się zdjęcia butów, czy ten który niedawno wlazł w kupsko psa i chce teraz łazić po tym dywanie?

Odpowiedz
~Mohhamed_Mamed_Aslim
0 / 0

"Skąd się wziął zwyczja...któgo nie sposób znaleźć w innych krajach" a akapit niżej "Warto wpsomnieć,że Polacy nie są osamotnienie w tym zwyczaju " :)

Odpowiedz
Gats
+1 / 1

Jak tak patrzę na te wynikające z kompleksów obrazki to coraz bardziej myślę, że niektórzy dla bycia za wszelką cenę ,,europejskim" całowaliby w tyłek cygańskiego żebraka. Polskie piersi błeee, transwestyta z brodą oł jesss. Opłatek taki dziwny, ale w Meksyku świąteczne występy mariachis to już piękna, narodowa tradycja. Całowanie kobiety w rękę obrzydliwe, ale kultura machismo gdzie kobieta ma siedzieć w domu i być utrzymywana przez romansującego macho, to jest takie wspaniałe. Wszystko co nasze jest złe i dziwne, wspaniałe za to są zachodnie partie domagające się legalizacji stosunków z 12-latkami, propagujące neofaszyzm; wspaniałe są małżeństwa gejowskie molestujące później swoje ,,dzieci". W jakim świecie ja żyję?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 May 2014 2014 22:20

Odpowiedz
K KARKAMIL1
0 / 0

a Ty akurat wiesz ze po KAZDYM ladowaniu polacy klaszcza? Troche latam i nie tylko polacy klaszcza. wiec tu sie nie zgodze.

Odpowiedz
~kjlj
+1 / 1

W UK bardzo czesto dziekuja swiatlami awaryjnymi.

Odpowiedz
~a_ku_ku
+1 / 1

Bzdura z tymi swiatlami. Mieszkam w UK i Angole bardzo czesto dziekuja awaryjnymi za udzielenie im pierwszenstwa. Celuja w tym autobusowi kierowcy, ktorzy oprocz wystawieniu dloni / czesto z podniesionym kciukiem/ dziekuja awaryjnymi. Trzeba sprawdzic fakt a potem przypisywac go tylko jednej nacji.

Odpowiedz
~deryt
0 / 0

No cóż w Polsce faceci całują kobiety w rękę a w Austrii nie pozwalają się im golić. Co kraj to obyczaj :)

Odpowiedz
M Moher_przez_samo_h
+1 / 1

Jechałem kiedyś w Polsce jako pasażer w samochodzie, który prowadził Francuz. Bardzo kulturalny zresztą. Na zatłoczonej drodze ktoś nas uprzejmie przepuścił, a mój Francuz chciał mu za to podziękować... klaksonem! Co prawda króciutko-cichutko, ale jednak klaksonem. Musiałem mu uświadomić, że u nas klakson utożsamiany jest z agresją, a uprzejmości wymienia się "warningiem".

Odpowiedz
M Moher_przez_samo_h
0 / 0

Co do numeracji peronów, to w Niemczech numeruje się tak zwane po ichniemu Bahnsteige, czyli krawędzie albo połówki peronów. Przy jednym ("naszym") peronie mogą stać dwa pociągi, ale przy jednym "bansztajgu" tylko jeden. Nie wiem tylko, co się dzieje, jeśli dwa pociągi staną "szeregowo" na jednym torze. Czy peron może mieć więcej niż jeden "bansztajg" z każdej strony?

Odpowiedz
M Moher_przez_samo_h
0 / 0

Kawa: w Stanach i paru innych krajach anglosaskich pije się ją z dużych kubków (250-300 ml). Francuz czy Włoch na sam widok takiej ilości kawy dostaje palpitacji serca, bo nie wie, że kawa kawie nierówna, i dawka kofeiny w tym baniaku jest podobna, jak w jego filiżaneczce wielkości naparstka.

Odpowiedz
~Kitiara
+1 / 1

Jeszcze zapomnieliscie o ... "Po co wam takie dlugie anteny? Telewizje oglądacie czy co?" :D

Odpowiedz
~Polskikangor
+1 / 1

to z awaryjnymi to B-Z-D-URA jak od 10 lat mieszkam w Australi i robia to samo. wiec z tym to lipa.

Odpowiedz
~annnnnnaina
+1 / 1

Akurat klaskanie nie jest zwyczajem Polakow, latam samolotami przynajmniej od 25 lat i na samym poczatku latalam tylko z Berlina, Polakow zadnych - wszyscy po wyladowaniu klaskali.

Odpowiedz
~cycu2345
0 / 0

Co do zdejmowania butów to jest złe tłumaczenie :) ludzie na wsiach nie mili butów często i chodzili na bosaka. Gdy szli w gości to ubierali żeby pokazać że "jesteśmy kimś" bo stać nas na buty. Zwyczaj ściągania butów wziął się z miasta. W znanym utworze "wesele" są tego początki :P

Odpowiedz
M marczu
+1 / 1

Litości.. Takiej sterty bezsensownych kompleksów to ja dawno nie widziałam... I to miejscami kompletnie nieprawdziwych. Autor chyba raz był za granicą i wyciąga wnioski... Np. takie śniadanie.. A widział ty typowe śniadanie brytyjskie? Jajka na bekonie, gotowana fasola itp. Czy szwedzkie.. Tak, generalnie w Europie jest wyraźny podział między pożywnymi solidnymi śniadaniami na północy i "pic nie śniadanie" na południu.. Ale oczywiście polskie porządne śniadania ( np . całe dwie kanapki ;-) ) to nasz taki dziwny zwyczaj, który wszystkich obcokrajowców dziwi, ojej... Innych aż nie chce mi sie komentować..

Odpowiedz
~uta
0 / 0

Widocznie autorze demotywatora mało podróżujesz. Jesteś strasznie zakompleksiony!

Odpowiedz
~Waga1616
0 / 0

Jeśli chodzi o klaskanie to leciałam samolotem z Litwy do Monachium, na pokładzie było dużo Niemców itd. i po locie także wszyscy klaskali, chociaż faktycznie mieliśmy bardzo lekkie turbulencje.

Odpowiedz
~matko_z_córką
0 / 0

najgłupszy komentarz to ten o zdejmowaniu butów na wsi. naprawde uważacie, że chłopi na wsi chodzili w butach na pole, a w domu mieli klepisko?????????

Odpowiedz
~Krlowy_war
0 / 0

"O całowaniu przez mężczyzn kobiet w rękę możemy przeczytać praktycznie we wszystkich podręcznikach savoir-vivre’u, i to nie tylko polskich, ale i niemieckich, angielskich, francuskich, hiszpańskich itd."

Odpowiedz
~kolejarz111
0 / 0

odnosnie tych peronow powiem tylko ze wszedzie jest jakas logika i gdybyscie znali zasade jej funkcjonowania problem staje sie dziecinnie prosty...no ale nie kazdy jest kolejarzem ;P

Odpowiedz
P pjm77
0 / 0

Ludzie mrugają awaryjnymi w całej Europie. Wyprzedzają na trzeciego mniej, bo mniej się spieszą i/lub nie mają jaj, a nie dlatego że nie wiedzą że można. Od czasu do czasu się zdarza. Wszędzie na lunch jedzone są kanapki. Wręcz są całe półki z pakowanymi w plastik kanapkami tylko w tym celu w każdym kiosku/spożywczaku/stacji benzynowej - w Polsce tego mało. Butów nie zdejmuje się tylko na zachodzie, wiele innych kultur to robi. Dlaczego to że ktoś ma kłopoty z higieną lub kupieniem sobie skarpetek ma być pretekstem żeby mi wcierać psie gówna w dywan?

Prawie połowa demota to wymyślone na siłę bzdury, po to tylko żeby znowu wzmocnić w nas poczucie wstydu, że jesteśmy gorsi bo inni. Takim ludziom jak ty powinno się golić głowę za karę.

Odpowiedz
S Szpadelek
0 / 0

Dziwne,bo polskie?
Jeśli komuś to nie pasuje-nie będę za nim płakał...

Odpowiedz
R raflezja
0 / 0

W Niemczech też się klaszcze po udanym locie samolotem. W każdym razie przynajmniej jak miałam okazję lecieć te kilka razy, to za każdym z nich pasażerowie klaskali po wylądowaniu samolotu.

Odpowiedz
~superrodzic
0 / 0

"utrapieniem jest sam fakt, że słyszy on dwie różne liczby" ktoś coś słyszy?

Odpowiedz
M mnulka
0 / 0

Z tym klaskaniem nie zgadzam się, że to tylko polski zwyczaj. Widziałam coś takiego w USA.

Odpowiedz
~Alex_x
0 / 0

Co do punktu 5 - mężczyźni, którzy podają rękę tylko kolegom, a nie koleżankom, może po prostu znają zasady savoir vivre'u! Reguły dobrego wychowania mówią, że mężczyzna nie wyciąga pierwszy ręki do kobiety - to kobieta pierwsza podaje rękę mężczyźnie, z którym chce się przywitać:)

Odpowiedz