W zasadzie masz rację. Ja reaguję taką radością tylko kiedy słyszę utwór, który uwielbiałam dawno temu, a o którym zapomniałam. Niestety zdarza się to rzadko, bo słucham tylko Trójki i tylko nocą ;)
Ja nie mam jednej ulubionej piosenki, którą postawiłbym ponad wszystkimi innymi, ani nawet jednego wykonawcy (zespołu). Ale jeżeli usłyszałbym w radiu coś z mojej ścisłej czołówki tego, co najczęściej lubię słuchać, to zareagowałbym wielkim zdziwieniem - w radiu takie rzeczy??? W radiu, niestety, zwykle leci popularna papka, której kompletnie nie trawię. Jedynie w Trójce jeszcze można natrafić na coś, czego mogę słuchać bez niechęci, a czasem nawet z przyjemnością. Jeżeli więc w ogóle słucham jakiegoś radia, to tylko Trójki.
hehe moja fretka tez taka poje*aba
OdpowiedzKiedy w radiu zaczyna lecieć moja ulubiona piosenka mam to gdzieś, bo ulubioną piosenkę mogę puścić kiedy chcę z mp3.
OdpowiedzW zasadzie masz rację. Ja reaguję taką radością tylko kiedy słyszę utwór, który uwielbiałam dawno temu, a o którym zapomniałam. Niestety zdarza się to rzadko, bo słucham tylko Trójki i tylko nocą ;)
Ja nie mam jednej ulubionej piosenki, którą postawiłbym ponad wszystkimi innymi, ani nawet jednego wykonawcy (zespołu). Ale jeżeli usłyszałbym w radiu coś z mojej ścisłej czołówki tego, co najczęściej lubię słuchać, to zareagowałbym wielkim zdziwieniem - w radiu takie rzeczy??? W radiu, niestety, zwykle leci popularna papka, której kompletnie nie trawię. Jedynie w Trójce jeszcze można natrafić na coś, czego mogę słuchać bez niechęci, a czasem nawet z przyjemnością. Jeżeli więc w ogóle słucham jakiegoś radia, to tylko Trójki.
A nikt nie widzi ;p
OdpowiedzW radiu nie ma dobrej muzyki (w sumie to tego syfu zwykle nawet muzyką trudno nazwać) więc nie rozumiem o co chodzi w democie.
OdpowiedzZależy, jakiego radia słuchasz. :)