Demotywatory.pl

Myślę że skoro Wardega a.k.a cyckowy bohater (czy jakkolwiek się tam zwał) "sprawdzał" kobiece piersi i to przeszło, lub w matura to bzdura w którym brali udział ludzie nie potrafiący odpowiedzieć na podstawowe pytania (Nie żebym ja znał odpowiedź na każde pytanie, ale niektóre pytania były banalne do cna), to z głupią piątką by nie było problemu.

A może właśnie w kraju absurdy by to nie przeszło? :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 May 2014 2014 13:34

Takie coś co jest pokazane na filmiku nazywa się pozytywną relacją międzyludzką. Pokazuje, że nie każdy jest je*anym kutasem, który tylko myśli jak cię orżnąć z hajsu czy zrobić przykrość. Uważam, że w Polsce większość ludzi popatrzyłaby się na takiego kogoś jak na potencjalnego wroga, jak na idiotę, który ma jakieś świństwo na rękach etc - no ogólnie podejrzewaliby o coś., A wiesz dlaczego tak jest? Bo mamy skur*iałe społeczeństwo, skur*iałych polityków i każdy nas od w ch*j lat ładuje w dupe i robi w balona a politycy na to przystają bo ważne aby oni mieli dobrze. Właśnie przez to wszystko Polacy musieli zawsze robić w chu*a innych aby sami coś mieć, taka prawda. Duża część osób tylko czeka żeby Cię zrobić w chu*a i na tym zarobić lub czeka aby podstawić Ci nogę, aby coś Ci się nie powiodło. Dlatego właśnie w Polsce jest tak jak jest. Tutaj jak się do kogoś uśmiechniesz na ulicy to zaraz jesteś zboczeńcem, pedofilem i innym dewiantem, jak jesteś miły to zaraz chcesz albo przeruchać jakąś kobietę (jeśli to dla niej jesteś miły) albo coś innego chcesz od kogoś. W tym dziwnym Nadwiślańskim kraju jest wręcz DZIWNE jak ktoś jest szczęśliwy, ludzie nie pojmują tego, żę ktoś może być dobry dla drugiej osoby od tak, bezinteresownie.

@Cocaine super, że nam to wyjaśniełeś....dzięki..... naprawdę doceniam to....naprawdę.

@Varant - odkąd pamiętam to polacy zawsze udawali...zawsze "dystyngowali" się, żeby pokazać się przed innymi....nawet jak nic nie mają....to muszą się pokazać jakby mieli choćby przez głupie sztywne (czyt. dusyungowane) zachowanie....oczywiście trzeba mieć takt i szacunek do innych i kulture...ale czy trzeba być takim cały czas??? Potem mamy takich jak Ty sztywniaków nie umiejących się uśmiechnąć do drugiego człowieka i nie umiejących nawet przybić głupiej prostej piątki.....relacje z obcymi ludźmi są najlepsze jakie wspominam w swoim życiu.....często więcej nie spotykam tych ludzi ale przynajmnij dobrze wspominam te chwile, które z nimi spędziłem..... dobre doświadczenie przyjazny otwarty kontakt z ludźmi...mam nadzieję, że kiedyś spróbujesz...

E tam, mało życzliwy. Czy po własnych zachowaniach sądzisz? Tyle razy zdarzały mi się sytuację, że ktoś podnosił coś, co mi spadło, a nie zauważyłam (np. rękawiczkę), i wołał za mną, albo podchodził, że nie uwierzę, że jesteśmy nieżyczliwym narodem. I - żeby nie było wątpliwości co do czystości intencji - pomagają osoby w różnym wieku i różnej płci. Jak zapytasz o drogę, ludzie starają się wytłumaczyć jak najdokładniej, jak pytasz o godzinę, przeszukują torebki, żeby znaleźć telefon, jak poprosisz o wyjątkowe przepuszczenie w kolejce (raz mi się zdarzyło, ale często byłam świadkiem) - przepuszczają, poproszeni - a czasem nawet nie - wykładają bagaż na półkę w pociągu, ustępują miejsca starszym w autobusie. To jest reguła, gburowatość jest tylko wyjątkiem od niej - powszechnie potępianym wyjątkiem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 May 2014 2014 14:07

Tak zwyczajnie na ulicy pewnie niewielu wpadłoby w ogóle na taki pomysł, ale w innych sytuacjach, kiedy można pozwolić sobie na dużo luzu, przykładowo na Woodstocku, co chwilę ktoś chce przybić ci piątkę albo cię przytulić. W znacznej mierze są to właśnie Polacy :)

Albo tak:
-Przybij piątkę.
-Masz jakiś problem???!!!