Do Ochrety: Nie chirurg, tylko chirurgini albo chirurżka. Widać, jak z przestrzeni polszczyzny ruguje się kobiety. Po to właśnie powstał feminizm, by takie nieścisłości nie zaprzątały nam głowy oraz ażeby język precyzyjniej wyrażał właściwą myśl.
Zagadka Einsteina jest błędnie rozwiązana. Pytanie nie brzmi "Który z nich hoduje rybki?" tylko "Kto hoduje rybki?". Przez to, że ta zagadka przewinęła się w internecie setki razy i każdy ją trochę zmieniał oryginalna odpowiedź i warunki jej zostały praktycznie zapomniane.
Tą zagadkę powinno rozwiązać się w samych myślach w 15s. Einstein nie słynął z utrudniania sobie życia - odpowiedź to "akwarysta". Rozwiązanie z demota jest w stanie byle półgłówek wyprowadzić, ale mogę uwierzyć, że na akwarystę wpadnie tylko niewielki procent ludzi.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 4 June 2014 2014 9:40
Nie wiem jak to jest możliwe aby osoba odgadła to w 15s. Sam nie jestem głupi (moje iq jest na poziomie 148pkt.) a rozwiązanie tego zadania zajeło mi nie 15s a wiele więcej.
Aby odgadła, że "Osoba, która hoduje rybki" to "akwarysta"? 15 sekund to aż nadmiar.
148 w jakiej skali? Bo to jest różnica. Ale w sumie to nieistotne - nie potrzebuję tego wiedzieć.
ashantos... treść zagadki nie była wymyślona po to żeby nie mieć żadnego związku z rozwiązaniem. Może ktoś jest w stanie w 15 sekund wpaść na pomysł że chodzi o akwarystę, ale sednem tej zagadki jest przypisanie odpowiednich cech do poszczególnych elementów. Równie dobrze odpowiedź może brzmieć hodowca ryb i nikt na to nie wpadnie. Odpowiedzią może być bankier, bo kto zabroni bankierowi hodować rybki? Zagadka ta jest stworzona w ten sposób by miec tylko jedno rozwiązanie. Twoja odpowiedź jest jedną z wielu możliwych, a zatem skoro nie tylko ona jest poprawna, to nie może być arbitralnie wyznaczona jako właściwa.
Do rozwiązania tej zagadki potrzebny jest rozum i kartka papieru, a nie błyskotliwe skojarzenie.
Fajnie że w końcu ktoś to wspomniał. Zagadka rzeczywiście ma dwa rozwiązania, ale Einstein potrafił rozwiązać ją w pamięci nie idąc na skróty. Ludzie uważają się za geniuszy, potrafią przepisac zagadkę, pobawić się w tabelki, ale tu chodzi o to by rozwiazać ją w pamięci, WIĘC JEŻELI ROZWIĄZALIŚCIE TĘ ZAGADKĘ W 45 MIN, TO NIE JESTEŚCIE GENIUSZAMI.
marii900 - ta zagadka jest tak wymyślona, żeby ludzie musieli kombinować podczas gdy odpowiedź jest banalna. Co do Twojego stwierdzenia, że jest jedno rozwiązanie to jesteś w błędzie. Wyjaśnienie jest proste- jest napisane, że hodują 5 różnych zwierząt, a w zagadce jest wspomniane o czterech z nich- skąd wiesz, że niemiec nie hoduje np: małpy? Pytanie podsuwa Ci odpowiedź, ale niekoniecznie poprawną. Stąd "akwarysta" i tym podobne są jedynymi prawdziwymi odpowiedziami.
Ashantos nie masz racji... w zagadce chodzi o powiązanie ze sobą faktów, gdybyś rozwiązując rozpisał sobie to wszystko na kartce to zobaczyłbyś że wszystko do siebie idealnie pasuje a takiej treści nie układa się dla jakiejś głupkowatej odpowiedzi odbiegającej od głównego wątku. Jeśli człowiek rozwiązujący zagadkę miałby akwarium i odpowiedziałby "Ja hoduję rybki" to idąc Twoim tokiem myślenia, obok akwarysty, byłaby to również dobra odpowiedź. Lepiej dalej pozostań przy zadaniach w stylu: "...jaki jest najlepszy środek na łysienie? - środek głowy!" bo widocznie w tym jesteś dobry GENIUSZU!
TomaszToma - ja wiem, że to do siebie idealnie pasuje, bo to rozwiązywałem.
Ale mam dla Ciebie inną zagadkę: Jestem ja i mój kolega. Ktoś ma raka. Ja nie mam raka. Pytanie brzmi: kto ma raka? Zbiory odpowiedzi się nie dopełniają - nie masz pewności, że którykolwiek z nas ma raka, bo czegoś takiego nie powiedziałem, tak samo jak tam nie jest napisane, ze ktokolwiek z nich ma rybki.
I nie wiem co wy macie ludzie z tym ironizowaniem... Czy ja powiedziałem gdzieś, że jestem geniuszem? Nawet jeśli rzeczywiście miałbym wysoki poziom inteligencji (co z geniuszem nie jest równoważne, ale przy takich zagadkach się przydaje) to w żadym momencie nawet o tym nie wspomniałem.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 5 June 2014 2014 15:22
Ad.23 pkt 19 - z tego, że samolot leci nad oceanem, wcale nie musi wynikać, że kamień z niego wyrzucony NIE MOŻE spaść na ziemię (krzywa balistyczna spadającego kamienia może kończyć się już na lądzie, pierze zaś może być zwiane nawet setki kilometrów. Tak więc za mało danych.
A nawet gdyby samolot leciał nad lądem, a kamienie i pierze miałoby spaść na ziemię, to chociaż będą te przedmioty spadać z prędkością wynikającą z przyspieszenia ziemskiego, to i tak prawdopodobnie pierze później dotknie ziemi, ponieważ trzeba tu uwzględnić opór powietrza.
Praca magisterska to nie książka. Nie spotkałem się żeby książka była drukowana jednostronnie. Poza tym gdyby tak było to banknot byłby pomiędzy KARTKAMI 35 i 36, a nie stronami.
Ok.Ale jak to jest z tym dzieckiem 5x młodszym za 6 lat. Teraz ma albo -1, ergo Mama ma 20 i będzie miała 26 albo ma 0 a mama ma 21 i będzie miała 27. Nijak mi się to z 25 vel 30 nie zgadza. Licząc po miesiącach tak samo...
Nie wziales dziecko drogie pod uwage ze od momentu poczecia do momentu urodzenia dziecka trwa "rok" Mama ktora wlasnie zapladnia dziecko ma 20 lat, gdy dziekco sie rodzi 21 , dzieciak ma 0 matka 21, odejmowac chyba nie musze zebyc zobaczyl ze sie zgadza, a od momentu poczecia po 6 latach do przdu dzieciak ma 5 lat i 3 miesiace, co razy 5 daje , troszke ponad 26 , a wiek amtki 20+6 lat kore uplynelo tez 26.... i wgl to nie myslisz xd
Gdy mojemu znajomemu kilka lat temu jakieś typy przyłożyły pistolet do głowy (przy czym jeden zapytał drugiego: to jest ten?) to się literalnie zes#ał w gacie. Na szczęście nie był tym kogo szukali. Ale gość do dziś ma w pracy ksywę "Gaciok"
Zayebiste jest to drugie pytanie: Za 6 lat matka będzie miała 27 lat. Mając 27 będzie 5 razy starsza od dziecka, czyli dziecko będzie miało 5,4 roku. Cóż, trzeba założyć, że ojciec nie jest w sklepie, w wojsku, na wakacjach, na wyjeździe służbowym...
Odkąd stoliki z trzema nogami zawsze opierają swój ciężar na wszystkich trzech nogach. Zrób test. Z kartonu zrób stolik z trzema nogami. Potem skróć jedną z nich. Stolik się przychyli, ale dalej będzie się opierał na 3 nogach i nie będzie się bujał. W przypadku czterech nóg gdy jedna jest krótsza ciężar i tak spoczywa na trzech więc stół ma tendencję do kiwania się.
W pytaniu 19 jest błędna odpowiedź. Pióra będą unosić się na wodzie, lecz kamień jest cięższy od wody, więc po pewnym czasie opadnie na dno, czyli ziemię.
Bo było w sali 5 pytanych - dlatego było 5 odpowiedzi, a skoro każda była inna, to tylko jeden mówił prawdę - ergo było czterech kłamców (podali odpowiedzi 1,2,3 oraz 5) i jeden prawdomówny - podał ze jest 4 kłamców a on 1 mówił prawdę...
Nie mogą kłamać wszyscy, skoro padła każda możliwa odpowiedź, jeden więc musiał powiedzieć prawdę. Od tyłu:
5 gość mówi że jest 5 kłamców, gdyby było 5 kłamców on by powiedział prawdę, a tym samym nie byłby kłamcą tak? Jednak skłamał, więc jego wersja nie może być faktem.
Mamy więc 4 gościa który mówi, że jest 4 kłamców, on może mówić prawdę, że 1,2,3 i 5 kłamią. (Mówi prawdę)
Mamy 3 gościa, który twierdzi że 3 kłamców jest, w takim razie 2 by musiało mówić prawdę on i jeszcze ktoś, ale tylko on powiedział 3, więc gdyby był prawdomówny, to taką sama odpowiedź musiałby udzielić drugi prawdomówny, którego nie ma, bo odpowiedź się nie powtarza. To samo z nr 2 i 1
Mam nadzieję, że pomogłam ;)
1.Chirurg się nie odmienia. Pani Chirurg jest poprawne.
2. złe: matka po 6 latach ma 27 lat.
Dziecko ma niby 27/5 czyli .
5,4 lat to jest 5 lat i 4 miesiące i około 24 dni a przecież licząc od urodzenia - po 9 miesiącach ciąży będzie mieć 5,25 lat (6 lat bez 9 miesięcy, czyli 5 lat i 3 miesiące).
27 lat to 324 miesiące. 5 lat i 3 miesiące to 63 miesiące. 63 * 5 = 315 a nie 324.
315 miesięcy to 21 lat czyli 4x 5,4 roku.
To, że 21/4=5,4 oraz 27/5 = 5,4 to nie znaczy, że matka będzie starsza 5x od dziecka. Bzdura
3. zależy od numerowania stron w książce, wydaniu - po to są rozdziały tytuły i inne, żeby to one określały fragmenty tekstu, a nie strony. Strony to tylko w klasie.
4. Spójnik nie może być "i" - bo oznacza dodatkową wartość jabłek. Spójnik w zagadce musiałby być "a".
5. Skoro jest 16 i pociąg ma jechać o 18 to zostało dwie godziny.
Poprzedni jechał o 10 czyli 6 godzin temu - ok: 1/3 x 6 = 2 a poprzedni jechał o 8 godzin temu 1/4x8=2
Najlepsza zagadka to ta z rybkami :) Fajnie mi sie ją rozwiązywało. W pamięci ciężko, ale jak sobie rozrysowałem na kartce to jakoś małymi krokami doszedłem do rozwiązania. Przypomniało mi to rozwiązywanie sudoku :)
Niestety, większość zagadek jest źle sformułowanych. W takich przypadkach, gdzie trzeba się posługiwać logiką, każde słowo może mieć znaczenie.
Na przykład w zagadce z filozofem i kulami wyraźnie napisano "wyciągnięcie białej kuli". Więc zgodnie z ustaloną regułą nikogo nie interesowała kula pozostawiona tylko ta, którą wyjął z urny. Jeśli rozwiązanie zagadki wymaga zmiany ustalonych warunków - to przestaje być zabawa logiczna, bo można założyć inne złamanie reguł.
Albo zagadki o kłamcach - nie da się rozwiązać. Wydaje się banalna, ale brakuje koniecznego założenia, że mężczyźni WIEDZĄ, czy inny jest kłamcą czy nie,
I tak dalej.
Fajne + :D
OdpowiedzBył jego matką.
OdpowiedzPowiedz, jak to jest być najbystrzejszym dzieckiem w klasie?
No jak matka, jak matka siedzie z tyłu:)
#NONIEMOGE
No właśnie, pytanie powinno brzmieć: kim JEST chirurg. Jeśli chirurg jest kobietą, nie pytamy, kim był, tylko kim była chirurg.
Do Ochrety: Nie chirurg, tylko chirurgini albo chirurżka. Widać, jak z przestrzeni polszczyzny ruguje się kobiety. Po to właśnie powstał feminizm, by takie nieścisłości nie zaprzątały nam głowy oraz ażeby język precyzyjniej wyrażał właściwą myśl.
Zagadka Einsteina jest błędnie rozwiązana. Pytanie nie brzmi "Który z nich hoduje rybki?" tylko "Kto hoduje rybki?". Przez to, że ta zagadka przewinęła się w internecie setki razy i każdy ją trochę zmieniał oryginalna odpowiedź i warunki jej zostały praktycznie zapomniane.
Tą zagadkę powinno rozwiązać się w samych myślach w 15s. Einstein nie słynął z utrudniania sobie życia - odpowiedź to "akwarysta". Rozwiązanie z demota jest w stanie byle półgłówek wyprowadzić, ale mogę uwierzyć, że na akwarystę wpadnie tylko niewielki procent ludzi.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 June 2014 2014 9:40
OdpowiedzNie wiem jak to jest możliwe aby osoba odgadła to w 15s. Sam nie jestem głupi (moje iq jest na poziomie 148pkt.) a rozwiązanie tego zadania zajeło mi nie 15s a wiele więcej.
Aby odgadła, że "Osoba, która hoduje rybki" to "akwarysta"? 15 sekund to aż nadmiar.
148 w jakiej skali? Bo to jest różnica. Ale w sumie to nieistotne - nie potrzebuję tego wiedzieć.
ashantos... treść zagadki nie była wymyślona po to żeby nie mieć żadnego związku z rozwiązaniem. Może ktoś jest w stanie w 15 sekund wpaść na pomysł że chodzi o akwarystę, ale sednem tej zagadki jest przypisanie odpowiednich cech do poszczególnych elementów. Równie dobrze odpowiedź może brzmieć hodowca ryb i nikt na to nie wpadnie. Odpowiedzią może być bankier, bo kto zabroni bankierowi hodować rybki? Zagadka ta jest stworzona w ten sposób by miec tylko jedno rozwiązanie. Twoja odpowiedź jest jedną z wielu możliwych, a zatem skoro nie tylko ona jest poprawna, to nie może być arbitralnie wyznaczona jako właściwa.
Do rozwiązania tej zagadki potrzebny jest rozum i kartka papieru, a nie błyskotliwe skojarzenie.
Fajnie że w końcu ktoś to wspomniał. Zagadka rzeczywiście ma dwa rozwiązania, ale Einstein potrafił rozwiązać ją w pamięci nie idąc na skróty. Ludzie uważają się za geniuszy, potrafią przepisac zagadkę, pobawić się w tabelki, ale tu chodzi o to by rozwiazać ją w pamięci, WIĘC JEŻELI ROZWIĄZALIŚCIE TĘ ZAGADKĘ W 45 MIN, TO NIE JESTEŚCIE GENIUSZAMI.
Czepiasz się Kolego. Zagadka jest przednia, a Ty żyj w przeświadczeniu, że jesteś wyjątkowo inteligentny.
moja pierwsza mysl,to ten ktory ma akwarium...
marii900 - ta zagadka jest tak wymyślona, żeby ludzie musieli kombinować podczas gdy odpowiedź jest banalna. Co do Twojego stwierdzenia, że jest jedno rozwiązanie to jesteś w błędzie. Wyjaśnienie jest proste- jest napisane, że hodują 5 różnych zwierząt, a w zagadce jest wspomniane o czterech z nich- skąd wiesz, że niemiec nie hoduje np: małpy? Pytanie podsuwa Ci odpowiedź, ale niekoniecznie poprawną. Stąd "akwarysta" i tym podobne są jedynymi prawdziwymi odpowiedziami.
bobwazowski- nie mówie, że nie jest. Nie wiem o co się spinasz i czemu rzucasz pseudoironiczny tekst w moim kierunku.
Ashantos nie masz racji... w zagadce chodzi o powiązanie ze sobą faktów, gdybyś rozwiązując rozpisał sobie to wszystko na kartce to zobaczyłbyś że wszystko do siebie idealnie pasuje a takiej treści nie układa się dla jakiejś głupkowatej odpowiedzi odbiegającej od głównego wątku. Jeśli człowiek rozwiązujący zagadkę miałby akwarium i odpowiedziałby "Ja hoduję rybki" to idąc Twoim tokiem myślenia, obok akwarysty, byłaby to również dobra odpowiedź. Lepiej dalej pozostań przy zadaniach w stylu: "...jaki jest najlepszy środek na łysienie? - środek głowy!" bo widocznie w tym jesteś dobry GENIUSZU!
TomaszToma - ja wiem, że to do siebie idealnie pasuje, bo to rozwiązywałem.
Ale mam dla Ciebie inną zagadkę: Jestem ja i mój kolega. Ktoś ma raka. Ja nie mam raka. Pytanie brzmi: kto ma raka? Zbiory odpowiedzi się nie dopełniają - nie masz pewności, że którykolwiek z nas ma raka, bo czegoś takiego nie powiedziałem, tak samo jak tam nie jest napisane, ze ktokolwiek z nich ma rybki.
I nie wiem co wy macie ludzie z tym ironizowaniem... Czy ja powiedziałem gdzieś, że jestem geniuszem? Nawet jeśli rzeczywiście miałbym wysoki poziom inteligencji (co z geniuszem nie jest równoważne, ale przy takich zagadkach się przydaje) to w żadym momencie nawet o tym nie wspomniałem.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 5 June 2014 2014 15:22
Ad.23 pkt 19 - z tego, że samolot leci nad oceanem, wcale nie musi wynikać, że kamień z niego wyrzucony NIE MOŻE spaść na ziemię (krzywa balistyczna spadającego kamienia może kończyć się już na lądzie, pierze zaś może być zwiane nawet setki kilometrów. Tak więc za mało danych.
OdpowiedzA nawet gdyby samolot leciał nad lądem, a kamienie i pierze miałoby spaść na ziemię, to chociaż będą te przedmioty spadać z prędkością wynikającą z przyspieszenia ziemskiego, to i tak prawdopodobnie pierze później dotknie ziemi, ponieważ trzeba tu uwzględnić opór powietrza.
Ej ale nie zawsze strony 35 i 36 to jedna kartka
Odpowiedzznajdz ksiazke ktora tak nie ma zrob zdj i wstaw link
@wiedzacylepiej Otwórz dowolną prace magisterską, drukowaną jednostronnie ;)
Praca magisterska to nie książka. Nie spotkałem się żeby książka była drukowana jednostronnie. Poza tym gdyby tak było to banknot byłby pomiędzy KARTKAMI 35 i 36, a nie stronami.
a co za różnica czy zawsze tak jest czy nie? On wziął tą książkę do ręki i widział, że to jest ta sama strona. Czytaj uważniej.
Ok.Ale jak to jest z tym dzieckiem 5x młodszym za 6 lat. Teraz ma albo -1, ergo Mama ma 20 i będzie miała 26 albo ma 0 a mama ma 21 i będzie miała 27. Nijak mi się to z 25 vel 30 nie zgadza. Licząc po miesiącach tak samo...
OdpowiedzUWAGA SPOILER!!!
@Richmond:
proponuję wykorzystać dobrze znany i lubiany UKŁAD RÓWNAŃ
x - wiek dziecka
y - wiek matki
x + 21 = y
5*(x+6)=y+6
z tego wynika, że
5(x+6)=(x+21)+6
x= -3/4
3/4 roku to 9 miesięcy
minus 3/4 to 9 miesięcy wstecz
P.S. na co nam matematyka, skoro w Biedronce i tak 2+2=3.98 ??
zadanie z latami dziecka i matki jest skopane: powinno być że matka jest o 24 lata starsza od swojego dziecka
OdpowiedzNie wziales dziecko drogie pod uwage ze od momentu poczecia do momentu urodzenia dziecka trwa "rok" Mama ktora wlasnie zapladnia dziecko ma 20 lat, gdy dziekco sie rodzi 21 , dzieciak ma 0 matka 21, odejmowac chyba nie musze zebyc zobaczyl ze sie zgadza, a od momentu poczecia po 6 latach do przdu dzieciak ma 5 lat i 3 miesiace, co razy 5 daje , troszke ponad 26 , a wiek amtki 20+6 lat kore uplynelo tez 26.... i wgl to nie myslisz xd
@kamro: ...mamy nie zapładniają dzieci... zresztą, nikt ich nie zapładnia. O dżizas, to jest straszne.
Gdy mojemu znajomemu kilka lat temu jakieś typy przyłożyły pistolet do głowy (przy czym jeden zapytał drugiego: to jest ten?) to się literalnie zes#ał w gacie. Na szczęście nie był tym kogo szukali. Ale gość do dziś ma w pracy ksywę "Gaciok"
OdpowiedzCiekawa jestem reakcji twojej i waszych wspólnych znajomych na identyczną sytuację.
Chirurg był matką
OdpowiedzDobra zagadka :) , pobudza do myślenia.
OdpowiedzO co chodziło w tej 2 zagadce z tą matką i dzieckiem ?
OdpowiedzJak dla mnie bez sensu :/
Chirurg może być kobietą, a więc i matką
chirurg dla pacjenta był mama
Odpowiedzo barmanie mialam w tamtym tygodniu w szkole...ale w wersji niemieckiej ...haha
OdpowiedzZayebiste jest to drugie pytanie: Za 6 lat matka będzie miała 27 lat. Mając 27 będzie 5 razy starsza od dziecka, czyli dziecko będzie miało 5,4 roku. Cóż, trzeba założyć, że ojciec nie jest w sklepie, w wojsku, na wakacjach, na wyjeździe służbowym...
Odpowiedzjak 35 i 36 to jedna kartka?? ?Przeciez moga byc na 2 roznych kartkach
OdpowiedzA od kiedy to stoli na trzech nogach nie może się kiwać ?
OdpowiedzOd zawsze???
Odkąd stoliki z trzema nogami zawsze opierają swój ciężar na wszystkich trzech nogach. Zrób test. Z kartonu zrób stolik z trzema nogami. Potem skróć jedną z nich. Stolik się przychyli, ale dalej będzie się opierał na 3 nogach i nie będzie się bujał. W przypadku czterech nóg gdy jedna jest krótsza ciężar i tak spoczywa na trzech więc stół ma tendencję do kiwania się.
1. Albo siostrą, bratem zmarłego księdza w wypadku ;-))
OdpowiedzAshantos: Haha, pomyślałam to samo, akwarysta. Zerknęłam na następną stronę i trochę mi się smutno zrobilo...
Odpowiedzzagadka z dzieckiem jest z błędem logicznym... według odpowiedzi dziecka obecnie nie ma...
Odpowiedzmoże dlatego ojciec jest na matce ? :)
Chiński agrest (inaczej aktinidia lub kiwi) - na Nowej Zelandii się ich uprawia obecnie najwięcej, ale pochodzi z Chin.
Odpowiedz19 podstępnych pytań, 2-gie.
OdpowiedzOdpowiedź brzmi ani godziny - nie zasnąłem od razu.
Uwielbiam demoty. To podróż w przeszłość. Te same zagadki moje dzieci przynosiły z szkoły..... w latach 80!
OdpowiedzProste- pani od matematyki nam dała to jakieś pare miesięcy temu. :-)
OdpowiedzL z Death Note wszystkie by rozwiązał ;)
OdpowiedzW pytaniu 19 jest błędna odpowiedź. Pióra będą unosić się na wodzie, lecz kamień jest cięższy od wody, więc po pewnym czasie opadnie na dno, czyli ziemię.
OdpowiedzPyt.8
OdpowiedzJak mogło być czterech kłamców,skoro padło pięć odpowiedzi? xp
Ktoś chyba lekko się pomylił ;)
Bo było w sali 5 pytanych - dlatego było 5 odpowiedzi, a skoro każda była inna, to tylko jeden mówił prawdę - ergo było czterech kłamców (podali odpowiedzi 1,2,3 oraz 5) i jeden prawdomówny - podał ze jest 4 kłamców a on 1 mówił prawdę...
Sory, nie czarny, tylko wysoki xd
Odpowiedzzerżnięte z "Czarnych Historii"...
OdpowiedzJak to ojciec jest na matce?
OdpowiedzJakby Ci to najlepiej wyjaśnić... może na ptaszkach i pszczółkach?
Policz i zinterpretuj.
Może też być pod, za, itp. ale prawie na pewno gdzieś w pobliżu.
to z kłamcami jest bez sensu mogą kłamać wszyscy :)
OdpowiedzNie mogą kłamać wszyscy, skoro padła każda możliwa odpowiedź, jeden więc musiał powiedzieć prawdę. Od tyłu:
5 gość mówi że jest 5 kłamców, gdyby było 5 kłamców on by powiedział prawdę, a tym samym nie byłby kłamcą tak? Jednak skłamał, więc jego wersja nie może być faktem.
Mamy więc 4 gościa który mówi, że jest 4 kłamców, on może mówić prawdę, że 1,2,3 i 5 kłamią. (Mówi prawdę)
Mamy 3 gościa, który twierdzi że 3 kłamców jest, w takim razie 2 by musiało mówić prawdę on i jeszcze ktoś, ale tylko on powiedział 3, więc gdyby był prawdomówny, to taką sama odpowiedź musiałby udzielić drugi prawdomówny, którego nie ma, bo odpowiedź się nie powtarza. To samo z nr 2 i 1
Mam nadzieję, że pomogłam ;)
O jabłkach, pomyślałem że dwie dziewczynki to siostry syjamskie :)
Odpowiedz1.Chirurg się nie odmienia. Pani Chirurg jest poprawne.
Odpowiedz2. złe: matka po 6 latach ma 27 lat.
Dziecko ma niby 27/5 czyli .
5,4 lat to jest 5 lat i 4 miesiące i około 24 dni a przecież licząc od urodzenia - po 9 miesiącach ciąży będzie mieć 5,25 lat (6 lat bez 9 miesięcy, czyli 5 lat i 3 miesiące).
27 lat to 324 miesiące. 5 lat i 3 miesiące to 63 miesiące. 63 * 5 = 315 a nie 324.
315 miesięcy to 21 lat czyli 4x 5,4 roku.
To, że 21/4=5,4 oraz 27/5 = 5,4 to nie znaczy, że matka będzie starsza 5x od dziecka. Bzdura
3. zależy od numerowania stron w książce, wydaniu - po to są rozdziały tytuły i inne, żeby to one określały fragmenty tekstu, a nie strony. Strony to tylko w klasie.
4. Spójnik nie może być "i" - bo oznacza dodatkową wartość jabłek. Spójnik w zagadce musiałby być "a".
5. Skoro jest 16 i pociąg ma jechać o 18 to zostało dwie godziny.
Poprzedni jechał o 10 czyli 6 godzin temu - ok: 1/3 x 6 = 2 a poprzedni jechał o 8 godzin temu 1/4x8=2
Najlepsza zagadka to ta z rybkami :) Fajnie mi sie ją rozwiązywało. W pamięci ciężko, ale jak sobie rozrysowałem na kartce to jakoś małymi krokami doszedłem do rozwiązania. Przypomniało mi to rozwiązywanie sudoku :)
OdpowiedzZe szlafmycami też jest jakaś lipa bo każdy z nich mógł mieć białą, czyli wtedy założenie środkowego nie działa
OdpowiedzStolik na 4 nogach nie może się kiwać? Dziwny mam stolik w takim razie.
OdpowiedzEinstein nie mógł stworzyć tej zagadki w tej formie.
OdpowiedzAlbo jest przekręcona albo nie stworzył jej Einstein.
Niestety, większość zagadek jest źle sformułowanych. W takich przypadkach, gdzie trzeba się posługiwać logiką, każde słowo może mieć znaczenie.
OdpowiedzNa przykład w zagadce z filozofem i kulami wyraźnie napisano "wyciągnięcie białej kuli". Więc zgodnie z ustaloną regułą nikogo nie interesowała kula pozostawiona tylko ta, którą wyjął z urny. Jeśli rozwiązanie zagadki wymaga zmiany ustalonych warunków - to przestaje być zabawa logiczna, bo można założyć inne złamanie reguł.
Albo zagadki o kłamcach - nie da się rozwiązać. Wydaje się banalna, ale brakuje koniecznego założenia, że mężczyźni WIEDZĄ, czy inny jest kłamcą czy nie,
I tak dalej.