Wbrew temu co mówiła wam mama, robienie zeza nie sprawi, że tak ci zostanie.
Czytanie po ciemku nie zepsuje twego wzroku. Owszem, wzrok się męczy od tego, oczy mogą łzawić, mięśnie być zmęczone. Można dostać bólu głowy. Ale wszelkie ostrzeżenia o psuciu sobie wzroku od czytania przy latarce to, na szczęście, nieprawda. Wzrok się pogorszyć może od niedostatecznej dziennej dawki światła
Wcinanie marchewek niczym królik Bugs nie poprawi twego wzroku.
Korzystamy z więcej niż 10% naszego mózgu. Korzystamy z całego jego potencjału, po prostu nie naraz.
Według jednej z najpowszechniejszych, potocznych teorii, jeśli nosisz płód wysoko – powinnaś przygotować się na dziewczynkę. Natomiast w przypadku, gdy brzuch opada niżej, możesz zacząć kompletować niebieskie ubranka. Położenie płodu nie ma żadnego wpływu na płeć dziecka.
Połkniętą gumę do żucia nie będziesz trawić przez 7 lat. Guma do żucia jest normalnym środkiem spożywczym i po dostaniu się do żołądka zostaje rozpuszczona przez sok żołądkowy.
Zimny prysznic nie będzie miał wpływu na twój popęd. Początkowy szok może na chwilę rozproszyć twoją uwagę, ale to wszystko.
Ścinanie swoich włosów nie sprawi, że zaczną szybciej rosnąć. Może tak się wydawać, ale włosy odrastają zawsze w tym samym tempie.
Nie tylko kobiety mają swój zegar biologiczny. Mężczyźni pozostają co prawda płodni przez całe życie, ale jakość nasienia jest coraz gorsza z wiekiem.
Strzelanie palcami nie spowoduje u ciebie artretyzmu, jedynie zdenerwuje twoich znajomych.
Jedzenie po godzinie 20:00 nie sprawi, że utyjesz. Twój metabolizm pracuje o każdej porze tak samo, więc ograniczanie podjadania wieczorami po prostu zaoszczędzi ci trochę kalorii.
Istnieje milion teorii o tym, jak pozbyć się czkawki, ale na pewno nie można jej się pozbyć strasząc kogoś.
Nie ma czegoś takiego jak bezpieczna opalenizna. Promienie UVA w solariach są tak samo szkodliwe jak UVB.
1. Jeśli będziecie utrzymywać zeza wystarczająco długo (miesiąc?, rok?) mięśnie dostosują się i rzeczywiście tak zostanie. 3. Poprawi jeśli był pogorszony z powodu braków witaminy A. 4. Mam dziwne wrażenie, że nie każdy wykorzystuje swój mózg choćby w tych 10%. 6. Raczej nie zostanie rozpuszczona, wyjdzie drugą stroną w podobnym stanie jak weszła (chociaż raczej zmieni smak, i zapach). 7. Owszem będzie miał wpływ. Niska temperatura pobudzi układ współczulny, co wpłynie na ogólnoustrojowe przyśpieszenie metabolizmu. 8. Włosy rosną cyklicznie więc nie zawsze w tym samym tempie. 11. Metabolizm zmienia się znacząco w zależności od wykonywanych czynności i pory dnia. 12. Można próbować, strach może wpłynąć na mięśniówkę żołądka (jego wypełnienie może być przyczyną czkawki) również przez układ współczulny i dokrewny. 13. Teoretycznie będąc wystawionym na działanie dwóch źródeł światła o tym samym natężeniu UV-A i B to drugie będzie miało silniejszy efekt ponieważ UV-B ma większą częstotliwość (przekazuje więcej energii skórze). Nie mam pewności jak wpłynie to na opaleniznę. Zakładam że UV-A będzie mniej skuteczne więc w praktyce konieczne jest użycie silniejszej lampy/dłuższy czas ekspozycji co niweluje skutki mniejszej szkodliwości.
niestety. UVB z powodu właśnie większej częstotliwości wnika głębiej i powoduje znacznie większe szkody wywoła znacznie łatwiej poparzenia, uszkodzenia DNA itd, przez co znacznie mocniej postarza skórę, czego nie robi UVA w tym samym stopniu nawet przy zwiększonej ekspozycji. lepiej się dłużej opalać UVA niż krócej UVB
bo niektóreś rzeczy są po prostu bezmyślnie napisane np. z jedzeniem po 20 zjesz położysz się spać to napewno więcej odłoży się aniżeli byś zjadł rano i to spała przez cały dzień ruchem
qweqewq- Jesli zjesz tyle samo w ciagu dnia, to co sie ma odlozyc? Zjesz wieczorem, 'odlozy sie', nastepnego dnia spalisz. Zjesz rano zamiast wieczorem, tez sie odlozy, i spalisz to. Bilans taki sam.
Nie powinno się jeść na 2 godziny przed snem, nie ma po prostu ustalonej godziny. A i każdy ma inny organizm. @ww - następnego dnia też będziesz jadł i będziesz spalał to, rezerwy zaczynają być spalane w przypadku długotrwałego głodu...
Tak, bedziesz jadl nastepnego dnia.. I dzien po tym tez bedziesz cos robil, wiec sie bedzie spalalo.
Zamiast rano, zjesz wieczorem, wiec nastepnego dnia spalisz. Zjesz rano, a nic w wieczor, to spalisz w ciagu dnia. Jak zjadles malo wczesniej, i wiecej pozniej, to w ciagu dnia tez sie spalilo.
Jak potrzebujesz 2000kcal dziennie, i tyle zjesz, i tyle spalisz w ciagu dnia, to jakim cudem ma sie cokolwiek odlozyc?
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 June 2014 2014 15:23
Edit : Informacje które miałem, były zasłyszane, trochę poczytałem.
Promienie UV-A o długości 320 do 400 nm
Promienie UV-A szybko wnikają w skórę i przyciemniają melaninę, dzięki temu powodują szybkie ściemnianie skóry, czyli opalanie. Przez długi czas promienie UV-A uważane były za mało niebezpieczne, jednak dzisiaj wiadomo, że nadmiar promieni UV-A prowadzi do przedwczesnego starzenia się skóry. Skóra traci swoją jędrność i elastyczność. Komórki skóry są bardziej podatne na wszelkie zmiany chorobowe.
Promienie UV-B o długości 280 do 320 nm
Promienie UV-B powodują zaczerwienienie, bąble, a nawet poważne poparzenia na skórze. Przypisuje się im działanie rakotwórcze, dlatego większość preparatów przeciwsłonecznych chroni głównie przed promieniami UV-B. Z drugiej strony promienie UV-B działają także witalizująco na organizm, dają energię i radość życia.
Promienie UV-C o długości 180 do 280 nm.
Działanie witalizujące i energetyzujące na organizm ludzki przypisuje się również promieniom UV-C. Promienie te działają bakteriobójczo i biorą udział w syntezie witaminy D. Niestety UV-C jak i UV-B uszkadza też DNA.
Jest jeszcze VUV
Zmodyfikowano
4 razy
Ostatnia modyfikacja: 26 June 2014 2014 23:02
kokosnh: Aż się zalogowałem żeby skorygować te bzdury. Mylisz promieniowanie UV (promieniowanie elektromagnetyczne o długości fali między 100 a 400 nm) z promieniowaniem alpha (jony helu - dwa protony i dwa neutrony), beta (swobodne elektrony) i gamma (promieniowanie elektromagnetyczne o długości fali poniżej 10 pikometrów czyli 0.01nm).
Promieniowane UV dzieli się typowo na trzy zakresy: UV-A (400-315nm), UV-B (315-280nm) i UV-C (280-100nm). Promieniowanie UV-C jest praktyczne całkowicie pochłaniane przez warstwę ozonową i atmosferę, UV-B jest pochłaniane częściowo a UV-A jest pochłaniane w niewielkim stopniu. Dla wszystkie trzy zakresy są dostępne filtry i żaden nie przeniknie całego ciała.
MikrySoft przypadkiem dałem ci minusa, sorry (swoją drogą powinni dać możliwość zmiany oceny). Masz rację, żaden zakres promieniowania ultrafioletowego (zakładając, że wiązka nie ma jakiejś wielkiej energii) nie przeniknie całego ciała (gdyby przenikało używalibyśmy go do prześwietleń). Przez zewnętrzne warstwy naskórka przenika tylko dzięki swej energii a nie długości. Nie ważne jak głęboko promieniowanie wnika w skórę, melanocyty są tylko w naskórku a dokładniej w warstwie podstawnej (ciała komórek) z wypustkami w całej warstwie kolczystej. Nawet jeśli promieniowanie wniknie głębiej nie będzie miało żadnego efektu w kolorze skóry.
z tym gamma, chodziło mi o to trzecie, czyli UV-C które uszkadza DNA i nie ma na niego filtrów ( większość jest na UV-B, reszta UV-B i UV-a ), gdyż niby jest pochłaniany prawie w całości przez atmosferę, ale dziury ozonowe niestety wędrują sobie jak chcą...
nie wiem kto jest głupszy tek kto wymyśla te głupoty, czy ten kto to kopiuje. Część to oczywista oczywistość, ale z drugą należy się nie zgadzać. Kopiuj więcej tego szajsu, będzie co na "gówną" upychać
Ano, 11 chyba najgłupsze...
Co do czytania po ciemku to, jak autor słusznie zauważył, takowe czytanie męczy oczy - Co za tym idzie można je przemęczyć, a przemęczenie oka jak najbardziej zwiększa szansę na pogorszenie wzroku. Innych już nawet nie chcę komentować ^^
Jedząc po 20 utyjesz, bo dostarczasz sobie energię w postaci jedzenia, jednak idziesz spać i tej energii nie spalasz, więc zostaje odłożona w postaci tłuszczu.
Nie wiem czy wiesz ale nie każdy chodzi spać o 21 więc nie ma reguły że to akurat po 20 utyjesz, po prostu nie powinno się jeść ok. 2 godz przed snem. Jak ktoś idzie spać o 2 to też ma nie jeść już od 20? Głupota.
Twierdzenie, że metabolizm jest taki sam podczas czuwania i podczas snu jest kompletną bzdurą. Podczas snu zapotrzebowanie na energię jest nieporównywalnie mniejsze, w związku z czym metabolizm zwalnia. Różnice zachodzą nawet na poziomie komórkowym, chociaż są nieznaczne. Znacznie większe różnice zarysowują się na poziomie organów. Zwalnia praca serca, spada ciśnienie tętnicze, zwalnia perestaltyka jelit i itd. Ponieważ podczas snu organizm spala kalorie znacznie wolniej, dostarczenie ich tuż przed snem, w sposób oczywisty zwiększa ryzyko tycia. Nie jest także prawdą, że można wyeliminować czkawki strasząc kogoś. Czkawka może mieć różne przyczyny, ale jeżeli w danym konkretnym przypadku przyczyną tą jest uwięzienie powietrza w żołądku (dość często spotykana przyczyna), to nagłe wystraszenie się powoduje silny skurcz przepony, który może uwolnić to powietrze. Oczywiście straszenie nie pomoże jeżeli czkawka ma przyczynę ze strony ośrodkowego układu nerwowego (np. nieprawidłowe pobudzenie nerwu błędnego), albo ma podłoże psychiczne.
Zjesz wieczorem, odlozy sie, okej. A nastepnego dnia energia skads musi byc potrzebna - wiec sie spali, nie? Jak przez caly dzien taki sam bilans bedzie, to jak moze pora dnia wplynac na to czy ktos przytyje? Jak potrzebujesz 2000kcal dziennie energii, i tyle zjesz, to jakim cudem ci sie odlozy?
Nie wiem, kto to przepuścił przez poczekalnię, ale to są bzdury, zgadzam się z gregor2. Proponuję najpierw zaczerpnąć całej wiedzy danej w literaturze a nie tylko wycinków. Np. Picie wody jest zabójcze- napisał anonim, ale zapomniał już wspomnieć, że szkodliwe jest jej picie w nadmiarze lub niedomiarze.
"Jedzenie po godzinie 20:00 nie sprawi, że utyjesz. Twój metabolizm pracuje o każdej porze tak samo, więc ograniczanie podjadania wieczorami po prostu zaoszczędzi ci trochę kalorii. " Widzę, ktoś tu o śnie nie słyszał. Organizm w trakcie snu osłabia metabolizm, bo jest w trakcie odpoczynku i nie ma możliwości uzupełniania substancji. Mózg wyłącza większość swoich obszarów, dlatego sny są tak poj*bane, nierealne. Jeść się przed snem nie powinno, żeby nie obniżać jakości snu poza tym. Dodatkowo najedzenie się przed kilkoma godzinami leżenia raczej nie działa dobrze na nasz wygląd. Jak ktoś, kiedyś próbował chodzić na siłownię i dbać o siebie, to wie, że co innego się je rano, co innego przed treningiem, co innego przed snem. Do reszty w sumie też można się przyczepić, ale jak wyczytałem, że ludzie zawsze mają tak isam metabolizm, to nie wytrzymałem. Człowiek uwięziony w jaskini, głodujący od dłuższego czasu też ma taki sam? Nie. Są pewne sytuacje zakodowane w mózgu, gdzie funkcjonowanie jest ustawione na tryb "oszczędzania". Zwykła temperatura otoczenia zmienia nasz metabolizm, wysiłek fizyczny oraz ilość posiłków w ciągu dnia także.
Zmodyfikowano
3 razy
Ostatnia modyfikacja: 25 June 2014 2014 18:25
Nie wiem kto to pisał ale od czytania po ciemku psuje się wzrok. Jestem chodzącym przypadkiem (-2,75)
OdpowiedzSkąd wiesz, że nie miałbyś tych -2.75 gdybyś nie czytał po ciemku?
Może nabył?
1. Jeśli będziecie utrzymywać zeza wystarczająco długo (miesiąc?, rok?) mięśnie dostosują się i rzeczywiście tak zostanie. 3. Poprawi jeśli był pogorszony z powodu braków witaminy A. 4. Mam dziwne wrażenie, że nie każdy wykorzystuje swój mózg choćby w tych 10%. 6. Raczej nie zostanie rozpuszczona, wyjdzie drugą stroną w podobnym stanie jak weszła (chociaż raczej zmieni smak, i zapach). 7. Owszem będzie miał wpływ. Niska temperatura pobudzi układ współczulny, co wpłynie na ogólnoustrojowe przyśpieszenie metabolizmu. 8. Włosy rosną cyklicznie więc nie zawsze w tym samym tempie. 11. Metabolizm zmienia się znacząco w zależności od wykonywanych czynności i pory dnia. 12. Można próbować, strach może wpłynąć na mięśniówkę żołądka (jego wypełnienie może być przyczyną czkawki) również przez układ współczulny i dokrewny. 13. Teoretycznie będąc wystawionym na działanie dwóch źródeł światła o tym samym natężeniu UV-A i B to drugie będzie miało silniejszy efekt ponieważ UV-B ma większą częstotliwość (przekazuje więcej energii skórze). Nie mam pewności jak wpłynie to na opaleniznę. Zakładam że UV-A będzie mniej skuteczne więc w praktyce konieczne jest użycie silniejszej lampy/dłuższy czas ekspozycji co niweluje skutki mniejszej szkodliwości.
Odpowiedzniestety. UVB z powodu właśnie większej częstotliwości wnika głębiej i powoduje znacznie większe szkody wywoła znacznie łatwiej poparzenia, uszkodzenia DNA itd, przez co znacznie mocniej postarza skórę, czego nie robi UVA w tym samym stopniu nawet przy zwiększonej ekspozycji. lepiej się dłużej opalać UVA niż krócej UVB
bo niektóreś rzeczy są po prostu bezmyślnie napisane np. z jedzeniem po 20 zjesz położysz się spać to napewno więcej odłoży się aniżeli byś zjadł rano i to spała przez cały dzień ruchem
qweqewq- Jesli zjesz tyle samo w ciagu dnia, to co sie ma odlozyc? Zjesz wieczorem, 'odlozy sie', nastepnego dnia spalisz. Zjesz rano zamiast wieczorem, tez sie odlozy, i spalisz to. Bilans taki sam.
Nie powinno się jeść na 2 godziny przed snem, nie ma po prostu ustalonej godziny. A i każdy ma inny organizm. @ww - następnego dnia też będziesz jadł i będziesz spalał to, rezerwy zaczynają być spalane w przypadku długotrwałego głodu...
Tak, bedziesz jadl nastepnego dnia.. I dzien po tym tez bedziesz cos robil, wiec sie bedzie spalalo.
Zamiast rano, zjesz wieczorem, wiec nastepnego dnia spalisz. Zjesz rano, a nic w wieczor, to spalisz w ciagu dnia. Jak zjadles malo wczesniej, i wiecej pozniej, to w ciagu dnia tez sie spalilo.
Jak potrzebujesz 2000kcal dziennie, i tyle zjesz, i tyle spalisz w ciagu dnia, to jakim cudem ma sie cokolwiek odlozyc?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 June 2014 2014 15:23
Edit : Informacje które miałem, były zasłyszane, trochę poczytałem.
Promienie UV-A o długości 320 do 400 nm
Promienie UV-A szybko wnikają w skórę i przyciemniają melaninę, dzięki temu powodują szybkie ściemnianie skóry, czyli opalanie. Przez długi czas promienie UV-A uważane były za mało niebezpieczne, jednak dzisiaj wiadomo, że nadmiar promieni UV-A prowadzi do przedwczesnego starzenia się skóry. Skóra traci swoją jędrność i elastyczność. Komórki skóry są bardziej podatne na wszelkie zmiany chorobowe.
Promienie UV-B o długości 280 do 320 nm
Promienie UV-B powodują zaczerwienienie, bąble, a nawet poważne poparzenia na skórze. Przypisuje się im działanie rakotwórcze, dlatego większość preparatów przeciwsłonecznych chroni głównie przed promieniami UV-B. Z drugiej strony promienie UV-B działają także witalizująco na organizm, dają energię i radość życia.
Promienie UV-C o długości 180 do 280 nm.
Działanie witalizujące i energetyzujące na organizm ludzki przypisuje się również promieniom UV-C. Promienie te działają bakteriobójczo i biorą udział w syntezie witaminy D. Niestety UV-C jak i UV-B uszkadza też DNA.
Jest jeszcze VUV
Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 26 June 2014 2014 23:02
Że ci się to chciało pisać.
kokosnh: Aż się zalogowałem żeby skorygować te bzdury. Mylisz promieniowanie UV (promieniowanie elektromagnetyczne o długości fali między 100 a 400 nm) z promieniowaniem alpha (jony helu - dwa protony i dwa neutrony), beta (swobodne elektrony) i gamma (promieniowanie elektromagnetyczne o długości fali poniżej 10 pikometrów czyli 0.01nm).
Promieniowane UV dzieli się typowo na trzy zakresy: UV-A (400-315nm), UV-B (315-280nm) i UV-C (280-100nm). Promieniowanie UV-C jest praktyczne całkowicie pochłaniane przez warstwę ozonową i atmosferę, UV-B jest pochłaniane częściowo a UV-A jest pochłaniane w niewielkim stopniu. Dla wszystkie trzy zakresy są dostępne filtry i żaden nie przeniknie całego ciała.
MikrySoft przypadkiem dałem ci minusa, sorry (swoją drogą powinni dać możliwość zmiany oceny). Masz rację, żaden zakres promieniowania ultrafioletowego (zakładając, że wiązka nie ma jakiejś wielkiej energii) nie przeniknie całego ciała (gdyby przenikało używalibyśmy go do prześwietleń). Przez zewnętrzne warstwy naskórka przenika tylko dzięki swej energii a nie długości. Nie ważne jak głęboko promieniowanie wnika w skórę, melanocyty są tylko w naskórku a dokładniej w warstwie podstawnej (ciała komórek) z wypustkami w całej warstwie kolczystej. Nawet jeśli promieniowanie wniknie głębiej nie będzie miało żadnego efektu w kolorze skóry.
z tym gamma, chodziło mi o to trzecie, czyli UV-C które uszkadza DNA i nie ma na niego filtrów ( większość jest na UV-B, reszta UV-B i UV-a ), gdyż niby jest pochłaniany prawie w całości przez atmosferę, ale dziury ozonowe niestety wędrują sobie jak chcą...
nie wiem kto jest głupszy tek kto wymyśla te głupoty, czy ten kto to kopiuje. Część to oczywista oczywistość, ale z drugą należy się nie zgadzać. Kopiuj więcej tego szajsu, będzie co na "gówną" upychać
Odpowiedz11 większej bujdy w życiu nie słyszałam...
OdpowiedzAno, 11 chyba najgłupsze...
Co do czytania po ciemku to, jak autor słusznie zauważył, takowe czytanie męczy oczy - Co za tym idzie można je przemęczyć, a przemęczenie oka jak najbardziej zwiększa szansę na pogorszenie wzroku. Innych już nawet nie chcę komentować ^^
Jedząc po 20 utyjesz, bo dostarczasz sobie energię w postaci jedzenia, jednak idziesz spać i tej energii nie spalasz, więc zostaje odłożona w postaci tłuszczu.
Odpowiedz.. I nastepnego dnia, energia ci bedzie potrzebna, wiec tluszcz spalisz..
Nie wiem czy wiesz ale nie każdy chodzi spać o 21 więc nie ma reguły że to akurat po 20 utyjesz, po prostu nie powinno się jeść ok. 2 godz przed snem. Jak ktoś idzie spać o 2 to też ma nie jeść już od 20? Głupota.
Sorry, ale - naprawdę w to wierzyłeś, autorze?...
OdpowiedzTwierdzenie, że metabolizm jest taki sam podczas czuwania i podczas snu jest kompletną bzdurą. Podczas snu zapotrzebowanie na energię jest nieporównywalnie mniejsze, w związku z czym metabolizm zwalnia. Różnice zachodzą nawet na poziomie komórkowym, chociaż są nieznaczne. Znacznie większe różnice zarysowują się na poziomie organów. Zwalnia praca serca, spada ciśnienie tętnicze, zwalnia perestaltyka jelit i itd. Ponieważ podczas snu organizm spala kalorie znacznie wolniej, dostarczenie ich tuż przed snem, w sposób oczywisty zwiększa ryzyko tycia. Nie jest także prawdą, że można wyeliminować czkawki strasząc kogoś. Czkawka może mieć różne przyczyny, ale jeżeli w danym konkretnym przypadku przyczyną tą jest uwięzienie powietrza w żołądku (dość często spotykana przyczyna), to nagłe wystraszenie się powoduje silny skurcz przepony, który może uwolnić to powietrze. Oczywiście straszenie nie pomoże jeżeli czkawka ma przyczynę ze strony ośrodkowego układu nerwowego (np. nieprawidłowe pobudzenie nerwu błędnego), albo ma podłoże psychiczne.
OdpowiedzZjesz wieczorem, odlozy sie, okej. A nastepnego dnia energia skads musi byc potrzebna - wiec sie spali, nie? Jak przez caly dzien taki sam bilans bedzie, to jak moze pora dnia wplynac na to czy ktos przytyje? Jak potrzebujesz 2000kcal dziennie energii, i tyle zjesz, to jakim cudem ci sie odlozy?
połowa tych "faktów" to bzdury. kto to pisał?
OdpowiedzDemot z tzw. dupy. Większość podanych "ciekawostek" to nieprawda. Dziękuję za uwagę.
OdpowiedzCo za bzdura!!! Tempo wzrostu włosów zależy m.in. od diety, higieny, trybu życia a nawet pory roku.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 June 2014 2014 16:07
OdpowiedzNie wiem, kto to przepuścił przez poczekalnię, ale to są bzdury, zgadzam się z gregor2. Proponuję najpierw zaczerpnąć całej wiedzy danej w literaturze a nie tylko wycinków. Np. Picie wody jest zabójcze- napisał anonim, ale zapomniał już wspomnieć, że szkodliwe jest jej picie w nadmiarze lub niedomiarze.
Odpowiedz"Jedzenie po godzinie 20:00 nie sprawi, że utyjesz. Twój metabolizm pracuje o każdej porze tak samo, więc ograniczanie podjadania wieczorami po prostu zaoszczędzi ci trochę kalorii. " Widzę, ktoś tu o śnie nie słyszał. Organizm w trakcie snu osłabia metabolizm, bo jest w trakcie odpoczynku i nie ma możliwości uzupełniania substancji. Mózg wyłącza większość swoich obszarów, dlatego sny są tak poj*bane, nierealne. Jeść się przed snem nie powinno, żeby nie obniżać jakości snu poza tym. Dodatkowo najedzenie się przed kilkoma godzinami leżenia raczej nie działa dobrze na nasz wygląd. Jak ktoś, kiedyś próbował chodzić na siłownię i dbać o siebie, to wie, że co innego się je rano, co innego przed treningiem, co innego przed snem. Do reszty w sumie też można się przyczepić, ale jak wyczytałem, że ludzie zawsze mają tak isam metabolizm, to nie wytrzymałem. Człowiek uwięziony w jaskini, głodujący od dłuższego czasu też ma taki sam? Nie. Są pewne sytuacje zakodowane w mózgu, gdzie funkcjonowanie jest ustawione na tryb "oszczędzania". Zwykła temperatura otoczenia zmienia nasz metabolizm, wysiłek fizyczny oraz ilość posiłków w ciągu dnia także.
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 25 June 2014 2014 18:25
Odpowiedz