Gdy byłem mały nadepnąłem piętą na gwoźdź. Niczego nie czułem. Jakiś czas potem, nadal się bawiąc, mama mnie się spytała dlaczego moja biała skarpetka jest u pięty czerwona i zostawia ślady na podłodze. Dopiero gdy zobaczyłem główkę gwoździa zacząłem płakać i histeryzować. Musiałem gdzieś to napisać.
Au
Odpowiedzchyba lekko powiedziane :)
OdpowiedzJak? ;)
Odpowiedzsorry ale ja nie mogę na to patrzeć;)
Odpowiedzale że krwi nie ma??
OdpowiedzNie możesz się doczekać krwi? Wystarczy wyjąć klucz ;)
A czemu robi zdjęcie zamiast wyjąć ? Poza tym osoba trzymająca nogę z ubioru podchodzi mi pod pielęgniarkę, więc ktoś potrafi to uzasadnić ?
OdpowiedzBo wyszarpnięcie klucza oznaczałoby otwarcie rany, a co za tym idzie - krwotok.
Czy jest coś gorszego od klocków LEGO porozrzucanych po podłodze ?
Odpowiedz*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
- Tak, mina przeciwpiechotna
pewnie sobie pomyslal jak nadepna , kur** do pracy musze jechac a samochodu odpalic ni chu**
OdpowiedzTo musi być straszne... Na pewno boli bardziej niż poród... Współczuję facetowi :/.
OdpowiedzGdy byłem mały nadepnąłem piętą na gwoźdź. Niczego nie czułem. Jakiś czas potem, nadal się bawiąc, mama mnie się spytała dlaczego moja biała skarpetka jest u pięty czerwona i zostawia ślady na podłodze. Dopiero gdy zobaczyłem główkę gwoździa zacząłem płakać i histeryzować. Musiałem gdzieś to napisać.
Odpowiedz