Demotywatory.pl

Menu Szukaj

Pozdrowienia dla turystów z W-wy

www.demotywatory.pl
+
209 328
-
~wiochmen78
+7 / 19

Niby hahaha, ale Warszawiacy naprawdę są gburami i uważają się za królów. Tylko Warszawaicy lubią Warszawiaków. Pozdro :)

Odpowiedz
Gosia556
-1 / 1

A znasz rodowitych Warszawiaków? Nie chodzi mi o przyjezdnych, którzy szpanują tym, że mieszkają w stolicy.

Kubaxius
+6 / 6

No właśnie to ci przyjezdni są gburami. Przyjedzie taki Zadupia Dolnego, pomieszka pół roku i wydaje mu się że jest panem wszego świata.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 27 July 2014 2014 21:03

~wiochmen78
+4 / 4

No niestety miałem tą nieprzyjemność poznać rodowitych Warszawiaków w ośrodku rekreacyjno-wypoczynkowym. Byli to ludzie w wieku ok. 60 lat. Wyśmiewali się z innych i z miasta, w którym jest położony ośrodek. Grzebali sobie w zębach przy stole i takie inne rzenujące rzeczy robili... Aż niemiło wspominać.

~wiochmen78
-1 / 1

Zapomniałem dodać, że znam osobę z Mławy, która ma tą nieprzyjemność pracować w Warszawie i podziela moje zdanie, a dwa lata musi dojeżdżać do tego miasta, z ktorego tak dumni jesteście. A i właśnie - to takie typowe - dla was wszystkie inne miasta to właśnie takie Zadupia Dolne jak to kolega określił. Tak nazywacie każde inne miasto. Tym czasem nie dorastacie do pięt Krakowa - miasto cudne, śliczne i ludzie wspaniali, gdyby nie ten smog.

~erttel
+3 / 3

Warszawiak Krakus koleś z Gdańska Szczecina czy Lublina co to ma za znaczenie .... miejscowość jak miejscowość w niczym lepsze w niczym gorsze to trzeba mieć ostro nawalano żeby mieć uprzedzenia przez to że ktoś się gdzieś urodził, jakby w ogóle miał na to wpływ .... Wszędzie są ludzie normalni tak jak i wszędzie jest bydło i chamstwo. Jestem Warszawiakiem tak jak byli moi rodzice dalej dziadkowie itd i jakoś nie uważam się przez to za lepszego od kogokolwiek i bez problemu się jakoś dogaduję na studiach czy w robocie z ludźmi z innych miast czy wsi. Za to prawdą jest, że wyjeżdżając do znajomego na mazury ze względu na rejestrację samochodu warszawską miałem do wymiany opony i była głupia sytuacja bo się okazało że to znajomy mojego kolegi mi je przebił a później sam jeszcze ze mną pił wódkę.

Gosia556
0 / 0

To widocznie miałeś pecha, bo ja całe życie mieszkam w Warszawie i nie odbija mi z tego powodu :) nieistotne gdzie kto mieszka, bo gbury są wszędzie, nie tylko w W-wie.

S swiezomalowane
+3 / 9

na drogach tez można szybko rozpoznać Warszawiaka. W d**** większość przepisów drogowych.

Odpowiedz
~Chomikiwi
+3 / 7

Zazwyczaj ci co szpanują że są ze stolicy, to albo mieszkają tam kilka miechów, albo mieszkają gdzieś na obrzeżach, natomiast zazwyczaj ci co mieszkają z dziada pradziada w Warszawie żyją tak jak każdy inny człowiek i nie obnoszą się ze swoim miejscem zamieszkania. Naprawdę mam sporo znajomych z Warszawy i żaden z nich nie jest jakimś lanserem. Według mnie cham jak i dobry człowiek może być z Warszawy, Krakowa czy jakiegoś wypierdowa, więc miejsce zamieszkania nie ma tu znaczenia.

~Chomikiwi
0 / 0

@jeykey1543 po pierwsze nikt nikogo tu słoikiem nie nazwał, po drugie w moim komentarzu kluczowym słowem jest powtórzone dwa razy "ZAZWYCZAJ". A teraz wyjaśniam: przyjezdni zazwyczaj chwalą się tym że są warszawiakami, bo to jest dla nich nowe, a jak wiemy wszystko co nowe jest super, no właśnie, ale tylko kiedy jest nowe, dlatego właśnie rodowici warszawiacy nie chwalą się tym aż tak, bo jest to dla nich zupełnie normalne. Co innego ci co mieszkają na obrzeżach Warszawy i mówią że są ze stolicy, oni po prostu chcą się dowartościować, nawet jeśli ich wioska nie jest zaliczana do Warszawy. Nikogo nie obrażam i nikogo też nie chwalę, tak jak mówiłam w poprzednim komentarzu cham jak i dobry człowiek może być z każdego miejsca na świecie.

sylwia2404
0 / 0

Popieram w 100%. Na drodze łatwo warszawiaka poznać.

~Chomikiwi
-1 / 7

Oceniać kogoś po tym gdzie mieszka... naprawdę jesteście tak głupi?

Odpowiedz
~shgt
-1 / 1

Jak na to patrze to w Warszawie nie było mi tak źle,nie licząc gburów i królów z tym że oni byli spod miasta,z okolic Warszawy,ludzie tam to dopiero jest hamstwo i prostactwo,odwiedź Kobyłke,Zielonke okolice i zobacz

Odpowiedz
~asherro
0 / 2

średni ten skecz, naciągany i mało śmieszny. zero polotu.

Odpowiedz
~The_Real_Warsawians
+1 / 1

Nie wszyscy Warszawiacy są tacy. Tzw. "słoiki" myślą, że jak mieszkają w Stolicy to są królami Polski itd. Mam na myśli takich jak w recepcjonista ze skeczu, którzy najczęściej przyjeżdżają do W. za pracą. Normalnie mają się za Warszawiaków, a po obejrzeniu skeczu twierdzą, że nie mają z tym miastem nic wspólnego. Zresztą największe gbury i królowie przebywają na ul. Wiejskiej. Ogółem większość widzów z Warszawy ogląda ten film z politowaniem dla nieznajomości tego miasta. PS Niedługo 70 rocznica Powstania z którego dumna jest cała polska i ciekawe co weterani powstania myślą o tym w jakim świetle się ich pokazuje. Jak nie przyznajecie się do Warszawy to nie przyznawajcie się też do Powstania.

Odpowiedz
~Chomikiwi
0 / 0

Zgadzam się z tobą całkowicie.