Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
419 482
-

Zobacz także:


szarozielony
-4 / 12

Nie wiem czy chłopina się czasem nie odwodnił.

A Ashardon
+11 / 13

Uprawiam amatorsko biegi. Biegam 4-5 razy w tygodniu (w zależności od etapu przygotowań) i też niewiele ma to wspólnego ze zdrowiem. Średnio dwa razy w roku łapie mnie kontuzja, czy to stawu kolanowego, czy skokowego. O jakichś chronicznych bólach mięśniowych już nie wspomnę.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 26 July 2014 2014 10:41

~asklhdfjkhkjkjjk
+13 / 15

Trzeba też potrafić biegać tak aby się takowej kontuzji nie mieć.

JanuszTorun
+14 / 16

Może mała korekta... Sport to zdrowie, dopóki nie uprawia się go wyczynowo (niekoniecznie zawodowo). ---- Sport wyczynowy wcale nie musi być uprawiany zawodowo, a jednak ma już niewiele wspólnego ze zdrowiem.

krakowiankaa
0 / 0

Ashardon' - heh cos o tym wiem tylko ja jezdze na rowerze i chociaz to kocham i jestem uzależniona czasem musze pojechac wolniej albo odpuscic bo kolana juz nie wytrzymują :/

~Ned_Flanders
+6 / 6

Kiedyś widziałem nogi, które miały własny mózg. Też nogi kolarza zawodowego.

Odpowiedz
A Atrhas
0 / 2

Aaaałaaa...
Lubię jeździć rowerem, robię długie trasy, ale bez przesady...

Odpowiedz
Skorpion91
+1 / 7

tytuł brzmi jakby z domieszką ironi, cos z nim nie tak? po intensywnym wysiłku prawidłowo ze naczynia krwionośne są powiększone,a od kolan w dol jest opalony bo wyżej miał spodenki,co jeszcze z nim nie tak? a no tak to od koksu wszystko i zaraz wykituje biedny chlopina

Odpowiedz
~yjfjft
0 / 2

oczywiście że zdrowie, w ten sposób ciało się chłodzi ( chodzi głównie o krew)

Odpowiedz
zWinna
+12 / 12

Nogi kolarza (Bartosza Huzarskiego) nie po ukończeniu Tour de France, a po 18 etapach i jeszcze trzech przed nim.

Odpowiedz
P partyzantzzakrzaka
+2 / 2

Niezupełnie, bo po 18 etapiE, w którym Bartosz był w ucieczce i jechał na czele wyścigu przez wiele kilometrów, a w ucieczce męczysz się bardziej niż jadąc w peletonie, stąd większe zapotrzebowanie na krew i poszerzone żyły i tętnice. Rano nawet po 18 etapach żyły nie wyglądają jak na zdjęciu tylko normalnie, a norma dla kolarza to to co na zdjęciu tylko na trochę mniejszą skalę, na zdjęciu widzimy "pompę" jak po siłowni + to, że Bartosz jest wytopem, czyli ma prawie zerową ilość podskórnej tkanki tłuszczowej, przez co wychodzą żyły. Po każdym wyścigu nawet jednodniowym tak wyglądają nogi kolarza, który się zaginał na trasie czyli np. jechał w ucieczce jak Bartosz na 18 etapie TdF. Nie chcę ujmować Bartoszowi tych 17 etapów, wręcz przeciwnie, wielki szacun, chodzi mi tylko o ścisłość i związek z tematem. Dodam, że na zdjęciu są ZDROWE żyły i z żylakami nie ma to nic wspólnego. Ktoś wyżej pisał coś o "mózgu", chodzi tu o nogi Georga Hincapiego, który faktycznie ma chore nogi i tak wyglądają żylaki.

P Pingwiningwin
+9 / 9

Profesjonalny sport ze zdrowiem nie ma nic wspólnego, za to amatorskie uprawianie sportu jak najbardziej.

Odpowiedz
adsgfhjk
0 / 0

Sport amatora poprawia w zdrowiu wszystko,a profesjonalny jeszcze bardziej to potęguje - lepszy przeływ krwi,większa pojemnośc płuc,ogólne wzmocnienie całego organizmu i mniejsza podatnosc na choróbska - jedyny negatywny wpływ profesjonala na zdrowie to kontuzje i zbytnie przesadzenie z wysiłkiem

~GreenCake
+1 / 1

I ten moment kiedy zdaję sobie sprawę, że moje stopy pod względem ilości widocznych żył, są takie same...

Odpowiedz
~sasdfsa
0 / 0

To zdjęcie nie jest po ukończeniu wyścigu tylko pewnego etapu. Do końca wyścigu zostały 3 dni po wydaniu tego zdjęcia

Odpowiedz