Zapominasz, że większość gimbazy nie ma zielonego pojęcia o czasie B lub o tym, że zdjęcia można uwieczniać na kliszy. Technika robienia takich zdjęć odeszła w niepamięć i jest zaliczana do wiedzy tajemnej zarezerwowanej dla garstki wtajemniczonych. Niestety iPhonem nie da rady zrobić takich zdjęć.
Czy matryca czy klisza to te same sztuczki, na matrycy tylko podwójnej ekspozycji nie zrobisz. Każdy kto się bawił ręcznymi ustawieniami aparatu powinien te podstawowe rzeczy wiedzieć. W dodatku mamy teraz jeszcze photoshopa, tam to takie cuda się da zrobić, że głowa mała. Czasami można się złapać w pułapkę myślową: "stare zdjęcie, wtedy photoshopa nie była" i wtedy trzeba się stuknąć w czoło i przypomnieć, że przecież i tak oglądamy teraz wersję cyfrową która mogła być przerobiona niedawno. "Dziecinnego" Photoshopa łatwo rozpoznać po analizie kompresji obrazu, była do tego fajna strona ale zgubiłem linka :-(
To zdjęcie z żołnierzami z czasów I wojny światowej to akurat autentyk, reszta śmierdzi przeróbkami na kilometr. Zresztą, mózg człowieka ma to do siebie, że próbując "ogarnąć" różne dziwne plamy, zmiany itp. - dopatruje się w nich ludzkich twarzy/rysów/sylwetek. Tak mamy, po prostu. I stąd ktoś mógł wziąć resztki jajka na patelni za twarz Jezusa, ktoś inny plamę na źle wywołanym zdjęciu za ducha. Proste :P
To wcale nie jest straszne
OdpowiedzPoprzednik ma rację.
Odpowiedzhttp://pobierak.jeja.pl/images/8/7/3/7446_fotoszop.jpg
OdpowiedzTeż umiem robić takie zdjęcia, jak i pewnie wielu z Was.
OdpowiedzZapominasz, że większość gimbazy nie ma zielonego pojęcia o czasie B lub o tym, że zdjęcia można uwieczniać na kliszy. Technika robienia takich zdjęć odeszła w niepamięć i jest zaliczana do wiedzy tajemnej zarezerwowanej dla garstki wtajemniczonych. Niestety iPhonem nie da rady zrobić takich zdjęć.
Przede wszystkim da się robić takie zdjęcia nawet iphonem, trzeba wiedzieć jak.
Czy matryca czy klisza to te same sztuczki, na matrycy tylko podwójnej ekspozycji nie zrobisz. Każdy kto się bawił ręcznymi ustawieniami aparatu powinien te podstawowe rzeczy wiedzieć. W dodatku mamy teraz jeszcze photoshopa, tam to takie cuda się da zrobić, że głowa mała. Czasami można się złapać w pułapkę myślową: "stare zdjęcie, wtedy photoshopa nie była" i wtedy trzeba się stuknąć w czoło i przypomnieć, że przecież i tak oglądamy teraz wersję cyfrową która mogła być przerobiona niedawno. "Dziecinnego" Photoshopa łatwo rozpoznać po analizie kompresji obrazu, była do tego fajna strona ale zgubiłem linka :-(
Szkoda, że nie ma galerii typu "20 najbardziej gównianych demotów, które trafiły dziś na główną".
OdpowiedzWystarczy wejść na profil między innymi Ihan'a
To zdjęcie z żołnierzami z czasów I wojny światowej to akurat autentyk, reszta śmierdzi przeróbkami na kilometr. Zresztą, mózg człowieka ma to do siebie, że próbując "ogarnąć" różne dziwne plamy, zmiany itp. - dopatruje się w nich ludzkich twarzy/rysów/sylwetek. Tak mamy, po prostu. I stąd ktoś mógł wziąć resztki jajka na patelni za twarz Jezusa, ktoś inny plamę na źle wywołanym zdjęciu za ducha. Proste :P
Odpowiedz"O, nie! To duch! Szybko, gdzie mój kalkulator?! Muszę zrobić zdjęcie w fatalnej jakości!"
Odpowiedzwszystkie te zdjęcia są z epoki kliszy... dziś jest "fotoszop" a kiedyś była ciemnia i kreatywne wywoływanie
OdpowiedzZdjęcie 16 pochodzi z filmu "Shutter - widmo", chodzi o azjatycki oryginał, nie amerykański remake.
OdpowiedzJeśli oni są duchami to ja też i kropka .
OdpowiedzCoraz większe gówno na tych demotach
OdpowiedzA ja sobie jeszcze przed zaśnięciem przeglądnę, żeby mieć kolorowe sny xD
OdpowiedzMasa prześwietlonych lub niewyraźnych zdjęć.. Zgroza!
OdpowiedzWow falująca firanka taka straszna.
Odpowiedzoczywiście wszystkie zdjęcia niewyraźne...
Odpowiedzlitości...
OdpowiedzA ludziom się wydaje, że potrafią odróżnić duchy od ludzi...
OdpowiedzO MATKO PIKSELE!
Odpowiedz