Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
846 1249
-

Zobacz także:


+9 / 21

Damsko nie damsko - mówisz o sprawach oczywistych. Natomiast dziewczyna powinna w równym stopniu uczestniczyć w obowiązkach domowych.

Odpowiedz
Ajuto
+2 / 26

@BlueAlien - jak zwykle sama sobie zaprzeczasz, grzęźniesz w pętli bzdur z których składa się feminizm. Wy, feministki, twierdzicie, że jest prawem kobiety nie lubić zajmowania się sprawami domowymi, i w ogóle to kobiety wcale nie preferują zajmowania się domem, że to tylko sztucznie narzucony konstrukt kulturowy... Czyli koncepcja feministyczna jest taka: jak kobieta nie chce, to ma święte prawo tym się nie zajmować, ale jak kobieta chce, to wtedy mężczyzna musi jej pomagać... WTF?! Chciejstwo kobiety jest według tej doktryny, wyznacznikiem tego co jest właściwe lub niewłaściwe. Zapytam na koniec, czy według ideologii feministycznej jest świętym prawem mężczyzny odmówić udziału w sprawach domowych, których nie lubi - tak jak kobiety? Czy to wszystko zależy, jak powie kobieta?

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 28 August 2014 2014 14:35

yokimi
+20 / 22

Świętym prawem każdej pary jest podzielić obowiązki domowe jak im się żywnie podoba. Albo zerwać związek, jeśli się nie podoba.

Ajuto
+4 / 16

Otóż to! Niech każdy układa to jak chce! I tu się pojawia fundamentalne pytanie do @BlueAlien i wszystkich feministek: co was obchodzi, kto zmywa naczynia? Dlaczego w####lacie się z butami w prywatne sprawy dwojga ludzi? Co ciekawe, gdy krytykowani są homoseksualiści za ich żądania skierowane do sfery publicznej (np. żądanie uznania dewiacji za normę, żądanie homo-małżeństw), to wtedy feministki jako jedne z pierwszych wrzeszczą, że jakim prawem chcemy homoseksualistom "zaglądać do łóżka". Chociaż tak naprawdę, to co oni robią w łóżku nikogo nie interesuje, zastrzeżenia są co do ich żądań skierowanych do prawa i norm publicznych. Natomiast feministki nie mają żadnych zahamowań, żeby ingerować w związek dwojga ludzi w najdrobniejszych szczegółach. @BlueAlien, ile jeszcze trzeba, abyś zrozumiała kretynizm feminizmu?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 August 2014 2014 15:17

Browar1
0 / 14

@BlueAlien " jesli jedno czegos nie umie, robi to drugie a pierwsze w tym czasie np piecze ciasto" to w takim razie jesli facet pracuje, kobieta "w nagorde za wysilek" powinna sprzatac mieszkanie i zrobic obiad. Stek bzdur. A przyszlo ci moze do glowy, ze niektore kobiety po prostu lubia zajmowac sie domem i nie chca, by robil to ich mezczyzna? A facet "w nagrode za wysilek" daje jej cos innego, w sypialni.

Browar1
+1 / 5

Mysle, ze jednak bardziej go odciazy, jesli podczas gdy on bedzie nosil ten wegiel, ona umyje naczynia

Max_Rockatansky
-4 / 16

BlueAlien to typowa,brzydka feministka.Nie może znaleźć męża więc wylewa jad w internecie.

~BlankaGuerra
-2 / 8


Ajuto .. z Ciebie to taki typowy facecik co mu się nie podoba że kobiety nie chcą już więcej być tylko na usługach facetów ;) I ten Twój bulwers ,, Dlaczego w####lacie się z butami w prywatne sprawy dwojga ludzi " A kto tu się wtraca??? BlueAlien tylko wypowiada swoje zdanie i ma do tego prawo, a ty za wszelką cenę chcesz udowodnić wszystkim jak to się myli i że wgl feministki nie mają racji. A po co mieszasz do tego feministki? A tak a propo - kobiety mają prawo do własnego życia, nie muszą tylko pracować podwójnie, za siebie i za partnera przy obowiązkach domowych. Jak któraś tak chce i jest szczęśliwa to proszę bardzo, ale jest coraz mniej takich kobiet, panowie muszą się z tym pogodzić.

M masti23
0 / 0

@BleuAlien.Studia nie wykluczaja zajmowania sie domem,ktos musi oplacac mieszkanie,wiec pewnie facet pracuje,wiec i kobieta moze sie zajmowac domem.Demot pokazuje cos co funkcjonuje w prawie kazdym zwiazku.

Ajuto
+2 / 4

@BlankaGuerra - z ciebie to taka typowa nadąsana lala, pełna pretensji i roszczeń, wypowiedzi formułujesz w charakterystycznym feminazistowskim stylu "bo kobiety nie muszą... a mężczyźni muszą się pogodzić...". A czy ktoś, włącznie ze mną, napisał, że kobiety coś muszą? Rzecz w tym, że w dzisiejszych czasach nikt niczego nie musi. I tu zaczyna się problem, ponieważ, co prawda kobiety nic nie muszą, ale mężczyźni - tu uwaga, pełne zaskoczenie - też nic nie muszą... Nie muszą godzić się ani z żadnymi koncepcjami feministycznymi, ani nie muszą równo zmywać garnków, ani nie muszą gotować obiadów, ani nie muszą drapować firan, itp. Każdy dobiera sobie taką/takiego partnera jakiego chce, i tak sobie układają wzajemne obowiązki jak im to odpowiada. Kobiety mają prawo np. nie zajmować się gotowaniem i jeść na mieście lub zamawiać do domu gotowe potrawy, mają prawo nie zmywać naczyń, ale np. jeść na papierowych, jednorazowych talerzykach i plastykowymi jednorazowymi sztućcami, mają prawo nie prać ani prasować, tylko oddawać rzeczy do pralni i do magla. Mają do tego prawo, czy nie? A mężczyźni? Z postu BlueAlien wynika, że mężczyzna musi się dostosować do tego, czego pragnie kobieta - ale w drugą stronę to nie działa... Podam przykład, bo widzę, że mam do czynienia ze specyficzną feministyczną publiką: jeżeli kobieta żyje w związku z mężczyzną, ale nie chce i nie lubi prasować i woli oddawać rzeczy do magla lub komuś za to zapłacić, to ma do tego prawo? A jeżeli kobieta nagle zmieni zdanie i postanowi, że jednak prasowanie będzie robione w domu, to mężczyzna musi jej pomagać? Czy ma prawo powiedzieć, że też nie lubi prasowania i woli wersję z maglem? Według BlueAlien niestety mężczyzna nie ma do tego prawa - musi pomagać kobiecie, jeżeli ona postanowi o właśnie takim urządzeniu obowiązków domowych, niezależnie od tego co woli mężczyzna - ergo: BlueAlien wp####dala się z butami w ich prywatne sprawy. A co jeżeli odpowiada im tradycyjny układ, w którym kobieta zajmuje się domem, a mężczyzna utrzymuje rodzinę - to co wtedy? Mamy problem, prawda? A właściwie, tylko feminazistki mają z tym problem... BlueAlien wcale nie wypowiada po prostu swojego zdania (bo jeśli tak to ująć, to ja też tylko wypowiadam swoje zdanie), według BlueAlien ludzie nie mogą sobie układać spraw domowych jak chcą - ona im mówi jak ma być... Partnerzy mają prawo układać sobie swoje obowiązki po równo, albo tradycyjnie, albo jeszcze inaczej i nikomu nic do tego. Niech kobiety robią ze swoim życiem co chcą, jak chcą i kiedy chcą, ale zarówno kobiety, jak i mężczyźni mają prawo układać model swojego ogniska domowego według własnych potrzeb i zapatrywań (pamiętamy: nikt niczego nie musi, mężczyźni także) - bez nadzoru feminanazistowskiego komisarza politycznego: BlueAlien.

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 3 September 2014 2014 14:58

W Wojtek1291
+50 / 64

Tylko, że w normalnym związku tak jest i nikt się nie spina. Te demoty gdzie sobie próbujecie tłumaczyć oczywiste rzeczy, to chyba efekt złego doboru partnera i wrzucanie wszystkich do jednego worka. Zapamiętajcie, że facet potrafi zadbać o siebie, a chłoptaś nie. To kwestia mentalności i wychowania. Żaden prawdziwy facet nie czeka aż mu mamusia czy dziewczyna ogarną, bo sam potrafi sobie poradzić. A skoro to potrafi, to w związku nie ma problemu z ogarnięciem obowiązków domowych.

Odpowiedz
ThomasHewitt
+15 / 23

Tego typu demoty dodają osoby, które nigdy w związku nie były.

L lithium222
0 / 12

ThomasHewitt Niekoniecznie. Osobiście znam przykłady par, gdzie dziewczyna śpieszyła się po zajęciach do domu, bo ,,musiała'' chłopakowi zrobić obiad.

~78906542
-2 / 6

Masz racje. To jest normalne. I taki facet to wcale nie "pipa". Ja i mój narzeczony zawsze razem przygotowujemy jedzenie, no chyba że któreś z nas nie może. I wcale nie muszę skądś wracać bo facet nie zrobi obiadu. Facet może i być męski i dobrze gotować, sprzątać itp. Taki co chociaż gotować umie to szczerze mówiąc skarb.

W Wojtek1291
+5 / 5

@BlueAlien - Pipa to taki facet, który jak sam będzie, to zdechnie z głodu w brudzie i nędzy, bo nie będzie umiał sobie ugotować, posprzątać, wyprać, itd. Nie ma podziałów na konkretne zadania w domu. W normalnym związku i mężczyzna i kobieta dbają o dom i o siebie i nie ma w tym nic uwłaczającego... Uwłaczające jest spychanie obowiązków przez stereotypy. Albo, że kobieta powinna dbać o dom, albo odwrotnie, że wg stereotypów kobieta musi dbać o dom, więc wbrew nim, to faceta zepchnąć do wszystkich zadań. Nie ma w tym nic skomplikowanego. A to że są tacy faceci którzy nie potrafią nic zrobić i musi za nich robić dziewczyna albo mama i że są tacy, którzy uważają, że facet powinien siedzieć przed tv z piwem, a kobieta mu usługiwać, no trudno... są tacy i jest wiele innych. Na każdy typ facet znajdzie się kobieta, której to pasuje i ją to kręci. A i kobiety się różne trafiają. Są takie, które potrafią spalić wodę na herbatę, choć przypisuje się tą umiejętność facetom najczęściej :P Są takie, które nie potrafią noża trzymać, posprzątać, uprać i rodzice za nie robią wszystko, albo facet. Znam sam przynajmniej jedną taką. Więc cały myk polega na tym, by w czasie poznawania drugiej osoby, sprawdzić jaka jest, nie dać się ponieść emocjom i hormonom i potem nie żałować.

~wacht_
-2 / 12

A ja nie sprzątam, nie gotuje, nie robię zakupów. W ogóle to jedyne co robie to kupuje paliwo do mojej fury. Dziewczyna się zajmuje tymi sprawami domowymi i jest zadowolona. Prosta sprawa dziewczynki... jak wam się facet nie podoba bo leń to sobie poszukajcie pracusia co będzie wszystko za was robił skoro jesteście takiego warte. A jak nie jesteście takiego warte to... nie wiem co... hm... musicie wylansować taki model faceta... nie wiem... może poprzez robienie demotów czy co? hahahah:)

N Nizaryta1
0 / 2

Mężczyzna, facet to ktoś w stylu lowelasa a mężczyzna to mężczyzna, przeczytaj sobie etymologię słowa "facet" i wówczas pisz komentarze bo niedługo za trzy pokolenia ludzie będą mówić zajebiste a nie będą wiedzieli że to wulgaryzm bo pochodzi od słowa "jeb.ać".

MagisterMinister
+1 / 1

To dlaczego kobiety trzymają się takich co ich nie szanują i są twardzi jak skała, a tych z powyższego demota traktują (w najlepszym przypadku) jak przyjaciół ? Życiowa praktyka pokazuje, że takie rady są do du*py.

R RopuchaAndzej
-5 / 17

A moja siostra lubi Damona a na Stefana mówi ciepłe kluchy, mimo, że to Stefan jest tym który jest miły i taki jak opisany w democie ( mowa o serialu: Pamiętniki Wampirów ) Kobiety, zawsze mówicie to co wam na rękę w odpowiedniej chwili a kiedy przychodzi co do czego to nagle zmieniacie zdanie i wybieracie badassa, który rucha na prawo i lewo.

Odpowiedz
L lithium222
+1 / 9

Chłopie serio? Przytaczasz przykład z serialu dla nastolatek O.o I jeszcze ci tylko napiszę, jak już przytaczasz, to chociaż obejrzyj kilka odcinków, bo sam nie bardzo wiesz o czym piszesz.

L lithium222
0 / 4

I jak widać nie potrafisz wyciągać właściwych wniosków, skoro to obejrzałeś. Powiem ci zatem, skoro siostra ci nie przekazała tej wiedzy. Kobiety nie lubią badassów r** na lewo i prawo, kobiety lubią mężczyzn zdecydowanych, mających swoje zdanie i pewnych siebie. Często jest tak, że tacy faceci mają wiele partnerek. Dlaczego? Bo wiedzą czego (kogo) chcą i do tego dążą nie ładując się w jakieś friendzone. Można dbać o swoją kobietą i przy tym nie być jak rozgotowana kluska, albo piesek czekający na żądania.

Browar1
+3 / 3

@BlueAlien "wiec nie generalizuj..." proponuje odniesc ta rade do siebie

D dzadzatka24
+3 / 3

Facet ma być silny i zaradny...nie tylko fizycznie silny, a życiowo pipa, bo to na prawdę odrzuca.

A Antonio1985
0 / 24

PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA powinien zajmować się utrzymaniem rodziny, zarobieniem pieniędzy, tak aby żona nie musiała pracować. Niestety w dzisiejszych czasach przy podatkach rzędu 70% jedna osoba nie utrzyma rodziny, więc i mężczyzna i kobieta muszą pracować. Tym samy obowiązki domowe trzeba dzielić po pół.

Odpowiedz
I iga866
+6 / 20

Wiesz jaki ważny fakt pominąłeś? Pomyśl, jesteś taką kobietą, która nie musi pracować. Pewnego dnia dowiadujesz się, że mąż cię zdradził. Zostajesz bez niczego - bez pieniędzy, bez doświaczenia, albo udajesz, że nic się nie stało i dalej z nim żyjesz zagryzając zęby. Jednym słowem jesteś nikim, jesteś nieszczęśliwy i całe twoje życie zależy od mężczyzny. Pomyśl, że chcesz sobie coś kupić - musisz się prosić o każdy grosz od męża. Nawet gdyby mężowi nie robiło to różnicy po pewnym czasie mógłbyś poczuć się źle z tym faktem, że co chwilę wybierasz pieniądze, bo mimo wszystko to jednak nie twoje. Pominąłeś jeszcze jeden fakt - wiele kobiet chce pracować, chce się rozwijać, niekoniecznie siedzieć w domu i sprzątać. Taki system już dawno minął i w sumie to dobrze. Znam kobietę, która miała takiego "prawdziwego" mężczyznę i po kilunastu latach została sama zrozpaczona z trójką dzieci, nie ma co do garnka włożyć i robi jako sprzątaczka, bo nigdzie jej nie chcą (nie ma doświadczenia, nie ma nic) a mężuś znalazł sobie młodszą i dobrze się bawi. Demot bardzo dobry, chociaż takich oczywistych faktów nie powinno się tłumaczyć...

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 28 August 2014 2014 14:48

Ajuto
0 / 8

@iga866 zapomniałaś o czymś takim jak alimenty na niepracującą żonę i osobno na dzieci oraz prawo do połowy majątku.

A Antonio1985
+1 / 15

@iga866: Piszesz jakbym bronił kobietom pracować. Jeżeli kobieta chce to niech pracuje tym lepiej dochód rodziny będzie 2x wyższy. Tylko moim zdaniem lepiej mieć trochę mniej pieniędzy i żeby dzieckiem opiekowała się moja żona, a nie obca kobieta - opiekunka. Dzisiejszy system przez wysokie podatki ZMUSZA kobiety do pracy - tego nie popieram.

Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 28 August 2014 2014 15:29

L lithium222
+4 / 12

Niestety iga866 wskazała bardzo duży problem. Niby tak się mówi o podziale majątku (ale właściwie co się należy kobiecie jak ona nic w świecie prawa nie zarobiła), czy alimentach (które i tak będą ochłapami, skoro często kobiecie na ich własne dzieci ciężko jest wywalczyć godziwe pieniądze).. w praktyce widać, że takie kobiety zostają dosłownie z ręką w nocniku. Bycie w pełni zależnym od kogoś finansowo, to duże ryzyko. No i właśnie ta kwestia proszenia kogoś o pieniądze, bo chce sobie kupić nowe buty..

I iga866
-1 / 7

Ajuto proszę cię.... Posiedź w tym trochę i zobaczysz co się dzieje na sprawach w sądzie. Facet wyjedzie za granicę, powie, że nie ma kasy, że mało zarabia (albo załatwia sobie lewe papiery, że jego firma jest na skraju bankructwa) i tyle. Już nawet babki tam pracujące wiedzą, że potrafią tacy przyjść na rozprawę specjalnie ubrani w najgorsze łachy, żeby stwarzać pozory biednych. Czasem wyrok zależy nawet od samej sędziny, bo niejedna stoi po stronie facetów a najeżdża jeszcze na niczemu winne matki. Sama też kiedyś walczyłam o alimenty dla siebie i wiem do jakich kłamstw był zdolny ojciec (mający firmę!) żeby tylko nie płacić. Potrafił wymyślić sobie, że mam bogatego partnera tylko to ukrywam itd. Oczy miałam jak spodki słuchając tych bzdur. Na salach dzieją się takie rzeczy, że by ci gęba opadła z wrażenia do czego zdolni są niektórzy ojcowie, by nie płacić i wielu się to udaje. Wyrok zapadł i co z tego? Nie dość, że minimalna kwota to i tak nie płacił, twierdząc, że nie ma, że jego syn nagle jakimś dziwnym trafem zachorowal i musi wykładać na niego kasę, nagle cała rodzina była w potrzebie i musiał im opłacać rachunki i g.wno mu mogłam zrobić. Życie nie jest takie kolorowe jakby się wydawało. Niestety kobieta musi myśleć zawczasu, bo może w każdej chwili zostać na lodzie, chociaż wizja bycia królową domowego ogniska jest kusząca i wydaje się być piękna. Niestety tylko w teorii a przygotowanym na najgorsze trzeba być zawsze. Wiem, że ta kobieta musiała zamienić mieszkanie na mniejsze, bo potrzebowała gotówki i robi jako sprzątaczka na dwa etaty, starsza córka pomaga a co jemu mogą zrobić? A no nic, bo powie, że nie ma i tyle :) I właśnie dlatego równy podział obowiązków jest najsprawiedliwszy i najbezpieczniejszy dla obu stron.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 29 August 2014 2014 1:49

Ajuto
+2 / 4

@iga88 - dlaczego zawsze w takiej dyskusji wyciągane są skrajne przypadki: "facet ma firmę i załatwia sobie lewe papiery"... No błagam! Ilu facetów prowadzi własną firmę i będzie utrzymywało się, wykazując w nieskończoność "skraj bankructwa"? Proponuję zejść na ziemię. Równie dobrze ja mogę napisać, że kobieta załatwia sobie lewe papiery na różne choroby swoje i dzieci (a w przypadku dzieci to jest szczególnie łatwe), aby wyłudzić zawyżone alimenty. Słyszałaś o kobiecie, która wystawiała nagie dziecko zimą w oknie, żeby dostało zapalenia płuc? Darujmy sobie skrajności i popatrzmy jak to przebiega zazwyczaj. Ty patrzysz tylko przez pryzmat twojego rozwodu, ale prawda jest taka, że przyjście na rozprawę w łachach i jeszcze rozpłakanie się przed sądem to domena kobiet. Aha! I jeszcze pokazanie zdjęć zasmarkanych dzieci bez butów i w podartej kurtce oraz przyprowadzenie na rozprawę tabuna "świadków", tzn. koleżanek, które przyznają, że co prawda same niczego nie widziały, nie były świadkiem niczego, ale ich koleżanka zwierzała im się jak było jej źle w małżeństwie, i one przysięgną, że w to wszystko wierzą, bo "faceci tacy są". Jeżeli ktokolwiek manipuluje postępowaniem sądowym i gra na emocjach sędziów, to celują w tym właśnie kobiety. Oczywiście sędziny kobiety i ławnicy kobiety i protokolantki kobiety i kuratorzy kobiety i psycholodzy kobiety - są bardzo wzruszone. Nie twierdzę, że ty tak robiłaś, ale żebyś ty wiedziała do czego zdolne są niektóre matki... Na przykład jedna poprosiła sąd o pilną przerwę, bo musi do toalety, sąd niechętnie się zgodził, a kobieta w toalecie przez telefon uzgadniała z przyjaciółką, że niby ma u niej dług na 30 tys. zł, bo to będzie dobrze wyglądało w sądzie. Niestety miała wyjątkowego pecha, bo do tej samej sali rozpraw udawała się pracownica sądu, która wezwana telefonicznie przez sędziego donosiła dokumenty z biura podawczego, które dopiero przyszły. Ta pracownica, po drodze między piętrami sądu, też musiała skorzystać z toalety, usłyszała całą rozmowę i zaintrygowana poczekała, aby zobaczyć kto zacz. Ze zdziwieniem stwierdziła, że wchodzi z delikwentką do tej samej sali rozpraw... Oczywiście poinformowała o wszystkim sędziego. Taaak... dzieją się rzeczy od których raczej tobie gęba by opadła. Tak się składa, że w sprawach postępowania sądowego nie zaskoczysz mnie niczym. Napisałaś, że zasądzono ci "minimalną kwotę", ale w orzeczeniach alimentacyjnych nie ma czegoś takiego jak "kwota minimalna", chyba, że jest to kolokwializm, ale w takim razie ocena, czy jest to kwota "minimalna" czy całkiem przyzwoita, jest raczej twoją subiektywną oceną. Skąd wiesz, że syn faceta o którym piszesz zachorował "dziwnym" trafem? Pewnie obraziłabyś się, gdyby ktoś tak powiedział o chorobie twojego dziecka? Nie sądzisz, że jesteś uprzedzona w tej materii? Poza tym, nie bardzo rozumiem, co ma do rzeczy choroba syna twojego byłego męża? Jeżeli miałaś prawomocny wyrok o alimentach, to wszczynasz egzekucję komorniczą, a komornik ściąga należność niezależnie od tego kto i na co choruje. A co z połową majątku po rozwodzie? Najbardziej zaszokował mnie ostatni akapit twojej wypowiedzi: czy dobrze rozumiem, że dla ciebie jest czymś oburzającym, że kobieta o której piszesz, musiała po rozwodzie pracować na swoje utrzymanie?!? I dlaczego starsza córka miałaby nie pomagać matce? I co ma do rzeczy to, co "powie" były mąż? No, jeśli one czekają na to, co on "powie", to gratuluję. Podpowiedz im, że istnieje ktoś taki jak komornik.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 30 August 2014 2014 11:06

Ajuto
0 / 4

@BlueAlien - Delikatności?! To my nie mówimy o pieniądzach? Ale do rzeczy: ____1. Jeżeli kobieta nie pracowała w trakcie małżeństwa, ale zajmowała się prowadzeniem domu (ale naprawdę zajmowała się tym, a nie tylko leżała na kanapie i pachniała, a wszystko robiły gosposie, opiekunki i ogrodnicy), to alimenty NALEŻĄ się jej i dostanie je bez problemu. ______2. Pomaganie rodzicom przez dzieci ma być wyznacznikiem dramatu? I kto powiedział, że córka nie chodzi na imprezy? Nie zmyślaj. _______3. Skąd wiem jak wyglądają sprawy sądowe? Z lepszego źródła niż ty - chociaż, może z tego samego?. P.S. ja się nie rozwodziłem, więc nawet nie miałem okazji "tak robić". _______4. Wymień, co jest rzekomo tak zawiłego w prawie, że kobieta niby tego nie wie? Znowu zmyślasz.

Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 30 August 2014 2014 19:19

~pumex777
-3 / 9

Powiedzcie to mojej byłej żonie naiwni idealiści. Mojej wiecznie pokrzywdzonym i wiecznie zmęczonym koropocyborgu. Nigdy nie dostrzegającym pracy i zaangażowania innych. No wyżaliłem się:) A teraz musi sama sprzątać, no chyba że mama jej robi porządki...

Odpowiedz
~ÓsmyPasażer
-2 / 6

Tylko niektóre się do tego za bardzo przyzwyczajają i później jest problem jak same mają d..ę ruszyć.

Odpowiedz
~ueueu
-1 / 5

Ona poszła na studia a ja nie poszedłem na studia. Remis.

Odpowiedz
~gości
-3 / 9

Tylko jak jest taki facet w waszym życiu to nazywacie go "przyjacielem", a tego niby twardego "chłopakiem"

Odpowiedz
~OJICEC
-5 / 9

Tak i potem kiedy twoja kobieta urodzi dziecko, to nadal oczekuje od ciebie, żebyś pomimo pracy, którą wykonujesz 8 godzin dziennie także jej pomagał w sprzątaniu domu, gotowaniu i zajmowaniu się dziećmi, a ona najlepiej niech leży i pachnie w łóżko ;)

Odpowiedz
~asdddd
-5 / 9

Bardzo ciekawe. Bo mógłbym tego demota pokazać moim 3 byłym i pasuje do każdej jak ulał (no tyle że penisa nie miały). Tylko jak ja bym powiedział żeby coś ugotowały i posprzątały gdy ja pracowałem, to każda się spinała i byłem traktowany jak damski bokser prawie że, a cham już na pewno.

Odpowiedz
~Minija
-2 / 4

Jak zdobyć szacunek "swojej" kobiety, to ja już dobrze wiem i nie potrzebuję do tego pouczeń od internetowych panienek.

Odpowiedz
~kamileo12345
0 / 2

Pomylono tu pojęcia. Powinieneś właśnie być Samcem Alfa, odpowiedzialnym, opiekuńczym, z własnym zdaniem kiedy trzeba.

Odpowiedz
~NieChcęAle_Muszę
+2 / 2

:D No właśnie o to chodzi. Żeby tego nie robić, bo role się odwrócą i to raz na zawsze..

~gtegeta
-1 / 15

Minusują lenie, syneczkowie mamusi i tacy, na których lecą co najwyżej głupie dziunie do łomotania w wc.

Odpowiedz
~kwiat77
0 / 0

Może Jego penis nie zmalał, ale za to Daniel stracił jednego palca :P

Odpowiedz
InnerSilence
+2 / 10

Oj Alien, Alien ta twoja internetowa walka z całym rodem męskim jest bezcelowa bo jeśli myślisz, że zmienisz czyjąś świadomość to jesteś śmieszna a poza tym tematy związków nie powinny Ciebie raczej dotyczyć nie?^^

Odpowiedz
olo555
+2 / 6

przepraszam, czy ten demot to jakas propaganda?

Odpowiedz
B Bellzi
0 / 2

Zastanawiam się po co w ogóle takie demotywatory? Mężczyzna, który się w ten sposób zachowuje nie potrzebuje "uświadomienia" w tej postaci, a taki, który jest zażartym przeciwnikiem takiego postępowania, zdania nie zmieni "bo przecież tak tam było napisane". I nie rozumiem tego bólu dupy, że "mężczyźni są tacy źli" (bo o kobietach było głównie w odwecie). Jeśli jakiejś kobiecie tak bardzo mężczyźni przeszkadzają, zawsze zostają inne kobiety. I odwrotnie.
Myślałam, że podział obowiązków w związku jest sprawą oczywistą, a to w jaki sposób zostaną podzielone, to prywatna sprawa "zainteresowanych". Tak sobie czytam komentarze i chyba jestem w tym myśleniu osamotniona. Nie wiem, czy ugotowanie obiadu swojemu mężczyźnie/kobiecie (a przecież to jest osoba, na której powinno nam zależeć) jest w jakiś sposób poniżające? Jak dla mnie ludzie, którzy są ze sobą w tak bliskich relacjach, powinni dbać o siebie nawzajem. Ze specjalnym naciskiem na ostatnie słowo. Ale wpieprzanie się w czyjś związek, bo nie odpowiada nam, że coś jest "nie tak, jak powinno", jest po prostu słabe.
I ostatnia kwestia, "seks w nagrodę". No ku*wa. Po prostu nie mam słów. Już pomijając fakt, że to wygląda tak, jakby mężczyzna/kobieta, którzy nie pomagają swojemu partnerowi mieli być zmuszeni do celibatu... czy ludzie myślą, że kobieta nie ma w ogóle potrzeb w tej kwestii? Seks to chyba ma być przyjemność dla obojga, nie obowiązek.
Cholera, chyba jestem dziwnym człowiekiem.

Odpowiedz
zioberek13
0 / 2

Co ciekawe jego dziewczynie podczas studiów cycki nie zmalały , a każdy wie, że niepokazywane i niemacane cycki MALEJĄ ! :D

Odpowiedz
~TakaPrawdaHeh
0 / 0

Czyli teraz same noszenie rurek nie wystarczy? :( Ale te trendy szybko się zmieniają.

Odpowiedz
K KaenV
+2 / 4

Demotywatory "uczą" jaki ktoś ma być. Koniec świata.
A ja jednak sobie pozostanę szowinistą, dlatego, że moja Pani, właśnie nie chce ciepłych kluch, tylko faceta.
I nie, nie gotuję, nigdy ;)

Odpowiedz
~asdsss
0 / 0

Już widze jak mi zona pomaga w naprawie auta

Odpowiedz
M Mirmil
0 / 0

uważaj daniel bo nie znajdziesz jaj za jakiś czas, dla daniela mam test na miłość, niech wróci do domu od innej kobiety usmarowany szminką i pachnący perfumami, po czym klepnie swoją studentkę w dupę i powie, WITAJ MAŁA TERAZ TWOJA KOLEJ!

Odpowiedz
~arekfreemoves1
+2 / 4

Wtedy jej zdaniem będziesz za dobry, pantoflarz bez zdania i będzie jej nudno w zwiazku, zostaniesz przyjacielem, ona potrzebuje meżczyzny który jest skur*** wtedy bedzie miała do ciebie pociąg, jaki męski wow. A tak jak na democie, właśnie powinno być! Paranoja

Odpowiedz
~ol
0 / 0

Jakby gotowanie było najbardziej pracochłonnym zajęciem w wszechświecie... Co to za problem zrobić obiad, niech mi lepiej facet węgiel zrzuci i drewno naciupie :P

Odpowiedz
R Roberun
-1 / 1

Poczekaj aż skończy studia :D
Zapewniam, że zmieni się jej optyka na to kto jest zae...fajnym facetem a kto kluchą :)

Odpowiedz
N nico3
0 / 0

Przypominam badania naukowców (jeśli prawdziwe, ale na pewno coś w tym jest) http://demotywatory.pl/4096159/Bycie-meskim-facetem. A co do pracy zawodowej obojga to przy rozwodzie i tak kiepsko. Wystarczy że mieszkanie czy dom jest przyjmijmy faceta to po rozwodzie i tak zostaje kobieta bez niczego tak naprawdę.

Odpowiedz
~Sarana
0 / 0

Normalne zwiazki sie skonczyly w XXI wieku. Wczesniej kazdy wiedzial gdzie jego miejsce. To jest rozpad, a nie postep cywilizacyjny : )

Odpowiedz
K kaczorex
0 / 0

Odkrycie roku normalnie. Z innych doniesień: woda jest mokra.

Odpowiedz