I bardzo dobrze! Wszyscy teraz tacy święci tylko Celtic zły. Znaleźli se kozła ofiarnego. DO ROBOTY SIĘ WEŹCIE - MŁODZIEŻ KSZTAŁCIĆ I NA SWOJE GIRY SIĘ PATRZEĆ A NIE CZY CELTIC PRZEGRYWA Z MARIBOREM. TYPOWE POLSKIE SKUR.WYSYŃSTWO!!! Mają w Legii matoła który nie potrafił przypilnować prostej sprawy to teraz mają za swoje. Za głupotę się płaci
Widzę, że kibice Celticu dalej swoje... Zapamiętajcie, to że praworządnie nie znaczy, że dobrze i honorowo. Celtic skorzystał z prawa występu w następnej rundzie eliminacji, które otrzymał na mocy regulaminu UEFA. Zachował się praworządnie. Niestety ucierpiał na tym honor klubu. Ponieważ, mimo że w tych czasach są coraz więcej osób o tym zapomina, to jednak są rzeczy ważniejsze niż prawo stanowione. Jedną z nich jest honor... resztę tych rzeczy każdy może sobie dopowiedzieć według własnego sumienia i własnej hierarchii wartości.
Naprawdę nie widzisz analogii tłuku? Boguckiej tak samo jak Celtikowi przysługiwał walkower i tylko od nich zależało, czy go przyjmą czy nie. Celtic powyłączał telefony i rżnął głupa, jakby nie mieli nic do powiedzenia, mimo, że sam Platini powiedział, iż jeśli Celtic zadeklarowałby, że nie będą się odwoływać od decyzji, to da się rozpatrzyć sprawę w zgodzie z duchem sportu. Wystarczyło, żeby Celtic zachował się, jak Bogucka, a nie, jak ostatni szmaciarze. Tym właśnie różni się postawa fair-play od zwykłego chamstwa.
Wiesz jaka jest podstawowa roznica? W przypadku Boguckiej mamy do czynienia z niestawieniem sie na mecz (z powodow zmian w harmonogramie), tutaj natomiast doszlo do zlamania zasad w trakcie meczu. Moze nie mialo to wplywu na wynik, ale przepisy sa po to, by ich przestrzegac. Zawodnik, ktory zdejmuje koszulke po strzeleniu gola, tez dostaje kartke, chociaz nie ma to wplywu na wynik spotkania. Prawda jest taka, ze druzyna wprowadzila wypoczetego zawodnika, ktory wywiera znacznie wieksza presje na przeciwnej druzynie, niz zmeczony zawodnik. Zawodnika, ktory nie mial prawa zagrac w tym meczu.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 29 August 2014 2014 15:09
Napisałem to już wyżej, ale jako odpowiedź do Twojego komentarza Browar1 idealnie pasuje, więc wrzucam jeszcze tutaj, żebyś przeczytał.
"Widzę, że kibice Celticu dalej swoje... Zapamiętajcie, to że praworządnie nie znaczy, że dobrze i honorowo. Celtic skorzystał z prawa występu w następnej rundzie eliminacji, które otrzymał na mocy regulaminu UEFA. Zachował się praworządnie. Niestety ucierpiał na tym honor klubu. Ponieważ, mimo że w tych czasach są coraz więcej osób o tym zapomina, to jednak są rzeczy ważniejsze niż prawo stanowione. Jedną z nich jest honor... resztę tych rzeczy każdy może sobie dopowiedzieć według własnego sumienia i własnej hierarchii wartości."
A jezeli ktos wygrywa zawody na dopingu, co jest wykryte a sportowiec jest zdyskwalifikowany, to jest honorowym przyjac laury zwyciezcy, chociaz sie nie wygralo? Jezeli gra sie niezgodnie z przepisami, swiadomie lub nie, to trzeba sie liczyc z mozliwoscia otrzymania kary, jak bylo w tym przypadku.
Ale ty jesteś żałosny. Bereszyński wszedł na ostatnie 3 minuty przy stanie dwumeczu 6:1. Wywierał presję na przeciwniku? Chyba presję, zeby zakopać się ze wstydu pod ziemią. Durny jesteś, wypowiadasz sie, a nawet nie wiesz, jak wyglądała sytuacja. Ale śmiało, kompromituje się ignorancją.
Wiesz, że Twoje argumenty są oderwane od rzeczywistości? Argument z dopingiem bez sensu, bo honoru brakuje w tym momencie temu, który doping stosował. I uwierz mi, że prawdziwy, ambitny sportowiec zawsze jak po latach dowiaduje się, że jednak przyznają mu pierwsze miejsce to nie skacze z radości bo to nic nie zmienia... Zdecydowanie wolałby wygrać w uczciwej walce. Nie wiem co mam Ci napisać, ale przykład z dopingiem jest strasznie bez sensu! A co do poprawiania statystyk... wiesz co, tym to Ty się pogrążasz.
A komus, kto lamie przepisy w ktrakcie meczu, nie brakuje honoru? Oczywiscie, ze kazdy woli wygrac w uczciwej walce, ale co ma zrobic, gdy druga strona oszukuje?
Nie wiemy jakby się zachowała, gdyby to był US Open, ale wiemy jak się zachowała w tamtym momencie. Dla niej tamten mecz był na daną chwilę najważniejszy i potrafiła zrezygnować z korzystnego rozwiązania na rzecz uczciwości. Jeżeli ktoś w małych rzeczach jest sprawiedliwy, ten i w wielkich z dużym prawdopodobieństwem postąpi sprawiedliwie. Natomiast jeżeli ktoś w małych rzeczach jest nie jest sprawiedliwy ten na pewno w wielkich również postąpi niesprawiedliwie.
I bardzo dobrze! Wszyscy teraz tacy święci tylko Celtic zły. Znaleźli se kozła ofiarnego. DO ROBOTY SIĘ WEŹCIE - MŁODZIEŻ KSZTAŁCIĆ I NA SWOJE GIRY SIĘ PATRZEĆ A NIE CZY CELTIC PRZEGRYWA Z MARIBOREM. TYPOWE POLSKIE SKUR.WYSYŃSTWO!!! Mają w Legii matoła który nie potrafił przypilnować prostej sprawy to teraz mają za swoje. Za głupotę się płaci
OdpowiedzWidzę, że kibice Celticu dalej swoje... Zapamiętajcie, to że praworządnie nie znaczy, że dobrze i honorowo. Celtic skorzystał z prawa występu w następnej rundzie eliminacji, które otrzymał na mocy regulaminu UEFA. Zachował się praworządnie. Niestety ucierpiał na tym honor klubu. Ponieważ, mimo że w tych czasach są coraz więcej osób o tym zapomina, to jednak są rzeczy ważniejsze niż prawo stanowione. Jedną z nich jest honor... resztę tych rzeczy każdy może sobie dopowiedzieć według własnego sumienia i własnej hierarchii wartości.
A co ma zachowanie fair play zawodniczki do uczniowskiego bledu zarzadu klubu?
OdpowiedzNaprawdę nie widzisz analogii tłuku? Boguckiej tak samo jak Celtikowi przysługiwał walkower i tylko od nich zależało, czy go przyjmą czy nie. Celtic powyłączał telefony i rżnął głupa, jakby nie mieli nic do powiedzenia, mimo, że sam Platini powiedział, iż jeśli Celtic zadeklarowałby, że nie będą się odwoływać od decyzji, to da się rozpatrzyć sprawę w zgodzie z duchem sportu. Wystarczyło, żeby Celtic zachował się, jak Bogucka, a nie, jak ostatni szmaciarze. Tym właśnie różni się postawa fair-play od zwykłego chamstwa.
Wiesz jaka jest podstawowa roznica? W przypadku Boguckiej mamy do czynienia z niestawieniem sie na mecz (z powodow zmian w harmonogramie), tutaj natomiast doszlo do zlamania zasad w trakcie meczu. Moze nie mialo to wplywu na wynik, ale przepisy sa po to, by ich przestrzegac. Zawodnik, ktory zdejmuje koszulke po strzeleniu gola, tez dostaje kartke, chociaz nie ma to wplywu na wynik spotkania. Prawda jest taka, ze druzyna wprowadzila wypoczetego zawodnika, ktory wywiera znacznie wieksza presje na przeciwnej druzynie, niz zmeczony zawodnik. Zawodnika, ktory nie mial prawa zagrac w tym meczu.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 August 2014 2014 15:09
Napisałem to już wyżej, ale jako odpowiedź do Twojego komentarza Browar1 idealnie pasuje, więc wrzucam jeszcze tutaj, żebyś przeczytał.
"Widzę, że kibice Celticu dalej swoje... Zapamiętajcie, to że praworządnie nie znaczy, że dobrze i honorowo. Celtic skorzystał z prawa występu w następnej rundzie eliminacji, które otrzymał na mocy regulaminu UEFA. Zachował się praworządnie. Niestety ucierpiał na tym honor klubu. Ponieważ, mimo że w tych czasach są coraz więcej osób o tym zapomina, to jednak są rzeczy ważniejsze niż prawo stanowione. Jedną z nich jest honor... resztę tych rzeczy każdy może sobie dopowiedzieć według własnego sumienia i własnej hierarchii wartości."
A jezeli ktos wygrywa zawody na dopingu, co jest wykryte a sportowiec jest zdyskwalifikowany, to jest honorowym przyjac laury zwyciezcy, chociaz sie nie wygralo? Jezeli gra sie niezgodnie z przepisami, swiadomie lub nie, to trzeba sie liczyc z mozliwoscia otrzymania kary, jak bylo w tym przypadku.
Ale ty jesteś żałosny. Bereszyński wszedł na ostatnie 3 minuty przy stanie dwumeczu 6:1. Wywierał presję na przeciwniku? Chyba presję, zeby zakopać się ze wstydu pod ziemią. Durny jesteś, wypowiadasz sie, a nawet nie wiesz, jak wyglądała sytuacja. Ale śmiało, kompromituje się ignorancją.
To bez znaczenia, jaki byl wynik. Oszustwo to oszustwo. Ktorys z zawodnikow Celticu mogl na przyklad strzelic bramke, polepszajac swoje statystyki.
Wiesz, że Twoje argumenty są oderwane od rzeczywistości? Argument z dopingiem bez sensu, bo honoru brakuje w tym momencie temu, który doping stosował. I uwierz mi, że prawdziwy, ambitny sportowiec zawsze jak po latach dowiaduje się, że jednak przyznają mu pierwsze miejsce to nie skacze z radości bo to nic nie zmienia... Zdecydowanie wolałby wygrać w uczciwej walce. Nie wiem co mam Ci napisać, ale przykład z dopingiem jest strasznie bez sensu! A co do poprawiania statystyk... wiesz co, tym to Ty się pogrążasz.
A komus, kto lamie przepisy w ktrakcie meczu, nie brakuje honoru? Oczywiscie, ze kazdy woli wygrac w uczciwej walce, ale co ma zrobic, gdy druga strona oszukuje?
Ból dupy fanów Legii odc. 1534867
OdpowiedzCiekawe jakby zachowała się Bogucka jakby to był US Open i spora kasa za awans.
OdpowiedzNie wiemy jakby się zachowała, gdyby to był US Open, ale wiemy jak się zachowała w tamtym momencie. Dla niej tamten mecz był na daną chwilę najważniejszy i potrafiła zrezygnować z korzystnego rozwiązania na rzecz uczciwości. Jeżeli ktoś w małych rzeczach jest sprawiedliwy, ten i w wielkich z dużym prawdopodobieństwem postąpi sprawiedliwie. Natomiast jeżeli ktoś w małych rzeczach jest nie jest sprawiedliwy ten na pewno w wielkich również postąpi niesprawiedliwie.
Szacun dla Marty.
OdpowiedzBrawo :)
OdpowiedzWyżywają sie na Celtiku a to Legia k....wa zawaliła. W Polskiej piłce Legia zawsze była uprzywilejowana i myśleli że w Europie też tak będzie.
Odpowiedz