chyba do wstrząsu i nawet zapaści. Ale nie gadaj że jak Cię ugryzie w nogę to spuchnie Ci przełyk. Kto jak kto ale alergicy powinni mieć trochę wiedzy na ten temat
Szerszeń Azjatycki, nie Japoński...
I to są królowe, nie widuje się ich często. Robotnice są o prawie połowę mniejsze, ale dalej nie chcesz ich spotkać.
Akurat wolę owady o większym rozmiarze. Wolelibyście zostać zaatakowani przez ptasznika czy przez czarną wdowę? Jak coś jest duże to łatwo to trafić, a skoro lata to musi mieć dość lekkie ciało - nie przeżyje porządnego trafienia.
Nie powielaj stereotypów. Wolał bym spotkać 1000 ptaszników w jednym pokoju niż 10 czarnych wdów. Powód? Ptaszniki nie mają jadu, a 2 czarne wdowy mogą mnie ukąsić i już po mnie. Nie wiem czemu przyjęło się, że ptasznik i tarantula to to samo.
Ptaszniki mają jad, który nie zrobi człowiekowi krzywdy o ile nie wystąpi reakcja alergiczna. Więc jeżeli już wytykamy komuś błędy to pasowałoby podawać prawdziwe informacje. Więc jeśli akurat te tysiąc ptaszników Cię ugryzie to może się z Tobą stać to samo, co w przypadku ugryzienia przez tysiąc pszczół.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 24 September 2014 2014 23:38
Duża część ptaszników ma bardzo silny jad, chociażby Poecilotheria, Stromatopelma, Haplopelma czy Pterinochilus. Z reguły te posiadające silny jak to ptaszniki starego świata afrykańskie i azjatyckie.
Jak zwykle jakiś prostak rasy ludzkiej się wypowie. Szkoda, że to ty na tej planecie jesteś gównem bo tak naprawdę, żadnej głównej roli w ekosystemie nie pełnisz. Człowiek tylko niszczy, albo niszczy i po tym naprawia.
Gównem? Miło mi cię poznać! :) Więc zmień nazwisko panie gównem, bo pracy nie znajdziesz :) O ile wiem ktoś kto pisze takie komentarze sam nim jest i to jeszcze powinien być na odstrzał. Utylizacja śmieci twojego pokroju uczyniłaby ten świat lepszym.
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 25 September 2014 2014 7:34
Fuj musieliście mi jeszcze wieczór obrzydzić po ciężkim dniu :( Os nie boję się w sensie ich wyglądu (tylko ewentualnego użądlenia) natomiast te potwory spowodowały u mnie szybsze bicie serca i nie chciałabym, żeby coś takiego koło mnie przeleciało brrrr Kilka lat temu miałam "walkę" z ogromną ćmą, która wleciała w nocy do domu. Paskudztwo było ogromne i po tym jak chciałam ją przegonić, zaczęło mnie atakować co mnie nieźle zszokowało. Nie mogłam tego potwora udziabać kocem ani niczym bo ciągle się wymykało i znowu rzucało na mnie. Nieprzyjemnie też było, gdy ogromny pasikonik latał mi po mieszkaniu, jak widzę takie stworzenie w pomieszczeniu to chcąc nie chcąc dostaję paniki, bo to nie miejsce dla nich i nie można po prostu przejść obok ale trzeba delikwenta eksmitować ;)
Podobno występują, jednak ja takowego nie widziałam nigdy... (I dobrze) jak już mowa o latających owadach, to uwielbiam trzmiele, zwane przez niektórych bąkami. I zupełnie nie wiem dlaczego ludzie się ich boją, są bardzo łagodne. Od dzieciństwa towarzyszyły mi w ogrodzie i obserwowałam jak zbierają pyłek z kwiatów, nigdy żaden nie atakował mnie, natomiast osy to i kilka dziennie się rzucać potrafiło i potrafi. Ponadto taki trzmiel z moich obserwacji, nigdy nie wlatuje do mieszkania, osy ciągle.
A w Polsce nie mamy szerszeni? To co zakłada co roku gniazdo w moim pobliżu? A może to ptaki? LUDZIE, my mamy na co dzień wystarczająco robactwa polskiego! Polski szerszeń (że tak nazwę) też upie**oli i też k*rwa mać boli! Dajcie spokój...
Tak. Boje się wszystkiego co lata i może upie###lić.
OdpowiedzOsy i pszczoły są bardziej jadowite niż szerszenie.
OdpowiedzNie że coś ale pszczoła wcale nie ma silnego jadu i wcale nie jest agresywna, dopiero jak ją zdenerwujesz to Cię użre.
Jeżeli masz uczulenie na jad pszczół to siła jadu nie ma większego znaczenia.Pozdrawiam:)
Grewyd no jak się ma uczulenie to przeje,, ee no słabo ;]
Tak, ku**a, boję się, ponieważ jestem alergiczką i ukąszenie może prowadzic u mnie do uduszenia.
Odpowiedzchyba do wstrząsu i nawet zapaści. Ale nie gadaj że jak Cię ugryzie w nogę to spuchnie Ci przełyk. Kto jak kto ale alergicy powinni mieć trochę wiedzy na ten temat
tępe to takie :D
Szerszeń Azjatycki, nie Japoński...
OdpowiedzI to są królowe, nie widuje się ich często. Robotnice są o prawie połowę mniejsze, ale dalej nie chcesz ich spotkać.
Akurat wolę owady o większym rozmiarze. Wolelibyście zostać zaatakowani przez ptasznika czy przez czarną wdowę? Jak coś jest duże to łatwo to trafić, a skoro lata to musi mieć dość lekkie ciało - nie przeżyje porządnego trafienia.
OdpowiedzZ jednej strony tak, z drugiej - czarną wdowę rozgnieciesz butem, ptasznika niekoniecznie..
Nie powielaj stereotypów. Wolał bym spotkać 1000 ptaszników w jednym pokoju niż 10 czarnych wdów. Powód? Ptaszniki nie mają jadu, a 2 czarne wdowy mogą mnie ukąsić i już po mnie. Nie wiem czemu przyjęło się, że ptasznik i tarantula to to samo.
Ptaszniki mają jad, który nie zrobi człowiekowi krzywdy o ile nie wystąpi reakcja alergiczna. Więc jeżeli już wytykamy komuś błędy to pasowałoby podawać prawdziwe informacje. Więc jeśli akurat te tysiąc ptaszników Cię ugryzie to może się z Tobą stać to samo, co w przypadku ugryzienia przez tysiąc pszczół.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 September 2014 2014 23:38
Ani ptasznik, ani czarna wdowa nie jest owadem ...
powiedz to do muchy :)
Duża część ptaszników ma bardzo silny jad, chociażby Poecilotheria, Stromatopelma, Haplopelma czy Pterinochilus. Z reguły te posiadające silny jak to ptaszniki starego świata afrykańskie i azjatyckie.
To Japonia nie może przeprowadzić utylizacji tego gówna raz na zawsze?
OdpowiedzTo "gówno" zapewne ma jakieś zadanie w swoim ekosystemie. Ja się boję pająków, ale wiem, że jakiś wkład w naturę mają.
Jak zwykle jakiś prostak rasy ludzkiej się wypowie. Szkoda, że to ty na tej planecie jesteś gównem bo tak naprawdę, żadnej głównej roli w ekosystemie nie pełnisz. Człowiek tylko niszczy, albo niszczy i po tym naprawia.
Gównem? Miło mi cię poznać! :) Więc zmień nazwisko panie gównem, bo pracy nie znajdziesz :) O ile wiem ktoś kto pisze takie komentarze sam nim jest i to jeszcze powinien być na odstrzał. Utylizacja śmieci twojego pokroju uczyniłaby ten świat lepszym.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 25 September 2014 2014 7:34
Widzę, że mamy kandydata na następcę Hitlera ;)
Człowiek- nadal boisz się japońskich szerszeni?
OdpowiedzHaha no racja
tak
Odpowiedzhttps://www.youtube.com/watch?v=LmfOewIG2FA
OdpowiedzDodatkowo jak ubijesz jedno takie gówno, to jego trup wydzieli feromony które ściągną pierdyliard innych do ciebie.
OdpowiedzFuj musieliście mi jeszcze wieczór obrzydzić po ciężkim dniu :( Os nie boję się w sensie ich wyglądu (tylko ewentualnego użądlenia) natomiast te potwory spowodowały u mnie szybsze bicie serca i nie chciałabym, żeby coś takiego koło mnie przeleciało brrrr Kilka lat temu miałam "walkę" z ogromną ćmą, która wleciała w nocy do domu. Paskudztwo było ogromne i po tym jak chciałam ją przegonić, zaczęło mnie atakować co mnie nieźle zszokowało. Nie mogłam tego potwora udziabać kocem ani niczym bo ciągle się wymykało i znowu rzucało na mnie. Nieprzyjemnie też było, gdy ogromny pasikonik latał mi po mieszkaniu, jak widzę takie stworzenie w pomieszczeniu to chcąc nie chcąc dostaję paniki, bo to nie miejsce dla nich i nie można po prostu przejść obok ale trzeba delikwenta eksmitować ;)
OdpowiedzMając do wyboru, bardziej boję się osy, bo o azjatyckiego szerszenia w Polsce raczej trudno.
OdpowiedzA nie jest przypadkiem tak że oni tam mają tak małe dłonie?:P
OdpowiedzWiększość społeczeństwa: Potwory!!!
OdpowiedzBear Grylls: Ciekawe ile w tym białka?
Ja: Fajnie by się je odbijało rakietą do tenisa :D
Tak, jestem zwyrolem :D
Dla mnie po prostu jesteś poje#any :)
Ha ha ha padłem
W Polsce też występują szerszenie i też nie są malutkie.
Odpowiedzhttp://static.chojnice24.pl/articles/639.jpg
Podobno występują, jednak ja takowego nie widziałam nigdy... (I dobrze) jak już mowa o latających owadach, to uwielbiam trzmiele, zwane przez niektórych bąkami. I zupełnie nie wiem dlaczego ludzie się ich boją, są bardzo łagodne. Od dzieciństwa towarzyszyły mi w ogrodzie i obserwowałam jak zbierają pyłek z kwiatów, nigdy żaden nie atakował mnie, natomiast osy to i kilka dziennie się rzucać potrafiło i potrafi. Ponadto taki trzmiel z moich obserwacji, nigdy nie wlatuje do mieszkania, osy ciągle.
To jest robotnica szerszenia japońskiego. I tak znacznie większa od naszych polskich.
Teraz boję sie jeszcze bardziej
Odpowiedzw Azji to nie mają problemów z owadami po prostu je jedzą to zwykłe mięsko.
OdpowiedzUf teraz mogę przestać się bać skoro już mnie uświadomiliście że w Japonii żyje coś większego i straszniejszego .. o.O
OdpowiedzSkoro są takie groźne to dlaczego siedzą mu na dłoni?
Odpowiedzrozdupcyć to ogniem :o
OdpowiedzŚciema! Szerszeń azjatycki może mieć co najwyżej do 4,5 cm( jeżeli jest to królowa) xD
OdpowiedzJa jebię, w tym kraju nawet o robale się ludzie spinają..
OdpowiedzA w Polsce nie mamy szerszeni? To co zakłada co roku gniazdo w moim pobliżu? A może to ptaki? LUDZIE, my mamy na co dzień wystarczająco robactwa polskiego! Polski szerszeń (że tak nazwę) też upie**oli i też k*rwa mać boli! Dajcie spokój...
OdpowiedzTo są szerszenie samuraje!
OdpowiedzCholera jasna! Suzumebachi!
Odpowiedz