O co chodzi z tym tajemniczym dostępem do rozmów na fejsie? Jak siedzę na kompie chłopaka/on na moim, włazimy na swoje fejsbuki, poczty, konta na allegro i co tylko jeszcze i nikt nie panikuje jak zapomni się wylogować. Teoretycznie mamy swobodne dostępy do swoich rozmów internetowych, praktycznie po ch*j mam czytać jego rozmowę z kolegą o tym, jakie sprężyny najlepiej pasują do jego auta, albo on moją jak gadam z koleżanką o studiach. Jeżeli czyjś związek miałby się rozpaść po tym, jak przeczytaliby swoje rozmowy na fejsie to od początku nie był to "związek"
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 6 October 2014 2014 19:45
Jeżeli miałby taką rozmowę, to znaczy, ze między nami to nie związek czy miłość tylko ściana tajemnic, a on nie traktuje mnie poważnie i mi nie ufa. Bo jeżeli jest ktoś ważny w moim życiu oprócz partnera (przyjaciółka, ktoś z kim rozmawiam o swoich problemach jak on z ową "kasią") to partner powinien to wiedzieć, na tym polega dojrzały związek, znamy się od podszewki i wiemy wzajemnie kto jest obecny w naszym życiu. Poza tym, jeśli ktoś nie ufa drugiej osobie i tylko czyha, żeby ta nie wylogowała się z fejsa, żeby ją przejrzeć, to należy wrócić do gimnazjum, bo tam ew. takie akcje są dopuszczalne. Co do pytania, nie wiem czy bym zignorowała, a to dlatego, że nigdy bym takiej rozmowy nie przeczytała, nie prześwietlam tych, którym ufam. To tak jakbym ja cie zapytała czy zignorowałbyś ufoludka jakbyś go zobaczył. Jeszcze raz powtórzę, jeżeli czyjś związek miałby się rozpaść po tym, jak przeczytaliby swoje rozmowy na fejsie to od początku nie był to "związek"
Zmodyfikowano
4 razy
Ostatnia modyfikacja: 7 October 2014 2014 15:16
"[...] jeśli ktoś nie ufa drugiej osobie i tylko czyha, żeby ta nie wylogowała się z fejsa, żeby ją przejrzeć, to należy wrócić do gimnazjum, bo tam ew. takie akcje są dopuszczalne." - kierując się tą zasadą nigdy nie sprawdzałam mojego chłopaka. A szkoda, bo może rok wcześniej dowiedziałabym się, że mnie zdradza. Ludzie potrafią być świniami, a jak się kogoś kocha, to zawsze się myśli, że "on/ona jest inny/inna". Niestety, gdyby zawsze te osoby były takie, jak nam się wydaje, to byłoby o wiele mniej rozpadów związków spowodowanych oszustwem, zdradą czy kłamstwem.
Z tym że jeśli sprawdzasz, facet od ciebie ucieka, bo sie dusi, osaczasz go jak bluszcz. Jeśli sprawdzasz tak żeby nie wiedział, sama sabotujesz ów związek brakiem zaufania - rozpadnie sie wlasnie dlatego, że nie ufasz. Jeśli nie sprawdzasz, a zdradza, marnujesz z nim kolejne lata. Więc nie ma recepty - jezeli trafisz na odpowiednią osobę, żaden z powyzszych scenariuszy nie wystąpi, jeżeli na nieodpowiednią, cóż, co byś nie robiła i tak sie rozstaniecie
Oczywiście, jest wiele związków poważnych i należy to uszanować. Ale prawdą jest też, że wiele innych "związków" mogłoby się z takiego powodu rozpaść - choć w takim wypadku i tak prędzej czy później się rozpadną.
Jeżeli sprawdzam i nie widzę, żeby coś przede mną ukrywał - wiem, że mogę mu zaufać. A jeśli ma być nieszczery, to wolę wiedzieć wcześniej, niż później.
Z pierwszego nalezaloby albo usunac napis "przyjaciel" albo zrobic jako "przyjaciel?" i jedna kreska w lewo z odpowiedzia nie, druga z tak - w prawo. Przy czym w lewo to ciag dalszy diagramu, a w prawo zapetlone Friendzone
O co chodzi z tym tajemniczym dostępem do rozmów na fejsie? Jak siedzę na kompie chłopaka/on na moim, włazimy na swoje fejsbuki, poczty, konta na allegro i co tylko jeszcze i nikt nie panikuje jak zapomni się wylogować. Teoretycznie mamy swobodne dostępy do swoich rozmów internetowych, praktycznie po ch*j mam czytać jego rozmowę z kolegą o tym, jakie sprężyny najlepiej pasują do jego auta, albo on moją jak gadam z koleżanką o studiach. Jeżeli czyjś związek miałby się rozpaść po tym, jak przeczytaliby swoje rozmowy na fejsie to od początku nie był to "związek"
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 October 2014 2014 19:45
OdpowiedzBo związek powinien opierać się na zaufaniu.
Rozumiem ze zignorowalabys dluga rozmowe twojego chlopaka z niepoznana przez ciebie kasia?
Jeżeli miałby taką rozmowę, to znaczy, ze między nami to nie związek czy miłość tylko ściana tajemnic, a on nie traktuje mnie poważnie i mi nie ufa. Bo jeżeli jest ktoś ważny w moim życiu oprócz partnera (przyjaciółka, ktoś z kim rozmawiam o swoich problemach jak on z ową "kasią") to partner powinien to wiedzieć, na tym polega dojrzały związek, znamy się od podszewki i wiemy wzajemnie kto jest obecny w naszym życiu. Poza tym, jeśli ktoś nie ufa drugiej osobie i tylko czyha, żeby ta nie wylogowała się z fejsa, żeby ją przejrzeć, to należy wrócić do gimnazjum, bo tam ew. takie akcje są dopuszczalne. Co do pytania, nie wiem czy bym zignorowała, a to dlatego, że nigdy bym takiej rozmowy nie przeczytała, nie prześwietlam tych, którym ufam. To tak jakbym ja cie zapytała czy zignorowałbyś ufoludka jakbyś go zobaczył. Jeszcze raz powtórzę, jeżeli czyjś związek miałby się rozpaść po tym, jak przeczytaliby swoje rozmowy na fejsie to od początku nie był to "związek"
Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 7 October 2014 2014 15:16
"[...] jeśli ktoś nie ufa drugiej osobie i tylko czyha, żeby ta nie wylogowała się z fejsa, żeby ją przejrzeć, to należy wrócić do gimnazjum, bo tam ew. takie akcje są dopuszczalne." - kierując się tą zasadą nigdy nie sprawdzałam mojego chłopaka. A szkoda, bo może rok wcześniej dowiedziałabym się, że mnie zdradza. Ludzie potrafią być świniami, a jak się kogoś kocha, to zawsze się myśli, że "on/ona jest inny/inna". Niestety, gdyby zawsze te osoby były takie, jak nam się wydaje, to byłoby o wiele mniej rozpadów związków spowodowanych oszustwem, zdradą czy kłamstwem.
Z tym że jeśli sprawdzasz, facet od ciebie ucieka, bo sie dusi, osaczasz go jak bluszcz. Jeśli sprawdzasz tak żeby nie wiedział, sama sabotujesz ów związek brakiem zaufania - rozpadnie sie wlasnie dlatego, że nie ufasz. Jeśli nie sprawdzasz, a zdradza, marnujesz z nim kolejne lata. Więc nie ma recepty - jezeli trafisz na odpowiednią osobę, żaden z powyzszych scenariuszy nie wystąpi, jeżeli na nieodpowiednią, cóż, co byś nie robiła i tak sie rozstaniecie
Oczywiście, jest wiele związków poważnych i należy to uszanować. Ale prawdą jest też, że wiele innych "związków" mogłoby się z takiego powodu rozpaść - choć w takim wypadku i tak prędzej czy później się rozpadną.
wasp, ludzie dorosną, zrozumieją i w końcu przyznają Ci rację.
Jeżeli sprawdzam i nie widzę, żeby coś przede mną ukrywał - wiem, że mogę mu zaufać. A jeśli ma być nieszczery, to wolę wiedzieć wcześniej, niż później.
A mój związek się rozpadł, jak przeczytałem rozmowy mojej żony z innym kolesiem.
Słabe jak PZPN
OdpowiedzJak ja dawno nie widziałem twórczości Mleczka! Uwielbiam jego dzieła.
OdpowiedzU mnie tak na szczęście nie jest, ale nie każda kobieta jest w związku z ideałem, więc staram się was zrozumieć, moje drogie. :D
OdpowiedzZ pierwszego nalezaloby albo usunac napis "przyjaciel" albo zrobic jako "przyjaciel?" i jedna kreska w lewo z odpowiedzia nie, druga z tak - w prawo. Przy czym w lewo to ciag dalszy diagramu, a w prawo zapetlone Friendzone
OdpowiedzZgodzę się jedynie z 22. :D
OdpowiedzBEZNADZIEJA!!!!!!!!!!!!
Odpowiedz