Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
585 724
-

Zobacz także:


Zapatillas
+12 / 32

Czyli miała brać pierwszego lepszego, z którym nie byłaby szczęśliwa? Lepiej być samemu niż z kimś nieodpowiednim dla nas.

Odpowiedz
~Tajn
+1 / 15

Może po prostu wybrzydzając nie dała komuś szansy?

D drakan
+3 / 5

Nie rozumiem, czemu jak 40 latek jest sam to się go po główce głaszcze ze miał pecha nie spotkał porządnej kobiety a jak kobieta jest sama to "wybrzydzała" pomiedzy samymi ideałami ? Skąd w nas panowie, takie zadufanie ?

~yestaksi
0 / 0

Może słabo napierała albo słabo się starała ? Może nie miała mieszkanka dla "interesownego" ? No cóż poradzisz takie jest życie ;(

~apex01
+13 / 19

Wzięła pierwszego lepszego,teraz się rozwodzi z podbitymi oczam, nie wybrzydzała teraz ryczy po kontach i

Odpowiedz
J jewgie1
+4 / 4

po kĄtach jak już

~kkkkkkkkkkkkkkkk
+11 / 15

na pewno napisał to facet porzucony przez kobiete, czemu ktoś nie może "udawać" szczęśliwej singielki z wyboru, co komu wgl. do tego,nie rozumiem. Skoro tak wybrała to co to komu zawadza, nie unieszczęśliwia przecież innych tylko co najwyżej siebie, o ile tak jest.

Odpowiedz
~yhyhyj
+11 / 11

Lepiej wybrzydzać, niż po pięciu latach stwierdzić, że trzeba poszukać prawnika na pisanie pozwu.

Odpowiedz
K knoki
0 / 0

Nie wiem, podobno dla społeczeństwa lepiej jest być rozwódką niż stara panną. Dla facetów za to ważne by byla bezdzietna. A kobiety wybierają różnie, inne tylko kawalerów (ewentualnie rozwodnik bez kościelnego) bo musi być biała śuknia bo jakie zdjęcia wstawią na fejsa? Inne nigdy nie związałyby sie z dzieciatym bo były zazdrosne i chcą być "tą drugą", jeszcze inne wolą rozwiedzionych zwłaszcza dzieciatych, nawet gdy same planują potomstwo.

~rth4545
+3 / 7

Znam parę kobiet, które dopiero jak kopnęły tych swoich księciów ze bajek, zaczęły naprawdę żyć. Po co komu kamień u nogi, jeśli można mieć wolne, szczęśliwe życie, w którym robi się co chce, świat stoi otworem, nie trzeba usługiwać niewdzięcznym burakom. One nie czekały na tych jedynych, tylko związały się z pierwszymi lepszymi, którzy nieraz nawet niby oświeceni, okazali zwykłymi bydlakamik, na których czas żal.

Odpowiedz
~AUTOR_POSTA
+12 / 12

Widzę, że demotywatory lansują stare, babcine rady - "bierz co jest, bo potem może nie być nic". A tak na marginesie, to wydaje mi się, że desperacja nie jest najlepszym doradcą.

Odpowiedz
L lithium222
+9 / 9

Wybrzydzała, czy może najzwyczajniej w świecie nie spotkała ,,właściwiej'' osoby? Nie rozumiem tego parcia na związek. Tego usilnego ,,musisz być z kimś, bo inaczej jesteś gorszy/ gorsza''. A później zdrady, nieszczęśliwe związki. Ktoś kogoś spotka wcześniej, ktoś później, niektórzy może w cale. tylko po co się oszukiwać? Po co się przymuszać?

Odpowiedz