"Film ma na celu promowanie prawidłowych postaw społecznych. Jeżeli umiesz udzielać pierwszej pomocy, nie wahaj się! Od Twojej reakcji może zależeć czyjeś życie!"
pojazd oznakowany, baba w matizie za to niepoważna, zamiast cofnąć i puścić to pcha się na chama za autobus. A na masce jak byk napis ratownictwo medyczne.
"Niebiescy" raczej niezwykle rzadko się czepiają w takich sytuacjach. Ale za to nasze wspaniałe społeczeństwo niemal nigdy nie zawodzi. Wystarczy, że ktoś nagrał na kamerce przejazd tego pojazdu i wyśle anonimowo na policję - w takim przypadku policja nie ma innej opcji, jak wszcząć postępowanie - skoro obywatel "uprzejmie acz niechętnie donosi", to automatycznie składa wniosek o ukaranie sprawcy wykroczeń, a co za tym idzie - policja nie może przy twardych dowodach olać sprawy. I dzięki takim wspaniałym obywatelom w takich przypadkach dobrzy ludzie dostają mandaty, a cała zrypka idzie na policję, która musi zareagować na zawiadomienie donosiciela. PS. To, że pojazd jest "oznakowany" naklejką, nie zwalnia go z przestrzegania przepisów ruchu drogowego, tak jak pojazdy uprzywilejowane.
@1124 nie do końca.. tak jak ten pojazd(nawet gdyby nie mial znaczka PRM-chodzi o osobę!!) w tamtej chwili co jest UDOKUMENTOWANE, tak jak i pojazdy uprzywilejowane MAJĄ prawo do łamania przepisów ruchu drogowego, a to o czym pan/pani mówi tyczy się zwykłych przejazdów, a nie momentów gdy pojazdy są w akcji(dojazd po krzyczącego żula nie jest akcją a interwencją), tak samo jak straż może wam rozwalić auta prawidłowo zaparkowane bo mają problem z strasznie dużym sprzętem, tak policja może przejeżdżać na czerwonym, a karetki jeździć na wstecznym pod górkę na chodniku a na rondzie w lewo jechać, warunek jeden jedyny żeby większego niebezpieczeństwa nie stwarzać a służby nie cisną w takich miejscach więcej niż 40-50km/h więc problemu nie ma, tak jak i w tym wypadku mamy stan wyższej konieczności który według kodeksu zwalnia obywatela z odpowiedzialności karnej w sytuacjach opisanych w danym art. Policja może dostać 10 takich nagrań co ten pan zrobił, ale przejechał bezpiecznie na czerwonym, ciągle sygnalizował 'inny' tryb jazdy (klakson i zapewne awaryjne) + jechał po pustym chodniku nie stwarzając żadnego zagrożenia. Dużo jest problemów bo najczęściej było tak że radary SM łapały służby które nie miały wideo-rejestratora i opierały się tylko na protokołach wezwań, tu macie dowód którego nikt nie podważy więc nie ma co sobie pluć jeden na drugiego, że jeszcze dostanie grzywnę tylko panu pogratulować co i ja robię. Gratulacje!
@NikomuNieznany, widziałeś w ogóle na oczy kodeks drogowy? Radiowóz/wóz straży pożarnej/karetka/inne pojazdy, stają się pojazdami uprzywilejowanymi dopiero w chwili włączenia sygnalizacji świetlno-dźwiękowej. Pojazd bez takiej sygnalizacji w żadnym wypadku nie może zostać uznany za pojazd uprzywilejowany i nie ma czegoś takiego jak "stan wyższej konieczności", bo ten ratownik medyczny nie jest jedynym ratownikiem na świecie. Dodatkowo co Ty bredzisz o tym, że pojazd uprzywilejowany może rozwalić inny pojazd? Pojazd uprzywilejowany jest zwolniony z przestrzegania przepisów ruchu drogowego pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, a za wszelkie kolizje/wypadki spowodowane nieprzestrzeganiem przepisów i tak odpowiadają kierowcy pojazdu uprzywilejowanego - np. gdy pojazd uprzywilejowany z włączonymi sygnałami przejeżdża na czerwonym świetle i uderza w niego pojazd, który w tym czasie miał zielone - winę ponosi kierowca pojazdu uprzywilejowanego. Tak samo straż pożarna - jeżeli jedzie i widzi, że się nie zmieści w jakiejś zastawionej uliczce, to sorry, nie ma prawa przerysować, przepchnąć zderzakiem innego pojazdu, bo zostanie ukarany za kolizję. Więc dzieciaku najpierw poczytaj sobie jak wygląda nasze prawo drogowe, a później zaczynaj kozaczyć.
@~1124, pojazd uprzywilejowany ma prawo do uszkodzenia innego pojazdu w pewnych określonych okolicznościach (pojazd zastawiający drogę lub bramę przeciwpożarową), choć faktem jest, że nie mają prawa uszkodzić pojazdu prawidłowo zaparkowanego. Dodatkowo sytuacje wyższej konieczności (zagrożenie życia) w pewnych okolicznościach zwalniają z niektórych przepisów. Np. osoba nie posiadająca uprawnień, może bez konsekwencji poprowadzić samochód, aby dostarczyć poszkodowanego do szpitala jeżeli nie zrobienie tego bezpośrednio zagraża jego życiu (mama ma zawał, syn 17lat, samochód w garażu, sąsiadów nie ma, do szpitala 20km, a karetka na interwencji i będzie za godzinę). Pozdrawiam.
Kazda sekunda sie liczy w takich sytuacjach, jak sie nie znasz to nie komentuj, ta babka w matizie zajela mu minute a przez ta minute moglo komus przestac bic serce
Taki znaczek można kupić w każdym sklepie z naklejkami. Skąd mam pewność, że to nie jest jakiś cwaniak, który żeruje na ludzkim współczuciu? Znaczek "Ratownictwo Medyczne" może mieć każdy. Jakby samochód miał chociaż żółtego koguta to co innego, ale w takiej sytuacji nie wiem jakbym się zachował. Może jak baba w Matizie.
A co - dupcia by bolała? Duma urażona, że cię auto wyprzedzi? Wolę dać przejechać komuś, kto cwaniakuje, niż zagrodzić drogę ratownikowi naprawdę jadącemu do ofiary. Ale widocznie twoje myślenie jest inne.
Proszę państwa. Jeżeli chcecie żyć w państwie "lewa" to proszę wyjechać na Białoruś. My żyjemy w państwie "prawa" i przejazd pojazdu nieoznakowanego w taki sposób nie jest dozwolony. Nawet przejazd oznakowany musi jechać w miarę bezpiecznie łamiąc przepisy. Wróćmy do definicji pojazd uprzywilejowany: "wydający sygnały dźwiękowe i świetlne" Ten nie wydawał, klakson może wydawać sobie każdy. Równie dobrze ta baba w Matizie mogłaby powiedzieć, że jest pojazdem uprzywilejowanym?
Tzyghan - ja nie patrzę na to w kategoriach, o których piszesz. Ja nie walczę na drodze, robię miejsce motocyklom w korku, zazwyczaj również margines na trasach, jeżdżę na suwak itp. ale nie mogę się zgodzić na tak niebezpieczny przejazd. A co jakby dziecko wybiegło na chodniku? Nigdy dziecko nie wybiegło Ci na drogę? Bo mi wybiegło i tylko dlatego, że przestrzegałem przepisów dotyczących prędkości nie przejechałem go. Ludzie, kiedy wy zrozumiecie, że przepisy są nie po to, bo można dostać mandat, ale po aby kogoś nie zabić?
Wszystko fajnie, ale wcale bym się nie zdziwił gdyby zapukali do Ciebie smutni panowie i wręczyli mandat z pierdyliardem punktów karnych, sory taki mamy klimat.
Ja rozumiem chęć niesienia pomocy i w ogóle całą sytuacje - jazda po chodniku itp.. jednak biorąc pod uwagę że nie był to pojazd uprzywilejowany przejazd na czerwonym świetle wręcz naganny - tym razem nic się nie stało ale takie zachowanie zawsze naraża innych uczestników ruchu jak i samego ratownika ! Przejazd na czerwonym świetle jest jednym z najpoważniejszych wykroczeń w ruchu drogowym!
do m4ght
Głodnemu chleb na myśli... Sam pewnie byś chciał żerować na współczuciu innych. i właśnie przez takich ludzi ktoś mógłby nie otrzymać pomocy na czas.
A Pani z matiza chyba wiedziała że to nie jest zwykłe cywilne auto bo łapała się za pasy, chyba ze strachu o mandat.
Ale o czym tutaj mówimy, 90% kierowców nie wie jak się zachować gdy nadjeżdża pojazd uprzywilejowany, a co dopiero kiedy trzeba trochę pomyśleć...
A poza tym jakby to chodziło o pomoc dla kogoś znajomego to nikt na pewno nie czepiałby się o jazdę po chodniku (postawcie się czasami w czyjejś sytuacji a nie myślcie tylko o sobie).
Jak dla mnie to ratownik spisał się na medal, tym bardziej że na miejscu nie było jeszcze karetki pogotowia.
(tylko czemu? może dlatego że jest ich mniej niż limuzyn rządowych??????????)
Jeszcze brakuje tutaj komentarzy typu: "Trzeba było poczekać z umieraniem, bo ten ratownik jedzie jak wariat!"...
Ludzie, zrozumcie, że życie to nie schematy i na prawdę są sytuacje, gdzie nie da się postąpić inaczej, jak nagiąć zasady. Trzeba tylko postępować przytomnie i świadomie, by nie wynikło z tego coś gorszego.
A myślę, że taki ratownik na pewno przytomniej postąpi, niż zwykły obywatel, gdyż charakter jego pracy wręcz wymaga stalowych nerwów. Karetki jeszcze nie było, a pan ratownik jak widać był najbliższą osobą, która mogła szybko pomóc. Minuta później i już mogło by nie być kogo ratować...
Najłatwiej jest oceniać, jak coś nas nie dotyczy. Panią z Matiza też chyba nie warto tak srogo oceniać, ponieważ nikt z Nas tutaj nie wie, co w tym momencie sobie pomyślała. Ona przecież nie była i nie mogła być zorientowana w sytuacji.
Facet być może uratował komuś życie, ale złamał przy tym dziesiątki przepisów drogowych, więc jest niebezpiecznym społecznie osobnikiem. Żelazna logika. No bo w końcu co jest warte ludzkie życie? Ludzie, zastanówcie się czasem nad tym, co wypisujecie, bo są to kuźwa wierutne bzdury.
PS Już chyba wiem skąd wszelakie systemy totalitarne na świecie, tam też ktoś kiedyś pomyślał, że ustalone przepisy są ważniejsze niż ludzkie życie.
Witam, jestem ratownikiem medycznym i absolutnie nie pochwalam tego jak szanowny kolega wykonał tę akcję, aczkolwiek popieram chęć niesienia pomocy. Uważam, że kolega postąpił bardzo lekkomyślnie narażając na utratę życia użytkowników drogi, chodnika, a także mieszkańców. Na całe szczęście nic się nie stało ale do cholery, wystarczyło, że ktoś wyszedł by ze swojej bramki na chodnik nie rozglądając się (bo na co skoro tam samochody nie powinny się znajdować). Karetka wydaje sygnały ostrzegawcze świetlne i dźwiękowe, które przeoczyć ciężko, natomiast ten ratownik jechał samochodem prywatnym. Nie sądzę aby kolega miał uprawnienia do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi, bo nie porwałby się na taką akcję. Nawet jeśli karetka czy inne służby są na "akcji", jeśli spowodują wypadek bo np. wjadą na czerwonym to ponoszą konsekwencję i one winne są wypadkowi. Absolutnie nie pochwalam takiego "bohaterstwa" na siłę, które może zaszkodzić innym. Pal licho gdybyś chłopie sam się rozwalił, ale narażać innych??
i takich ludzi chce widziec w sluzbie zdrowia tacy panowie powinni zarabiac pieniadze w tym kraju a nie grosze, a szmaty zwane dalej.swinie u koryta gowno robia a pchaja morde coraz to po wieksza kase.
Moim zdaniem to dowód w sprawie stwarzania zagrożenia w ruchu lądowym. Ratownik medyczny poza systemem ma prawo i kompetencje równoważne z policjantem po kursie KPP. Bardzo nierozsądne zachowanie kolegi po fachu.
Nie jesteś uprzywilejowany mając na masce znaczek!. stworzyłeś zagrożenie takim rajdem po chodniku. Za kogo się uważasz? za Boga bo jesteś ratownikiem medycznym? Psiarnia też ma ukończony kurs z pierwszej pomocy. Więcej krzywdy mogłeś tą "prawidłową postawą" zrobić niż pożytku. Myśl gościu bo promujesz piractwo drogowe tym filmem. Następny FROG się znalazł pod płaszczykiem "prawidłowej postawy.
Reakcja jak najbardziej prawidłowa, ale ta jazda po chodniku sroga. Niebiescy nie będą się pultać o taka jazdę bądź co bądź nie oznakowanym wozem??
Odpowiedzpojazd oznakowany, baba w matizie za to niepoważna, zamiast cofnąć i puścić to pcha się na chama za autobus. A na masce jak byk napis ratownictwo medyczne.
"Niebiescy" raczej niezwykle rzadko się czepiają w takich sytuacjach. Ale za to nasze wspaniałe społeczeństwo niemal nigdy nie zawodzi. Wystarczy, że ktoś nagrał na kamerce przejazd tego pojazdu i wyśle anonimowo na policję - w takim przypadku policja nie ma innej opcji, jak wszcząć postępowanie - skoro obywatel "uprzejmie acz niechętnie donosi", to automatycznie składa wniosek o ukaranie sprawcy wykroczeń, a co za tym idzie - policja nie może przy twardych dowodach olać sprawy. I dzięki takim wspaniałym obywatelom w takich przypadkach dobrzy ludzie dostają mandaty, a cała zrypka idzie na policję, która musi zareagować na zawiadomienie donosiciela. PS. To, że pojazd jest "oznakowany" naklejką, nie zwalnia go z przestrzegania przepisów ruchu drogowego, tak jak pojazdy uprzywilejowane.
@1124 nie do końca.. tak jak ten pojazd(nawet gdyby nie mial znaczka PRM-chodzi o osobę!!) w tamtej chwili co jest UDOKUMENTOWANE, tak jak i pojazdy uprzywilejowane MAJĄ prawo do łamania przepisów ruchu drogowego, a to o czym pan/pani mówi tyczy się zwykłych przejazdów, a nie momentów gdy pojazdy są w akcji(dojazd po krzyczącego żula nie jest akcją a interwencją), tak samo jak straż może wam rozwalić auta prawidłowo zaparkowane bo mają problem z strasznie dużym sprzętem, tak policja może przejeżdżać na czerwonym, a karetki jeździć na wstecznym pod górkę na chodniku a na rondzie w lewo jechać, warunek jeden jedyny żeby większego niebezpieczeństwa nie stwarzać a służby nie cisną w takich miejscach więcej niż 40-50km/h więc problemu nie ma, tak jak i w tym wypadku mamy stan wyższej konieczności który według kodeksu zwalnia obywatela z odpowiedzialności karnej w sytuacjach opisanych w danym art. Policja może dostać 10 takich nagrań co ten pan zrobił, ale przejechał bezpiecznie na czerwonym, ciągle sygnalizował 'inny' tryb jazdy (klakson i zapewne awaryjne) + jechał po pustym chodniku nie stwarzając żadnego zagrożenia. Dużo jest problemów bo najczęściej było tak że radary SM łapały służby które nie miały wideo-rejestratora i opierały się tylko na protokołach wezwań, tu macie dowód którego nikt nie podważy więc nie ma co sobie pluć jeden na drugiego, że jeszcze dostanie grzywnę tylko panu pogratulować co i ja robię. Gratulacje!
@NikomuNieznany, widziałeś w ogóle na oczy kodeks drogowy? Radiowóz/wóz straży pożarnej/karetka/inne pojazdy, stają się pojazdami uprzywilejowanymi dopiero w chwili włączenia sygnalizacji świetlno-dźwiękowej. Pojazd bez takiej sygnalizacji w żadnym wypadku nie może zostać uznany za pojazd uprzywilejowany i nie ma czegoś takiego jak "stan wyższej konieczności", bo ten ratownik medyczny nie jest jedynym ratownikiem na świecie. Dodatkowo co Ty bredzisz o tym, że pojazd uprzywilejowany może rozwalić inny pojazd? Pojazd uprzywilejowany jest zwolniony z przestrzegania przepisów ruchu drogowego pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, a za wszelkie kolizje/wypadki spowodowane nieprzestrzeganiem przepisów i tak odpowiadają kierowcy pojazdu uprzywilejowanego - np. gdy pojazd uprzywilejowany z włączonymi sygnałami przejeżdża na czerwonym świetle i uderza w niego pojazd, który w tym czasie miał zielone - winę ponosi kierowca pojazdu uprzywilejowanego. Tak samo straż pożarna - jeżeli jedzie i widzi, że się nie zmieści w jakiejś zastawionej uliczce, to sorry, nie ma prawa przerysować, przepchnąć zderzakiem innego pojazdu, bo zostanie ukarany za kolizję. Więc dzieciaku najpierw poczytaj sobie jak wygląda nasze prawo drogowe, a później zaczynaj kozaczyć.
@~1124, pojazd uprzywilejowany ma prawo do uszkodzenia innego pojazdu w pewnych określonych okolicznościach (pojazd zastawiający drogę lub bramę przeciwpożarową), choć faktem jest, że nie mają prawa uszkodzić pojazdu prawidłowo zaparkowanego. Dodatkowo sytuacje wyższej konieczności (zagrożenie życia) w pewnych okolicznościach zwalniają z niektórych przepisów. Np. osoba nie posiadająca uprawnień, może bez konsekwencji poprowadzić samochód, aby dostarczyć poszkodowanego do szpitala jeżeli nie zrobienie tego bezpośrednio zagraża jego życiu (mama ma zawał, syn 17lat, samochód w garażu, sąsiadów nie ma, do szpitala 20km, a karetka na interwencji i będzie za godzinę). Pozdrawiam.
Niebiescy mogą się pultać ale każdy sąd uniewinni.
OdpowiedzDobrze, że "mistrz kierownicy" z nikogo na chodniku nie zrobił kolejnego poszkodowanego...
OdpowiedzNo bo ślepy jest i ludzie też są ślepi, żeby nie ustąpić mu drogi, nawet nie widząc znaczka ratownictwa medycznego. -.-
Kazda sekunda sie liczy w takich sytuacjach, jak sie nie znasz to nie komentuj, ta babka w matizie zajela mu minute a przez ta minute moglo komus przestac bic serce
Taki znaczek można kupić w każdym sklepie z naklejkami. Skąd mam pewność, że to nie jest jakiś cwaniak, który żeruje na ludzkim współczuciu? Znaczek "Ratownictwo Medyczne" może mieć każdy. Jakby samochód miał chociaż żółtego koguta to co innego, ale w takiej sytuacji nie wiem jakbym się zachował. Może jak baba w Matizie.
OdpowiedzŻyczę Ci zatem, żebyś co najwyżej był w sytuacji takiej jak baba w matizie, a nie jak poszkodowany z końca filmiku.
A co - dupcia by bolała? Duma urażona, że cię auto wyprzedzi? Wolę dać przejechać komuś, kto cwaniakuje, niż zagrodzić drogę ratownikowi naprawdę jadącemu do ofiary. Ale widocznie twoje myślenie jest inne.
Proszę państwa. Jeżeli chcecie żyć w państwie "lewa" to proszę wyjechać na Białoruś. My żyjemy w państwie "prawa" i przejazd pojazdu nieoznakowanego w taki sposób nie jest dozwolony. Nawet przejazd oznakowany musi jechać w miarę bezpiecznie łamiąc przepisy. Wróćmy do definicji pojazd uprzywilejowany: "wydający sygnały dźwiękowe i świetlne" Ten nie wydawał, klakson może wydawać sobie każdy. Równie dobrze ta baba w Matizie mogłaby powiedzieć, że jest pojazdem uprzywilejowanym?
Tzyghan - ja nie patrzę na to w kategoriach, o których piszesz. Ja nie walczę na drodze, robię miejsce motocyklom w korku, zazwyczaj również margines na trasach, jeżdżę na suwak itp. ale nie mogę się zgodzić na tak niebezpieczny przejazd. A co jakby dziecko wybiegło na chodniku? Nigdy dziecko nie wybiegło Ci na drogę? Bo mi wybiegło i tylko dlatego, że przestrzegałem przepisów dotyczących prędkości nie przejechałem go. Ludzie, kiedy wy zrozumiecie, że przepisy są nie po to, bo można dostać mandat, ale po aby kogoś nie zabić?
Wszystko fajnie, ale wcale bym się nie zdziwił gdyby zapukali do Ciebie smutni panowie i wręczyli mandat z pierdyliardem punktów karnych, sory taki mamy klimat.
OdpowiedzJa rozumiem chęć niesienia pomocy i w ogóle całą sytuacje - jazda po chodniku itp.. jednak biorąc pod uwagę że nie był to pojazd uprzywilejowany przejazd na czerwonym świetle wręcz naganny - tym razem nic się nie stało ale takie zachowanie zawsze naraża innych uczestników ruchu jak i samego ratownika ! Przejazd na czerwonym świetle jest jednym z najpoważniejszych wykroczeń w ruchu drogowym!
Odpowiedzale mądrzy krytykanci...
Odpowiedzgdyby sytuacja dotyczyła kogoś bliskiego, to czy zdanie było by takie samo?
postawa super
widać absolutne nieprzygotowanie polskich kierowców na takie wypadki: wszyscy stoją na środku i nawet karerja na "bańkach" nie przejedzie...
Odpowiedzdo m4ght
OdpowiedzGłodnemu chleb na myśli... Sam pewnie byś chciał żerować na współczuciu innych. i właśnie przez takich ludzi ktoś mógłby nie otrzymać pomocy na czas.
A Pani z matiza chyba wiedziała że to nie jest zwykłe cywilne auto bo łapała się za pasy, chyba ze strachu o mandat.
Ale o czym tutaj mówimy, 90% kierowców nie wie jak się zachować gdy nadjeżdża pojazd uprzywilejowany, a co dopiero kiedy trzeba trochę pomyśleć...
A poza tym jakby to chodziło o pomoc dla kogoś znajomego to nikt na pewno nie czepiałby się o jazdę po chodniku (postawcie się czasami w czyjejś sytuacji a nie myślcie tylko o sobie).
Jak dla mnie to ratownik spisał się na medal, tym bardziej że na miejscu nie było jeszcze karetki pogotowia.
(tylko czemu? może dlatego że jest ich mniej niż limuzyn rządowych??????????)
a ja nakleję sobie "Mam Was w D..." i będę jeździł po chodnikach i pod prąd. Reakcja prawidłowa i szacun. Ale tą naklejkę na głowę sobie naklej.
Odpowiedznajlepsza riposta?
Odpowiedz-pojazd oznakowany? czym? naklejką reklamową?
-baba w matizie za to niepoważna? bo nie uznaje buractwa?
Jeszcze brakuje tutaj komentarzy typu: "Trzeba było poczekać z umieraniem, bo ten ratownik jedzie jak wariat!"...
OdpowiedzLudzie, zrozumcie, że życie to nie schematy i na prawdę są sytuacje, gdzie nie da się postąpić inaczej, jak nagiąć zasady. Trzeba tylko postępować przytomnie i świadomie, by nie wynikło z tego coś gorszego.
A myślę, że taki ratownik na pewno przytomniej postąpi, niż zwykły obywatel, gdyż charakter jego pracy wręcz wymaga stalowych nerwów. Karetki jeszcze nie było, a pan ratownik jak widać był najbliższą osobą, która mogła szybko pomóc. Minuta później i już mogło by nie być kogo ratować...
Najłatwiej jest oceniać, jak coś nas nie dotyczy. Panią z Matiza też chyba nie warto tak srogo oceniać, ponieważ nikt z Nas tutaj nie wie, co w tym momencie sobie pomyślała. Ona przecież nie była i nie mogła być zorientowana w sytuacji.
Film jak bardziej na miejscu popieram, ale co by było gdyby nie jeep cherokee :D 4.0 L
OdpowiedzFacet być może uratował komuś życie, ale złamał przy tym dziesiątki przepisów drogowych, więc jest niebezpiecznym społecznie osobnikiem. Żelazna logika. No bo w końcu co jest warte ludzkie życie? Ludzie, zastanówcie się czasem nad tym, co wypisujecie, bo są to kuźwa wierutne bzdury.
OdpowiedzPS Już chyba wiem skąd wszelakie systemy totalitarne na świecie, tam też ktoś kiedyś pomyślał, że ustalone przepisy są ważniejsze niż ludzkie życie.
Tak, "Polacy mają psoraną mentalność", bo w innych krajach to idiotów nie ma. Weź ty się puknij w ten ousty łeb.
Czy ktoś może zna tego ratownika? Myślę że zasługuje on jak najbardziej na zgłoszenie go do udziału w akcji zwykły bohater 2014.
Odpowiedzobawiam się, że już został zgłoszony do akcji więzienie 2014 :D
Witam, jestem ratownikiem medycznym i absolutnie nie pochwalam tego jak szanowny kolega wykonał tę akcję, aczkolwiek popieram chęć niesienia pomocy. Uważam, że kolega postąpił bardzo lekkomyślnie narażając na utratę życia użytkowników drogi, chodnika, a także mieszkańców. Na całe szczęście nic się nie stało ale do cholery, wystarczyło, że ktoś wyszedł by ze swojej bramki na chodnik nie rozglądając się (bo na co skoro tam samochody nie powinny się znajdować). Karetka wydaje sygnały ostrzegawcze świetlne i dźwiękowe, które przeoczyć ciężko, natomiast ten ratownik jechał samochodem prywatnym. Nie sądzę aby kolega miał uprawnienia do kierowania pojazdami uprzywilejowanymi, bo nie porwałby się na taką akcję. Nawet jeśli karetka czy inne służby są na "akcji", jeśli spowodują wypadek bo np. wjadą na czerwonym to ponoszą konsekwencję i one winne są wypadkowi. Absolutnie nie pochwalam takiego "bohaterstwa" na siłę, które może zaszkodzić innym. Pal licho gdybyś chłopie sam się rozwalił, ale narażać innych??
Odpowiedzkazdy zmieni zdanie jak to ktos taki przyjedzie po niego, a puzniej zobaczylby taki filmik jak ktos sie poswieca zyciu obcych mu ludzi. pozdrawiam
OdpowiedzBaba w Matizie która myśli że ma 5-metrowe auto.
OdpowiedzSzacun !!!!!
Odpowiedzi takich ludzi chce widziec w sluzbie zdrowia tacy panowie powinni zarabiac pieniadze w tym kraju a nie grosze, a szmaty zwane dalej.swinie u koryta gowno robia a pchaja morde coraz to po wieksza kase.
OdpowiedzMoim zdaniem to dowód w sprawie stwarzania zagrożenia w ruchu lądowym. Ratownik medyczny poza systemem ma prawo i kompetencje równoważne z policjantem po kursie KPP. Bardzo nierozsądne zachowanie kolegi po fachu.
OdpowiedzA 5 minut później Straż Miejska nałożyła blokadę na koło za nieprawidłowe parkowanie.
OdpowiedzNie jesteś uprzywilejowany mając na masce znaczek!. stworzyłeś zagrożenie takim rajdem po chodniku. Za kogo się uważasz? za Boga bo jesteś ratownikiem medycznym? Psiarnia też ma ukończony kurs z pierwszej pomocy. Więcej krzywdy mogłeś tą "prawidłową postawą" zrobić niż pożytku. Myśl gościu bo promujesz piractwo drogowe tym filmem. Następny FROG się znalazł pod płaszczykiem "prawidłowej postawy.
Odpowiedzidiotke e w matizie trzeba nauczyć gdzie jej miejsce
Odpowiedzbo ratownikiem się jest a nie BYWA!
OdpowiedzMATIZ I BIAŁY MEGAN DO POCIĘCIA NA ŻYLETKI, MOŻE BYĆ Z WŁAŚCICIELAMI W ŚRODKU...;/
Odpowiedztępa babo z matiza- mam nadzieję ,że zdechniesz zanim pomoc do ciebie dojedzie, krowo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzSkrajnie nie odpowiedzialne zachowanie za kierownicą
Odpowiedz