Piekne. To tak jak widok spacerujacych starszych panstwa, pod reke... w parku... jesienia. Pan trzyma pania, ida sobie razem, wpatrzeni w siebie - cos pieknego. Rzadki widok :)
Co niektórym takim ludziom nie przeszkadza ganiać się co noc z siekierami. Miałem takich sąsiadów - na oko idealne małżeństwo. Ona odeszła od niego będąc w wieku ~75. A właściwie uciekła niemalże, tak jak stała, do wynajmowanej kawalerki. Wtedy dopiero wyszło, jaki tam był chory klimat. A na zewnątrz zawsze "a ciu ciu". Dulszczyzna jest ponadczasowym zjawiskiem.
Ja wiem, że to urocze, ale nie potrafię powstrzymać wyobraźni, która podpowiada mi ciąg dalszy, polegający na tym, że ona wpycha go pod nadjeżdżający pociąg ... Przepraszam wrażliwych :)
Piekne. To tak jak widok spacerujacych starszych panstwa, pod reke... w parku... jesienia. Pan trzyma pania, ida sobie razem, wpatrzeni w siebie - cos pieknego. Rzadki widok :)
OdpowiedzCo niektórym takim ludziom nie przeszkadza ganiać się co noc z siekierami. Miałem takich sąsiadów - na oko idealne małżeństwo. Ona odeszła od niego będąc w wieku ~75. A właściwie uciekła niemalże, tak jak stała, do wynajmowanej kawalerki. Wtedy dopiero wyszło, jaki tam był chory klimat. A na zewnątrz zawsze "a ciu ciu". Dulszczyzna jest ponadczasowym zjawiskiem.
Tutaj musiała się trzymać. Przecież nie ma miejsc siedzących
OdpowiedzJa wiem, że to urocze, ale nie potrafię powstrzymać wyobraźni, która podpowiada mi ciąg dalszy, polegający na tym, że ona wpycha go pod nadjeżdżający pociąg ... Przepraszam wrażliwych :)
Odpowiedzale ale... jeszcze ich nie rozłączyło! jak mawia moja babcia: "nie chwal chłopa, póki nie umrze".
OdpowiedzAle to udało jej się wepchnąć go w końcu pod te koła czy nie?
OdpowiedzWygląda na to, że chce go zepchnąć na tory.
Odpowiedz...tuż przed wepchnięciem pod pociąg :P
OdpowiedzPowiedziała babcia wpychając dziadka pod pociąg
Odpowiedz