Scenka: Jesteś dziewczyną. Idziesz nocą samotnie przez park. Nagle ktoś chwyta Cię od tyłu, przytrzymując jedną ręką twoje usta, a w drugiej trzymając nóż, który przyciska Ci do gardła. Zaciąga Cię w krzaki, brutalnie gwałci, a następnie bije i grozi, że Cię zamorduje, jeśli komukolwiek o tym powiesz. Na co ty odpowiadasz: "W porządku, nie ma problemu! Przecież nie mam do Ciebie urazy! Dałeś mi doświadczenie i cenną lekcję! Dziękuję ci!". Koniec scenki.
Zmodyfikowano
4 razy
Ostatnia modyfikacja: 19 February 2015 2015 16:43
Gdyby miała broń mogła by go postrzelić luz zastrzelić, wniosek lepiej mieć broń i nie mieć potrzeby jej użycia niż na odwrót.A on dostał by lekcje że nie warto napadać i gwałcić bo można mieć odstrzelonego XD
Powiedz to przechodzącemu na pasach, którego potrąci kierowca i z tego powodu będzie jeździł na wózku ... albo lekarzowi, który popełnił "błąd w sztuce" - wszak dał ci lekcje ... tacy są ludzie ;)
Dziękujmy Hitlerowi, Stalinowi, Husseinowi, Bin Ladenowi, Putinowi itp za dawanie światu tyle dobrych lekcji o życiu i ciekawych doświadczeń (duża część nauczanych tego nie przeżyła ale co tam), rzadko kiedy tak niewielu daje coś tak wielu ludziom... Evandro jak zwykle ukradł z innej strony jakąś pierdołę, wrzucił tu i myśli, że jest fajny :).
Jest taka modlitwa odmawiana w klubach AA: "Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego." Na pewne sytuacje nie mamy wpływu (jak w powyższych komentarzach gwałt, śmierć kogoś na pasach dla pieszych itp.) Zamiast łapać autora demota za słówka, proponuję skupić się na tym, by zastanowić się jak te rady wykorzystać w swoim życiu. Na pewno przyniesie to lepsze rezultaty niż szukanie dziury w całym.
Scenka: Jesteś dziewczyną. Idziesz nocą samotnie przez park. Nagle ktoś chwyta Cię od tyłu, przytrzymując jedną ręką twoje usta, a w drugiej trzymając nóż, który przyciska Ci do gardła. Zaciąga Cię w krzaki, brutalnie gwałci, a następnie bije i grozi, że Cię zamorduje, jeśli komukolwiek o tym powiesz. Na co ty odpowiadasz: "W porządku, nie ma problemu! Przecież nie mam do Ciebie urazy! Dałeś mi doświadczenie i cenną lekcję! Dziękuję ci!". Koniec scenki.
Zmodyfikowano 4 razy Ostatnia modyfikacja: 19 February 2015 2015 16:43
OdpowiedzGdyby miała broń mogła by go postrzelić luz zastrzelić, wniosek lepiej mieć broń i nie mieć potrzeby jej użycia niż na odwrót.A on dostał by lekcje że nie warto napadać i gwałcić bo można mieć odstrzelonego XD
Nie wymazujcie loga, bo to nie wasz post. Źródła powinniście podawać.
OdpowiedzCzyli jak ktoś zastrzeli ci dzieci, to nie będziesz go za to winił? W końcu dał ci dobrą lekcję.
OdpowiedzPowiedz to przechodzącemu na pasach, którego potrąci kierowca i z tego powodu będzie jeździł na wózku ... albo lekarzowi, który popełnił "błąd w sztuce" - wszak dał ci lekcje ... tacy są ludzie ;)
OdpowiedzDziękujmy Hitlerowi, Stalinowi, Husseinowi, Bin Ladenowi, Putinowi itp za dawanie światu tyle dobrych lekcji o życiu i ciekawych doświadczeń (duża część nauczanych tego nie przeżyła ale co tam), rzadko kiedy tak niewielu daje coś tak wielu ludziom... Evandro jak zwykle ukradł z innej strony jakąś pierdołę, wrzucił tu i myśli, że jest fajny :).
OdpowiedzJest taka modlitwa odmawiana w klubach AA: "Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić, i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego." Na pewne sytuacje nie mamy wpływu (jak w powyższych komentarzach gwałt, śmierć kogoś na pasach dla pieszych itp.) Zamiast łapać autora demota za słówka, proponuję skupić się na tym, by zastanowić się jak te rady wykorzystać w swoim życiu. Na pewno przyniesie to lepsze rezultaty niż szukanie dziury w całym.
Odpowiedzwidać, że jeszcze mało wiesz o życiu
Odpowiedz