Sam się wyślij pocztą i zobacz jak fajnie będziesz traktowany, nie zapomnij zawiązać sobie oczu żeby tak jak biedny zwierzak nie być świadomym niczego.
@ Poczta polska - ja ciebie tak wyślę pocztą. Najlepiej za ocean w stalowej klatce metr na metr z jednym malutkim otworem i jedź w nieznane. To że coś można nie znaczy że jest to takie super. Zwierzęta powinno się odbierać osobiście. Mi nie przyszło by na myśl żeby prosić kogoś o wysyłkę zwierzaka pocztą
Zmodyfikowano
1 raz
Ostatnia modyfikacja: 22 February 2015 2015 12:17
Debilizm wasz nie ma granic. Zwierzę można wysłać pocztą. W budynku poczty można nabyć specjalne paczki dzięki którym zwierzę jest bezpieczne.... Widząc taką paczkę pracownicy poczty obchodzą się z nią delikatnie.
Faktycznie siedzenie sobie wygodnie w fotelu a w ciemnym luku bagażowym wśród przesuwających się bagażów, gdzie temperatury i spadki ciśnienia bywają śmiertelne to podobne warunki podróży. A i przypomnij mi ile ludzi umarło w ciągu roku podczas lotu samolotem?
Oczywiście znów zwierzęta są dla was ważniejsze niż ludzie. A jak dzieci jadą na kolonię rozwalonym autobusem i z pijanym kierowcą i niewykwalifikowaną opiekunką, to nikt nie płacze.
A co ma jedno wspólnego z drugim? Jak kot zostanie wysłany pocztą, to autokar będzie sprawny, kierowca wytrzeźwieje, czy opiekunowie zdobędą kwalifikacje?
Jest takie coś, jak wysyłka zwierząt pocztą... OK, nie polecam wysyłać w ten sposób kota z Zakopanego do Gdańska, ale jeśli odległość jest mała, to jak najbardziej można. Zwierzaka się wtedy nie wrzuca do kartonu i niech jedzie w świat, trzeba się zaopatrzyć w odpowiednio wyposażone, oznaczone pudełko itd...
mozna wysylac poczta zwierzeta
OdpowiedzSam się wyślij pocztą i zobacz jak fajnie będziesz traktowany, nie zapomnij zawiązać sobie oczu żeby tak jak biedny zwierzak nie być świadomym niczego.
@ Poczta polska - ja ciebie tak wyślę pocztą. Najlepiej za ocean w stalowej klatce metr na metr z jednym malutkim otworem i jedź w nieznane. To że coś można nie znaczy że jest to takie super. Zwierzęta powinno się odbierać osobiście. Mi nie przyszło by na myśl żeby prosić kogoś o wysyłkę zwierzaka pocztą
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 February 2015 2015 12:17
przecież to okrutne, ten kotek mógłby takiego transportu nie przeżyć
jprdl jacy wy tępi jesteście.
Takim ludziom powinno się zakazywać dożywotnio posiadania zwierząt...
OdpowiedzTylko ktoś z Gostynina mógł wymyśle taki plan! jedna wielka "patolka"
OdpowiedzDebilizm wasz nie ma granic. Zwierzę można wysłać pocztą. W budynku poczty można nabyć specjalne paczki dzięki którym zwierzę jest bezpieczne.... Widząc taką paczkę pracownicy poczty obchodzą się z nią delikatnie.
OdpowiedzNie rozumiem co w tym takiego dziwnego. Przecież w np. samolotach też przewozi się zwierzęta w luku bagażowym.
@Azon a propos przewozu zwierząt samolotem http://turystyka.wp.pl/kat,1036543,title,Smierc-w-samolocie-podroz-ze-zwierzetami,wid,17276776,wiadomosc.html
Ludziom też zdarza się "zejść" w samolocie.
Faktycznie siedzenie sobie wygodnie w fotelu a w ciemnym luku bagażowym wśród przesuwających się bagażów, gdzie temperatury i spadki ciśnienia bywają śmiertelne to podobne warunki podróży. A i przypomnij mi ile ludzi umarło w ciągu roku podczas lotu samolotem?
masakra
Odpowiedzpoczta polska wysyła sie normalnie zwierzaki jprd zena jak nic wezcie sie gimby za ksiazki
az brak slow na ten debilizm z gimbazy...
Czy tylko mnie, bardziej niż cała reszta w tym Demotywatorze, zastanowiło to, jak można użyć zwrotu "chciałam Cię spytać, czy ma Pani jeszcze kotka".
OdpowiedzOczywiście znów zwierzęta są dla was ważniejsze niż ludzie. A jak dzieci jadą na kolonię rozwalonym autobusem i z pijanym kierowcą i niewykwalifikowaną opiekunką, to nikt nie płacze.
OdpowiedzA co ma jedno wspólnego z drugim? Jak kot zostanie wysłany pocztą, to autokar będzie sprawny, kierowca wytrzeźwieje, czy opiekunowie zdobędą kwalifikacje?
Jest takie coś, jak wysyłka zwierząt pocztą... OK, nie polecam wysyłać w ten sposób kota z Zakopanego do Gdańska, ale jeśli odległość jest mała, to jak najbardziej można. Zwierzaka się wtedy nie wrzuca do kartonu i niech jedzie w świat, trzeba się zaopatrzyć w odpowiednio wyposażone, oznaczone pudełko itd...
Odpowiedzco za debilka
OdpowiedzKot pocztowy do Gostynina :D
Odpowiedz