Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
780 804
-

Zobacz także:


SzamanekXYZ
+3 / 7

Gdzie stałeś? nie było łatwiej podejść do jakiegoś pracownika i powiedzieć?

Odpowiedz
F forplay
-5 / 11

nie wymagaj od kolesia z takim zdjęciem w profilu żeby myślał :) Wsadzą Pileckiego na profilowe i kozaczą

K kubakw
+4 / 6

Może trochę głupio przejaskrawiona sytuacja, ale tak się zdarza. Ja ostatnio też spędziłem w takim sklepie znacznie więcej niż planowałem, bo najpierw przez 10 minut stania w alejce żaden pracownik nie podszedł, a potem znalazłem jakiegoś kilka alejek obok (jak ich szukasz to nagle wszyscy znikają), który obiecał, że przyjdzie "za momencik", a też czekałem na niego dobre 15 minut. Po tym jak już przyszedł to pogadał ze mną 1,5 minuty i poszedł gdzieś dalej. Dopiero potem podszedł jakiś sensowny sprzedawca, dopytał i udzielił dokładniejszych informacji, które pomogły w podjęciu decyzji. Niestety, ale często poziom obsługi pracowników tych sklepów oraz ich zaangażowanie pozostawiają wiele do życzenia, ale w żadnym innym sklepie nie masz takiego wyboru i możliwości zobaczenia sprzętu na własne oczy.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 March 2015 2015 9:38

Odpowiedz
Esni
0 / 0

Często człowiek sam znajdzie potrzebne informacje o sprzęcie, niż uzyska od nich. Większość osób tam pracujących wie tylko gdzie co leży, zero wiedzy fachowej.

Odpowiedz
~Krakowiaczekjeden
+1 / 1

Obsługę w Saturnie w Galerii Krakowskiej wyjątkowo trudno znaleźć, a jeżeli już się trafi to zwykle jest niemiła i traktuje cię jak intruza. Często kupuję tam różnego rodzaju sprzęty, ale tylko raz spotkałem miłego pana. W innych przypadkach miałem wrażenie, że obsługa ma pretensję, że coś kupuję, a im droższy sprzęt, tym bardziej to okazywali.

Odpowiedz
~Mój_nikc
0 / 0

Mnie zauważyli jak rozbiłem namiot i zacząłem piec kiełbaski.

Odpowiedz
J JaroWars
-1 / 1

Czy Pilecki nie ma lepszych rzeczy do roboty niż siedzieć na fejsie i do tego w Saturnie? Na przykład nie żyć?

Odpowiedz
mercedes33
0 / 2

Ja dwa miesiące temu chciałem kupić laptopa i cierpliwie czkałem całe 23 minuty. Poległem. Pozdrawiam Saturn Tychy. Bardzo zajęci ludzie. Sobą.

Odpowiedz
R Robos1990
-1 / 1

Nie chce nikogo bronić, ale:

1. Rusz swe szanowne 4 litery i poproś o pomoc bo chcesz kupić. Jeśli nie ma nikogo idziesz do pierwszego lepszego pracownika z innego działu i prosisz czy nie można podesłać kogoś na TV.
2. Nie truj dupy sprzedawcy jeśli tylko przyszedłeś sobie pogadać 15 min i jedyne co robisz to zajmujesz mu czas, a w tym czasie 2 innych kowalskich którzy chcą kupić czekają aż ty skończysz rozmawiać (oczywiście nic nie kupując).
3. Jeśli rzeczywiście brak pracownika mimo 1 i 2, a na dziale nikogo nie ma, zgłoś do punktu obsługi klienta, że jesteś bardzo niezadowolony z obsługi na tym dziale. Tu będziesz miał pewność, że skarga dojdzie do odpowiednich uszu.

Odpowiedz
B bones85
+1 / 1

Do wszystkich co bronią sprzedawców. Ich zasranym obowiązkiem jest podejść do klienta i wygłosić tradycyjne: "W czym mogę pomóc." Może będzie potrzebna pomoc, a może nie. Ale panowie i panie wolą gadać trzy po trzy, chociaż klient stoi koło nich i czeka...
Komuna się skończyła. To nie pani za ladą rządzi, bo ma towar. W kapitalizmie rządzę JA - klient. To ja mam pieniądze, a skoro ich nie chcesz to pójdę do konkurencji. Ucieszą się. Na Zachodzie (UK, Niemcy) w momencie przekroczenia progu sklepu masz koło siebie pracownika, który służy pomocą.

Odpowiedz
Z Zet70
-1 / 1

Za tysiac pincet to im sie akurat chce ponagac :)

Odpowiedz
Tuminure
0 / 0

A powinno. Nikt im tego tysiac pincet nie płaci za obijanie się.