Demotywatory.pl

Menu Szukaj
+
800 889
-

Zobacz także:


M masti23
0 / 0

Wspolczuje ludziom,bez ambicji pracujacym za najnizsza krajowa,mam na mysli tych za granica,bo w PL to jeszcze zrozumiem(szkoda zostawic rodziny itd).Sam pracowalem za najnizsza krajowa,tyle ze mialem ambicje i po 2 latach moglem nabyc doswiadczenie i pracowac za duzo wieksza stawke.U nas mlodzi ludzie narzekaja,bo chca miec od razu duza stawke,a nie obchodzi ich to ze nie maja doswiadczenia w X zawodzie.

~fnsdkgnsj
+4 / 8

Bo w UK, Niemczech czy Austrii pracując na kasie w sklepie mogę sobie pozwolić na wynajem mieszkania, utrzymanie się, a nawet odłożę na nowy samochód z salonu w 3 lata. W Polsce musiałbym mieszkać z rodzicami, jeździć samochodem prawie pełnoletnim i nic nie odłożyć. Wbrew pozorom wyjechać wcale nie jest łatwo. Byle kto roboty za granicą nie dostanie, bo jest ogromna konkurencja.

Odpowiedz
M masti23
0 / 0

Wynajem mieszkania w UK to 600£+oplaty,czyli z 850£wyjdzie,najnizsza stawka to 6,5brutto,czyli okolo 6£ netto,do tego koszt dojazdow.Tak wiec za najnizsza krajowa to bedziesz wegetowal,a nie zyl jak czlowiek.Jedynke bys mogl sie podratowac wynajmujac pokoje innym,same mieszknia w UK sa drogie.Juz lepiej bys zyl w niemczech za najnizsza krajowa,jednak nadal byla by to wegetacja.

M masti23
0 / 0

Jeszcze jedno,auta w UK sa tanie,jednak mlodych ludzo nie stac na ich ubezpieczenie,sa cholernie drogie,a pracujac na kasie nie odlozysz na auto z salonu,nie w 3 lata.Mieszkalem w Ipswich przez jakis czas,wiec orientuje sie w cenach.Jednak z kumplami mozna wynajac dom 2-3pokojowy(kaucje trzeba),a wynajmujac przez agencje potrzebna bedzi ci ,,historia kredytowa"latwo ja nabyc i nie trzeba sie kosztowac,jednak kaucje spore i ceny beda,lepiej od osoby prywatnej.Jak juz wspomnialem,wynajmujac ze znajomymi wyniesie cie to duzo taniej(tygodniowka).Leki w UK sa wlasciwie bezplatnie,placi sie tylko za recepte(8£ kosztuje),a nie zawsze oplaca sie ja brac,zwlaszcza jak leki sa bez recepty i kosztuja duzo taniej niz recepta.Bym zapomnial,bez znajomosco ang.nie ma co liczyc na wynajem mieszkania i lekarza,znajomosc jest potrzebna do wyrobienia NIN(bez tego konta bankowego nie zalozysz).

~mfdksngks
0 / 0

Jak chcesz wynajmować dom, to się nie dziw, że nie wystarczy. W UK da się znaleźć mieszkanie za 500 + 100 opłat. To masz 600. Na żarcie jak dobrze kombinujesz wydasz 200. Masz 800. Zarobić 1200 to nie wyczyn (nie musi być najniższa stawka, za nadgodziny i pracę w nocy inaczej liczą). Zostaje 400 jak nie wydasz na głupoty. 400*12= 4800. 4800*3= powiedzmy 15 000. Za 15 000Ł kupisz samochód i to całkiem fajny. A co do podatków rocznych i ubezpieczenia.... to kup w Polsce. :) Wegetacja wegetacja. Rozumiem, co masz na myśli. Super nie będzie, ale w Polsce w sumie jak chcesz na cokolwiek odłożyć to też będzie wegetacja. Każdy konsument sam sobie musi zdecydować jaką wagę przywiązuje do celu, a jaką do bierzących mniej lub bardziej potrzebnych wydatków. Ja jestem w stanie zrezygnować z zakupu głupot i gadżetów, z wyjść do barów/restauracji/pubów i innych. Jak dla kogoś te wyjścia są ważniejsze, to niech zrezygnuje z odkładania.

M masti23
0 / 0

@mdf.Domy i mieszkania sa w podobnych cenach.Chyba nadal nie wiesz o czym piszesz,za nowe auto moga ci policzyc 3-4tys £ ubezpieczenia na rok.Na dodatek,jak ty ubezpieczysz auto,to twoja dziewczyna nie moze sama nim jezdzic,ubezpieczenie jest na osobe.100£ oplat?bys musial nie gotowac itd,w mieszkaniach maja wszystko na prad,nawet ciepla wode.Nie doliczyles kosztow ubran(akurat tanie maja),srodkow czystosci.Rezygnacja z przyjemnosci?glupota i kolejny przykpad wegetacji,oszczedzania na sobie.Juz lepiej wynajac jakies pokoje,zaplacisz z 70-100f tyg i to bez dodatkowych oplat.W wielu firmach placa co miesiac,a nie co tydz.Na sam start trzeba z 1,5tys zl,znow bez auta w UK to jak bez reki.

M masti23
0 / 0

Jeszcze dodam,sam wynajmowalem pokoj,odkladalem 600£ miesiecznoe,nie rezygnowalem z przyjemnosci,wychodzilem z rodakami na piwo/kregle itp,wolalem poznac wielu ludzi.Jak chcialem isc do klubu,to wypic przed wyjsciem do klubu,1piwo zabrac tam,i wypic z 1-3drinki w klubie i tyle starczy,nie trzeba przeppacac zawsze.Zywnosc maja tania,za 20-30£ tyg mozesz sobie dobrze nagotowac,ppd warunkiem ze umiesz planowac,bo latwo zmarnowac jedzenie i pozniej laduje w koszu.Ubrania?air maxy po 30-60f(taki przedzial),polecam sklep ,,sport direct".

M masti23
0 / 0

Roznica stosunku cen do zarobkow,jest mocno zauwazalna,jakosc jedzenia maja slaba,wiec wiele produktow pozostaje kupowac w polskich sklepach.

~fdsnjgnsj
0 / 0

Sam widzisz masti, że to kwestia priorytetów. Chcesz wydawać na zabawę - wydajesz. Chcesz ciułać na samochód - ciułasz. Żarcie jest średnie. Nie tylko u brytoli, ale też u germanów.

M masti23
0 / 0

Ja przyjmuje,ze jade zyc,a nie koczowac i siedziec w domu.W UK auta nie oplaca sie kuppwac,ze wzgledu na ubezpieczenie na ktore nie bedzie cie stac.Juz lepiej kupic w PL,a pozniej co pol roku przekraczac granice,dzieki temu bedziesz mogl byc na polskim OC.W UK ubezpieczenie masz za wiek,nawet prawa jazdy nie trzeba.To o czym ty mowisz,to jest zwykle koczowanie,a nie zycie i tak robia osoby bez szkoly,oszczedzaja na wyjsciu ze znajomymi(raz w tyg),na ubraniach itd,z tego co widzialem to robili tak tylko Rumuni,niektorzy spali w aucie,oszczedzali na higienie itd.Nikt nie mowi o piciu alko,ale wyjsciu do kina,pizza itp.Mozna zarobic wynajmujac dom i odnajmujac pokoje odplatnie,wyjdziesz na + lub bedziesz zyl prawie darmo.

~fdnsjgfnsj
0 / 0

Masti, tak robią przede wszystkim ludzie z europy wschodniej, którym w tejże było dużo lepiej, tylko z pieniędzmi nie wychodziło. Turkowi lepiej nie było, więc się cieszy z nowej ojczyzny. Pokaż mi Polaka, który woli życie w UK, niż życie w Polsce z tymi samymi pieniędzmi (niech będą przeliczone po PPP). Ja wiem, że nikt zza wschodniej granicy Niemiec by do Niemiec nie przyjechał, gdyby nie kasa. Obcokrajowcy (oczywiście nie wszyscy) nienawidzą krajów, do których przyjeżdżąją i nie mogą się z tym pogodzić. Co do wyształcenia... znam wielu magistrów i nawet dwóch doktorów, którzy tak "koczują". Oszczędzają przede wszystkim na dom, aby jak najszybciej wrócić do Polski i normalnie żyć. Rumunom widocznie zależy na tym jeszcze bardziej, aby wrócić jak najszybciej do siebie. Z tego samego powodu wielu pracuje po 16 godzin dziennie. Wiele osób jedzie na roboty, a nie żeby tam żyć. Żyję za granicą 8 lat i zazdroszczę tym, którzy sobie przyjadą na roboty i wrócą. Kasa ta sama, a nie muszą się integrować z tą paskudną kulturą i poświęcać że tak powiem całego życia na bycie tutaj. Koczują przez x miesięcy i na tym kończy się ich wyrok. W UK kultura jest zupełnie inna, więc może tam nie miałbym tego problemu. Sam również mam wykształcenie i wolałbym w Polsce pracować za pół pensji i posługiwać się swoim ojczystym językiem w swoim naturalnym środowisku. Małe jest jednak zapotrzebowanie na moją branżę.

pypyty
0 / 0

Jak patrzysz na monitor to po lewej, potem prosto przez jakies 400-500km i juz.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 March 2015 2015 17:51